Hej,
jako że na dupie usiedzieć nie mogę i pomysłów mam milion na minutę wymyśliłam w prezencie mężowi pośmiganie crossówką. (jak zapalony czoperzysta rzadko ma okazję jeździć po lesie). Po długich i mało owocnych poszukiwaniach znalazłam ta oto stronkę:
http://www.wypozyczalniacrossow.pl/index.html
telefonicznie i emailowo umówiłam się z dwoma kolesiami na sobotę na poligonie w Sulejówku. Moto był na czas, chłopaki sympatyczni, mąż uradowany.
Także jakby ktoś chciał z Virażki przesiąśc się na crossik i utaplać się trochę w błocie polecam zajrzeć na w/w stronkę. Koszt takiej imprezki zależy od wielu czynników, ile godzin, gdzie, jedna czy dwie osoby wszystko do umówienia. Chłopaki solidni i sympatyczni.
Pochwalę się nawet ja wlazłam na tą paskudę (a wysoka jest) z jechaniem bylo gorzej
Pozdrawiam
Wiedźma