Strona 11 z 13

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 30 marca 2015, 19:57
autor: -waldi-
odkręć dół, bo załatwisz goleń lub lagę i kłopotów sobie narobisz

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 30 marca 2015, 20:40
autor: Lepton
hmm... jeżeli odkręcę dół, laga wyjdzie bez uszczelniacza? Później słyszałem, że jest problem z ponownym przykręceniem dolnej śruby. Trzeba użyć kleju i wymienić podkładkę? Jaka powinna być ta podkładka? W manualu nie ma wymiarów.

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 02 kwietnia 2015, 08:08
autor: e_gregor
Lepton pisze:Właśnie wymieniam olej w virago 250. Wylałem 235 ml, więc o 10 ml mniej, niż powinno wejść. Mam jednak problem z wyjęciem uszczelniaczy olejowych. Dolnego korka nie odkręcałem i wolałbym nie odkręcać. Kolega pisał, że można pojechać do serwisu, ale może ktoś wyjmował uszczelniacze samemu i ma patent? Podważałem lekko śrubokrętem od strony gniazda, ale nic się nie ruszyło. Pomocy :)
Zrób to jak należy, czyli rozmontuj wszystko, wyczyść, poskładaj i nalej oleju. Nie poniszczysz lag, nie zostawisz metalicznego szlamu w środku, który przyśpieszyłby zużycie nowych uszczelniaczy

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 08 kwietnia 2015, 22:09
autor: Lepton
Cześć,
dzięki za odpowiedzi :) Poszedłem do warsztatu, odkręcili mi pneumatykiem. Okazało się, że rzeczywiście w Virago 250 NIE MA MOŻLIWOŚCI wyjęcia uszczelniaczy bez odkręcenia dolnej śruby. za to można bez wykręcania góry, ale wtedy z kolei nie wymieni się oleju. Kolejne wnioski to, na lagach nie znajdują się panewki. Laga wychodzi bez panewki i uszczelniacza i wygląda tak:
http://zapodaj.net/a9c5a4cded00a.jpg.html
Za to, po wyjęciu uszczelniacza z golenia lagi (ciężko go tam wyskrobać nawet po wyjęciu lagi), oczywiście zabezpieczenie druciane wyjąłem, można tam znaleźć panewki. Wygląda to tak:
http://zapodaj.net/2760194feca1e.jpg.html
Wydają się umocowane tam na stałe i wymienić da się je chyba tylko razem z całym goleniem lagi. Zdziwiło mnie to trochę, bo na filmikach widziałem, że panewki wychodzą z lagą i uszczelniaczem, u mnie wszystko zostało w środku. Jednak nie wygląda, żeby coś zostało zerwane i zablokowało się tam. Wygląda, jakby tak po prostu miało być. Może Virago 250 tak ma. Mógłby to ktoś potwierdzić? Laga po wsadzeniu w goleń z panewką bez uszczelniacza nie ma luzu, więc myślę, że jest ok.
Za to druciane zabezpieczenie było w fatalnym stanie, całe pokryte rdzą, której resztka widoczna jest jeszcze w zagłębieniu na zdjęciu. A to już po czyszczeniu. Trzeba kupić nowe, swoją drogą, liczą sobie 7 zł za kawałek drutu za sztukę. Należałoby jeszcze wymienić podkładkę miedzianą korka spustu oleju dolnego, a z jej dostępnością są problemy. Poszukam w metalzbytach.

Pozdrawiam

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 10 kwietnia 2015, 13:20
autor: Lepton
Cześć,
część dalsza: uszczelniacze wymienione, nowy olej nalany. Kupiłem 0,5 l jmc 10W. Jako, że do jednej lagi wchodzi 245 ml, powinno starczyć (490 na obie lagi). Ale nie starczyło. W opakowaniu było 480 ml, po długim skapywaniu ze ścianek. Trochę wkurzające, bo teraz trzeba kupić nowe 0,5 l żeby wykorzystać 10 ml... Czy może tak zostawić? wychodzi poziom o 0,5 cm niżej, niż powinien być mierząc od góry lagi bez sprężyny w środku.

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 10 kwietnia 2015, 15:29
autor: Yacho
Lepton brak 5 ml na lagę raczej nie zrobi różnicy ja zawsze leję za dużo o 5ml .....


wysłane z szajsunga S4

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 12 kwietnia 2015, 10:38
autor: Paweł L.
Lepton pisze: Za to druciane zabezpieczenie było w fatalnym stanie, całe pokryte rdzą, której resztka widoczna jest jeszcze w zagłębieniu na zdjęciu. Trzeba kupić nowe, swoją drogą, liczą sobie 7 zł za kawałek drutu za sztukę. Należałoby jeszcze wymienić podkładkę miedzianą korka spustu oleju dolnego, a z jej dostępnością są problemy. Poszukam w metalzbytach.
Dlatego uważam, że nie ma co się rozdrabniać i biegać po sklepach za miedzianymi podkładkami lub zabezpieczeniami. Poza tym, jak sam zauważyłeś, szkoda czasu na samodzielne próby wyciągania uszczelniaczy. Czasami się to udaje, ale ryzyko pokaleczenia gniazda uszczelniacza lub goleni jest zbyt duże i mogą wyniknąć z tego tylko same problemy.

Lepiej już pójść do serwisu z wypłukanymi do czysta lagami, poczekać chwilę i zrobią tam wszystko co trzeba, łącznie z założeniem nowych podkładek miedzianych. Zaoszczędza się wtedy czas i ma się pewność, że wszystko jest powymieniane i poskręcane jak trzeba. Cen serwisu wcale nie trzeba się bać przy takich prostych czynnościach.

A co do oleju, to następnym razem zalej 15W. Na polskich drogach poprawia tłumienie.

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 12 kwietnia 2015, 12:20
autor: Lepton
Zabezpieczenia kupiłem w larssonie, podkładki miedziane w metalowym, wielki wybór podkładek był, można dobrać, jaką się chce. Następnym razem będę już wszystko wiedział co i jak. Wolę sam zobaczyć "z czym to się je" i w razie potrzeby w trasie umieć zdiagnozować problem. Poza tym, usunąłem resztki rdzy z gniazda i wypolerowałem papierem na pewno dokładniej, niż zrobiliby to w warsztacie, bo mogę sobie pozwolić na poświęcenie na to znacznie większej ilości czasu.
W warsztacie powiedzieli, zalej 5W, max 10W do choppera. 15W się nie nadaje, za twarde. Widać, co osoba, to opinia.

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 12 kwietnia 2015, 16:46
autor: Paweł L.
Akurat w przypadku Virago różnica przy zmianie na 15W jest jak najbardziej korzystna. Zawieszenie nie robi się twarde, tylko zaczyna trochę mocniej tłumić na nierównościach i koło dużo lepiej trzyma się drogi. To już zostało przetestowane przez wiele osób na forum. Ubiegły sezon przejeździłem właśnie na 15W (po zmianie z fabrycznie zalecanego 10W) i wrażenia z jazdy są korzystniejsze. Zawieszenia Yamahy w większości motocykli tej marki są miękkie i idealnie sprawują się tylko na idealnych drogach. W przyszłym tygodniu założę sprężyny progresywne Wirth. Wtedy będę miał już ideał :lol:

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 17 czerwca 2015, 18:57
autor: przemi
jako że w lagach mojej lali olej jest chyba od urodzenia po jej zakupie postanowiłem go wymienić. No i na szczęście mając wrodzoną dozę lekkiej nieufności zanim go spuściłem z lag postanowiłem sprawdzić, czy odkręcę korki w górnej półce coby można go było wlać. No i oczywiście prawa odkręciła się bez problemu po popuszczeniu śrubki 10, ale lewa ni cholery. Walczę z nią już 3 dzień zapsikałem już trzema odrdzewiaczami, zalewam łączenie korka z lagą płynem hamulcowym, no i piiiii piiiiii piiiiiiiiii. Nie idzie nawet kluczem nasadowym na ramieniu ok 1m, nie drgnie ni cholery. Macie jakiś tajemny patent na to cholerstwo, czy będę musiał tak po kropelce lać tam czegoś przez miesiąc. Z drugiej strony możliwe żeby ten korek aż tak chwycił.
Fakt po zdjęciu zaślepek moim oczom ukazał się rudy obraz nędzy i rozpaczy, ale prawa puściła bez problemu, więc co z tą do cholery!.

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 17 czerwca 2015, 22:49
autor: danek25
dobry klucz i gan pneumatyczny (konkretny) i coś na pewno puści.

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 18 czerwca 2015, 22:35
autor: przemi
Ale żeby nie było to coś, tylko to co chcę walczyłem z tym korkiem 6 dni podlewając różnego rodzaju specyfikami. Gdzieś na jakimś forum mechaników wyczytałem że używają m.innymi czegoś takiego firmy Wurth:

https://eshop.wurth.pl/Odrdzewiacz-ROST ... pl/PL/PLN/

Poprzez miejscowe schłodzenie do -40C odsuwają się od siebie elementy i środek penetrujący lepiej wnika. Są też podobne cuda innych producentów.
Dopiero po zastosowaniu kilkukrotnym tegoż specyfiku puściło :lol: i moje przednie nóżki mają nowe oleum.
W lagach miałem straszny syf, pojeżdżę na tym do końca sezonu, aby się przepłukało i przed nowym kolejna wymiana.

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 27 lipca 2015, 21:23
autor: Darek Adamczewski
Korzystając z porad na forum zabrałem się do wymiany uszczelniaczy w mojej Virce. Ciekawe, że tak jak już kilku z Was pisało, ciekło tylko z lewej lagi. Cóż to pewnie taka uroda naszych hulajnóg :D . Za to chyba w nagrodę lewa goleń dała się rozebrać bez kłopotów i nawet słynnego już długiego imbusa "22" do środka nie trzeba było wkładać. To co ze środka wypłynęło nijak nie przypominało oleju. Raczej skrzyżowanie smoły z lakierem typu "metalic". Wymyłem, wypłukałem, wyczyściłem. Złożyć się dało bez problemów. Z prawą stroną było troszkę gorzej i musiałem wygrzebać w garażu śrubę z łbem "22" i wspawać do rurki 1/2". Imbus wyszedł cacany. Golenie zalałem motulem 15W i po krótkiej przejażdżce efekt jest więcej niż pozytywny. Przód nie nurkuje tak przy hamowaniu i nie dobija na byle nierównościach. Przyszło mi do głowy, czy nie warto dorobić dłuższej rurki w zamian za tą, która jest pod korkiem. Nie za dużo, bo nie będzie można korka wkręcić i albo się gwint uszkodzi, albo w zęby dostanie, ale tak ze 2-3 cm. To by nieco usztywniło zwieszenie. Czy może ktoś próbował czegoś takiego?

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 06 sierpnia 2015, 12:26
autor: Paweł L.
Zawieszenie taki zabieg owszem usztywni, ale zmienisz fabrycznie obliczone wstępne napięcie sprężyny. Nie polecam takiej praktyki. Jeżeli chcesz mieć zawieszenie lepiej pracujące, to trzeba zmienić sprężyny na progresywne. U siebie zmieniłem na Wirth i praca sprężyn progresywnych w porównaniu ze zwykłymi jest na korzyść bez porównania. Z tym, że przy zmianie na Wirth, mimo że sprężyny były dedykowane do Virago 750, serwis Yamahy musiał obliczyć wstępne napięcie sprężyny i skrócić tuleje dystansowe (czyli te rurki pod korkami), ponieważ nie można było wkręcić korka (chyba, że na siłę). Sprężyny progresywne Wirth są 1 mm grubsze i sztywniejsze, stąd też wynikała konieczność dopasowania długości tulei dystansowych i obliczenia wstępnego napięcia nowych sprężyn.

Uwagi dla zmieniających sprężyny na Wirth:

1. Instalując sprężyny Wirth w zawieszeniu, trzeba pamiętać, że mają większą objętość (są jak już wspomniałem 1 mm grubsze i mają więcej zwojów). W związku z tym producent na swojej stronie podaje przy każdym modelu sprężyn, ile wlać oleju. Z tego co pamiętam dla Virago 750 jest to 370 cm3 na lagę.
2. Przy sprężynach Wirth nie ma sensu już dawać oleju 15W, bo będzie za twardo. Producent sprężyn zaleca olej 10W.

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 22 sierpnia 2015, 13:03
autor: okulczyk
Chłopaki,
nie mogę odkręcić ani górnej śruby w ladze ani dolnej, wszystko się kręci [motocykl xv 920RJ] Jakieś pomysły? Serwisu nie mam pod nosem.

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 22 sierpnia 2015, 16:09
autor: okulczyk
Kapello pisze:Witam wszystkich . Mam Małe pytanko ,w mojej maszynce vx750 se 81r. :rock: zamiast śruby czy blaszki jest zaworek ,taki do pompowania jak do koła .Moze ktoś wie jak w tej sytułacji poradzić sobie z olejem i ile tam potem dopompować.Dzieki z góry.
I jak sobie poradziłeś? U mnie kręci się i dół i góra( z zaworkiem 10mm) Moja maszynka to xv920RJ.

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 22 sierpnia 2015, 16:14
autor: okulczyk
gutek_sm pisze:Podepnę się pod temat. Właśnie wymieniłem uszczelniacz w ladze co wiązało się z jej rozkręceniem i teraz po złożeniu wszystko jest niby ok., laga nie leje, odbija i ładnie pracuje ale śruba, która jest na dole lagi, ta co trzyma tłoczysko i odpowiada za spust oleju, nie daje się dokręcić. Nic z niej nie cieknie, olej trzyma a śruba od pewnego momentu kręci się w kółko.
Co zrobiłem nie tak?
Ona się będzie kręcić, co nie znaczy, że jest niedokręcona. Aby dobrze dokręcić to przed wlaniem oleju musisz przyblokować z góry specjalnym narzędziem(killer je opisał) podczas dokręcania tej śruby. Wszystko zrobiłeś dobrze :chopper:

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach) w 535

: 23 października 2015, 10:42
autor: darecqi
toooomelo pisze:Jestem świeżo po wymianie oleju w lagach, więc dla ułatwienia roboty innym napiszę coś o tej czynności. :mrgreen:
Witam Wszystkich. Jest to mój pierwszy post na forum (oprócz przywitania) więc proszę o wyrozumiałość.
Mam pytanie do toooomelo, świetnie opisałeś wymianę oleju w lagach łącznie z dokumentacją foto, jednak nurtuje mnie pytanie czy po wyjęciu korka nie trzeba wymienić uszczelki - fot. nr 4 (to chyba jakiś oring), może pamiętasz jego wymiary? Czy masz jakiś patent na wyjęcie korka gdyby trzeba było wyciągać go na siłę? I jeszcze jedno, czy po zlaniu starego oleju trzeba lagi przepłukać? Jeśli tak to czym najlepiej.
Pozdrawiam serdecznie - darecqi

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach) w 535

: 23 października 2015, 17:03
autor: toooomelo
darecqi pisze:... czy po wyjęciu korka nie trzeba wymienić uszczelki
Myślę, że nie trzeba wymieniać. Chyba, że będzie zniszczona.
Ale raczej powinna być dobra, bo w praktyce jest to czynność dość rzadko wykonywana, więc uszkodzenia niewielkie.
U mnie oringi było OK ;-)
W wymiar jego to najprawdopodobniej 24x3,5 o czym pisze kolega marek81 w poniższym wątku:
viewtopic.php?f=2&t=16744&hilit=uSZCZEL ... 25#p432607

Wyjęcie korka nie powinno sprawić problemu. Po wyjęciu zawleczki, korek powinien sam wyskoczyć pod naporem sprężyny. I to z hukiem, jak z procy. Dobrze go przytrzymać ;-)

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 23 października 2015, 21:04
autor: darecqi
Wielkie dzięki za pomoc. W najbliższych dniach mam zamiar zabrać się za wymianę oleju, a że tak powiem - będzie to mój pierwszy raz - moto mam od 2-ch tygodni, a motorek ma swoje lata więc trudno prześledzić jego historię i nie wiem czego się spodziewać. Może uda mi się też wymienić uszczelniacze...

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 16 maja 2016, 13:51
autor: madey
Paweł L. pisze:Zawieszenie taki zabieg owszem usztywni, ale zmienisz fabrycznie obliczone wstępne napięcie sprężyny. Nie polecam takiej praktyki. Jeżeli chcesz mieć zawieszenie lepiej pracujące, to trzeba zmienić sprężyny na progresywne. U siebie zmieniłem na Wirth i praca sprężyn progresywnych w porównaniu ze zwykłymi jest na korzyść bez porównania. Z tym, że przy zmianie na Wirth, mimo że sprężyny były dedykowane do Virago 750, serwis Yamahy musiał obliczyć wstępne napięcie sprężyny i skrócić tuleje dystansowe (czyli te rurki pod korkami), ponieważ nie można było wkręcić korka (chyba, że na siłę). Sprężyny progresywne Wirth są 1 mm grubsze i sztywniejsze, stąd też wynikała konieczność dopasowania długości tulei dystansowych i obliczenia wstępnego napięcia nowych sprężyn.

Uwagi dla zmieniających sprężyny na Wirth:

1. Instalując sprężyny Wirth w zawieszeniu, trzeba pamiętać, że mają większą objętość (są jak już wspomniałem 1 mm grubsze i mają więcej zwojów). W związku z tym producent na swojej stronie podaje przy każdym modelu sprężyn, ile wlać oleju. Z tego co pamiętam dla Virago 750 jest to 370 cm3 na lagę.
2. Przy sprężynach Wirth nie ma sensu już dawać oleju 15W, bo będzie za twardo. Producent sprężyn zaleca olej 10W.
o ile skrócić tuleję dystansową. Bez skracania jest zdecydowanie za twardo. Właśnie składam zawias więc bardzo proszę o wymianę doświadczeń ;)

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 16 maja 2016, 14:17
autor: 2007XV1700
tak jak napisałem Ci w innym poście: nie skracaj i nie tnij, nie kombinuj.
sprężyny ciasnym zwojem ku dołowi i oleju mniej do lag
producent sprężyn zaleca wlać 370 ccm zamiast 396 ccm i zaleca olej 10W.

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 16 maja 2016, 14:37
autor: HaCaT
2007XV1700 pisze:ciasnym zwojem ku dołowi
z czystej ciekawości, a dlaczego wlaśnie w tą stronę?

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 16 maja 2016, 18:06
autor: 2007XV1700
popatrz na tylne amortyzatory. zawsze ciasny zwój jest na dole.

Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)

: 16 maja 2016, 20:45
autor: HaCaT
2007XV1700 pisze:popatrz na tylne amortyzatory. zawsze ciasny zwój jest na dole.
http://www.ebay.com/bhp/motorcycle-rear-shocks

:cool: