..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

ja kupiłem ten http://sklep.prostowniki-akumulatory.pl ... -1079.html

leszekk pisze:Zdejmujesz lewy boczek i wypychasz od drugiej strony, tyle, że dobrze zapewnić pomoc drugiej osoby która będzie pchać albo łapać. Wydłubywanie od przeciwnej strony jest bez sensu bo to rzeczywiście - godzina dłubania.

Wałkowałem to dwa sezony, nie da rady. Siedzi na wcisk, dosłownie, i trzeba go wyciągać po milimetrze podważając to tu to tam, przy okazji dochodzi kilka rysek na ramie ;/

no to wsadź zwykły i problemów nie będzie

750 powinna mieć gąbkę i mniejsze aku, 1100 ma takie jak komora na aku.

Problem ze zwykłym jest taki, że jak ktoś (nie ja) wsadzał bezobsługowy, to wywalił tą całą rurkę odpowietrzającą czy odkwaszającą, a ja nie wiem, nie mam, nie znam się, przyzwyczaiłem się do bezobsługowego
W puszcze też mam bezobsługową Boschkę

no to jak wolisz się męczyć, rysować lakier na ramie itd... zamiast założyć rurke to mówi się trudno- Twój wybór

Dlatego pytam, czy ktoś poza mną zakładał bezobsługowy, ale cieńszy.

no to kup że typowy jaki ma być, tylko w wersji bezobsługowej - nie wyważaj otwartych drzwi

YB16AL-A2 inne oznaczenie CB16AL-A2 takich szukaj w wersji bezobsługowej

przykład http://www.quader.pl/pl/p/Akumulator-DY ... AL-A2/2325
a ile pożyje to nie wiem

Rurka kosztuje kilka groszy a kupić ją można w każdym sklepie z akcesoriami motocyklowymi.
Natomiast zastanawia mnie po co wyjmować akumulator bezobsługowy? W zimie raz na jakiś czas podpinasz ładowarkę i to wszystko co musisz z nim robić - poziomu elektrolitu wszak nie sprawdzasz, wody destylowanej nie dolewasz, raz przykręcone klemy po zakonserwowaniu jeść nie wołają ...

1. Jak podpiąć ładowarkę bez wyjmowania aku?
2. Nie mam prądu w garażu
To o koszcie i miejscu zakupu rurki to wreszcie jakaś konkretna porada. Mam niedaleko sklep z akumulatorami, dystrybutor Yuasy, chyba się tam przejadę i poproszę o dobranie bezobsługowca.

1.Po co chcesz podpinać ładowarkę jak prądu w garażu nie masz?
2.Rurka jest w zestawie z każdym nowym porządnym aku

Zdejmujesz prawy boczek przykrywający akumulator. Rozpinasz złączkę na czerwonym kablu. Sprawdzasz który kabelek jest od akumulatora a który od motocykla. Podpinasz plusowy kabelek ładowarki do tego kawałka co jest umocowany do akumulatora (jeśli dobrze pamiętam to musisz mieć coś, co wetkniesz w damską złączkę - może być odizolowany kabel), minusowy do dowolnego kawałka masy motocykla lub za klemę (-) i gotowe.
Dociągnięcie zasilania do garażu może być nieco trudniejsze

leszekk pisze:Dociągnięcie zasilania do garażu może być nieco trudniejsze

Tym bardziej, że do garażu mam kilkaset metrów

Rozglądam się za zakupem aku do mojej Virago 535.
Zastanawiam się na yuasa YB12AL-A2 i zauważyłem , że mimo tego samego modelu sprzedawcy podają inną wartość prądu rozruchowegono. 150A lub 165 A, lub 180A. O co w tym biega.
Czy przy zakupie przez internet trzeba odesłać stary akumulator lub czy doliczają opłatę za składowanie.
No i gwarancja. Widzę że wszędzie jest 12 miesięcy a nie 24.

w zalezności od konstrukcji aku taki ma prad rozruchowy

Chińczyki zazwyczaj mają przesadzony prąd nie mający nic z rzeczywistością

Ale im większy tym lepiej, czy wsio rawno?

im więcej tym lepiej, mniej aku się męczy i dłużej wytrzyma

Czesc Waldi,mój tez juz nadaje sie do wymiany,bo dluzszym postoju,slabo kreci,dokladnie niewiem ile ma lat,ale napewno kilka ( jeszcze babka go w Czechach kupila,od ktorej mam moto).Konkretnie jaka marke bys polecil do 535? bo jest tego badziewia duzo na rynku,a mało konkretów.

u mnie
m-Line wytrzymał 2 lata
Yuasa wytrzymała spokojnie 4 (conajmniej 2 lata poprzedni użytkownik i ja ok 1,5 roku)

jaki wsadzisz taki będzie,
raz na dwa lata i tak wymienić trzeba, chyba że huhasz i dmuchasz na AKU i pilnujesz łądowania, stanu elektrolitu i na zimę w garażu na podtrzymaniu ładujesz.

najważniejsze mieć dobre ładowanie w moto bo słaba instalacja el. nawet najlepsze AKU zabije (to wiem z autopsji)

2007XV1700 pisze:raz na dwa lata i tak wymienić trzeba

Wymianę akumulatora należy zaplanować co 5-6 lat. Jeśli tyle nie wytrzyma to znaczy, że badziew kupiłeś albo dupa z Ciebie a nie motocyklista. Yuasa MUSI wytrzymać 5 lat. Wystarczy sprawdzać poziom elektrolitu i doładować w zimie.

Ciekawe, ile wytrzyma moja Varta kupiona na początku sezonu...

3 lata i zacznie słabnąć...

Ja się trzy lata męczyłem z jakimś chińczykiem, cholera wie, jak długo miał go poprzedni właściciel. Teraz kupiłem Vartę, jak nie wytrzyma co najmniej 5 lat - wracam do chińczyka...

leszekk pisze:Zdejmujesz prawy boczek przykrywający akumulator. Rozpinasz złączkę na czerwonym kablu. Sprawdzasz który kabelek jest od akumulatora a który od motocykla. Podpinasz plusowy kabelek ładowarki do tego kawałka co jest umocowany do akumulatora (jeśli dobrze pamiętam to musisz mieć coś, co wetkniesz w damską złączkę - może być odizolowany kabel), minusowy do dowolnego kawałka masy motocykla lub za klemę (-) i gotowe.
Dociągnięcie zasilania do garażu może być nieco trudniejsze

Po co się tak męczyć? Można zdjąć siedzenie i podłączyć plus bezpośrednio do klemy
Właśnie wczoraj szlag trafił mojego Exide Bike po niecałych trzech latach używania. Wcześniej był Yuasa zakupiony z motocyklem u mnie trzy lata, wcześniej nie wiadomo. I standardowy problem: Co kupić? Droższy czy tańszy? Żelowy, AGM czy zwykły? Po kilku telefonach dowiedziałem się, że Exide to chińczyk z polską nalepka. Z drugiej strony wiem, że na chińskie "no name" jest mniej reklamacji niż na vartę czy centrę. Tak, że myślę, że wszystko zależy od tego jak się uda i jak się używa...
Moje pytanie do was jest takie, czy warto kupić żelowy, oczywiście rozruchowy 18Ah czy się nie p...lić i kupić standard czyli Yuasa Y50-N18L-A albo jakis zamiennik?

Może chińczyków jest mnie reklamacji, bo nikt ich nie kupuje Albo jak kupi i padnie, to machnie ręką, przeklnie, że trzeba było kupić lepszy.... i kupuje lepszy Ja z braku Yuasy w tym roku wziąłem Vartę, zobaczymy jak długo pochula.

dydzio pisze:Może chińczyków jest mnie reklamacji, bo nikt ich nie kupuje Albo jak kupi i padnie, to machnie ręką, przeklnie, że trzeba było kupić lepszy.... i kupuje lepszy

Nie zaprzeczam moja informacja nie jest oparta na własnych statystykach tylko na opinii jakiegoś sprzedawcy, jest to jednak bliska mi osoba i raczej mnie nie oszukuje...