..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

PO odpaleniu przejechaniu 300 metrow spaliła bezpiecznik zapłonu i zdechła.Po wymianie bezpiecznika po nacisnieciu startera swieci kontrolka rezerwy oraz oleju i nie kreci ale swiatło normalnie przygasa. Moja to wersja usa lub kalifornia nie dasz rady wyłączyc swiateł. Ma też wyłacznik chazard czyli awaryjne.W awaryjnych jedno miejsce w płytce było wy palone ale to od 5 lat tak było. Aby odpalic podałem plusa na bendiks cienkim kablem. Po podaniu plusa na starter moto odpala. Kontrolka luzu nie działa. Zapłon też nie swieci. A moto odpala na dotyk jezeli podasz plusa na bendix . Kosa wyeliminowana mostkiem.Pompa paliwa odłączona bak z 700 z normalnym kranikiem tak jezdzi juz ponad 5 lat.Teraz pali jeszcze bezpiecznik od sygnałów.Podmieniłem przerywacz z kierunkowskazow i nie pali na razie bezpiecznika. Sygnał nie działa. Na czujniku luzu mam stałe napiecie nie wazne czy jest na biegu czy nie.

Co do czujnika luzu, to on zwiera do masy. Inaczej mówiąc jak przewód idący do czujnika dotkniesz w dowolnie miejsce silnika to powinna zapalić się kontrolka luzu.

I tak sie dzieje. Czyli czujnik nie masuje prawidłowo? Zaraz go sprawdzę. Na kontrolkach też jest plus tylko a masy nie ma nawet po wbiciu biegu.

Wymieniłem czujnik luzu i Moto pali jutro składam resztę i powinno być ok