ładowarka aku. [warto kupic taką]

Tematy związane z ukladem elektrycznym Virago
Awatar użytkownika
jojo80
Posty: 401
Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 23:05
Motocykl: yamaha virago 535' 2YL. 46ps.91'
Lokalizacja: wadowice
Wiek: 43
Status: Offline

ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: jojo80 »

jak w temacie chce kupic bo mam ładowarke 12v 4A. chyba za mocna jak do moto. mysle czy takie cos warte jest uwagi. doradzcie,moze ktos ma i poleci .
http://moto.allegro.pl/item754975176_la ... _1_5a.html
by jezdzic trzeba zyć...
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4146
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: leszekk »

Za podobne pieniądze w dowolnym hipermarkecie budowlanym (albo i ogólnym) kupisz ładowarkę 6/12 V z przełącznikiem auto/moto. Dobierasz tylko według pojemności akumulatorów, które masz ładować. Prąd ładowania ustawia automatyka a Twoim problemem jest jedynie to, żeby kabelków nie zewrzeć.
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
jojo80
Posty: 401
Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 23:05
Motocykl: yamaha virago 535' 2YL. 46ps.91'
Lokalizacja: wadowice
Wiek: 43
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: jojo80 »

leszekk, mam taką i na 6v i na 12v. ale ma 4A. moge taką ładowac?
by jezdzic trzeba zyć...
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4146
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: leszekk »

Ja mam chyba ten model Einhell 6V / 12V AFNM 8
Dane techniczne:
# Napięcie znamionowe 230 V~50 Hz
# Napięcie ładowania przy 6/12V dla aku. Pb min. 20 Ah
# Prąd ładowania:
- przy 6 V (A): samochód: 8/5,6 efektywne; motocykl: 0,85/0,55 efektywne
- przy 12 V (A): samochód: 6,5/4,6 efektywne; motocykl: 1,2/0,8 efektywne

Jak podłączam akumulator o napięciu ok. 12,0 V to ładowanie mam na poziomie 0,6 A

Jeśli masz jakiś miernik warto by sprawdzić jak on działa. Prawdopodobnie będzie w sam raz do aku 12 Ah
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
jojo80
Posty: 401
Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 23:05
Motocykl: yamaha virago 535' 2YL. 46ps.91'
Lokalizacja: wadowice
Wiek: 43
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: jojo80 »

dzieki! teraz przynajmniej nie bede szukac innego,sprawdze swoj.
by jezdzic trzeba zyć...
Awatar użytkownika
HEKTORIAN
Posty: 685
Rejestracja: 14 sierpnia 2008, 21:42
Motocykl: Virago 750
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiek: 47
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: HEKTORIAN »

Ja natomiast mam coś takiego:

http://moto.allegro.pl/item780381356_pr ... mocja.html

Kilka razy ładowałem akumulator w motocyklu i w samochodzie. Ogólnie sprawdza się.
"Witaj tak, jakbyś pierwszy raz witał
Żegnaj tak, jakbyś widzieć już nie miał"


KAZIK
Awatar użytkownika
GLIWICKI
Posty: 5643
Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
Motocykl: XV 750 '97
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 54
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: GLIWICKI »

HEKTORIAN pisze:Ja natomiast mam coś takiego:
http://moto.allegro.pl/item780381356_pr ... mocja.html
Kilka razy ładowałem akumulator w motocyklu i w samochodzie. Ogólnie sprawdza się.
Coś podobnego do ładowarki pokazanej na zdjeciu ma się pojawić w przyszłym tygodniu (26 listopada) w promocji w ofercie LIDL-a w cenie 49,90 zł.
Elektroniczny prostownik sterowany mikroprocesorowo do wszystkich akumulatorów samochodowych i motorowych 6/12 V o pojemności od 1,2 do 120 Ah w pełni automatyczny proces ładowania z kontrolką LED 4 różne prądy ładowania max. 3,8 A funkcja ciągłego ładowania i ładowanie konserwacyjne z ochroną przed przeciążeniem i zmianą biegunów
izolowane klamry do podłączenia stopień ochrony IP65 kabel o dł. 1,95 m

http://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c. ... rocesorowo
Zasada podstawowa na Forum : Zanim zapytasz uzyj funkcji Szukaj!!!
A reszta w Regulaminie ...
Awatar użytkownika
rzeznia_numer_5
Posty: 1983
Rejestracja: 17 maja 2008, 21:32
Motocykl: pogniecione ścierwo
Lokalizacja: Trafalmagoria
Wiek: 112
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: rzeznia_numer_5 »

Gliwicki pisze:
HEKTORIAN pisze:Ja natomiast mam coś takiego:
http://moto.allegro.pl/item780381356_pr ... mocja.html
Kilka razy ładowałem akumulator w motocyklu i w samochodzie. Ogólnie sprawdza się.
http://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c. ... rocesorowo
Kupiłem coś takiego z Allegro z linka HEKTORIANA ponad rok temu i jestem bardzo zadowolony. Notabene ten prostownik sprzedawany na allegro ma z tyłu wytłoczony napis "Wyprodukowano dla lidl germany" :) Podejrzewam że ten który ma się pojawić w polskich lidlach o czym pisze gliwicki to za wyjątkiem różnic w obudowie to samo.

Jak ktoś nie ma prostownika to szczerze polecam. Jest całkowicie bezpieczny, nie trzeba się przejmować zwarciem przewodów, odwrotnym podłączeniem do klem. Potrafi naładować skutecznie również całkiem spore akumulatory samochodowe. Jako jedyny z kilku różnych prostowników potrafił mi też "ozywić" całkowicie rozładowany akumulator z virażki. No i ma funkcję podtrzymania na zimę :D
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
jojo80
Posty: 401
Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 23:05
Motocykl: yamaha virago 535' 2YL. 46ps.91'
Lokalizacja: wadowice
Wiek: 43
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: jojo80 »

HEKTORIAN, Gliwicki, rzeznia_numer_5, dzieki posprawdzam swoj,jezeli bedzie zły kupie ten z lidla.
by jezdzic trzeba zyć...
Tomash
Status: Offline

Moja propozycja

Post autor: Tomash »

Podłącze się do tematu. :)
Miał problem z odpalaniem (kręciło ale nie odpalało). Okazało się że to akumulator.
Do ładowania kupiłem coś takiego:
http://www.allegro.pl/item754052508_pro ... asowe.html

Trochę kosztuje ale za to 10A + możliwość długiego podtrzymywania naładowania aku (newet kilka miesięcy).

Naładowałem tym prostownikiem i dziś po 3 tyg stania moja Virago odpaliła od razu.

pozdr
Awatar użytkownika
romanthorne
Posty: 538
Rejestracja: 24 listopada 2008, 22:59
Motocykl: Honda 250 Rebel
Lokalizacja: BRODNICA
Wiek: 79
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: romanthorne »

Mam od trzech lat ładowarkę Tronic T4X, taką ,jaką zaznaczył HEKTORIAN.Ładuję nią aku
do moto i puszki i wszystko jest OK.Śmiało mogę polecić,chyba że trafisz na tą okazyjną w Lidlu.
Jest prawie nieźle.
Awatar użytkownika
sivy
Posty: 125
Rejestracja: 20 października 2009, 17:03
Motocykl: YAMAHA V-STAR 1300
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 57
Kontakt:
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: sivy »

cud techniki do ładowania i "regeneracji" akumulatorów - CTEK 3600 , szukać w necie np. na www.markowe-akumulatory.pl
Virago to jest to co tygryski lubią najbardziej
Awatar użytkownika
GLIWICKI
Posty: 5643
Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
Motocykl: XV 750 '97
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 54
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: GLIWICKI »

sivy pisze:cud techniki do ładowania i "regeneracji" akumulatorów - CTEK 3600 , szukać w necie np. na www.markowe-akumulatory.pl
Rzuciłem okiem na tą ładowarkę i na podanej stronie znalazłem specyfikacje techniczną:

Model: MULTI XS 3600 (12V, max. 3,6A)
Przeznaczenie: Ładowarka do pojazdów z instalacją 12V
Obsługuje akumulatory: 1,2 Ah - 100 Ah
Napięcie ładowania: 14,4 V
Czas naładowania akumulatora: 2 Ah - 1 godzina
Czas naładowania akumulatora: 8 Ah - 2 godziny
Czas naładowania akumulatora: 20 Ah - 5 godzin
Czas naładowania akumulatora: 60 Ah - 15 godzin
Czas naładowania akumulatora: 120 Ah - >25 godzin (podtrzymanie)
Gwarancja: 5 lat


Patrząc na czasy ładowania można przypuszczać, iż daje ona dość duże natężenie prądu. Np. 8 Ah w ciagu 2 godzin => prąd ładowania 4A! Podobne wartości wychodzą przy wszystkich pojemnościach poza 2 Ah i 120 Ah.
To zdecydowanie za dużo jak na moto :roll:
A i cena dość zaporowa 273.00 PLN
Zasada podstawowa na Forum : Zanim zapytasz uzyj funkcji Szukaj!!!
A reszta w Regulaminie ...
Awatar użytkownika
Tomek_
Posty: 408
Rejestracja: 06 czerwca 2009, 00:23
Motocykl: virago535.jpg
Lokalizacja: Dębica
Wiek: 38
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: Tomek_ »

Gliwicki pisze:
sivy pisze:cud techniki do ładowania i "regeneracji" akumulatorów - CTEK 3600 , szukać w necie np. na www.markowe-akumulatory.pl
Rzuciłem okiem na tą ładowarkę i na podanej stronie znalazłem specyfikacje techniczną:

Model: MULTI XS 3600 (12V, max. 3,6A)
Przeznaczenie: Ładowarka do pojazdów z instalacją 12V
Obsługuje akumulatory: 1,2 Ah - 100 Ah
Napięcie ładowania: 14,4 V
Czas naładowania akumulatora: 2 Ah - 1 godzina
Czas naładowania akumulatora: 8 Ah - 2 godziny
Czas naładowania akumulatora: 20 Ah - 5 godzin
Czas naładowania akumulatora: 60 Ah - 15 godzin
Czas naładowania akumulatora: 120 Ah - >25 godzin (podtrzymanie)
Gwarancja: 5 lat


Patrząc na czasy ładowania można przypuszczać, iż daje ona dość duże natężenie prądu. Np. 8 Ah w ciagu 2 godzin => prąd ładowania 4A! Podobne wartości wychodzą przy wszystkich pojemnościach poza 2 Ah i 120 Ah.
To zdecydowanie za dużo jak na moto :roll:
A i cena dość zaporowa 273.00 PLN
przecież max prąd ładowania ciągłego jest z tego co się orientuje 0,1 pojemności, czyli dla 8Ah powinno być max 1A (0,8 )

ja mam takie coś
http://allegro.pl/item759368920_prostow ... lacja.html
zabezpieczony przed przeciążeniem bezpiecznikiem który go już kilka razy uratował ;)
płynna regulacja
natężenie zależne od stopnia naładowania aku
jak się napełnia to natężenie spada - pusty aku bierze więcej prądu, naladowany mało, lub nic - dobry do sprawdzania stopnia naladowania ;)

w puszcze się sprawdza, chociaż kable troche cienkie ;) sprawiaja wrażenie delikatnych
Św.Krzysztof jeździ z tobą wyłącznie do 120 km/h Przy większych prędkościach swoje miejsce oddaje Św.Piotrowi
rabw
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: rabw »

A ja używam starego niemieckiego zasilacza do kolejki Piko (tej dużej szarej cegły) i do tego dwóch multimetrów. Jeden mierzy napięcie drugi prąd. Nie jest może super automatyczne, ale przynajmniej nie muszę ufać Chińczykom "czy na pewno ich ładowarka nie puści 10A na mój akumulator". Cena: 0 zł, bo wszystko akurat mam pod ręką. Ale oczywiście to jest metoda typu hardkor i nie polecam jej większości użytkowników ;) Chcę tylko zasygnalizować, że nie ma co przesadzać z tymi kosmicznymi ładowarkami - w końcu w czasie normalnej jazdy regler w motocyklu stabilizuje tylko napięcie na poziomie tych 13-14V i bynajmniej nie mierzy ani prądu ładowania ani czasu ładowania.

Inna sprawa, że ładuję aku tylko w sytuacjach awaryjnych, a przy normalnej eksploatacji motocykla najlepszą ładowarką jest alternator i regler w motocyklu :P
Awatar użytkownika
Konrad13
Posty: 249
Rejestracja: 01 września 2009, 17:41
Motocykl: Virago XV535 "Saber"
Lokalizacja: Koszalin
Wiek: 33
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: Konrad13 »

Dzisiaj z samego rana, zawitałem w lokalnym przybytku zwanym LIDLem. Prostowniki były, i sztuk jedną nabyłem. Na razie z wyglądu jest ok, solidna obudowa, kabel zasilający standardowy, kable podpinane do aku z dośc grubymi przewodami (ok 1,5mm^2), krokodylki solidne, chodzą ciężko i trzymają mocno. Tyle z wstępnej oceny organoleptycznej. Jak się zbiorę żeby wymontować aku z motoru to zobaczę jak działa.
Awatar użytkownika
GLIWICKI
Posty: 5643
Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
Motocykl: XV 750 '97
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 54
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: GLIWICKI »

Konradf13 pisze:Dzisiaj z samego rana, zawitałem w lokalnym przybytku zwanym LIDLem. Prostowniki były, i sztuk jedną nabyłem.
Podobnie jak Konrad zaliczyłem dzisiaj lidla i nabyłem jedną sztukę. To jest opisywany przez Was wcześniej Tronic T4X z oznaczeniem SE (second edition?). Całość wygląda naprawdę bardzo solidnie i mam nadzieję, że równie dobrze będzie działał.
Jako ciekawostkę powiem tylko, że promocja zaczęła się dzisiaj i o 13 kupiłem ostatni egzemplarz :mrgreen:
Zasada podstawowa na Forum : Zanim zapytasz uzyj funkcji Szukaj!!!
A reszta w Regulaminie ...
Awatar użytkownika
Konrad13
Posty: 249
Rejestracja: 01 września 2009, 17:41
Motocykl: Virago XV535 "Saber"
Lokalizacja: Koszalin
Wiek: 33
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: Konrad13 »

u mnie tak źle nie było, swój kupowałem rano a jak wracałem do domu koło 14.30 to jeszcze było kilka sztuk w lidlu
Awatar użytkownika
paelek86
Posty: 172
Rejestracja: 27 czerwca 2008, 18:45
Motocykl: Yamaha XV 535 Virago
Lokalizacja: Wolsztyn/Poznań
Wiek: 37
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: paelek86 »

A ja zajechałem i już nie było!!! :-( :-( :-(
Awatar użytkownika
EDDIE
Posty: 759
Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 23:21
Motocykl: Suzuki Intruder 1800
Lokalizacja: Radom
Wiek: 60
Kontakt:
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: EDDIE »

Kupiłem ostatnią sztukę około 13.00 :mrgreen:
Obrazek
SZUKASZ KASKU, OPON LUB CZĘŚCI? NAPISZ MAILA na adres edward@pietron.pl NIE PISZ NA PW!
Awatar użytkownika
-waldi-
Posty: 7073
Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
Lokalizacja: Oświęcim
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: -waldi- »

wygląda dość solidnie jutro test zrobię go z żelowa 12V/17Ah ciekawe czy rzeczywiście tak ładnie prąd trzyma jak w instrukcji pisze :)
Obrazek
ELITARNA LOŻA SZYDERCÓW
Obrazek
NIE UFAJ MECHANIKOWI, ZRÓB TO SAM !!!
Nie udzielam porad na PW - od tego jest forum!
Awatar użytkownika
sivy
Posty: 125
Rejestracja: 20 października 2009, 17:03
Motocykl: YAMAHA V-STAR 1300
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 57
Kontakt:
Status: Offline

ctek

Post autor: sivy »

Gliwicki pisze:
sivy pisze:cud techniki do ładowania i "regeneracji" akumulatorów - CTEK 3600 , szukać w necie np. na www.markowe-akumulatory.pl
Rzuciłem okiem na tą ładowarkę i na podanej stronie znalazłem specyfikacje techniczną:

Model: MULTI XS 3600 (12V, max. 3,6A)
Przeznaczenie: Ładowarka do pojazdów z instalacją 12V
Obsługuje akumulatory: 1,2 Ah - 100 Ah
Napięcie ładowania: 14,4 V
Czas naładowania akumulatora: 2 Ah - 1 godzina
Czas naładowania akumulatora: 8 Ah - 2 godziny
Czas naładowania akumulatora: 20 Ah - 5 godzin
Czas naładowania akumulatora: 60 Ah - 15 godzin
Czas naładowania akumulatora: 120 Ah - >25 godzin (podtrzymanie)
Gwarancja: 5 lat


Patrząc na czasy ładowania można przypuszczać, iż daje ona dość duże natężenie prądu. Np. 8 Ah w ciagu 2 godzin => prąd ładowania 4A! Podobne wartości wychodzą przy wszystkich pojemnościach poza 2 Ah i 120 Ah.
To zdecydowanie za dużo jak na moto :roll:
A i cena dość zaporowa 273.00 PLN
ja nabyłem CTEK-a , nie jest tani ale pięnie się spisuje - małe ako żelowe od echosondy
ładował całą noc więc nie ma strachu że coś zagotuje , jest bezpieczny dla elektroniki - można podłączyć odwrotnie i nic się nie dzieje (w samochodzie można podłączyć przez gniazdo zapalniczki - mimo wysokiej ceny - polecam - pozdrovionka
Awatar użytkownika
wemar
Posty: 268
Rejestracja: 15 maja 2009, 18:26
Motocykl: Road Star 1700
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 60
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: wemar »

Coś dodam w temacie. Sporą część aku w motocyklach, to nadal klasyczne akumulatory kwasowe. Piszę klasyczne, czyli zalane płynnym kwasem. Inne też są kwasowe, ale tam kwas jest "uwięziony" albo w żelu lub wspecjalnej wkładce, potocznie zwanej "pampersem".
Sposób ładowania akumulatora znacząco wpływa na jego sprawność i czas eksploatacji. Niewłaściwe ładowanie, może nawet w krótkim czasie zrobić ze sprawnego akumulatora jedynie balast. Wiem, piszę oczywiste dyrdymały, ale jak się okazuje, choć wszyscy o tym wiedzą, to z praktycznym uzyciem tej wiedzy bywa różnie. To praktyczne użycie, to między innymi dobór ładowarki i ładowanie akumulatora.
Nie jest prawdą, że codzienne jazdy pozwalają na stałe utrzymanie akumulatora w stanie naładowania. Szczególnie w sytuacji, gdy jesteśmy zmuszeni do stałego używania świateł.
To, że w sezonie letnim motorek zapala przez kilka miesięcy, też nie oznacza, że akumulator jest stale naładowany. Po prostu rozruch jest łatwiejszy, bo paliwo lepiej paruje, a opory od oleju mniejsze niż przy niskich temperaturach.
Akumulator trzeba regularnie doładowywać.
Sposób w jaki to przebiega, też nie może być przypadkowy. Przyjmuje się, że prąd ładowania powinien wynosić 1/10 nominału pojemności. Czemu? Bo przy tej wartości przepływu prądu nastepuje skuteczne rozbijanie kryształów siarcznu ołowiu, a przy tym nie następuje uszkodzenie płyt, przez wyrywanie kawałków ołowiu z płyt. Współczesne akumulatory nie mają płyt wykonanych z litego ołowiu. Są to sprasowane mieszanki ołowiu i innych substancji zwiększających porowatość, a co za tym idzie pojemność i maksymalny możliwy pobór prądu (rozruch). Jeśli prąd ładowania jest zbyt duży, to gazowanie wewnątrz płyt jest zbyt gwałtowne i właśnie poduje wyrywanie kawałków z płyt. Efekt tego jest później widoczny na kwasomierzu w postaci "czarnej zupy". Osady te, gromadząc się na dnie, mogą później spowodować zwarcie celi.
Zbyt mały prąd spowoduje, że płyty zaczną pokrywać się kryształami siarczanów, a że są one nieropuszczalne w wodzie (i kwasie) zmniejszają powierzchnię czynną akumulatora, a co się z tym wiąże, ograniczają maksymalny możliwy do pobrania prąd. Efekt tego jest taki, że aku jest niby naładowane, ale nie ma siły obrócić wałem z dostatecznado odpalenia prędkością, utrzymując przy tym minimalne napięcie, niezbędne do zadziałania elektroniki zapłonu.
Mój znajomy, który zajmuje się akumulatorami zawodowo, nazywa "uniwersalne" ładowarki - zabójcami akumulatorów. O ile zawodowo ma je w pogardzie, to nie marudzi, bo wie, że nabywcy tych urządzeń, niebawem staną się jego klientami.
Zatem, ładowarka bez regulacji prądu ładowania jest bezużyteczna. Tu też należy nadmienić, że większość wskaźników w tanich ładowarkach, to nie amperomierze, a jedynie wskaźniki przepływu prądu, bo ich wskazania niewiele mają wspólnego z faktycznym prądem ładowania.
Regulacja prądu mozę być ręczna (gałką) lub elektroniczna. Ta ostatnia może być realizowana na zasadzie kontroli napięcia ładowania lub kontroli prądu w obwodzie. Pierwsza metoda nie jest doskonała, ale prosta do realizacji. Na tej zasadzie działają regulatory napięcia zamontowane w motocyklach i samochodach. Nie jest doskonała, ale wystarczająco bezpieczna. Najlepszą metodą jest kontrola prądu w obwodzie, ale realizacja tego sposobu jest kosztowniejszym rozwiązaniem i spotyka się go w droższych modelach ładowarek, choć wydawać by się mogło, że w obecnych czasach koszt modułów elektronicznych nie powinien być wysoki.
Jeszcze jedna sprawa - akumulator, podczas ładowania, nie może się nagrzewać ponad ok.35 st. - grozi to uszkodzeniem przekładek separacyjnych, a w ekstremalnym przypadku do ich stopienia.

Na koniec tego wywodu jeszcze jedno - mimo wydawałoby się dość zaawansowanych technologii produkcji, akumulatory do nadal dość prymitywne podzespoły. Ich żywotność szcowana jest na ok. 2-3 lata i nie wpływa na to fakt, że niektóre egzempalrze potrafią wytrzymać 7-8 lat, a trafiają się "rodzynki" wytrzymujące jeszcze więcej. Gwarancja producenta na sprawność technologiczną to najczęściej 1 rok i to licząc od daty produkcji, a nie sprzedaży. Spotykane dłuższe okresy gwarancyjne to efekt działań merketingowych i przeliczenia ryzyka co będzie bardziej kosztowne - czy strata na wymianie akumulatora, czy strata rynku. Niektóre akumulatory produkowane są w lepszym, ale kosztowniejszym reżimie produkcyjnym i te potrafią wytrzymać w pełnej sprawności nawet 3 lata.
Gwarancji jednak na to nie ma żadnej, nawet przy profesjonalnej dbałości o akumulator. Niestety.
Z tego co wiem, to serwis niektórych marek (Merc., BMW i inne tej klasy) przewiduje wymianę akumulatora po 2 latach, niezależnie od jego stanu technicznego - mimo tego, że większość modeli samochodów wyższej klasy posiada dwa akumulatory na pokładzie - jeden rozruchowy, drugi do systemów pokładowych, a elektronika potrafi odpowiednio przełączyć obwody, gdyby jeden z akumulatorów "padł". Nie mówiąc o tym, że zapas mocy silnika, a co za tym idzie alternatora jest tam na tyle duży, że potrafi utrzymywać właściwy poziom naładowania.

No dobra - nasze motongi to nie mercedesy, a nie każdego stać na zakup ładowarki za kilkaset złotych. Jak zatem zadbać o akumulator i jak "po laicku" stwierdzić pierwsze objawy jego ułomności, zanim on sam boleśnie o tym da znać?
1. Po prądzie ładowania.
Sprawny akumulator po podłączeniu powienien chętnie przyjmować prąd. Jeśli obserwuje się wzrost prądu ładowania dopiero po pewnym czasie (kilkanaście, kilkadziesiąt minut) ładowania, to pierwszy objaw, że akumulator zaczyna się zasiarczać.
2. Po napięciu ładowania
Jeśli akumulator wymaga wysokich napięć ładowania - ponad 14,8V to oznaka zasiarczenia.
3. Po "bąblowaniu".
Akumulator dość szybko po podłączeniu powinien lekko gazować - to naturalne zjawisko. Jeśli robi to niechętnie, to oznacza zasiarczenie.
Ta metoda wymaga pewnej wprawy - ładowanie ponad pojemność akumulatora (faktyczną, a nie nominalną) też da gazowanie, ale nie będzie się ono wiązało z przepływem prądu ładującego akumulator, ale z procesem elektrolizy wody, czyli rozbijaniem jej na wodór i tlen. Na tym etapie wzrasta temperatura akumulatora, a poziom roztworu w celach ulega obniżeniu.

Pomijam tu problemy z akumulatorem, wynikające z problemów z elektryką motonga - słabe ładowanie czy "ucieczka" prądu.

Co robić by zwiększyć prawdopodobieństwo długiej żywotności? - jak wspomniałem nie ma gwarancji technologicznej, że nasz egzemplarz będzie długowieczny.
1. Utrzymywać akumulator w stanie naładowania. By się zbytnio nie narobić, warto pomysleć o doinstalowaniu gniazda zapalniczki i co jakiś czas, zależnie od ilości odpaleń i ilości kilometrów przejechanych szczególnie w ruchu miejskim podłączyć przez nią kabelek od ładowarki na 1-2 godziny.
To polecam szczególnie tym, którzy mają zainstalowanych więcej odbiorników prądu, niż jest to fabrycznie (np. dodatkowe oświetlenie).
2. Systematycznie sprawdzać poziom elektrolitu w celach - w Virago akumulator jest umieszczany za silnikiem, przez co szybkość naturalnego parowania jest większa niż "normalnie". Nalezy pamiętać, że uzupełniamy poziom wodą destylowaną, a nie z kranu i nie elektrolitem. Nie należy też wlewać ponad górny poziom - tak na zapas - bo obniżenie stężenia elektrolitu wpłynie na żywotność płyt akumulatora.

Wiśta wio, łatwo radzić. Sam często zapominam lub nie chce mi się pilnować tego, co wyżej napisałem. :mrgreen: Mam jednak nadzieję, że przybliżyłem trochę wiedzy o akumulatorach oraz ładowarkach i może się to komuś przyda, skorzysta. Oczywiście, jeśli nie przysnął w trakcie czytania i dotrwał do końca :mrgreen:
Jeżdżę, bo lubię. Obrazek
Awatar użytkownika
rembrandtin
Posty: 493
Rejestracja: 25 czerwca 2008, 15:10
Motocykl: 535
Lokalizacja: Pilawa
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: rembrandtin »

Doczytałem, dzięki za wyczerpujący materiał :bravo: (niby oczywistości ale warto poczytać). Czy będę się do tego stosował? pewnie nie, ale będę miał świadomość że aku padł przez moje zaniedbanie.
Awatar użytkownika
-waldi-
Posty: 7073
Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
Lokalizacja: Oświęcim
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

Re: ładowarka aku. [warto kupic taką]

Post autor: -waldi- »

Akumulator dość szybko po podłączeniu powinien lekko gazować - to naturalne zjawisko. Jeśli robi to niechętnie, to oznacza zasiarczenie.
Z tym się nie zgodzę

sprawny Aku nie powinien w pierwszych godzinach ładowania wydzielać nadmiernych ilości gazów, jeżeli gazuje to utracił już częściowo swoją pojemność...
Obrazek
ELITARNA LOŻA SZYDERCÓW
Obrazek
NIE UFAJ MECHANIKOWI, ZRÓB TO SAM !!!
Nie udzielam porad na PW - od tego jest forum!
ODPOWIEDZ