140 km i koniec jazdy w pozycji kranika paliwa "on"

[Paweł L.]

W tym sezonie zauważyłem lekki spadek mocy. W dodatku po przejechaniu 140 km motocykl (XV 750) zaczynał dławić się i gasnąć. Musiałem przełączać kranik z pozycji "on" na swobodny przepływ paliwa. Wtedy było już normalnie. Moc wracała i rezerwa zapalała się we właściwym czasie. Przyczyna zapewne w kraniku paliwa. Tylko jaka? Przerabiał ktoś coś podobnego?

[leszekk]

Magii w tym nie ma. Przełącznik rezerwy to zawór, który wybiera pomiędzy przepływem zwanym ON, gdzie paliwo zasysane jest przez rurkę wystającą znacznie ponad dno zbiornika i przepływem zwanym RES, gdzie paliwo pobierane jest przez rurkę tylko minimalnie wystającą nad dno. Rurka dłuższa (ON) potrafi się zagiąć lub ułamać, w wyniku czego rezerwa może się zmniejszyć lub odejść w niebyt, trudno mi sobie wyobrazić, że się gwałtownie wydłużyła.
Dlatego podejrzewam, że po prostu wzrosło Ci zużycie paliwa wskutek niewłaściwej regulacji gaźników, czego dodatkowym skutkiem jest spadek mocy (z którym próbujesz walczyć odkręcając mocniej manetkę).
Szukaj przyczyny w regulacji gaźników, nie w kraniku.
A tankujesz do pełna czy za 50 zł?

[Paweł L.]

Zwykle tankuję do pełna. Po przejechaniu 140 km w pozycji kranika "on", kiedy motocykl zaczyna tracić moc i gasnąć jest jeszcze prawie połowa paliwa w zbiorniku. Zwiększone zużycie paliwa zatem wykluczam. Obie rurki kranika nie są uszkodzone. Spadek mocy znika po przestawieniu kranika na przepływ grawitacyjny lub rezerwę i wtedy wszystko wraca do normy, łącznie ze świeceniem się lampki rezerwy przy niskim poziomie paliwa.

[grzała]

Ja bym jednak kranik rozebrał, być może filtr na rurce się uszkodził i jakiś syf poszedł dalej do kranika i przytkał tą sekcję. Ewentualnie jakaś uszczelka ze starości się rozlazła.

[leszekk]

OK. Przy takiej argumentacji jest sens wyjąć kranik i wyczyścić wszystko. Doraźnie można (zgodnie z antycznymi poradnikami motoryzacyjnymi) przepchać sprężonym powietrzem (pompką, nie kompresorem) "pod włos", ale to generalnie głupi pomysł bo zadziała tylko na chwilę (fusy wrócą do zbiornika) - raczej jako rozwiązanie problemu w trasie niż w warunkach warsztatowych

[Paweł L.]

Na wszelki wypadek kupię chyba zestaw naprawczy kranika - japoński Tour Max.

[tyfuz]

Z kranika do baku wychodzą takie rurki i poprzez ich wysokość można sterować poziomem rezerwy - spróbuj najpierw podregulować te rurki, może wystarczy je obniżyć

[Paweł L.]

Rezerwa działa jak należy. To nie w tym problem.

[leopold]

Rezerwa działa jak należy. To nie w tym problem.

U mnie były objawy identyczne: było paliwo a na ON/RES nie jechał, na PRI cud-malina. Wymiana membramy z zaworkiem (w kraniku) uzdrowiła sytuacje.
Pozdrawia Leopold

[Paweł L.]

Potwierdzili tą opinię mechanicy z serwisu Yamahy. Kupiłem japoński zestaw naprawczy firmy Tour Max i wymieniłem zaworek oraz uszczelki w kraniku. Przyczyna okazała się jednak bardziej prozaiczna. Zatkało się brudem odpowietrzenie korka wlewu paliwa. Wystarczyło umyć korek w benzynie ekstrakcyjnej i przedmuchać kompresorem