Jak wasze Virago 535 odpalają - rozeznanie

[diego93z]

Witam,
Szlak mnie już trafia na teoretyczne problemy z moją Virago 535 jeśli chodzi o odpalanie.
Jak wasze maszynki odpalają?

Moja z rana w lecie: ssanie do końca, przy rozruchu muszę dodać gazu by załapała i pryka sobie aż po 2 minutach wejdzie na wyższe obroty. Wcześniej jak zdejmę, albo ustawię na ssanie na połowę to zgaśnie i się pan męcz.
Na ciepłym odpala bez ssania, tylko muszę odkręcić trochę manetkę z gazem.

Widziałem jak Virago odpalają na dotyk: wciskam i po połowie obrotu maszyna już pali czy to na ssaniu czy bez ssania. Gaźniki były regulowane i przeze mnie i 2 razy przez dość uznany warsztat motocyklowy. Wymienione świece, króćce, OEM filtr powietrza, czyszczone gaźniki i kontrolowany poziom paliwa w gaźnikach, kontrolowane membrany, poziomy i kolejność iglic.

Moto moc ma bo buja się do 170km/h prawie. A i czasem nawet jak jest ciepły to po postawieniu na nóżce po jeździe potrafi zgasnąć, albo spadną obroty...

Jak to u was jest Panowie i Panie? I co radzicie?

[widoczek]

z tego co czytam na forum to nie tylko ja mam problem z odpalaniem

Napisze ci jak ja to robię: 3 razy przekręcę manetką do oporu (tak wpadnie trochę paliwa do gaźnika. Potem troszkę ssania (w moim przypadku do połowy [1,5cm]) i ma zapalić...

Potem troszkę mu pomagam manetką ale nie za ostro bo zimna motórzyna nie lubi gwałtownych przebudzeń

a jak nie to znowu to cholerne siedzenie trzeba sciągać


pozdr.

[diego93z]

łooo, u mnie nie ma aż takiego szaleństwa
Zapala zawsze i to bez większego hehłania. Tylko muszę po przekręceniu stacyjki i wciśnięciu startera dodać lekko gazu. Sssanie nie działa na połowę bo się od razu zalewa... Tylko na pełnym. A jak kupiłem to miałem tak ustawioną, że paliła na dotyk na ciepłym i na zimnym prawie. Ale były dysze zawalone i byłą dziura w gazie i trzeba było gaziory czyścić i niestety ani mnie, ani mechanikowi nie udało się zanaleść poprzedniej konfiguracji. Teraz nie mam dziury w gazie, ale gorzej odpala

Z takimi problemami to sprawdź sobie czy cewki zapłonowe masz sprawne, świece, filtr powietrza no i regulacja by się mogła przydać.

[grzegorzbr2]

Moja startuje w pół obrotu wału, bez znaczenia czy jest zimna czy rozgrzana, czy po zimowym śnie. Jak zimna włączam ssanie, jak ciepla to bez ssania i
nigdy nie dotykam się do manetki gazu przy rozruchu.Ci co widzieli mogą potwierdzić, pół obrotu, bez gazu i zawsze odpala, z była 535 mialem podobnie.

[diego93z]

Oooo, takiej osoby poszukiwałem

A kto Ci regulował gaźniki?
Jeśli sam to czym się kierowałeś by osiągnąć taki efekt? Ile mniej więcej obrotów śrubki trzeba wykręcić (wiem, że tak nie można regulować na sztywno, ale ciekawi mnie ile była śrubka wykręcana by odnieść się do swojej).

Wcześniej na ciepłym też zawsze odpalał mi na pół obrotu wału, a na zimnym, ssaniu różnie, raz na strzał, raz trzeba było gazu dodać.

U mnie jest to ok 4 pełnych obrotów obiema śrubkami i poziom w gaziorach ok 13.5mm poniżej kreski.

[grzegorzbr2]

Teraz mam 4 i 4,5 obroty, jak mialem mniej to czesto potrafila walnąc z komina.

[diego93z]

Dzięki. Zawsze to jakiś odnośnik dla przyszłej regulacji