..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witajcie Wszyscy , mam pytanko . maże macie jakąświedze odnośnie jakości i czy są dobre opony SAWA do naszych maszyn tj. Virago 750 http://allegro.pl/opona-szosowa-140-90- ... 12696.html
czy skusić sie na Heidenau http://allegro.pl/opona-140-90-15-nowa- ... 84867.html
Pozdrawiam wszystkich i czekam na podpowiedz jaką wybrać

sava i heidenau to budżetówki,nie stać Cię na nic lepszego?

2007XV1700 pisze:sava i heidenau to budżetówki,nie stać Cię na nic lepszego?

Oj, Łukasz!
a jak go nie stać, to co, ma się chwalić !!!

Savy nie znam, ale na heidenau jeździłem 535 i było całkiem dobrze.

sugeruję tylko żeby zainwestować w lepsze kapcie

Witam
Nie wpadajmy w skrajności co do budżetowych opon
Opony Sava i Heidenau możesz śmiało założyć i śmigać bez obaw, a za oszczędzoną kasę kup browary
PS
Na pewno te opony będą lepsze od tych co posiadasz.

Moja V750 jest obuta w Heidenau i jak na moje potrzeby jest OK. Tylko że u mnie wskazówka szybkościomierza dociera do 100 raz na rok, a i winkle biorę raczej majestatycznie...
Jedno jest pewne: od razu po zmianie poczułem, że nowe Heidenau były dużo lepsze niż stare Exedry - bo były nowe, czyli guma była gumą a nie laminatem.
Pozdrawia choperostylowy Leopold

Zachowawcza czy nie zachowawcza jazda, uważam że na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać... Każdy ma oczywiście swoje zdanie... Niemniej jednak te kilka centymetrów gumy które nas łączy z asfaltem, ważne aby było dobrej jakości... A życie nie raz pokazuje, że nawet zachowawcza jazda nie uniknie sytuacji awaryjnych, a wtedy warto jest mieć na czym polegać...

Ja założyłem na wiosnę FULL BORE M66 https://www.oponytanio.pl/product/R-260 ... Country=PL .Po około 9000 kilometrów nakręconych mogę ją polecić każdemu. ie ważne czy jedziesz 100 czy 140 oponka dobrze trzyma się nawierzchni,kilkakrotnie sprawdzona na Bieszczadzkich serpentynach. Ostatnio 16 X, a jak wiemy pogoda nie rozpieszczała. Na przednie koło założyłem taką https://www.giga-opony.pl/maxxis/m6102/ ... R-155695GA i też nie narzekam.

Ile warte jest bezpieczenstwo 500, 700, 1000, >
a może rozsądek wystarczy.
Opona tzw firmowa za ( xxxx zł ) zalatwi wszystko. ???
Moim zdaniem opony o ktorych mowa sa wystarczajace jeżeli stosujemy sie do tego co producent zaleca, a mianowicie jak podaje ze prędkość do 170 to nie zap.. 250 km/h , jak jest mokro to nie 130.
Panowie to tylko 2 kola zadna opona nawet za 2000 zł
jest niczym ze sprawnie działającym mózgiem.

2007XV1700 pisze:sava i heidenau to budżetówki,nie stać Cię na nic lepszego?

Śmiem twierdzić,że jeśli kogoś stać na najdroższe to nie pyta,a po 2 kolega 2000 milion osiemset tylko kozaczy.

kto musiał wykorzystać przyczepność opony w sytuacji awaryjnej i wyszedł z tego cało ten wie o czym mówię a ten kto jeździ zachowawczo i zużywa tylko centralną część opony temu nie pomoże nawet Diablo Rosso bo brzegi opony niejeżdżonej po całości nie trzymają w głębszym złożeniu wcale.
Owszem nowa Sava lepiej trzyma niż 5letni Dunlop czy Metzeler i lepiej jest mieć nową tanią oponę niż drogą ale starą.
Chodzi o zapas przyczepności a nie zawsze miękka i szybko zużywająca się guma ma lepszą przyczepność niż zaawansowana technologicznie droga mieszanka, szczególnie jeśli warunki pogodowe nie są idealne.

Alonso. Ja nie kozacze, ja po prostu wiem co mówię. Trochę kompletów już zjeździłem różnych producentów i klas od budżet do premium. mowa oczywiście o oponach do segmentu chopper-cruiser o sportach nie wiem jeszcze nic, co mam nadzieję niedługo się zmieni.

IMHO generalnie Metzeler, Pirelli i Continental są najlepsze a Shinko Mitas Heidenau i Kenda najsłabsze. Dunlop też dupy nie urywa szczególnie po drugim, trzecim sezonie robi się po prostu plastikowy.
Avon i Full Bore nie jeździłem to się nie wypowiadam a Bridgestone nawet nie zakładałem po przeczytaniu wielu negatywnych opinii dotyczących stosunku jakość-cena jedynie model battlaxe podobno daje radę.

.peace

Czego innego oczekuje się od opon do sportów, a czego innego od opon do cruiserów czy chopperów. Tu głównie chodzi o wygodę, wytrzymałość przy większych przebiegach (często na nawierzchniach bardziej zbliżonych do tarki niż płaskiego stołu jak na torze wyścigowym), oraz odporności na większe obciążenia. Jakość ich pracy w zakresach granicznych przy maksymalnych złożeniach jest jakby na drugim planie. Szczególnie, że spora część motocykli tego typu trze podnóżkami już przy minimalnym złożeniu co skutecznie leczy zapędy do sportowej jazdy. Dodatkowo zestrojenie zawieszeń raczej idzie w kierunku kanapy niż sportu wyczynowego. Virago choć urokliwe, niestety jest konstrukcją leciwą. Rama dosyć giętka, zawias w porównaniu do tego co oferują współczesne motocykle mówiąc najdelikatniej jest mało precyzyjny... No i tu dochodzimy do meritum. Jeden powie - to co powyżej powoduje, że wystarczy opona średniej klasy i nie ma co się rzucać na górną półkę..... Drugi powie - właśnie dlatego, że zawieszenie nie za precyzyjne itp - trzeba kupić oponę możliwie najlepszą aby te (ewidentne) braki jakoś zrekompensować. Dlatego skłaniam się do tego co przedmówca proponuje. Zamiast kolejnych świecidełek, ledów na silnik, krawatów, trzeciego kompletu sakw, lisiej kity itp.... lepiej odłożyć i kupić opony najlepsze z dostępnych. Chyba, że potem chcemy się pocieszać, że Virago ma super hamulce bo koła bez problemu blokują.... Pytanie czy nie blokują właśnie dlatego, że opony ledwo co trzymają przyczepność ?

Zgadzam się z kolegą tylust, ale ... jak wspomniałeś konstrukcja Virago jest leciwa. Postęp w produkcji opon poszedł tak do przodu ze jak założymy opony /średniej półki/ to i tak będą o niebo lepsze od tych jakie zalecał producent lat temu 15, 10 .
Druga sprawa to że część użytkowników kupuje motocykl 10, 17 letni, wymieniają zużyte buty na nowe i po pewnym czasie rozczarowanie; że nie ma różnicy, ba jest gorzej, i zaczynając narzekać na jakość opon.
A okazuje się ze zawieszenie jest w tak fatalnym stanie że jak nawet założymy opony najlepsze to i tak nic nie da.
Jeszcze jedno ilu z nas ostatnio wyważało felgi lub centrowało koła. ????
Nadal uważam że lepiej kupić opony średnie, a zaoszczędzoną kasę zainwestować np w naprawę zawieszenia czy w wyważanie kół.

Miałem wybór między Metzelerami za 1200zł a Dunlopami za 800 zł komplety.Doczytałem,że dunlopy spoko.Metze troche drogie.I wybrałem tańsze.

2007XV1700 pisze:Owszem nowa Sava lepiej trzyma niż 5letni Dunlop czy Metzeler i lepiej jest mieć nową tanią oponę niż drogą ale starą

Tutaj w pełni zgoda

Chodzi o zapas przyczepności a nie zawsze miękka i szybko zużywająca się guma ma lepszą przyczepność niż zaawansowana technologicznie droga mieszanka, szczególnie jeśli warunki pogodowe nie są idealne

Proszę podaj przykład przypadku kiedy miękka opona trzyma gorzej od twardej, nawet mocno zaawansowanej technologicznie?

IMHO generalnie Metzeler, Pirelli i Continental są najlepsze a Shinko Mitas Heidenau i Kenda najsłabsze. Dunlop też dupy nie urywa szczególnie po drugim, trzecim sezonie robi się po prostu plastikowy

Jeżdżę obecnie na Dunlopach i są zajebiste. A to że po trzech latach są plastykowe nie jest argumentem jakości, moje po tym czasie są już niestety bardzo, bardzo dawno temu w innej galaktyce...Jeżdzi się trochę

Bridgestone nawet nie zakładałem po przeczytaniu wielu negatywnych opinii dotyczących stosunku jakość-cena jedynie model battlaxe podobno daje radę

Zjeżdziłem też Bridgestony (36000 km) większość na krętych i mokrych przełęczach alpejskich, i wcale nie są takie złe. Biorąc pod uwagę testy z wysp Brytyjskich, gdzie pada przez 340 dni w roku, a w rankingu motocyklistów nr 1 Bridgestone, opinia że nie trzymają w deszczu jest po prostu pierdoleniem głupot.
Zgodzę się natomiast że po założeniu Michelin Anake2 poczułem różnicę...

I na koniec dodam że za dobre, markowe opony wcale nie trzeba wywalić wora kasy...

Przykład dobrych i niedrogich:
http://www.motoricus.com/pl-PL/produkt/ ... -2-/813056

Roberts pisze: Jeszcze jedno ilu z nas ostatnio wyważało felgi lub centrowało koła. ????

przepraszam ale czy nie robisz wyważania przy każdej wymianie? centrowanie alufelgi może być ciekawym przeżyciem

Roberts pisze:Nadal uważam że lepiej kupić opony średnie, a zaoszczędzoną kasę zainwestować np w naprawę zawieszenia czy w wyważanie kół.

ja uważam, że na oponach nie powinno się oszczędzać tylko kupować najlepsze na jakie kogo stać. bo to gumy trzymają motocykl na drodze i mogą decydować o tym czy utrzymasz moto czy polecisz do rowu albo w drzewo.

Top Gun wyjasnię Ci kwestię mieszanek i budowy karkasu opony w kontekście zużycia na żywo bo to złożony i duży temat jest.
nie wiem gdzie czytałeś opinie o nietrzymaniu w deszczu Bridgestona ja nie pisałem nic takiego więc nie wiem po co się unosisz


.peace

Bardzo dziękuje za bużliwą dyskusję . Jednak zdecyduję się na coś lepszego . Pozdrawiam Wszystkich

burzliwą

dobra decyzja. tanie mięso psy jedzą

Śmiało montuj Sava - lepsze od Hidenau

2007XV1700 pisze:

Roberts pisze: Jeszcze jedno ilu z nas ostatnio wyważało felgi lub centrowało koła. ????

przepraszam ale czy nie robisz wyważania przy każdej wymianie? centrowanie alufelgi może być ciekawym przeżyciem

Roberts pisze:Nadal uważam że lepiej kupić opony średnie, a zaoszczędzoną kasę zainwestować np w naprawę zawieszenia czy w wyważanie kół.

ja uważam, że na oponach nie powinno się oszczędzać tylko kupować najlepsze na jakie kogo stać. bo to gumy trzymają motocykl na drodze i mogą decydować o tym czy utrzymasz moto czy polecisz do rowu albo w drzewo.

Top Gun wyjasnię Ci kwestię mieszanek i budowy karkasu opony w kontekście zużycia na żywo bo to złożony i duży temat jest.
nie wiem gdzie czytałeś opinie o nietrzymaniu w deszczu Bridgestona ja nie pisałem nic takiego więc nie wiem po co się unosisz


.peace

Nie napisałem że Ty, ale na wielu forach czyta się takie opinie o Bridgestone, że słabe w deszczu, twarde itd.
Ludzie którzy to piszą nie biorą pod uwagę gdzie ma być używana ta opona.
Dla przykładu podam ze na Anake2 nie da się pojechać na Nordcap i z powrotem, bo jest za miękka, i szlag ją trafi na Norweskich nawierzchniach, po 6000 km. Dlatego opona powinna być dobrana do warunków jazdy, nawierzchni, stylu jazdy, umiejętności itp...
Dlatego w Afryce używam opony 70/30 asfalt/bezdroża. Ponieważ często zjezdzam z asfaltu przy wymianie założę 50/50...

Ja jeżdżę na Bridgsach i złego słowa nie mogę powiedzieć.
A to w puszce prawda mam

Wydaje się że oponki średniej półki spokojnie wystarczą. A nawet jak by był regał podzielony na cztery do bym brał tą z drugiej od dołu. Kiedyś sam przepłacałem za opony wysokiej klasy, gdzie się płaci za markę itd a parametry i żywotność nie odbiegają niczym, a nawet bym powiedział że wytrzymałościowo i jakościowo są lepsze.

Przy zakupie przede wszystkim sprawdzić rok produkcji i stan. Powiedzieć gdzie się będzie jeździło i jak. Nawet jak nawiniesz 2 tys km tylko i będziesz miał oponę 10 lat nie zjechaną będzie kupa. A jak wyjeździsz to po dwóch sezonach i tak do wymiany.

Póki rozum przy jeździe i kontrola opony w trakcie użytkowania, nie zginie, będzie ok.

Teraz pytanie... Jaką jest rozsądna cena za oponę do moto...
,,Bo różny rozsądek każdy ma''

Jak dla mnie max to kafel za komplet. Zmieniałem z miech temu i wyszło 8 stówek z hakiem.

Pandik pisze:Jak dla mnie max to kafel za komplet. Zmieniałem z miech temu i wyszło 8 stówek z hakiem.

To już są porządne opony...Więc nie wiem skąd ten płacz że kupno nowych opon to wydatek rujnujący budżet motocyklisty

Wg mnie również 8 - 10 stówek za komplet to max co bym zapłacił. I myślę że to już dobre opony.
I podtrzymuję to co napisałem wyżej. Często gęsto płaci się za markę, a nie jakość właśnie w ogumieniu.

A tutaj testy ogumienia dla przykładu
https://www.youtube.com/watch?v=6Gxlve579Vs