Moje Bieszczady 2012
- Mai
- Posty: 5160
- Rejestracja: 17 lipca 2010, 19:26
- Motocykl: Viraży 535
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna /Warszawa-Skorosze
- Wiek: 69
- Status: Offline
Moje Bieszczady 2012
Chyba na każdego motocyklistę przychodzi kiedyś taki czas? Dopiero trzeci sezon w siodle, ale poczuliśmy się z Virażym już gotowi. Pierwsze samotne kilkaset kilometrów niezależnie od słońca czy deszczu ? Czerwony Kapturek jedzie odwiedzić Babcię w Bieszczady. Poza tym czas zabrać wybłyszczonego laureata Chodeckiego konkursu piękności w inicjacyjny chrzest po bieszczadzkich ostępach? Dojazd wczoraj ? plan na najbliższy tydzień? Przed siebie, byle więcej zakrętów i byle pod górę, na pewno Komańcza, Dukla, może kawałek Słowacji? A gdy na liczniku wybije pierwsze samotne 1000 km sam na sam ze sobą, swoją maszyną, niebem w górze i asfaltem w dole ? wzywa Jura Krakowsko-Częstochowska.
No, to ruszamy?
No, to ruszamy?
... bo Motocykl to stan umysłu.
- jarek70
- Posty: 378
- Rejestracja: 10 lipca 2011, 20:21
- Motocykl: Boulevard M 800
- Lokalizacja: Olsztyn
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Mai,trzymam kciuki,dużo radości i przyjemności na trasie Ci życzę,dzielna,zuch dziewczyna,pozdrawiam
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 15 marca 2011, 13:36
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Kraków
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Dajesz Mai, dajesz....
- Alik
- Posty: 274
- Rejestracja: 24 lutego 2012, 15:11
- Motocykl: GS500F
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 76
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Samych miłych wrażeń i spotkań, , pozdrawiam
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012 albo Nasze...
w Bieszczady jedziesz
kolejne już nieMai pisze:\ Pierwsze samotne kilkaset kilometrów
- IŻIK
- Posty: 1795
- Rejestracja: 16 marca 2009, 17:57
- Motocykl: Yamaha 535-Czarnula
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Wiek: 56
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012 albo Nasze...
kurcze Waldi.... jak Ty wszystko wiesz-waldi- pisze:w Bieszczady jedziesz
kolejne już nieMai pisze:\ Pierwsze samotne kilkaset kilometrów
viewtopic.php?p=360924#p360924
udanej zabawy życze..... hi hi
ELITARNA LOŻA SZYDERCÓW
- KoSS
- Posty: 2657
- Rejestracja: 04 lutego 2008, 19:17
- Motocykl: VARADERO XL1000V '99
- Lokalizacja: Będzin
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Staruchy zboczuchy i iwigilanci permanentni.
"Czasami wychodzi lepiej niż planujesz" - pomyślał mąż, gdy rzucił młotkiem w kota, a trafił w żonę.
http://www.studio-kom.pl
http://www.szafa-malolata.pl
http://www.studio-kom.pl
http://www.szafa-malolata.pl
- Mai
- Posty: 5160
- Rejestracja: 17 lipca 2010, 19:26
- Motocykl: Viraży 535
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna /Warszawa-Skorosze
- Wiek: 69
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
... bo Motocykl to stan umysłu.
- Andrzej S
- Posty: 5542
- Rejestracja: 30 września 2010, 21:43
- Motocykl: GSF650S 2007r
- Lokalizacja: Przyszowice
- Wiek: 53
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Nic dodać, nic ująć...wielkie
Więc chodź pomaluj mi świat na żółto i na niebiesko...
- Mai
- Posty: 5160
- Rejestracja: 17 lipca 2010, 19:26
- Motocykl: Viraży 535
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna /Warszawa-Skorosze
- Wiek: 69
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Niesłychane uczucie, kiedy człowiek wie, że może liczyć tylko na siebie... Kiedy po zakopaniu się w leśnym błocie podeszczowych kolein ma świadomość, że albo sam się stąd wydostanie, albo jedyne co, to dzwonić po lawetę i podawać namiary przez GPS; znikąd pomocy... Cud się dzieje, do połowy nogawek w błocie, ale wciąż patrzę na świat z pozycji pionowej i uśmiecham się. No i nie sądziłam, że Viraży ma zadatki na enduro...
Niemniej - kiedy po takich zmaganiach w temp. 30 stopni wychodzi się cało z opresji, nerwy grają, pot ścieka z człowieka, wtedy święte i ściśle dotąd przestrzegane zasady jazdy na moto bezwzględnie w pełnym rynsztunku nawet w temp. 35 stopni idą się paść, kurtka ląduje pod pajączkiem, i dalej przed siebie w podkoszulku pod góry i przez agrafki, byle wyschnąć i odtajeć... przynajmniej przez kilka kilometrów .
Dziś mała bieszczadzka pętelka zamknięta, Besko, Sanok, Zagórz, Czaszyn, Brzozowiec, Komańcza, Dukla... Jutro w planie pętla nieco większa, całodzienna. I uśmiech z twarzy nie schodzi, niebo słoneczne, powietrze pieszczotliwe, a z naprzeciwka nic tylko lewa w górę, lewa w górę, lewa w górę...
Niemniej - kiedy po takich zmaganiach w temp. 30 stopni wychodzi się cało z opresji, nerwy grają, pot ścieka z człowieka, wtedy święte i ściśle dotąd przestrzegane zasady jazdy na moto bezwzględnie w pełnym rynsztunku nawet w temp. 35 stopni idą się paść, kurtka ląduje pod pajączkiem, i dalej przed siebie w podkoszulku pod góry i przez agrafki, byle wyschnąć i odtajeć... przynajmniej przez kilka kilometrów .
Dziś mała bieszczadzka pętelka zamknięta, Besko, Sanok, Zagórz, Czaszyn, Brzozowiec, Komańcza, Dukla... Jutro w planie pętla nieco większa, całodzienna. I uśmiech z twarzy nie schodzi, niebo słoneczne, powietrze pieszczotliwe, a z naprzeciwka nic tylko lewa w górę, lewa w górę, lewa w górę...
Ostatnio zmieniony 17 czerwca 2012, 22:04 przez Mai, łącznie zmieniany 1 raz.
... bo Motocykl to stan umysłu.
- jarek70
- Posty: 378
- Rejestracja: 10 lipca 2011, 20:21
- Motocykl: Boulevard M 800
- Lokalizacja: Olsztyn
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
błoto błotem a Viraży dalej śliczny i błyszczący,brawo Mai
- Mai
- Posty: 5160
- Rejestracja: 17 lipca 2010, 19:26
- Motocykl: Viraży 535
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna /Warszawa-Skorosze
- Wiek: 69
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Jarku... w błocie byłam ja, przecież nie Viraży...jarek70 pisze:błoto błotem a Viraży dalej śliczny i błyszczący,brawo Mai
... bo Motocykl to stan umysłu.
- Justin`a
- Posty: 171
- Rejestracja: 15 października 2009, 21:25
- Motocykl: VIRAGO 1100
- Lokalizacja: Zgierz
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Super Mai Viraży,cudowne widoki, Bieszczadzki klimat, wolność...cóż więcej potrzeba do życia Pozdrawiam
- Mai
- Posty: 5160
- Rejestracja: 17 lipca 2010, 19:26
- Motocykl: Viraży 535
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna /Warszawa-Skorosze
- Wiek: 69
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Justin`a pisze:Super Mai Viraży,cudowne widoki, Bieszczadzki klimat, wolność...cóż więcej potrzeba do życia Pozdrawiam
... bo Motocykl to stan umysłu.
- GLIWICKI
- Posty: 5643
- Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
- Motocykl: XV 750 '97
- Lokalizacja: Śląsk
- Wiek: 54
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Super Jak ja Ci zazdroszę
- cezar z miero
- Posty: 194
- Rejestracja: 21 listopada 2010, 20:53
- Motocykl: Virago XV 535 DX
- Lokalizacja: Mieroszów
- Wiek: 50
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Super wyjazd i te widoki Bieszczady są naprawdę piekne,choć ja preferuję je złazić z buta to kiedyś sie tam wybiorę na
Pozdrawiam i bezpiecznej podróży
Pozdrawiam i bezpiecznej podróży
Zawsze pozytywnie do przodu
- ZWIERZAK
- Posty: 1026
- Rejestracja: 04 listopada 2007, 13:57
- Motocykl: VIRAGO 750 83'
- Lokalizacja: Lachowice
- Wiek: 35
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Mai, z tej mapki którą załączyłaś wynika że koczujesz w Iwoniczu Zdrój, jeśli tak to polecam tamtejsze pierogi, nie wiem czy we wszystkich knajpach są równie dobre ale w zeszłym roku były ekstra. Ciekawe czy mają o tej porze roku z borówkami
"Ludzie nie latają, bo nie wierzą, że potrafią. Gdyby nie pokazano im kiedyś, że mogą pływać, do dziś wszyscy by się topili po wrzuceniu do wody"-William Wharton "Ptasiek"
- Mai
- Posty: 5160
- Rejestracja: 17 lipca 2010, 19:26
- Motocykl: Viraży 535
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna /Warszawa-Skorosze
- Wiek: 69
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
ZWIERZAK wiem o czym mówisz, w Iwoniczu Zdr. częściowo się wychowałam, spędzając tam w dzieciństwie praktycznie każde wakacje; a najlepsze pierogi z jagodami robi tu moja Babcia .
... bo Motocykl to stan umysłu.
- ZWIERZAK
- Posty: 1026
- Rejestracja: 04 listopada 2007, 13:57
- Motocykl: VIRAGO 750 83'
- Lokalizacja: Lachowice
- Wiek: 35
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
No to szkoda że nie wiedziałem o tym rok wcześniej a w sumie kto wie, może to nawet jej pierogi jadłem? Wszak to mała miejscowość
"Ludzie nie latają, bo nie wierzą, że potrafią. Gdyby nie pokazano im kiedyś, że mogą pływać, do dziś wszyscy by się topili po wrzuceniu do wody"-William Wharton "Ptasiek"
- Mai
- Posty: 5160
- Rejestracja: 17 lipca 2010, 19:26
- Motocykl: Viraży 535
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna /Warszawa-Skorosze
- Wiek: 69
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Cezar z całego serca polecam zjeździć Bieszczady na moto, sama dopiero zaczęłam, a już na winklach dech zapiera, i te widoki zestawione z asfaltem dróg...cezar z miero pisze:Super wyjazd i te widoki Bieszczady są naprawdę piekne,choć ja preferuję je złazić z buta to kiedyś sie tam wybiorę na
Pozdrawiam i bezpiecznej podróży
... bo Motocykl to stan umysłu.
- Alicjana
- Posty: 664
- Rejestracja: 06 stycznia 2012, 00:47
- Motocykl: XV535, BMW GS650
- Lokalizacja: Warszawa/Mokotów
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Mai,
całym sercem jestem z tobą i trzymam kciuki, aby się udało. Ja w Bieszczadach jestem co roku i nie mogę oprzeć się tej przestrzeni. Czy serpentynki między Wetliną a Ustrzykami już zaliczyłaś? Muszę kiedyś pójść ( pojechać? ) w twoje ślady i wybrać się tam, w moje Bieszczadki na virce.
całym sercem jestem z tobą i trzymam kciuki, aby się udało. Ja w Bieszczadach jestem co roku i nie mogę oprzeć się tej przestrzeni. Czy serpentynki między Wetliną a Ustrzykami już zaliczyłaś? Muszę kiedyś pójść ( pojechać? ) w twoje ślady i wybrać się tam, w moje Bieszczadki na virce.
Gdzie diabeł nie może tam babę na moto pośle
- stazbig
- Posty: 897
- Rejestracja: 22 maja 2011, 21:36
- Motocykl: Virago 535DX '96
- Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska
- Wiek: 74
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
W ubiegłym roku też moją przygodę z virażką zacząłem Wielka Pętlą Bieszczadzką.
Przy okazji szczerze polecam do wypoczynku miejsce które już odwiedziłem dwukrotnie.
http://niedzwiedziagorka.bieszczady24.pl/
Przy okazji szczerze polecam do wypoczynku miejsce które już odwiedziłem dwukrotnie.
http://niedzwiedziagorka.bieszczady24.pl/
Zbyszek
https://picasaweb.google.com/1012771924 ... 010/Virago
Szkoda życia na spanie, lepiej go poświęcić na etyliny spalanie !!!
https://picasaweb.google.com/1012771924 ... 010/Virago
Szkoda życia na spanie, lepiej go poświęcić na etyliny spalanie !!!
- Marek73
- Posty: 5138
- Rejestracja: 05 września 2007, 08:51
- Motocykl: była Virago 750 jest CZARNY WALDEK
- Lokalizacja: Kotla
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Na Bieszczadach specjalnie się nie znam ale:
1. Najlepszy pstrąg; Terka,
2. Najgorsza droga; Baligród - Wolkowyja,
3. Wypchane zwierzaki - Muzeum Myślistwa w Nowosiółkach
ale pierogów u Babci nie jadłem
1. Najlepszy pstrąg; Terka,
2. Najgorsza droga; Baligród - Wolkowyja,
3. Wypchane zwierzaki - Muzeum Myślistwa w Nowosiółkach
ale pierogów u Babci nie jadłem
- Mai
- Posty: 5160
- Rejestracja: 17 lipca 2010, 19:26
- Motocykl: Viraży 535
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna /Warszawa-Skorosze
- Wiek: 69
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
ZWIERZAK ale wiesz pierogi u mojej Babci to tylko po znajomości .
Alicjana, zawijasy wetlińsko-ustrzyckie są przewidziane na dziś za kilka godzin - postrzelam fotki z dedykacją dla Ciebie; górskie okolice na moto to jest jednak coś, co trzeba przeżyć .
Stazbig znam miejsce, o którym mówisz, klimat jest tam rzeczywiście niepowtarzalny i niewykluczone, że i dzisiaj się tam zatrzymamy z Virażym na popas .
Marek najlepsze pstrągi, jakie dotąd jadłam, to te złowione samemu na łowisku w Foluszu i przyrządzane wprost po mistrzowsku - już na szczęście nie samemu . Ale z Terką porównania jeszcze nie miałam, więc może...
Przewidziana pętla na dziś równo 333 km wzdłuż granicy południowo-wschodniej; w zależności od tępa może jeszcze zajedziem do Medyki, a spieszyć się nie zamierzamy... . Już nas z Virażym nie ma, chłopak tak się po wczorajszym rozpasał, że dostaje samozapłonu . Lewa w górę i do wieczorka ...
[KLIK...]
Alicjana, zawijasy wetlińsko-ustrzyckie są przewidziane na dziś za kilka godzin - postrzelam fotki z dedykacją dla Ciebie; górskie okolice na moto to jest jednak coś, co trzeba przeżyć .
Stazbig znam miejsce, o którym mówisz, klimat jest tam rzeczywiście niepowtarzalny i niewykluczone, że i dzisiaj się tam zatrzymamy z Virażym na popas .
Marek najlepsze pstrągi, jakie dotąd jadłam, to te złowione samemu na łowisku w Foluszu i przyrządzane wprost po mistrzowsku - już na szczęście nie samemu . Ale z Terką porównania jeszcze nie miałam, więc może...
Przewidziana pętla na dziś równo 333 km wzdłuż granicy południowo-wschodniej; w zależności od tępa może jeszcze zajedziem do Medyki, a spieszyć się nie zamierzamy... . Już nas z Virażym nie ma, chłopak tak się po wczorajszym rozpasał, że dostaje samozapłonu . Lewa w górę i do wieczorka ...
[KLIK...]
... bo Motocykl to stan umysłu.
- GLIWICKI
- Posty: 5643
- Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
- Motocykl: XV 750 '97
- Lokalizacja: Śląsk
- Wiek: 54
- Status: Offline
Re: Moje Bieszczady 2012
Woooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooow ...
Szerokości Mai i do sczytania wieczorkiem
Szerokości Mai i do sczytania wieczorkiem