Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Ciekawe miejsca, propozycje wycieczek, co warto zobaczyc? Tematy związane z turystyką motocyklową
Awatar użytkownika
fynfeuro
Posty: 446
Rejestracja: 25 lipca 2011, 15:54
Motocykl: była Miotła -535
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: fynfeuro »

Miesięczny łikend? Bluuuunioooo.... koniec lenistwa, wracaj do pisania!
Z wiekiem spada zapotrzebowanie na adrenalinę a wzrasta na spokój
Nie młody i gniewny, ale stary i wqrw...y. Czasami zgryźliwy, bo tetryk.
Obrazek
Awatar użytkownika
Alicjana
Posty: 664
Rejestracja: 06 stycznia 2012, 00:47
Motocykl: XV535, BMW GS650
Lokalizacja: Warszawa/Mokotów
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Alicjana »

Miarka się przebrała.
Teraz, Blunio, to możesz sobie pisać.
Teraz, Blunio, to ja nie będę czytać.
:rock: :rock: :rock:
Gdzie diabeł nie może tam babę na moto pośle
Awatar użytkownika
Flower
Posty: 1401
Rejestracja: 09 marca 2009, 21:59
Motocykl: Jędza - XV535 (2YL)
Lokalizacja: Krosno Odrzańskie
Wiek: 33
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Flower »

Tyle czasu piszesz, że teraz to już chyba dobrniesz do końca :shit:

"Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich."

Thomas Jefferson
Blunio pisze: wypada świat widzieć takim jaki jest, a nie taki jakby niektórzy chceli żebyś go widział.
Awatar użytkownika
pisior
Posty: 5366
Rejestracja: 21 sierpnia 2009, 12:55
Motocykl: 535,1100 1500 1255
Lokalizacja: kostrzyn nad odra
Wiek: 46
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: pisior »

u mie ,nadal kozakiem jest
Obrazek
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Blunio »

Obiecuję poprawę :roll: Ostatnio łykendy mam kompletnie zawalone, no a w dzień powszedni to nie robota :kawa:
Słowo skauta :rock:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Tomciog
Posty: 299
Rejestracja: 23 sierpnia 2012, 20:58
Motocykl: XV250, Division 249
Lokalizacja: Gościcino
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Tomciog »

Pierdu, pierdu, chlastu , chlastu - nie mam rączek jedenastu (jak mawiał mój brat, aktualnie w Wielkiej Brytfance "siem męnczący" .
Bluniooooo... daj poznać dalsze dzieje, bom familija niejako ciekawa losów dyć rycerza spod stalowego tłumika znaku! ;)
Pisojcie chopie, pisojcie!
Jam pewnikiem zbyt tchórz, cobym sam taką akcyję odstawił, ale czyto się morowo!
Ps- może w końcu końców kuzyna we Francyji Lyjonie odwiedzę...?
Raz się żyje, raz się umiera. Potem to już tylko straszy ;) .
Awatar użytkownika
Retman
Posty: 348
Rejestracja: 31 grudnia 2011, 11:03
Motocykl: ;-)
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 56
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Retman »

Hey!
Dziadek!...daj sobie na luz :lol: ...z jego pisaniem...przecierz oczekując można jajo wysiedzieć...
Niema jak to Celina i Schwarcu,u nich zawsze jest słońce :D ...inna epoka,optymizm...lekkość pióra,chce się czytać,chce się żyć :mrgreen: ...
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Blunio »

Co się odwlecze to nie uciecze ... ale rzeczywiście trochę zeszło mi z kontynuacją opisów peregrynacji. Jeszcze tak trochę odwlekania i zaczęła by się nowa wyprawa, a poprzednia nie opisana :roll:
Poprzedni opis zakończyłem na szczycie St. Michel. Zwiedzam zespół klasztorny. Jak słusznie zauważył kolega Flower, jest spore podobieństwo z Malborkiem. I nie dziwota, wszak to czysty gotyk zmaterializowany w formie klasztorno - obronnej.

Obrazek

Warto również zwrócić uwagę na napis na tle "niebieskiego" - English Channel. Czyli po prostu Kanał Angielski, zwany u nas La Manche z francuska. Dokładnie tak jak z tym kluczem francuskim, zwanym popularnie we Francji angielskim.
Zwiedzam niekończące się ciągi świątyń, krużganków, sklepionych sal ... odczucia trochę jak w grze Doom czy Wolfenstein, jak byłbym sam bałbym się że za załomy ściany wyskoczy jakiś potwór :shock:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak nie rodzajowe obrazki to szczegóły architektoniczne przykuwają uwagę:

Obrazek

Kilkakrotnie spotykana ze swoją grupą pani przewodnik w charakterystycznym nakryciu głowy ...

Obrazek

Chłopcy zawsze i wszędzie są tacy sami ...

Obrazek

Obrazek

Wreszcie piękny ogród - dziedziniec z cudownymi arkadami ... jak oni to zrobili ?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pomiędzy kolumnami można było spotkać dziwnych przybyszów:

Obrazek

Przy tej arkadzie zabezpieczonej zbrojoną szybą (żeby ludziska nie powypadali) spotkał mnie mały ZONK:

Obrazek

Otóż plecami do "okna" ustawiła się murzyńska rodzina. Rodzice w wieku ... powiedzmy około trzydziestki, dzieciska klikuletnie. Wręczyli jakiejś dziewczynie aparat i robią zdjęcia. Każdy cokolwiek obyty z techniką fotograficzną wie, że zdjęcia wyjdą jak w chińskim teatrze cieni - czarne sylwetki na jasnym tle. Toteż mówię do przygodnej fotografki w obecności rodzinki, żeby włączyła lampę błyskową, bo na jasnym tle wyjdą CZARNE TWARZE !!! I tu był ten właśnie ZONK, spaliłem cegłę ale ... czy to z powodu mojej specyficznej wymowy angielskiego, czy może byli to obywatele dumnego Albionu z kamiennymi twarzami, dość że nie dali po sobie poznać że palnąłem jak ... hm. Stanęło na tym że wziąłem aparat, pogmerałem w menu, włączyłem tę cholerną lampę i zrobiłem im to zdjęcie. Ale odium rasisty ciągnęło się za mną do końca zwiedzania :roll:

Kolejne elementy amfilady:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ogrzewane "kominkami" w których z powodzeniem mógłby zaparkować niejeden dostawczak:

Obrazek

Obrazek

Z racji specyficznego położenia zespoły świątynno -klasztornego na pewno problemem była dostawa zaopatrzenia, a w tym i paliwa do monstrualnych kominków. Ale z tym też poradzili sobie średniowieczni inżynierowie. Na swej drodze napotykam taką oto konstrukcję:

Obrazek

Obrazek

Konstrukcja jako żywo przypomina mi element napędowy żurawia nad Motławą w Gdańsku. Zapożyczony wprost z klatki dla chomika, gdzie zwierzątko, a w tym przypadki ludzie drepcząc wewnątrz bębna nawijali linę nośną na wał napędowy.

Obrazek

Do drugiego końca liny za pośrednictwem łańcucha był mocowany taki oto "pojazd" ( w tym przypadku zapasowy, bo oryginał leżał na prowadnicach, co widać na następnym zdjęciu)

Obrazek

poruszający się wertykalnie po takiej oto pochylni:

Obrazek
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Blunio »

Jeszcze kolejny ciąg sal, krużganków, upadów ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Pomimo mnogości pomieszczeń zapewniam, że ani przez chwilę podróżnik się nie nudzi i nie odczuwa zmęczenia, albowiem widoki są niepowtarzalne a inwencja architektów i precyzja budowniczych napawają podziwem.

Wreszcie opuszczam klasztor i wychodzę na zalane słońcem dziedzińce na których swawoli słona bryza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Rzut oka do góry:

Obrazek

By spojrzeć na iglicę wieńczącą całość. Złota figura na szczycie była ustawiana za pomocą śmigłowca:

Obrazek

Nie pytaj komu bije dzwon ...

Obrazek

Pomny tego memento zachodzę na chwilę skupienia do czynnej świątyni w której przechowywany jest Sakrament, co można trywializując stwierdzić że tu mieszka Bóg ... chwila refleksji przeciągnęła się do dobrej godziny. Nogi też odpoczęły ...
Ostatnio zmieniony 17 marca 2013, 12:42 przez Blunio, łącznie zmieniany 3 razy.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
jjanusz
Posty: 710
Rejestracja: 29 maja 2011, 10:45
Motocykl: Honda NT 650
Lokalizacja: krasnogliny(dęblin) lubelskie
Wiek: 58
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: jjanusz »

:bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:
Czekamy na więcej :chopper:
jjjanusz
------------------------------------------------------------------
"Niedość, że masz prace to i pieniądze byś chciał?"
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Blunio »

jjanusz pisze:Czekamy na więcej
Proszę :cool:

A ja ... siedząc w ławce świątyni nietrudno o chwilę zadumy ... iluż już takich podróżników przewinęło się przez tysiąc lat ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wychodząc ze świątyni na ulicę miasteczka ponownie zanurzam się we wszechobecnej komercji:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przekraczając ponownie bramę miasta przypomnę, że pisałem o podróżnikach którzy nieopatrznie zostawiali samochód na parkingu nie uwzględniając pływów i wracali do domu pociągiem. Albowiem onegdaj na grobli łączącej St. Michel z lądem stałym kursowała kiedyś kolejka:

Obrazek

Dzisiaj kursują busy z laseczkami za "fajerą":

Obrazek

... albo długie autobusy, ze względu na fakt że nie mogłyby zakręcić na grobli mające kierownice i resztę urządzeń sterowniczych na obydwu końcach - jak kiedyś tramwaje.

Obrazek

Ponieważ twardziele nie jeżdżą autobusem, nawet z tak uroczą obsługą autor opowieści ruszył ostro z buta. Wrodzona chytrość nie pozwoliła na korzystanie z miejscowych snack - barów i im podobnych przybytków, tym bardziej że w bagażach motocykla czekały tak wyśmiewane przez Alicjanę kabanoski i inne specyjały. Ale o tym później.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Blunio »

Udaję się w drogę powrotną, co chwila kontemplując widok St. Michel w popołudniowym oświetleniu, jakże innym od zimnego światła poranka.

Obrazek

Obrazek

Na powyższym zdjęciu widać pośrodku, lekko z lewej ukośną srebrną linię zakończoną u góry półokrągłym otworem. To pochylnia do wciągania towarów z kołowrotem, o których pisałem uprzednio.

Wasz narrator:

Obrazek

Obrazek
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Flower
Posty: 1401
Rejestracja: 09 marca 2009, 21:59
Motocykl: Jędza - XV535 (2YL)
Lokalizacja: Krosno Odrzańskie
Wiek: 33
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Flower »

W końcu coś ruszylo do przodu ;) Zdążyłem zapomnieć o tym temacie :P Arkady trochę jak w Hogwarcie, sale oraz widok z zewnątrz naprawdę wyjątkowe, jednak Twoja "rasistowska" uwaga bezcenna :P Brnijmy do przodu :P

"Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich."

Thomas Jefferson
Blunio pisze: wypada świat widzieć takim jaki jest, a nie taki jakby niektórzy chceli żebyś go widział.
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Blunio »

Wracając na parking spotykam jeszcze krzew o przecudnie pachnącym kwiatostanie. Jaśmin ? Nawet moja żona kwaiaciarka nie potrafi rozszyfrować jego nazwy.

Obrazek


Nieopodal zaparkował swój pojazd jakiś oryginalny obieżyświat. Jeżeli wyglądał tak jak swój pojazd to na pewno tworzyli oryginalną kompozycję :hug:

Obrazek

Obrazek

Jeszcze jeden rodzajowy widoczek:

Obrazek

Na parkingu maszyna stoi jak ją zostawiłem, tylko puszek przybyło:

Obrazek

Motocykle z całej Europy, jak na przykład:

Obrazek

Obrazek

Jeszcze obowiązkowa opłata na bramce i naprzód. Jak ruszyłem tak się i zatrzymałem w miejscowości Dinan (patrz poniżej):

Obrazek

Warto zwrócić uwagę na wyspę Jersey na kanale "angielskim". Posiada dość ciekawy status, bo jest częścią Anglii i stanowi jedyne terytorium okupowane przez Niemcy (pomijając oczywiście różne kondominia i ziemie należące do Zjednoczonego Królestwa) .
Jersey zostało zajęte przez hitlerowskie Niemcy 1 maja 1940 i było okupowane aż do 9 maja 1945, końca drugiej wojny światowej w Europie
W każdym razie warto poczytać KLIK

Na znalezionym kempingu w Dinan szybko rozbiłem swoje obozowisko

Obrazek

i po nadgryzieniu zapasów i przebraniu się w lekkie ciuchy poszedłem na zwiedzanie okolicy. Miasteczko bez specjalnych "wodotrysków", ale jakże urocze w porównaniu do takiego na przykład stylu "mazowieckiego" ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Próbka małej architektury:

Obrazek

Sklep "małego bimbrownika": ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Częsty motyw spotykany w Bretanii, ale dokładnie go nie rozszyfrowałem:

Obrazek
Od czasu do czasu trafiały się małe rezydencje, jakże odbiegające formą i treścią od wielu nowobogackich siedzib w Polsce:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mała rzecz, a cieszy czyli wrona wycięta z blachy :)

Obrazek
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Blunio »

Wracając z przechadzki po Dinan odkryłem na kempingu małe ZOO:

Obrazek

Obrazek

a także basen

Obrazek

Trochę już było późno, jak widać basen nieczynny. Teraz wiedziałem, za co zapłaciłem 14 Ojro/dobę.
Jeszcze skorzystałem z czyściutkich toalet i łaźni, zostawiłem dziewczynie na recepcji do "regeneracji" wyładowany do cna aparat i zaszyłem się w swoim namiociku.

Dobranoc :wink:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Flower
Posty: 1401
Rejestracja: 09 marca 2009, 21:59
Motocykl: Jędza - XV535 (2YL)
Lokalizacja: Krosno Odrzańskie
Wiek: 33
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Flower »

Prawdę mówiąc Bluniu to Obrazek to raczej kawka zwyczajne, kruk, albo gawron, z wroną to nie ma zbytnio wspólnego.

Te dziwne zwierzaki to świnki morskie, czy może coś innego?

Zapłaciłeś 14 euro i nie udało Ci się skorzystać z basenu? Nawet nielegalnie?

"Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich."

Thomas Jefferson
Blunio pisze: wypada świat widzieć takim jaki jest, a nie taki jakby niektórzy chceli żebyś go widział.
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Blunio »

Flower pisze:z wroną to nie ma zbytnio wspólnego
Fakt, trochę chlapnąłem. Ale mają wspólne to, że wszystkie one to krukowate Obrazek
Flower pisze:to świnki morskie, czy może coś innego?
Tak,świnki, były na jednym wybiegu z królikami. Pierwszy raz widziałem świnki na wybiegu :shock:
Flower pisze:nie udało Ci się skorzystać z basenu?
Po prawdzie to jak przyjechałem to słychać było krzyki dzieciarni która wypełniała basen. A jak wróciłem już był nieczynny. Powiem szczerze specjalnie nie ciągnęło mnie, od szóstej rano na nogach a takie dreptanie jakie uskuteczniałem cały dzień jest bardziej wyczerpujące od solidnego marszu. Wziąłem prysznic i uwaliłem się jak kłoda :cool: Pomimo że widać jeszcze ostatnie promienie słońca, to zmiana długości geograficznej powoduje że jest jasno tuż przed godziną 22 jak w tym przypadku.
W ogóle to dziękuję Ci za kibicowanie :bikersmile:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4146
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: leszekk »

Blunio pisze:Częsty motyw spotykany w Bretanii, ale dokładnie go nie rozszyfrowałem:

Obrazek
Czasem wiedza encyklopedyczna jest na jeden mały ruch palca wskazującego ... http://pl.wikipedia.org/wiki/Bretania
A jak już być w zgodzie z encyklopedią - wspomniałeś o bryzie. Popołudniowej?! Na Boga, we Francji różne świństwa się wyprawia, z jedzeniem ślimaków i żabich udek włącznie, ale żeby bryza powstawała w ciągu dnia? ;-)
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Blunio »

leszekk pisze:we Francji różne świństwa się wyprawia, z jedzeniem ślimaków i żabich udek włącznie, ale żeby bryza powstawała w ciągu dnia?
Ważne czy bryza czy morka ? Piździło jak w Kielcach na dworcu :lol2: Nawet zadowolony byłem z kurtki motocyklowej :mrgreen:
Czasem wiedza encyklopedyczna jest na jeden mały ruch palca


Obrazek

Co prawda to prawda :kawa:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Blunio »

Noc na uroczym kempingu była dość chłodna. Zbudził mnie chłód chłód przenikający stare kości. Trochę je rozgrzałem spacerem do wiadomego miejsca a po powrocie sprawę chłodu załatwiła dodatkowa koszulka na grzbiecie i kurtka motocyklowa narzucona na śpiworek. Poranek okazał się równie chłodny jak noc, szary z wysokim pułapem chmur. Na namiocie osiadła poranna rosa.

Obrazek

No i powstał mały ZONK. Poszedłem na recepcję odebrać pozostawiony wczoraj aparat do ładowania. Obsługa inna niż wczoraj, na moją prośbę o zwrot własności dziewczyna za ladą wzrusza ramionami. Zaraz mi się przypomniało jak oddałem onegdaj w Warszawie filmy do wywołania i z pierwszego pobytu w Paryżu i ... wszystkie wcięło. Musiałem za rok jechać ponownie do Paryża zrobić zdjęcia ... tak mi to wszystko przemknęło przed oczami. Dziewczyna chyba dostrzegła w tych właśnie oczach żądzę mordu czy coś innego, bo zapytała kolegę z zaplecza. Ten również wzrusza ramionami. Teraz byłem prawie gotów się rozpłakać. Dziewczyna zaczęła przetrząsać recepcję i ... znalazła aparat w szafeczce gdzie było gniazdko z którego aparat pobierał power na kolejny pracowity dzień. Ufff :roll:

Szybkie poranne ablucje i obfite śniadanie z zapasów własnych. Na bachanalia złożyły się pure ziemniaczane z grzankami i cebulką i cała puszka szprotek w sosie pomidorowym. Skończył mi się chlebek sandomierski z piekarni Grzybki, trzeba się będzie przerzucić na bagietki. Za to masło w hermetycznym pojemniczku ma się dobrze. Powoli pakuję się licząc że namiot trochę przeschnie od rosy.
Moją sensację wzbudza wtaczająca się na mój placyk ogrodzony żywopłotem przyczepa kempingowa. Okazuje się że sąsiad też się zbiera i wyprowadza przyczepę za pomocą ... pilota. Takie ludzie są już wygodne na tym "zgniłym zachodzie", że nawet przyczepa ma napęd i sterowanie elektryczne.

Wyjeżdżam i kieruję się na Saint Malo. KLIK

Obrazek
W międzyczasie wypogadza się i świat staje się piękniejszy. Na początek trafiam do portu, bo tam zawsze jest najciekawiej. Zastaję ciszę i spokój, raczej nic się nie dzieje. Wiatr świszcze w olinowaniu łodzi, klaskają o maszty elementy otaklowania.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pamiętacie Jersey ?

Obrazek

Obrazek

W powietrzu unosi się zapach lakierów, smoły i żelastwa. Jak to w porcie :|

Obrazek

Obrazek

Nie ma tu czego szukać, wsiadam na swojego stalowego rumaka i jadę do miasta. Na początek ląduję na nadmorskim bulwarze. Jest miejsce do zaparkowania i schody na plażę. Będzie okazja umoczyć buty w Atlantyku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ruszam w stronę wody ... idzie się i idzie. Piasek nasiąknięty wodą jest pełen tajemniczych dziurek, obok których leżą twory z piasku podobne do ... :shit: Na pewno pod powierzchnią kryją się jakieś tajemnicze stworzonka, ale nie będę ich niepokoił.

Obrazek

Panorama plaży i miasta na horyzoncie ...

Obrazek

Trafiają się nawet zdeterminowane Rusałki, bo aura raczej nie sprzyja kąpielom ...

Obrazek

Tak, wiem, to nie jest wrona ...

Obrazek

Nadmorski bulwar chroniony jest przez szeregi pali, które przez słoną wodę, słońce i deszcz nabrały niesamowitego wyglądu ...

Obrazek

Dobiega już pora na lunch, więc zaczynam się oglądać za jakimś lokalem. Mam do wyboru:

Obrazek

albo lokal przy którym zaparkowałem motocykl. Ale jestem w końcu we Francji i pójdę do francuskiego przybytku, skuszony reklamą mule z frytkami. W końcu jakaś odmiana po schabowych z kapustę. Jak szaleć to szaleć. Rozsiadam się wygodnie w krześle przy stole, których nie miałem okazji uświadczyć już od paru dni :roll: Wkrótce na stole lądują zamówione potrawy, a ja mam kolejny problem. Jak konsumować te mul?, żeby nie wyjść na prostaka. Dla nie znających tematy wspomnę, że owe mul? to małże wielkości powiedzmy kciuka w ciemnych skorupkach. Zapytany kelner kazał jeść widelcem, a ten jak na złość był wielki jakby pochodził z królewskiej zastawy. Jakoś dałem radę, nie z takimi rzeczami człowiek dawał radę. Na koniec trzasnąłem sobie fotkę w lustrze wiszącym na ścianie:

Obrazek

Po takiej rozpuście byłem gotów na zwiedzanie miasta właściwego, skrytego za kamiennymi murami. Nie wiedziałem jaki jest status pojazdów wjeżdżających na stare miasto, więc zostawiłem swego jednoślada przy bramie miejskiej w towarzystwie gromadki skuterów i motorynek. I zanurzyłem się w wielkomiejskiej atmosferze, na którą oprócz wiekowych murów składała się wielobarwna szarańcza turystów, którym miejscowi na wszelkie sposoby starali się umilić czas. Z obopólnym zyskiem, ma się rozumieć:
Ostatnio zmieniony 20 marca 2013, 09:47 przez Blunio, łącznie zmieniany 1 raz.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Blunio »

Wąskie uliczki, w krórych jeszcze pobrzmiewa echo pieśni piratów i dżwięk ostróg rycerzy ...

Obrazek

Obrazek

Liczni grajkowie z tajemniczymi instrumentami:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek


I malarze:

Obrazek

Obrazek

Trudno się nudzić, za każdym załomem muru czeka inna atrakcja. Na wszystko ma oko Anna Bretońska:

Obrazek
Anna Bretońska (1477-1514), ostatnia księżna Bretanii, żona Karola VIII i Ludwika XII, od 1491 królowa Francji. Małżeństwa królów Francji z Anną umożliwiły wcielenie Bretanii do Korony francuskiej.
Zbieranie herbów to moja specjalność:

Obrazek

Na staromiejskich murach współczesne potyczki (tak, wiem to nie jest wrona :mrgreen: ):

Obrazek

Obrazek

Bezpieczeństwa miasta strzegły kamienne mury. Głównym wrogiem byli przewrotni synowie Albionu:

Obrazek

Obrazek

Pomimo ciepłego dnia, spocone czoło chłodzi łagodna :mrgreen: bryza :mrgreen: znad morza:

Obrazek

Można by tak bez końca, ale kiedyś nadchodzi czas. Wsiadam na motocykl cierpliwie czekający pod bramą. Długo kluczę po wąskich drogach i uliczkach, chcąc się wydostać z nadmorskiego labiyryntu. Dopiero po dłuższym czasie znajduję wylotówkę, aby wylądować w mieście Lannion, a właściwie to na kempingu na jego przedmieściach.

Trasa:

Obrazek

Camping des deux Rives:

Obrazek

Obrazek

Pewnie dziwicie się skąd palmy na naszej szerokości geograficznej ? IMHO to wpływ Golfstromu.

A to moje obozowisko za 8 ojro (w projekcie) :mrgreen:

Obrazek

Dobranoc :rock:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
fynfeuro
Posty: 446
Rejestracja: 25 lipca 2011, 15:54
Motocykl: była Miotła -535
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: fynfeuro »

Malarz musi być z Polski. Skarpetki do sandałów... Obrazek
Z wiekiem spada zapotrzebowanie na adrenalinę a wzrasta na spokój
Nie młody i gniewny, ale stary i wqrw...y. Czasami zgryźliwy, bo tetryk.
Obrazek
Awatar użytkownika
Flower
Posty: 1401
Rejestracja: 09 marca 2009, 21:59
Motocykl: Jędza - XV535 (2YL)
Lokalizacja: Krosno Odrzańskie
Wiek: 33
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Flower »

fynfeuro pisze:Malarz musi być z Polski. Skarpetki do sandałów... Obrazek
Niekoniecznie, jest to też bardzo popularne wśród Anglików ;)

"Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich."

Thomas Jefferson
Blunio pisze: wypada świat widzieć takim jaki jest, a nie taki jakby niektórzy chceli żebyś go widział.
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Blunio »

Ponieważ noc na uroczej kempingowej łączce przebiegała raczej pod znakiem padających na płótno namiotu kropel, śniadanie na trawie nie wchodziło w rachubę.

Obrazek

Poradziłem sobie w ten sposób że rozpanoszyłem się w kempingowej kuchni - umywalni. A co mi tam ...

Obrazek

Po śniadaniu skonsumowanym raczej w chłodnej atmosferze i wilgotnej aurze, spakowany ruszyłem na trasę. Przebiegała ina tak:

Obrazek


Brest to duże miasto, więc przywitał mnie dość intensywnym ruchem drogowym. Jadąc na chybił - trafił napotkałem zaporę drogową, na której ruchem kierowali ludzie w odblaskowych kamizelkach, przypominając mi z grubsza naszą straż miejsko - gminną (w średniowieczu tacy zwani byli pachołkami miejskimi :mrgreen: ). Wbrew jednak obiegowej opinii jeden z nich uprzejmie wskazał mi drogę wolną. A więc jadę sobie powolutku wzdłuż ulicy opadającej łagodnym łukiem w prawo przy murach dominującej nad portem twierdzy. Jezdnia rozdzielona jest przegrodami na pół. Nagle zza zakrętu wypada autobus i na łuku próbując mnie wyminąć, zamiast dać mi umknąć na drugą stronę jezdni przypiera mnie bokiem do wysokiego tak na 30 cm krawężnika. Postępowanie adekwatne do stopnia inteligencji kierującego autobusem Muslima :evil: . Parę minut upływa pod znakiem nerwowych prób wydostania się z opresji - bezowocownych zresztą. Pomoc przychodzi zupełnie z najmniej spodziewanego kierunku, bo od turystów idących pobliskim chodnikiem. Podbiega do mnie chłop jak tur, wysoki blondyn i wspólnie wycofujemy motocykl w stopniu umożliwiającym dalszą podróż autobusowi. Wybawiciel okazuje się ... Ukraińcem. Kto by pomyślał, góra z górą się nie zejdzie ... jest jednak okazja wymienić trochę uprzejmości w słowiańskim języku, którego jeszcze ze szkoły średniej a potem oficerskiej na szczęście się nie zapomniało.

Obrazek

Na zdjęciu widoczny "zakręt śmierci" :mrgreen:

Po zaparkowaniu maszyny pod murem twierdzy zorientowałem się że w porcie odbywa się coś na wzór naszych dni morza. A więc dobrze trafiłem. Trafienie jednak wymagało wyasygnowania około 15 ojro na bilet wstępu. No cóż, żyje się raz :roll: Jak się jedna wkrótce przekonałem, warto było zainwestować, bo takich widoków trudno u nas uświadczyć. Do Brestu spłynęły statki i okręty z różnych zakątków świata, nie wyłączając trimaranu z Omanu z orientalną załogą czy okrętu Wajennamorskowo Fłota z Kaliningradu. Do wyboru, do koloru, co postaram się w przybliżyć mym wiernym czytelnikom.

Na pierwszy "ogień" żaglowce:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Przyozdobione pięknymi galionami:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Na pokładach nie ustawały prace konserwatorskie - mosiądz musi się lśnić (podobnie jak chromy w Virażkach):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W osobnym basenie portowym jak wielkie ważki czy motyle osiadły na wodzie trimarany. Ich rozpiętość była naprawdę imponująca:

Obrazek


Obrazek

Jeden z nich jak wspomniałem przypłynął z Omanu, a jego załoga rozbiła imponujący nadmuchiwany pawilon, w którym prezentowała swój kraj i kulturę:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Iść ciągle iść w stronę słońca ...

Post autor: Blunio »

Pośród statków, stateczków, okrętów i łodzi można było zaobserwować rodzajowe obrazki. Na przykład zwinną załogantkę portowego statku roboczego:

Obrazek

Obrazek

Specyficzne formy wypoczynku, wszak marynarz w noc się bawi a w dzień w hamaku śpi:

Obrazek

Były mniej eleganckie od oceanicznych żaglowców stateczki, gdzie życie toczyło się innym tempie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziewczyny i chłopaki ...

Obrazek

Obrazek


Obrazek
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
ODPOWIEDZ