Mazury spływ kajakowy

[KoSS]

Mam propozycję jak ktoś lubi kajaki, jest na mazurach mała miejscowość na trasie Wawa-Olsztyn, Wielbark tam znajduje się mała stanica kajakowa dopiero się rozwijająca. http://splywy_omulew.republika.pl/oferta.html można wypożyczyć kajaki facet was wywozi parę lub kilkadziesiąt kilometrów w górę rzeki zależy jakim czasem dysponujecie no i kondycją i płyniecie w dół, trasy są od 5-godzin do 3 dni. Reklamowany spływ Krutynią się chowa, jest tu bardzo dziko i nie płyniecie w tłumie niemców, płyniecie przez tereny starych nieczynnych poligonów (brak cywilizacji), widoki super zwierzęta jakie tylko w zoo widziałem czapla siwa i bocian czarny a podobno rysia i żbika można zobaczyć rewelacja. Osobiście nie przepadam za kajakami ale tu byłem w szoku aż się nie chciało wracać. Pisze to z sentymentem bo to moje rodzinne strony, ale nawet bez tego bym wam to polecił.

[Dono]

Mazury to mi się marzą od dawna - nigdy nie byłem i jakoś tak nigdy się nie składało na wypad. ale może w tym roku? A jak to jest z kajakami - trza jakieś kursy robić, czy coś w tym rodzaju (jak z nurkowaniem nie przymierzając?), bo nawet nie siedziałem nigdy w tym canou

[KoSS]

Prawo w polsce kiedyś wymagało karty pływackiej chociaż od jednej osoby na łódce, rowerku czy kajaku ale teraz przepisy się zmieniły i od jakiś 4 lat nie musisz mieć nic tylko dowód ale to dla wypożyczalni. Jak chcesz żeglować i masz powierzchnię żagla powyżej 11 metrów kwadratowych to musisz mieć patent żeglarza lub sternika, łódki z silnikiem możesz też prowadzić bez patentu ale do mocy silnika 4 KM. Z nurkowaniem jest tak że niby jest wymagany kurs ale ja już nurkuję 4 lata i nie skończyłem żadnego kursu a moje umiejętności są większe niż po takim kursie (rocznie przepływam po około 40 godzin pod wodą), ale miałem dobrego nauczyciela, a bez niego sam nie próbuj. Ale się rozpisałem.

[Dono]

no to w sumie dobrze, ale jednak warto by było potrenować, co by nie wrócić dnem do góry dzięki za wyjaśnienia!

[KoSS]

jeszcze dodaję opis szlaku po rzece Omulew http://www.wielbark.com.pl/?showart=38
a tu Sawicą http://www.wielbark.com.pl/?showart=39 w Wielbarku się łączą obydwie.

[lysybald]

krutynia machalem 2 razy,podobalo sie jesli tu jest tak fajnie to obowiazkowo
tylko musze bareczki potrenowac

[AdamK]

Kiedyś, tak z nudów pjechałem na Mazury, byli tam znajomi i dzwonili, że jest wolny domek i tanio i w ogóle. Pojechałem ten jeden raz w 2001. Od tamtej pory mógłbym jeździć nad jeziora codziennie. (Jeżdżę co 7-14 dni) Uzbierałem na przyczepkę kempingową i małą łódkę. A że żona się krzywi? Trudno, żyje się jeden raz. Tak się więc rozpisałem.
Dzięki za fajny temat, z pewnością namówię i plecaczka na taki spływ, argument, że brak ... no obcokrajowców też jest godny uwagi.

[Daro]

Świetna sprawa - teraz już wiem dlaczego Krutynia mi za bardzo nie odpowiadała . Szkoda że to taki kawał drogi - ale kto wie może się zdecyduję - dzięki za info

[lysybald]

no to panocki, moze by nastepny zlocik skajaczyć ....namiocik,motorek,kajaczek i znowu motorek, ehhh sie rozmarzylem ale swoja droga taka turystyka mogla by fajna byc

[KoSS]

Ja od pięciu lat pływam na żaglach na Wielkich Jeziorach Mazurskich i powiem wam że lepszych urlopów a nawet wyjazdów na długie weekendy nie spędzałem, porównywalne jest z jazdą na motorze codziennie gdzie indziej śpisz gdzie ci się podoba ten luz, krajobrazy, szum wody, ludzie tego się nie da opisać, kocham taki wypoczynek i te tereny, i tu mógłbym książkę napisać poprostu trzeba tam być i to przeżyć.

[Monika]

w 100% popieram Kossa ja z kolei polecam Narew i Narewkę-bardzo kręte dzikie rzeki o szybkim nurcie i dużo przeszkód hehe
No i do tej pory niezapomniana i jedna z najlepszych przygód w życiu-Biebrza...Polecam z całego serca Takich widoków i tylu zwierzaków nie sposób nigdzie indziej zobaczyć i ta cisza i spokój....

[pestek]

łódki z silnikiem możesz też prowadzić bez patentu ale do mocy silnika 4 KM.

do 5KM

Ja od pięciu lat pływam na żaglach na Wielkich Jeziorach Mazurskich i powiem wam że lepszych urlopów a nawet wyjazdów na długie weekendy nie spędzałem, porównywalne jest z jazdą na motorze codziennie gdzie indziej śpisz gdzie ci się podoba ten luz, krajobrazy, szum wody, ludzie tego się nie da opisać, kocham taki wypoczynek i te tereny, i tu mógłbym książkę napisać poprostu trzeba tam być i to przeżyć.

aż mi sie prawie łezka zakręciła, 100% sie zgadzam, też żegluje co roku na WJM. To niesamowite ile ta łódka napędzana wiatrem ma wspólnego z motocyklem... WOLNOŚĆ!
Co do sływu kajakowego, nigdy nie byłem ale jestem pewien że to także moje klimaty.
Czy myślałeś jak połączyć tą wyprawę kajakowa z motocyklową, skoro to Twoje tereny... Tak wogóle to bez tego połączenia trochę temat nie w temacie forum... chociaż ja wiem... i tu wstęgą drogi i tu, i tu plecak z tyłu i tu, i o szlifa wcale nie tak trudno...
Gdybyś wykombinował jakieś bezpieczne miejsce na moto, a potem przesiadkę w kajaki... to mogłoby być całkiem zajefajne tourne.

[KoSS]

Jak wspomniałem tam są moje rodzinne strony ale już tam nie mieszkam 27latek tylko rodzinka została (babcie i ciotki), więc to sentyment, teraz to zagłębie jest moim domem ale chętnie wracam w tamte rejony.
Myślę że jak pogadasz z właścicielem (telefon w linkach) to on ma dom zaraz za stanicą więc będzie chyba gdzie zostawić motor, a pod samą stanicą jest wielki garaż gdzie trzyma kajaki ale jak pogadasz to pewnie motory można wstawić obok (a nad garażem piwko ze Szczytna).
Jeśli chodzi o kajak to jak pisałem nigdy nie przepadałem za tym środkiem lokomocji wodnej, chociaż wodę uwielbiam ale się zdziwiłem jak przepłynąłem się tym spływem, byłem z żoną i moim synem wtedy miał 8 lat i powiem ci że było super.
A żagle polecam szczególnie na WJM jeśli ktoś nie był to niech żałuje, ale widzę że jesteś w temacie.
Jeśli chodzi o temat TURYSTYKA to w innym temacie o tym przeczytałem i jakoś mnie natchnęło żeby połączyć wyjazd na moto z przerwą na kajaczek, dwie pieczenie na jednym ogniu, takie rozprostowanie ramion po jeździe, bo można wybrać trasę krótką jak i paro dniową.

[lysybald]

jak tu czytam,to mnie sie micha cieszy a wiec sobota wyjazd,namiocik,pifko
niedziela kajaczek,obiedzik i powrocik no no pozyjemy zobaczymy

[pestek]

A żagle polecam szczególnie na WJM jeśli ktoś nie był to niech żałuje, ale widzę że jesteś w temacie.

nie tylko ja, jest nas tu kilku żeglarzy , przeczytaj temat "czym sie zajmujecie".
Sprawa kajaczków w tym roku jest otwarta, pożyjemy zobaczymy.

[bolec]

Panowie widzę że zajebista jest to opcja. Mam nadzieje że zbierze się większa ekipa to będzie wesoło. Ja już zacząłem męczyć moja kobietę aby uderzyć właśnie w to miejsce na 3 dniowy wypad kajakowy, 2 dni za mało, 1 dzień stanowczo za krótko . Pozdro

[warrior_trooper]

kajaki to świetny sposob na spedzanie wolnego czasu i miesnie sie niezle cwiczy przy wioslowaniu np tygodniowym . Polaczyc to z jazda na motocyklu to bajka:) z kumplami mielismy plan pojechac na roztocze na kajaki motocyklami pod koniec wakacji ale jakos nie wypalilo... w tym roku musi sie udac Ale jak juz pływac to nie 1 dzien to strata czasu chyba ze rzeka rzeczywiscie krotka , najlepiej sie wybrac na kilka albo i tydzien oby tylko mozna zostawic moto w bezpiecznym i suchym miejscu :mrgreen:A na mazurach jest gdzie smigac kajakiem o to nie trzeba sie martwic a co do zeglowania to uwazam ze to swietna sprawa ale zadnego patentu nie mam i nigdy nie mialem przyjemnosci smigana po falach na jeziorach... ale kiedys trzeba sprobowac

[Szymon]

Jeśli chodzi o kajak to jak pisałem nigdy nie przepadałem za tym środkiem lokomocji wodnej

Pamietaj o jednym- kajak to tez jednoslad

Watek zamarl w lutym , ale robi sie cieplo wiec moze odzyje.
Kawalek Krutyni mam juz zaliczony- trzeba poznawac nowe tereny.

[nitro]

jakos mnie ten temat ominal w lutym dobrze ze zostal odswiezony!nigdy nie bylam na mazurach a zawsze chcialam sie tam wybrac nigdy nie plynelam kajakiem a tez chcialam. w majowy weekend postanowilam wreszcie cos z tym zrobic i zrealizowac jedno zamierzenie-kajaczek!jak sie nie utopie to moze przyjdzie czas na mazury ja jestem chetna tylko chyba faktycznie na pare dni bo nie dosc ze mazury daleko to jeszcze czuje ze sie zakocham

[pedros85]

hmm ale te kajaki top maja jakas platforme za soba ze by moto załadowac?? kossie masz troszke info nieaktualne bo etraz mozna smigac bez patentow yachtem o długosci całkowitej kadłuba nie przekraczajacej 750 cm bez ograniczenia w ozaglowaniu, przepis wprowadzono dwa tygodnie po białym szkfale.. taki pomysł politykow ze by upowszechnic zeglarstwo i ze by kazdy mogł poczuc ta wolnosc... no niech i tak im bedzie, jezeli ktos jest zainetresowany kursiem na patent zeglarza organizujemy w klubie takie szkolenia i sa jeszcze miejsca:) a co do kajaqczkow to ja ze znajomymi co jakis czads bierzemy kajaczki i spływany sobie Wieprzem ( taka rzeka na lubelszczyznie:P ), taki 4 dniowy spływki zaczynamy powyzej milejowa a konczymy na wisle w deblinie, polecam jak ktos ma włąsny kajaczek to zapraszam w wekend majowy:D
pozdros a w tym roku jestem na mazurach od 5 lipca do ... łi łil si...
jak ktos ma chers sie spotkac i razem pozeglowac to zapraszam:)

[KoSS]

Fakt bo prawie ponad pół roku nie było w ogóle przepisów i każdy mógł pływać a z nowymi się nie zapoznałem. Więc życzę powodzenia komuś pierwszy raz na łajbie, trzeba być debilem żeby coś takiego uchwalić, jest tylko jedno pocieszające w tym wszystkim że prawie wszyscy czarterujący wymagają patentu (odsetek ma dobre jachtcasko) .
Jak ktoś ze śląska piszę się na patent to mogę pomóc.

[Makar]

Wszyscy się uzewnętrznili i co...?
Jedziemy? Takie piękne lato. Proponuje lipcowy weekend 5-6. Co Wy na to?
Kto sie piszę ?
Ja jestem zdecydowany.

[GOŁĄB]

linki z początku tematu nie działają. Macie jakieś aktualne namiary na jakieś ciekawe spływy na Mazurach?