Rozregulowane gaźniki w xv500 - problem złożony

Tematy związane z gażnikami
Tomo
Status: Offline

Rozregulowane gaźniki w xv500 - problem złożony

Post autor: Tomo »

Witam,
Na początku zaznaczę że przeczytałem chyba każdy post na temat regulacji i problemów z gaźnikami. Niestety nie oddają one w pełni mojej sytuacji (lub moje niedoświadczenie powoduje, że nie potrafię sklecić z nich rozwiązania :/). Przejdę więc do sprawy.
Po długim okresie kompletowania części do mojego xv500 (moje pierwsze poważne moto) udało mi się (ze znaczną pomocą znajomego) odpalić maszynkę. Niestety silnik pracuje bardzo nierówno. Generalnie sytuacja wygląda następująco. Moto nabyłem z rozregulowanymi gaźnikami (niektóre elementy nawet były źle pozakładane) po długim postoju. Membrany, króće i świece są OK. Moto odpala na ssaniu. Główki "wkrętów" regulujących skład mieszanki wolnych obrotów są pouszkadzane i poblokowane - nie jestem w stanie ich przekręcić (będę je jeszcze traktował czymś w stylu WD-40, ale obawiam się że bez ślusarza może być ciężko). Jedyne więc co regulowałem, to śruba od synchronizacji gaźników. Była ona na początku niemal maksymalnie wkręcona. W tej sytuacji przedni cylinder łapał dopiero przy ok. 3.5 tyś obrotów (strzelając przy tym w tłumik), drugi pracował dobrze. Wykręciłem (czyli w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara) więc nieco śrubkę - przedni cylinder zaczął łapać przy 2000 obr. Po dobrym rozgrzaniu przestał nawet tenże cylinder gasnąć na niskich obrotach, jednak na wolnym biegu, bez gazu obroty same wskakiwały na 5 tyś :/. Wykręciłem więc jeszcze nieco wspomnianę śrubkę. Nieco pomogło, ale obroty stały się bardzo niestabilne. Przedni cylinder nadal łapie dopiero po rozgrzaniu (trzeba mu jednak najpierw przytrzymać obroty na poziomie 3 tyś. by załapał i się rozgrzał; i znowu nie obywa się bez strzałów w tłumik). Po początkowym rozgrzaniu moto chodzi całkiem przyzwoicie, lubi jednak zgubić oboty i zgasnąć. Gdy jednak moto się dobrze nagrzeje to obroty zaczynają szaleć - na wolnym biegu (lub sprzęgle przy zmianie biegów) moto wchodzi na 3 - 4.5 tyś obrotów. Rzadko zdarza się że spada na wolne obroty, a nawet przygasa. Równie rzadko przygasa też (przy obrotach 3-4 tyś.) przedni cylinder (i znowu trzeba przycisnąć gazu by załapał). Generalnie, przedni cylinder strzela w tłumik także na wysokich obrotach (powyżej 5.5 tyś). Dodam jeszcze że rura wydechowa od przedniego cylindra ma nieszczelność przy połączeniu z tłumikem (pozostałość po upadku), choć chyba nie powinno mieć to wpływu na takie zachowanie silnika.

I teraz seria próśb i pytań...
1. Jak się zabrać za ustawianie tych gaźników? Od czego zacząć?
2. Tak jak wspomniałem, mam uszkodzone wkręty regulujące mieszankę na niskich obrotach. Czy ma ktoś takowe na sprzedaż? Lub jeszcze lepiej całe gaźniki (choćby na części)?
3. Obawiam się że sam sobie mogę nie poradzić. W tej sytuacji jaki warsztat w Krakowie byście polecili do takiej kompleksowej regulacji z synchonizacją? Na czarnej i białej liście warsztatów nie znalazłem żadnego z Krakowa. Zależy mi oczywiście na jakości, rzetelności no i cenie... Zamiast warszatu może być oczywiście jakaś wiarygodna, zaufana prywatna osoba.
4. Czyli jeśli teraz wyreguluję gaźniki (i nie pojeżdżę za dużo, bo sezon się kończy), to czy na wiosnę, po zimowaniu, znowu powinienem zgłosić się do synchonizacji?

Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.
Wybaczcie mój laicyzm, miałem dość długą przerwę z motocyklami, a wcześniej były to banalne w budowie, polskie maszynki.
Awatar użytkownika
jojo80
Posty: 401
Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 23:05
Motocykl: yamaha virago 535' 2YL. 46ps.91'
Lokalizacja: wadowice
Wiek: 43
Status: Offline

Re: Rozregulowane gaźniki w xv500 - problem złożony

Post autor: jojo80 »

podobno jest w nowej hucie jakis mechanior od moto. moze jakis kolo z krk. podesle ci cos na temat,albo udez do kogos z krk. są tu koledzy z kraka.
by jezdzic trzeba zyć...
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Rozregulowane gaźniki w xv500 - problem złożony

Post autor: Blunio »

Tomo, napisałeś pod nickiem w profilu, że masz moto xv500. Czy chodzi o XV 535 ? A jakie gaźniki, Mikuni ?
Bez względu na powyższe pozostaje:
Tomo pisze:Od czego zacząć?
Sprawdzić poziomy paliwa w komorach pływakowych. Ewentualnie wyregulować. Temat opisywany.
Tomo pisze:mam uszkodzone wkręty regulujące mieszankę na niskich obrotach
Jak napisałeś, wkręty dotyczą wolnych obrotów, chociaż pewien wpływ mają też na pracę silnika w pozostałych zakresów obrotów.
Tomo pisze:kompleksowej regulacji z synchonizacją?
Nie wiem jakie masz doświadczenie warsztatowe i co Ci doradzać. W każdym razie przed synchronizacją trzeba jak napisałem sprawdzić poziomy paliwa, potem sprawdzić (wyregulować) luzy zaworowe, (powinno się jeszcze powalczyć z tymi nieszczęsnymi śrubkami, ale jak nie można, to ten temat ew.pominiemy i przechodzimy dalej). Synchronizacja jest ostatnim etapem regulacji już ustawionych gaźników. Ma za zadanie po prostu metodą różnicowania (czyli zmany uchylenia jednej przepustnicy względem drugiej) doprowadzić do sytuacji, kiegu oba gaźniki będą pracowały jak dwa stare konie w zaprzęgu, czyli równo ciągnęły (taka przenośnia literacka dla nowicjusza). Jak ma się doświadczenie i w pełni wyregulowane gaźniki, można się pobawić tą śrubką z lewej strony moto między gaźnikami i trochę ustawić synchro na słuch (silnik wtedy chodzi równomierniej). Ale w Twoim przypadku zrób sobie przyrząd do synchronizacji za 5 (słownie pięć) złotych - sposób był dokładnie opisywany i spróbuj na koniec samemu zsynchronizować.
Tomo pisze:po zimowaniu, znowu powinienem zgłosić się do synchonizacji
Niekoniecznie. Synchro przeprowadzamy głównie po każdej ingerencji w którykolwiek gaźnik, zmieniającej jego charakterystykę, ażeby znów doprowadzić do sytuacji, kiedy poszczególne cylindry będą równo ciągnąc, a żaden nie będzie "wybiegał przed szyk" będąc niej lub więcej zasilany przez którykolwiek z gaźników. Chyba rozumiesz te moje nieco literackie wywody ?
Jeszcze zwracam uwagę, że z drugiej strony moto (prawej) pomiędzy gaźnikami jest śruba ustawiająca wolne obroty. Ona po prostu podpiera oś przepustnic, zwiekszając obroty.Może masz ją za mocno wkręconą ?
Tomo pisze:rura wydechowa od przedniego cylindra ma nieszczelność przy połączeniu z tłumikem (pozostałość po upadku), choć chyba nie powinno mieć to wpływu na takie zachowanie silnika.
Może mieć wpływ, bowiem ten cylider będzie miał inną chrakterystykę napełniania mieszanką i odprowadzania spalin. Musisz tę nieszczelność usunąć.
Tomo pisze:wcześniej były to banalne w budowie, polskie maszynki
Virka jest stosunkowo nieskomplikowanym motocyklem i lekko zaawansowany majsterkowicz powinien sobie dać z nią radę. To tylko na razie dla początkującego wszystko tak skomplikowanie wygląda.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Tomo
Status: Offline

Re: Rozregulowane gaźniki w xv500 - problem złożony

Post autor: Tomo »

Dzięki za szybką reakcję.
Blunio pisze:Tomo, napisałeś pod nickiem w profilu, że masz moto xv500. Czy chodzi o XV 535 ? A jakie gaźniki, Mikuni ?
Nie, mowa o faktycznym xv500 (dlatego właśnie tak długo szukałem brakujących części :/). Gaźniki Mikuni (do xv 500 tylko jeden model chyba montowali, bardzo podobny do Mikuni z xv535).

Moto faktycznie nie wydaje się bardzo skomplikowane, ale trzeba poświęcić temu trochę czasu. No i z zapleczem warsztatowo-garażowym u mnie fatalnie.
Dlatego też namiary na dobrego mechanika w Krakowie będą mi bardzo przydatne jeśli nie podołam.
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Rozregulowane gaźniki w xv500 - problem złożony

Post autor: Blunio »

Tutaj viewtopic.php?p=127226#127226 koledzy opisują jak się szarpią ze śrubkami. Może Ci się przyda.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Tomo
Status: Offline

Re: Rozregulowane gaźniki w xv500 - problem złożony

Post autor: Tomo »

Z braku czasu na regulacją muszę poczekać jeszcze ponad tydzień. Widzę jednak że z regulacją zaworów mogę mieć problemy (zwłaszcza że mam warsztat pod chmurką, czyli chodnik przy bloku). Dlatego też ponawiam prośbę do forumowiczów z Krakowa o opinie na temat warsztatów.
A może ktoś z forumowiczów miałby czas i ochotę osobiście mi pomóc i podzielić się doświadczeniem? Nie za darmo oczywiście. Oddając do warsztatu niczego się nie nauczę, a poza tym mam jakąś niechęć do oddawania maszynek w obce ręce (złe wspomnienia z samochodem :/).
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Rozregulowane gaźniki w xv500 - problem złożony

Post autor: Blunio »

Tomo pisze:z regulacją zaworów mogę mieć problemy
To kwestia zręcznych palców. Aczkolwiek warunki pracy są też ważne. W każdym razie jesteś w stanie takie coś jak regulacja zaworów zrobić pod blokiem. Pozdro :-)
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
ODPOWIEDZ