silnik gaśnie - prośba o pomoc

Wszysto co związane z silnikami naszych Virago
Awatar użytkownika
zgliniacz
Posty: 7
Rejestracja: 10 października 2009, 13:31
Motocykl: virago xv750 '95
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 48
Status: Offline

silnik gaśnie - prośba o pomoc

Post autor: zgliniacz »

Witam,
Mam taką oto zagwostkę. Schemat jest taki - odpalam moto bez problemu, chodzi równiutko, wszystko git. Wyjeżdżam w trasę, jadę godzinke, dwie, a czasem nawet z Poznania do Mielna i kilka kilometrów drogi porotnej. No i nagle ni z tego ni z owego (w czasie normalnej jazdy), moto zaczyna szarpać i się dusić (tzn. - wybaczcie zupelnemu jak się to mówi lajkonikowi ;-) w dziedzinie mechaniki - ja odkręcam manetkę a silnik na to nie reaguje zwiększeniem obrotów). Paręset metrów kulam się na tych samych obrotach, poszarpując, po czym moto gaśnie. Jak przed "samozgaśnięciem" puszczę mu obroty (np. zmiana biegu) to gaśnie od razu.
I co dalej. Próbuję odpalić, rozrusznik kręci ładnie ale moto nie odpala. I tak kilka razy. Czekam kilka minut (może z 10 czas się wtedy bardzo dłuży) i odpala za pierwszym razem. Ruszam i za kilka - kilkanaście kilometrów to samo (a pod Mielnem stanął na amen).
Dzisiaj za to po drugim razie ładnie zapalił, jeszcze zatankowalem na stacji (zgaszenie i odpalenie bez problemu) i potem jakby nic sie nie działo przedtem, dojechałem do domu (silnik juz pracował równiutko).
Czy ma ktoś jakiś pomysł. Po awarii nad morzem mechanik uznał, że była jakaś luźna wtyczka i niby naprawił (dojechałem do Poznania bez problemu), ale teraz znowu taka przygoda (może usunął część problemu albo to nie to było przyczyną kłopotów). Aż strach gdzieś jechać.
Moja dodatkowa obserwacja - problemy występują raczej jak jest dość mało paliwa, ale jeszcze trochę jest, czyli w okolicach przed początkiem rezerwy (ale np. dzisiaj lampka rezerwy jeszcze się nie zaświeciła, zrobila to dopiero przy drugim zgaśnięciu). Może ma to znaczenie... Dodam, że przestawianie kranika w rózne pozycje nie pomaga.
Proszę o pomysły. Może też zna ktoś mechanika rozeznanego w temacie Virażek w Poznaniu lub okolicach którego można polecić i który lubi takie zagadki? Bo trochę się obawiam, że w serwisie odpalą, pochodzi ładnie to stwierdzą (jak przy przeglądzie wiosennym) że wszystko jest OK, skasuja, a ja po paru dniach znowu stanę gdzieś w trasie.
Pozdrawiam,
zgliniacz
Awatar użytkownika
Lolek
Posty: 894
Rejestracja: 21 sierpnia 2009, 13:53
Motocykl: 1100 95r.
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiek: 31
Status: Offline

Re: silnik gaśnie - prośba o pomoc

Post autor: Lolek »

Miałem identyczną historię, odpalam motocykl wszystko pięknie ładnie, zrobiłem około 20km a motocykl sam schodzi z obrotów i gaśnie ( nie pomagała zmiana biegów, odkręcenie manetki, poprostu silnik gasł). próbowałem odpalac ale nic rozrusznik kręcił i kręcił ale silnik nie odpalał. Tak jak mówisz czekałem 10 minut i silnik palił na rys.Po około 5 km znowu to samo. Zawiozłem motocykl do mechanika i powiedział ze to wina linki od ssania, coś z nią zrobił ale usterka dalej taka sama. Sprawdził kompresje na cylindrach i w tu siedział problem - pierścionki.
Zajedz do mechanika sprawdz ciśnienie na cylindrach może masz to samo
Bądz człowiekiem dla człowieka , szerokości !!!
Awatar użytkownika
kyller
Posty: 2198
Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
Motocykl: pożyczony XV1000
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: silnik gaśnie - prośba o pomoc

Post autor: kyller »

Lolek pisze:Miałem identyczną historię, odpalam motocykl wszystko pięknie ładnie, zrobiłem około 20km a motocykl sam schodzi z obrotów i gaśnie ( nie pomagała zmiana biegów, odkręcenie manetki, poprostu silnik gasł). próbowałem odpalac ale nic rozrusznik kręcił i kręcił ale silnik nie odpalał. Tak jak mówisz czekałem 10 minut i silnik palił na rys.Po około 5 km znowu to samo. Zawiozłem motocykl do mechanika i powiedział ze to wina linki od ssania, coś z nią zrobił ale usterka dalej taka sama. Sprawdził kompresje na cylindrach i w tu siedział problem - pierścionki.
Zajedz do mechanika sprawdz ciśnienie na cylindrach może masz to samo
cos ten twoj mechanik sciemnia
jak masz walniete pierscienie to silnik niechce palic na zimno
Awatar użytkownika
Lolek
Posty: 894
Rejestracja: 21 sierpnia 2009, 13:53
Motocykl: 1100 95r.
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiek: 31
Status: Offline

Re: silnik gaśnie - prośba o pomoc

Post autor: Lolek »

Kompresja na pierwszym cylindze była 3 a na drugim 2
Bądz człowiekiem dla człowieka , szerokości !!!
Awatar użytkownika
pisior
Posty: 5366
Rejestracja: 21 sierpnia 2009, 12:55
Motocykl: 535,1100 1500 1255
Lokalizacja: kostrzyn nad odra
Wiek: 46
Status: Offline

Re: silnik gaśnie - prośba o pomoc

Post autor: pisior »

ja ,podobnie mialem ,ale wina leżala w filterku paliwa ,gasla i po chwili palila , niedoastawala paliwa ,zobacz czy po zgaśnieciu moto pompa chodzi ,jak tak to zmien filter :mrgreen:
Obrazek
Awatar użytkownika
elrychu
Posty: 366
Rejestracja: 13 września 2007, 21:57
Motocykl: była 535, jest 750
Lokalizacja: Gliwice
Wiek: 43
Status: Offline

Re: silnik gaśnie - prośba o pomoc

Post autor: elrychu »

kolega Madey z Gliwic miał niedawno w swojej 750 bardzo podobny problem z gaśnięciem silnika w trasie. Problemem okazały się zbyt mocno zginające się gumowe przewody paliwowe i podciśnienia między kranikiem a gaźnikami. Gdy silnik się rozgrzał, przewody się zaginały i nie było przepływu, albo był bardzo mały. Aaa no i dodam że w serwisie mu właśnie tak feralnie te przewody poprowadzili...
Awatar użytkownika
zgliniacz
Posty: 7
Rejestracja: 10 października 2009, 13:31
Motocykl: virago xv750 '95
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 48
Status: Offline

Re: silnik gaśnie - prośba o pomoc

Post autor: zgliniacz »

Dzięki za wszystkie rady. Pomysłów widzę kilka. Będę sprawdzał po kolei (oczywiście zaczynając od najprostszego :-) ). Gdyby ktoś jeszcze jakiś pomysł miał albo podobne doświadczenia to proszę. Im więcej tym większa szansa, że przyczyna się znajdzie.

[ Dodano: Nie Maj 23, 2010 3:03 pm ]
Gdyby ktoś chciał jeszcze wtracić trzy grosze...
Dzisiaj postanowiłem zacząć od zbadania filtra paliwa. Tylko nigdzie go nie ma! Ani obok aku (za plastikowa klapką) ani koło filtra powietrza ani po stronie przeciwnej. Słaszałem, że zdarzaja sie modele bez filtra, ale czy faktycznie? Nie ma juz pomysłu gdzie go szukać.
Oczywiście dzisiaj moto odpaliło bez problemu i chodzi równiótko, czyli jak zwykle (czasem trzeba jechać ze 2-3 h żeby problem zaistniał, a czasem udaje sie powrócić do domu bez kłopotu.
Zakładam też, że jak moto odpaliło bez kłopotu to pompa też jest sprawna?
Awatar użytkownika
elrychu
Posty: 366
Rejestracja: 13 września 2007, 21:57
Motocykl: była 535, jest 750
Lokalizacja: Gliwice
Wiek: 43
Status: Offline

Re: silnik gaśnie - prośba o pomoc

Post autor: elrychu »

wydaje mi się że w 750 nie ma pompy paliwa....
Awatar użytkownika
kirchol5
Posty: 47
Rejestracja: 20 grudnia 2009, 19:50
Motocykl: yamaha virago xv 700 1987
Lokalizacja: Siedlce
Wiek: 61
Status: Offline

Re: silnik gaśnie - prośba o pomoc

Post autor: kirchol5 »

Mi też się tak wydaje,bo w mojej 700 niema,a silniki są takie same.Miałem podobny problem.którym okazał się filtr paliwa.Po długich poszukiwaniach problemu z motorem okazało się że dodatkowy filtr paliwa w tym modelu jest niepotrzebny.Są dwa fabryczne w zbiorniku i gaznikach.Wlasnie w tym dodatkowym robiła się poduszka powietrzna i virazce po paru,kilkunastu.kilkudziesięciu,zaczynało brakować paliwa.Częściej te objawy występowały jak w zbiorniku było mało paliwa.Może komuś to w przyszłości pomoże,a może Tobie.
krzysiek
Hyde
Status: Offline

Re: silnik gaśnie - prośba o pomoc

Post autor: Hyde »

Ech wszystko fajnie ale u mnie przy 15 tce też zachodzi ostatnio ta przypadłość , wjeżdżam na miasto zakręcam , redukuje podjazd do skrętu i maszyna gaśnie .... oczywiście od razu odpalam i jadę dalej ale tak mnie to dziwi . Czasem na światłach na luzie jest tak samo , i wydaje mi się że to mankament grzania się silnika . Mam nadzieje że teraz na nowej maszynie tego nie zaznam , aczkolwiek co może na to wpływać .
Awatar użytkownika
zgliniacz
Posty: 7
Rejestracja: 10 października 2009, 13:31
Motocykl: virago xv750 '95
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 48
Status: Offline

Re: silnik gaśnie - prośba o pomoc

Post autor: zgliniacz »

Gdyby ktoś szukał rozwiązania problemu w podobnym przypadku. Pomogło przeczyszczenie zbiornika, układu paliwowega a przede wszystkim jak mi się wydaje rozkręcenie, wyczyszczenie i złożenie z powrotem kranika. Niby nie było specjalnie nic zasyfione (no może poza samym zbiornikiem) ale ewidentnie problem znikł.
Jeszcze raz dzięki za pomoc wszystkim którzy wtrącili swoje 3 grosze.
skrzypek1364
Status: Offline

Re: silnik gaśnie - prośba o pomoc

Post autor: skrzypek1364 »

I ja dołączę do tematu, od wczoraj mam to samo, przynajmniej wczoraj dopiero to zauważyłem. Dokładnie tak jak Ty to opisałeś. Odpala normalnie, jadę do pracy i wszystko ok. Z pracy wracałem i nagle czuje, że przy dodawaniu gazu nie reaguje. Pare sekund, zareagował. Zatrzymałem się na fajkę. I już nie odpalił. Odczekałem z 2 minuty i zapalił. Po 2 km znów to samo, zmiana biegu i zgasł. Nie chciał odpalić przez 10 minut. Odpalił na ssaniu ale jak zamykałem ssanie to już nie palił. Zmieniłem kranik z ON na PRI i odpalił. Zajechałem na stację bo miałem nie za wiele paliwa (wystarczająco by jeszcze jeździć), ale pomyślałem że może pomoże. Pomogło. Czyli problem ten sam. Dostałem info że mam przeczyścić filtr paliwa, bo na 90 % tam tkwi problem.

Dzisiaj dojechałem do pracy i wszystko było ok. Po pracy odrazu jadę do szwagra przeczyścić filtr paliwa. Oby pomogło.

Moja lalka to nie 750 a 125. Ale problem praktycznie identyczny.

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ