ratbike
- Blunio
- Posty: 5793
- Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
- Motocykl: Trek X-Caliber 8
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Wiek: 72
- Status: Offline
ratbike
Do OBEJRZENIA
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
-
- Status: Offline
Re: ratbike
Z racji, że temat bliski mojemu sercu, to dorzucam coś od siebie.
Trochę fotek:
http://www.urbanxtremebikes.com/UXB1.htm
http://www.urbanxtremebikes.com/UXB2.htm
http://www.urbanxtremebikes.com/UXB3.htm
Klasyka gatunku
Tutaj fajna próba klasyfikacji ratów:
http://www.rataplan-ratbikeclub.nl/Pagi ... kesCSS.htm
z czego mój ulubiony styl to mieszanina rat czopera z survivalem. Ehh szkoda, że u nas to jest ciągle mało popularne. Ostatnio szukałem w necie jakiegoś polskiego forum czy klubu miłośników maszyn tego typu i nic. Ale mam nadzieję, że kiedyś i u nas ludzie się przekonają do symbolu nieskrępowanej wolności
Trochę fotek:
http://www.urbanxtremebikes.com/UXB1.htm
http://www.urbanxtremebikes.com/UXB2.htm
http://www.urbanxtremebikes.com/UXB3.htm
Klasyka gatunku
Tutaj fajna próba klasyfikacji ratów:
http://www.rataplan-ratbikeclub.nl/Pagi ... kesCSS.htm
z czego mój ulubiony styl to mieszanina rat czopera z survivalem. Ehh szkoda, że u nas to jest ciągle mało popularne. Ostatnio szukałem w necie jakiegoś polskiego forum czy klubu miłośników maszyn tego typu i nic. Ale mam nadzieję, że kiedyś i u nas ludzie się przekonają do symbolu nieskrępowanej wolności
-
- Status: Offline
Re: ratbike
eee, nie powiedział bym że mało popularne... trochę przesadzasz, przecież to ulubiony styl naszej prowincji... często widzę bikerów na takich sprzętach przemieszczających się po drogach podkarpacia, całości dopełnia podłączony z tyłu wózek rodem z PRL kiedy rozwożono mleko lub pełnią też rolę konia podłączone do wozu z dyszlem ... zresztą mój listonosz ma podobny sprzęt i żali się zawsze że poczta nie inwestuje... wystarczy się rozejrzeć a nie tylko internet, internet i internet...rabw pisze: Ehh szkoda, że u nas to jest ciągle mało popularne. Ostatnio szukałem w necie jakiegoś polskiego forum czy klubu miłośników maszyn tego typu i nic. Ale mam nadzieję, że kiedyś i u nas ludzie się przekonają do symbolu nieskrępowanej wolności
rabw odsłoń zasłony... jest lato, świeci słońce i motocykl trza pomalować bo zardzewiał... a tak w sumie to hasło mi się podoba
... moje zardzewiałe progi w samochodzie będą od dzisiaj symbolem nieskrępowanej wolności!!!!!!!!!!!!!!! Flaga na maszt...
- Mani
- Posty: 321
- Rejestracja: 04 czerwca 2008, 21:01
- Motocykl: VT 700 / była: XV250
- Lokalizacja: Kraków
- Wiek: 33
- Status: Offline
Re: ratbike
Mnie ta wpadła w oko
LINK
Symbol nieskrępowanej wolności, hmmm, może coś w tym jest? Na pewno jest się wolnym od mycia motonga
LINK
Symbol nieskrępowanej wolności, hmmm, może coś w tym jest? Na pewno jest się wolnym od mycia motonga
"... ale my to mamy gdzieś. Dokładnie tam..."
-
- Status: Offline
Re: ratbike
Jeżdżąc taki motocyklem istnieje poważne ryzyko że jak zaparkujesz to straż miejska pomyśli że on stoi już od wojny i go zutylizują...
-
- Status: Offline
Re: ratbike
No, kiedyś o niej czytałem. Wg mnie całkiem odważny rat jak na nasze warunki. Mój przy nim wymięka.Mani pisze:Mnie ta wpadła w oko
LINK
Widzisz, to chyba te moje wiejskie korzenie i chyba nigdy się nie zrozumiemy. Dla mnie gorszym objawem wsi jest pucowanie sprzętu, żeby inni ludzie przyklaskiwali i się zachwacali (szpan, potrzeba aprobaty?). A potem "wooww tyle osób się ogląda za moim motocyklem". Noooo... oczywiście nie wątpię, że wszyscy tutaj czyszczą, nabłyszczają, polerują motocykle, wywalają forsę za chromowanie wyłącznie dla siebie.Husky pisze:trochę przesadzasz, przecież to ulubiony styl naszej prowincji...
-
- Status: Offline
Re: ratbike
... tak naprawdę wszystko co robimy, robimy dla siebie o gustach zresztą się nie dyskutuje.rabw pisze: wywalają forsę za chromowanie wyłącznie dla siebie.
rabw mam nadzieję że wiesz że żartowałem ... mam takie specyficzne poczucie humoru...
-
- Status: Offline
Re: ratbike
Ja też mam specyficzne, tylko chyba diametralnie inneHusky pisze:mam takie specyficzne poczucie humoru...
- Marek73
- Posty: 5138
- Rejestracja: 05 września 2007, 08:51
- Motocykl: była Virago 750 jest CZARNY WALDEK
- Lokalizacja: Kotla
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: ratbike
Te ... specyficzni Podpowiedzcie lepiej jak się na takiego ratbika ubrać, żeby być klimatycznym
-
- Status: Offline
Re: ratbike
Marek73, tu nie istnieje słowo "obciach" czy "styl". Ma być za to praktycznie (dla jednego to oznacza ciepło, dla innego bezpiecznie ). Ja jeżdżę w butach turystycznych, plastikowych ochraniaczach na enduro, kurtce na klasyka i kamizeli odblaskowej. Jak pada deszcz, to żeby woda nie naciekła do butów, to przylepiam buty do spodni power tejpem. Tym samym którego używam do poprawek lakierniczych i drobnych napraw.
- Marek73
- Posty: 5138
- Rejestracja: 05 września 2007, 08:51
- Motocykl: była Virago 750 jest CZARNY WALDEK
- Lokalizacja: Kotla
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: ratbike
chyba masz rację, bo ten styl motocykla pociąga za sobą dowolność ciuchów. Ale typowe skórki albo cordura to tak trochę by się chyba gryzły. W sumie mając taką wyobraźnię, żeby stworzyć tak oryginalny w stylu motocykl, trzeba mieć chyba też trochę umiejętności stylistycznych, żeby się z ciuchami dopasować.rabw pisze:tu nie istnieje słowo "obciach" czy "styl".
Ale przyznać trzeba, że klimatyczny sprzęt z równie klimatycznie ubranym bikerem tworzą niezły koloryt na naszych monotonnych drogach.
-
- Status: Offline
Re: ratbike
myślę że to kwestia gustu. Pewnie każdy robi to co lubi, jeden żeby się wylansować bo lubi lans a drugiemu się to podoba. Chociaż osobiście nie gustuję, to jednak rozumiem ludzi i cenie, którzy mają po prostu zajawkę na RATBIKE'i i po prostu robią to z pasji
-
- Status: Offline
Re: ratbike
W sumie miło, ale standardowo "najprawdziwszy" rat bike robi się sam z najwyżej drobną pomocą (zaniechaniem ) właściciela. Oczywiście są też (naprawdę fajne) całe projekty przemyślane od A do Z, ale to najczęściej podpada pod "survival bike" (w sumie trochę jak mój). U mnie ten styl wziął się głównie z zamiłowania do majsterkowania. Chodziło o to, żeby minimalnym kosztem i odrobiną pomysłowości scustomizować sobie motocykl, w tym uczynić go jak najbardziej praktycznym. Jak chcę dokupić jakieś dodatki, to po prostu szukam takich syfnych, porysowanych, przyrdzewiałych, bo są najtańsze. Doprowadzam je do jakiegoś tam względnego porządku, żeby dalej nie rdzewiały, maluję na jedyny słuszny kolor i montuję - radość 10x większa niż z zakupu pięknych lśniących. Generalnie pierwsze przymiarki do akcesoriów zaczynam w hipermarkecie budowlanym Jak się nie da kupić, to meterek, suwmiarka, kartka, ołówek i projektuję. Jak nie mam sprzętu do wykonania czegoś samodzielnie, to wklepuję w jakiś program do projektowania i oddaję do wycięcia czy pospawania w firmie (wychodzi kilka % ceny gotowca). Potem standardzik - wykańczam samodzielnie i znowu radość pomnożona przez wkład własnej pracy, a w efekcie mam akcesoria, które idealnie mi pasują, a płacę za nie 1/10 ceny fabrycznych. To takie połączenie ideologii "zrób to sam" z odrobiną "buntu przeciwko mainstreamowi" i gotowe.Marek73 pisze:W sumie mając taką wyobraźnię, żeby stworzyć tak oryginalny w stylu motocykl, trzeba mieć chyba też trochę umiejętności stylistycznych, żeby się z ciuchami dopasować.
- Marek73
- Posty: 5138
- Rejestracja: 05 września 2007, 08:51
- Motocykl: była Virago 750 jest CZARNY WALDEK
- Lokalizacja: Kotla
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: ratbike
I jako jeden z nielicznych kiedyś wypiaskujesz bak na zewnątrz a nie wewnątrz
Gdzieś tak kiedyś właśnie widziałem - wszystkie blachy wypiaskowane (ale takim kruszywem, że było to widać gołym okiem z odległości 5 m), zabezpieczone przed rdzą, a następnie czymś rdzawym właśnie pomalowane. Otwarty filtr (stożkowy) paliwa, szeroka zmatowiona kiera, wydechy w owijce, gruby tylny laczek i soczewki z przodu. Dla mnie było OK.
Gdzieś tak kiedyś właśnie widziałem - wszystkie blachy wypiaskowane (ale takim kruszywem, że było to widać gołym okiem z odległości 5 m), zabezpieczone przed rdzą, a następnie czymś rdzawym właśnie pomalowane. Otwarty filtr (stożkowy) paliwa, szeroka zmatowiona kiera, wydechy w owijce, gruby tylny laczek i soczewki z przodu. Dla mnie było OK.
-
- Status: Offline
Re: ratbike
rabw, weź się swoim moto pochwal, bo po tym co piszesz to, przynajmniej ideologicznie, moje okolice
- Mickey
- Posty: 75
- Rejestracja: 30 maja 2009, 16:09
- Motocykl: Yamaha XTZ 660 '92
- Lokalizacja: Chełmek
- Wiek: 31
- Status: Offline
Re: ratbike
Tylko kosz boczny dla psa trzeba ;pMarek73 pisze:Te ... specyficzni Podpowiedzcie lepiej jak się na takiego ratbika ubrać, żeby być klimatycznym
http://jadziem.blogspot.com/
Jadziem!
Jadziem!
-
- Status: Offline
Re: ratbike
rabw pisze:Generalnie pierwsze przymiarki do akcesoriów zaczynam w hipermarkecie budowlanym
Ale w którym Obi, Prakiter, Castorama bo może też bym popróbował a tak poważnie to ratbike są wg. mnie każdy jedyny w swoim rodzaju co czyni je wyjątkowymi ale swoje Angeli bym nie przerobił.
W razie czego rabw jakbyś nie znalazł do swojej maszyny odpowiednich akcesoriów to znam kilka kilka szrotów w Kraku albo sam służę pomocą na obrabiarkach.
Generalnie ratbike choc wygląda niechlujnie jest spoko.
-
- Status: Offline
Re: ratbike
Nie wierzę Widziałam go na słowacji ale wydaje mi się, że wyglądał troszkę inaczej, miał więcej lamp, i mniej był przerobiony, tak z boku patrząc, ale to było 3lata temu
Był na Elefantentreffen
Zaje zaje
Był na Elefantentreffen
Zaje zaje
- Redneck
- Posty: 1412
- Rejestracja: 19 czerwca 2009, 23:09
- Motocykl: Yamaha XTZ750 ST
- Lokalizacja: UK, Coventry
- Status: Offline
Re: ratbike
dziekowac EOT
wracajac do tematu-bo nie do konca kapuje ten podzial wsrod ratow-ta virazka z linka to jest survival?
wracajac do tematu-bo nie do konca kapuje ten podzial wsrod ratow-ta virazka z linka to jest survival?
-
- Status: Offline
Re: ratbike
Zależy jaką ma historię Jak przed przeróbką był piękny i lśniący to survival. A jak stał w jeziorze i ktoś go uratował od złomowiska, to rat. Przynajmniej z tego co czytałem, to tak się je klasyfikuje. Ale z drugiej strony nie ma co dorabiać wielkich teorii co jak się nazywa. Wygląda syfnie - jest ratRedneck pisze: wracajac do tematu-bo nie do konca kapuje ten podzial wsrod ratow-ta virazka z linka to jest survival?
- rembrandtin
- Posty: 493
- Rejestracja: 25 czerwca 2008, 15:10
- Motocykl: 535
- Lokalizacja: Pilawa
- Status: Offline
Re: ratbike
ja swojej wcale nie myje i ciagle wyglada syfnie wiec co? mam rata?rabw pisze:Wygląda syfnie - jest rat
bledy w pisowni sa poto zeby je popelniac a i tak wszyscy wiedza oco chodzi wiec poco pisac poprawnie niejestem dumny z tego ze w kraju zadza sami ...... wiec pisze tak jak oni zadza jak bedzie git to bede pisal jak nalezy a puki co pisze jak jest
-
- Status: Offline
Re: ratbike
kto wie Dla jednego syfnie to trochę błota na chromie, a dla drugiego syfnie to rozkładające się martwe zwierzątka przywiązane do elementów motocykla. btw ja też zaczynałem od niemycia motocykla i bardzo mi się to spodobałorembrandtin pisze:wiec co? mam rata?