chyba problem ze sprzęgłem...???

Wszysto co związane z silnikami naszych Virago
gierek06
Status: Offline

chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: gierek06 »

Witam!
Jestem szczęśliwym posiadaczem virażki xv535. Wszystko było oki do momentu kiedy wyskoczył error:( :( :( Problem polega na tym, iż kiedy motor jest uruchomiony na wolnych obrotach jest wszystko cacy, problem występuje po wrzuceniu jedynki!!! Z góry zastrzegam sobie, że sprawdziłem czujnik podpory bocznej oraz czujnik sprzegła ( tego brak). Po wrzuceniu jedynki motor strasznie wyrywa do przodu i gaśnie!!! Ciekawym objawem jest fakt, że przy nie działającym motorze i wrzuceniu np. jedynki motor przy wciśniętej manetce sprzęgła strasznie ciężko poruszyć czy to do przodu czy to do tyłu. Tarcze sprzęgłowe mają ok 3mm a sprężyny ok. 39mm. Co to może być za przyczyna? Z gory wielkie dzięki za pomoc w rozwiązaniu problemu! Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
alonso
Posty: 1996
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 12:28
Motocykl: Virago 1100
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiek: 46
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: alonso »

Użyj wuszukiwarki.Wszystko jest na forum
gierek06
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: gierek06 »

Ostatnio bardzo popularne jest używanie wyszukiwarki, szkoda ze nie pomyslalem! A tak na serio poprostu nie znalazlem i oczywiście jest kupa tematów podobnych ale nie taki sam jak moj! Drogi alonso skoro udzielasz takiej pomocy to dodaj jeszcze tego linka! Zrob mi ta przysluge i znajdz ten temat bo ja nie potrafie!!!
dudi o7
Posty: 198
Rejestracja: 20 maja 2008, 09:51
Motocykl: xv750,Road Star 1700
Lokalizacja: Rogów
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: dudi o7 »

Rozpocznij szukanie przyczyny od najprostszej rzeczy tj.sprawdź czy masz luz (czy nie za duży) na dźwigni sprzęgła.Morze po prostu nie wysprzęgla.
Awatar użytkownika
alonso
Posty: 1996
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 12:28
Motocykl: Virago 1100
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiek: 46
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: alonso »

dudi o7 pisze:Rozpocznij szukanie przyczyny od najprostszej rzeczy tj.sprawdź czy masz luz (czy nie za duży) na dźwigni sprzęgła.Morze po prostu nie wysprzęgla.
Najprostsza sprawa jest taka ,że jest zimny olej i sklejone tarcze.naciskaasz klamke pare razy i/albo przy wbijaniu ruszasz lekko moto do przodu i nie zgaśnie.

[ Dodano: Sob Sie 21, 2010 9:56 pm ]
viewtopic.php?t=7337&highlight=zgrzyty może tutaj cos
gierek06
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: gierek06 »

alonzo robiłem tak jak piszesz i dalej to samo. Luz przy manetce jest ok 2-3 mm. Pomimo naciśnięcia parę razy manetki sprzęgła dalej to samo. Już w momencie wrzucenia biegu (jakiegokolwiek) silnik ciągnie i gaśnie! A odnośnie linku poprzednio to oczywiście czytałem wcześniej i probowalem stosować informacje tam zawarte! Hm, ciężka sprawa... Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych posiadaczy virażek!!!
Awatar użytkownika
Raider
Posty: 1365
Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 10:38
Motocykl: XV1900 Raider
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 56
Kontakt:
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: Raider »

Hmm - w sumie error dosyć łatwy do zlokalizowania. Skoro na luzie i na nieodpalonym silniku jest OK, to usiądź na moto i "jedź" na luzie odpychajac sie nogami. jest OK? To teraz wcisnij sprzęgło, wrzuć jedynkę ale nie puszczaj sprzęgła - nadal da się "jechać"? To teraz powoli puszczaj sprzęgło - kiedy zaczyna brać?

Wszystko wskazuje na źle wyregulowany luz sprzegła - może nie wysprzegla całkowicie. U mnie bierze gdzieś od połowy i tak ma być.

To jest jak budowa cepa - silnik sie kręci non stop a koła tylko wowczas kiedy chcemy. By tak sie działo potrzebne jest sprzęglo. Skoro motocyklem szarpie tuż po wrzuceniu jedynki, to znaczy, że cały czas jest w dosyć istotny sposob sprzęgło jest zapięte z silnikiem.
"Stabilizacja motylka to szpilka."

Żyję tylko dlatego, że jeżdżę szybciej niż moi oprawcy.
_________________

http://www.sigaro.pl/ http://www.eprestigio.pl
_________________

Obrazek
gierek06
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: gierek06 »

Therion dzięki za ładny wykład odnośnie mojego problemu! Zgadzam się z tobą i sprawa klaruje się tak: na luzie i nieodpalonym silniku jest OK ale po rozpędzeniu się i wciśnięciu sprzęgła oraz w momencie wrzucenia np. jedynki motor coś blokuje (na nieodpalonym motorze). Próbowałem już regulować sprzęgło przy manetce i nawet przy tarczach za pomocą sruby regulacyjnej. Dodam, że proby robie na zdjetej obudowie sprzęgła i braku oleju w silniku (ale to chyba nie ma znaczenia)? Therion jakbys mial jakies wskazowki do ustawienia tego nieszczesnego sprzegla to prosilbym o rade! Z gory dzieki chlopaki za zainteresowanie sie tematem! A na marginesie krew mnie juz zalewa z tym sprzęgłem...:(:(:(
Awatar użytkownika
Raider
Posty: 1365
Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 10:38
Motocykl: XV1900 Raider
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 56
Kontakt:
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: Raider »

bardzo chciałbym Ci pomóc, bo wiem, co znaczy w środku sezonu patrzeć tylko jak inni jeżdżą (rok temu padł mi rozrusznik), ale tu sie za bardzo nic mądrzejszego wymyslic nie da.

Spróbujmy zatem na dedukcję - skoro moto jest bez oleju i znasz grubość tarcz, to znaczy że tam zagladaleś. Szukaleś przyczyny czy cos innego a sprzęgło wylazło przy okazji? Od kiedy jest źle? Krótko - wyglada na to, że cos zostało źle złożone lub poprawnie złożone ale puściła regulacja (a to betka - wystarczy przecież głupia wymiana linki i regulacja musi zostac ponownie wykonana). Ja mam akurat 1100, ale u Ciebie pewnie jest podobnie - na końcu linki (od strony silnika) masz regulację. Zobacz, do jakiej pozycji linka ciagnie ramię sprzęgła. Teraz odkręć całą dźwignię i przestaw tak, by wciśnięcie sprzęgła powodowało jeszcze większy wychył. Jeżeli grzebałeś w tarczach sprzęgła, to czy na pewno dobrze je zlożyłeś? Jeżeli dobrze, to tylko reguluj tę dźwignię i i szerokiej drogi.

Moto nie ma oleju, ale czy ma zdjety boczek? Skoro znasz grubość okładzin, to domniemuję, że tak a zatem możesz tam nawet luknąć.
Jeżeli zdemontowałeś sprzęgło, pozastanawiaj się, czy mogłeś cos złożyć nie tak. (no, chyba że kupiłeś takie moto, wówczas trzeba zdemontować wszystko i zlożyć z serwisówką.

Twoje moto w chwili obecnej niemal na stale jest zesprzęglone z silnikiem. Wrzucasz bieg i skrzynia natychmiast przenosi to połączenie na Kardana a on na koło. Tymczasem, żeby dzialało poprawnie, musisz powiekszyć szczelinę sprzęgła. Jeżeli zostało poprawnie złożone i zalożone, to sytuację naprawi regulacja o której pisałem. Kosmetycznie, na końcu wyregulujesz już przy klamce, ale najpierw koniecznie ta dźwignia przy silniku.

Jeżeli przesadzisz ze szczeliną, to moto bdzie się zachowywało jak auto z automatyczną skrzynią - wzrastają obroty silnika ale moto nie przyspiesza współmiernie do tego wzrostu.
Mozna sie upewnić wciskając klamke sprzęgła podczas jazdy (jadąc na biegu)- moment w którym gwałtownie wzrastają obroty silnika jest momentem rozłączenia tarcz.
"Stabilizacja motylka to szpilka."

Żyję tylko dlatego, że jeżdżę szybciej niż moi oprawcy.
_________________

http://www.sigaro.pl/ http://www.eprestigio.pl
_________________

Obrazek
Awatar użytkownika
kyller
Posty: 2198
Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
Motocykl: pożyczony XV1000
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: kyller »

to trzeba rozebrac i obejrzec
gierek06
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: gierek06 »

szukałem przyczyny więc rozebrałem pokrywę i wyciągnąłem tarcze do pomierzenia bo przypuszczałem, że coś może być nie tak ze sprzęgłem! Źle jest od początku sezonu tzn. po zimie! Teraz znalazłem troszkę czasu i chciałem pojeździć... Co się okazuje: regulacji sprzegla przy silniku nie ma tzn. byla pewnie kiedys ale teraz został tylko objechany gwint! Natomiast zrobilem taka prowizoryczna podkladke (nawet pare roznych grubości) i jakby minimalnie bylo lepiej! No ale do efektu z luzem to daleka droga. Sprzeglo dobrze jest raczej poskladane bo sprawdzilem z serwisowka. Przychodzi mi do glowy ze moze cos na zebatce jest nie tak...? ale to tylko takie moje domysly. Chyba sie poddam i oddam motor do kogos madrzejszego w tej kwesti!
Awatar użytkownika
Raider
Posty: 1365
Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 10:38
Motocykl: XV1900 Raider
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 56
Kontakt:
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: Raider »

linka ciągnie dźwignię, dźwignia obraca nacinaną oś a oś ciągnie przenosi ten ruch na tarczę sprzęgla (w uproszczeniu). Jeżeli dźwignia na osi Ci przepuszcza to dokladnie będzie efekt jaki masz.
"Stabilizacja motylka to szpilka."

Żyję tylko dlatego, że jeżdżę szybciej niż moi oprawcy.
_________________

http://www.sigaro.pl/ http://www.eprestigio.pl
_________________

Obrazek
gierek06
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: gierek06 »

nawet jak zastosowalem prowizoryczne podkładki...?
Awatar użytkownika
Raider
Posty: 1365
Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 10:38
Motocykl: XV1900 Raider
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 56
Kontakt:
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: Raider »

Od czego mamy internet regulacja Yamaha

1:55 i dalej - o tym piszę. Jeżeli na tej osi Ci przepuszcza (tak zrozumiałem) wówczas oś nie ma tego ruchu w głąb a to oznacza, że sprzęgło nie jest włączane
"Stabilizacja motylka to szpilka."

Żyję tylko dlatego, że jeżdżę szybciej niż moi oprawcy.
_________________

http://www.sigaro.pl/ http://www.eprestigio.pl
_________________

Obrazek
gierek06
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: gierek06 »

Sprawa juz sie wyjasnila! Motorek jsmiaga. Powodem byl brak mozliwosci regulacji sprzegla przy silniku (tak jak pisalem wczesniej zjechany gwint)! A, problem ze motor gasl- okazal sie zle podlaczony czujnik stopki (wpiety w zla kostke)! Teraz motorek elegancko sie sprawuje natomiast wyskoczyl ciekawy zonk tzn. caly czas pali sie kontrolka biegu jalowego pomimo nawet, ze jade juz na biegu! W pozycji zaplonu jest oki- kontrolka gasnie po wrzuceniu biegu (tylko na odpalonym swiruje)! Pozdrawiam i dziekuje za zainteresowanie tematem zwlacza Therionowi.
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4147
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: leszekk »

Z tego wniosek, że teraz też udało Ci się połączyć jakieś przypadkowe kable.
Jak sam nie potrafisz to podepchnij ten motocykl do jakiegoś warsztatu, niech się tym zajmie ktoś, kto umie czytać schematy elektryczne bo zrobisz krzywdę sobie albo komuś
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
gierek06
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: gierek06 »

czytac schematy akurat potrafie gosciu! Poprawiam po kims instalacje!
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4147
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: leszekk »

A, to w takim razie przepraszam za niesłuszne podejrzenia. Nie zmienia to faktu, że kable są połączone w sposób przypadkowy i odmienny niż założyli projektanci yamahy. Chciałem dodać "gościu" ale ani by to grzeczne było ani zgodne z prawdą więc się powstrzymuję, co i Tobie sugeruję
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
gierek06
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: gierek06 »

Problem z luzem rowniez rozwiazany! Powodem palenia sie ciaglego luzu na kontrolce byla spalona dioda. Leszekk sorry wielkie za nieadekwatne podsumownie twojej osoby do "goscia". Sorki i Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4147
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: chyba problem ze sprzęgłem...???

Post autor: leszekk »

:nazdrowie:
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
ODPOWIEDZ