Tajniki 535 - tki.
- Mariusz K.
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 marca 2008, 10:06
- Motocykl: Virago 535 2YL '88
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 12
- Status: Offline
Tajniki 535 - tki.
Witam wszystkich i życzę wesołych świąt. Ale do rzeczy: namierzyłem stojącą od dłuższego czasu 535 - tkę. Jest uszkodzona. Użytkownik powiedział mi, że przestała mu palić na jeden garnek i jakiś mechanik gawędziarz podjął sie naprawy. Po roku zmagań poddał się a jedynym efektem jego starań jest to, że teraz w ogóle nie chce odpalić. W takim stanie moto można kupić. W najbliższych dniach chcę tam jechać i obejrzeć to cudo. Bardzo proszę dświad- czonych kolegów o garść rad dotyczących tematu: punkty newralgiczne na które należy zwracać szczególną uwagę przy zakupie. Myślę, że nie od rzeczy będzie wspomnieć, że ostatni kontakt z motocyklem miałem 22 lat temu gdy sprzedawałem swoją ETZ - kę. Proszę również o sugestie dotyczące tej konkretnej usterki. Paliwo podobno podaje a problem jest z elektryką. Pozdrawiam serdecznie i z góry pięknie dziękuje.
- Kaczor-Motorock
- Posty: 1049
- Rejestracja: 20 października 2007, 15:31
- Motocykl: Suzuki Intruder 1500
- Lokalizacja: Gostynin
- Wiek: 60
- Status: Offline
Re: Tajniki 535 - tki.
poczytaj i poszukaj na forum. Temat już nie raz był maglowany. Pozdrawiam
- Dono
- Posty: 2464
- Rejestracja: 19 listopada 2007, 17:46
- Motocykl: 1100 '91
- Lokalizacja: Iskrzyczyn-Skoczów
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: Tajniki 535 - tki.
tak ogólnie poszukaj tematów "na co zwracać uwagę przy kupnie moto" - są chyba ze dwa takie, tam może coś istotnego...
poza tym np: viewtopic.php?t=770
albo jeszcze: viewtopic.php?t=600
viewtopic.php?t=1185
viewtopic.php?t=770
viewtopic.php?t=901
ogólnie to jest sporo info w warsztacie ino trza się naszukać niestety najpierw
no ja obiecuję, że po świętach zabieram się tam za porządki, bo dział nam się rozrosnął, że aż strach hehe
poza tym np: viewtopic.php?t=770
albo jeszcze: viewtopic.php?t=600
viewtopic.php?t=1185
viewtopic.php?t=770
viewtopic.php?t=901
ogólnie to jest sporo info w warsztacie ino trza się naszukać niestety najpierw
no ja obiecuję, że po świętach zabieram się tam za porządki, bo dział nam się rozrosnął, że aż strach hehe
"Verba volant, scripta manent" (słowa ulatują, pismo zostaje).
- Mariusz K.
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 marca 2008, 10:06
- Motocykl: Virago 535 2YL '88
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 12
- Status: Offline
Re: Tajniki 535 - tki.
Dzięki jak nie wiem co!
- tosemja
- Posty: 304
- Rejestracja: 03 lutego 2008, 16:31
- Motocykl: ex xv 535, teraz VL 1500
- Lokalizacja: Częstochowa/ Wrocław
- Wiek: 39
- Status: Offline
Re: Tajniki 535 - tki.
Moim zdaniem jak się nie znasz zabardzo na mechanice i wiesz, ze motocykl jest uszkodzony to nic tylko wziąść ze soba kogos, kto sie na tym zna. Co z tego ze pojedziesz tam sam, zobaczysz ze moto nie odpala i przytakniesz ze rzeczywiście jest zepsuty. Nie widze sensu jechać tam samemu na Twoim miejscu chyba ze chcesz zobaczyc jaki ma kolor. Jesli uszkodzenie jest poważne to się trzeba solidnie zastanowić czy jest sens się w to ładować. Ja zawsze powtarzam ze dla mnie ważniejsza jest mechanika. Nad wyglądem zawsze można popracować w wolnych chwilach i nie trzeba się z tym tak spieszyć.
Zawsze kiedy piszesz głupie posty Bóg zabija kotka !
- Mariusz K.
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 marca 2008, 10:06
- Motocykl: Virago 535 2YL '88
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 12
- Status: Offline
Re: Tajniki 535 - tki.
Cóż......na mechanice się znam........co nie co........i właśnie dlatego pytam o porady. Każdy pojazd, bez względu na to czy jedno, czy wielośladowy ma swoje typowe bolączki. Jeżeli chodzi o usterkę to pytam dlatego, że może to być typowa, bzdurna awaria. Nie wiedząc, że coś takiego się zdarza mogę niepotrzebnie rozłożyć moto na czynniki pierwsze i w ten sposób tracić czas. Jeszcze w czasach warsztatowych zrozumiałem mądrość zawartą w porzekadle: kto pyta - nie błądzi.
Ostatnio zmieniony 10 kwietnia 2015, 04:35 przez Mariusz K., łącznie zmieniany 1 raz.
- ZWIERZAK
- Posty: 1028
- Rejestracja: 04 listopada 2007, 13:57
- Motocykl: VIRAGO 750 83'
- Lokalizacja: Lachowice
- Wiek: 35
- Status: Offline
Re: Tajniki 535 - tki.
Jak już przypadkiem się zdarzy że kupisz ten moto i będziesz grzebał przy silniku to nie słuchaj tego co ci sprzedawca powie tylko zacznij od początku szukać przyczyny sam a dowiedz się też co było robione i te rzeczy przeglądnij
mój tata (mechanik) często pyta klienta co było robione a tan że nic a i tak później się okazuje że tam gdzie było grzebane tam była usterka
mój tata (mechanik) często pyta klienta co było robione a tan że nic a i tak później się okazuje że tam gdzie było grzebane tam była usterka
"Ludzie nie latają, bo nie wierzą, że potrafią. Gdyby nie pokazano im kiedyś, że mogą pływać, do dziś wszyscy by się topili po wrzuceniu do wody"-William Wharton "Ptasiek"
- Mariusz K.
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 marca 2008, 10:06
- Motocykl: Virago 535 2YL '88
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 12
- Status: Offline
Re: Tajniki 535 - tki.
Tak, to prawda.....sam mam podobne doświadczenia.
[ Dodano: Nie Mar 23, 2008 7:55 pm ]
Mam jeszcze jedno pytanko. Na zdjęciach które mogłem obejrzeć w sieci, widzę że wlew paliwa jest usytuowany asymetrycznie. Czy były produkowane wersje z wlewem umieszczonym na środku?
[ Dodano: Nie Mar 23, 2008 7:55 pm ]
Mam jeszcze jedno pytanko. Na zdjęciach które mogłem obejrzeć w sieci, widzę że wlew paliwa jest usytuowany asymetrycznie. Czy były produkowane wersje z wlewem umieszczonym na środku?
Motocyklistą człowiek się rodzi....w przeciwnym razie, nawet gdyby miał ich sto i tak nim nie zostanie.
- tosemja
- Posty: 304
- Rejestracja: 03 lutego 2008, 16:31
- Motocykl: ex xv 535, teraz VL 1500
- Lokalizacja: Częstochowa/ Wrocław
- Wiek: 39
- Status: Offline
Re: Tajniki 535 - tki.
Mariusz K. pisze:Czy były produkowane wersje z wlewem umieszczonym na środku?
nigdy o czymś takim nie słyszałem. Sądzę, że wszystkie wlewy sa po prawej stronie baku.
Zawsze kiedy piszesz głupie posty Bóg zabija kotka !
- Adam
- Posty: 2226
- Rejestracja: 22 października 2007, 19:52
- Motocykl: 1100, 92r. OGAR 200
- Lokalizacja: Święta Anna
- Wiek: 45
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Tajniki 535 - tki.
No i nie zapomnij sprawdzić czy kierownica nie skrzywiona
Re: Tajniki 535 - tki.
Jak kupowac uszkodzony, to tylko jak jest niesamowita okazja. Kazdy by sobie naprawil za grosze jakby mogl, a jak stoi dlugo i zaden pasjonat sie nie podejmuje to daje do myslenia. Widzialem cale silniki po 1500-2000 PLN, do tego robocizna lub Twoj czas (ktory tez cos jest wart). Jaka cena tak w ogole, bardzo stary motorek?
PS ja mam zepsuty tylko gowniany rozrusznik (do zimy palil na dotyk )i krew mnie zalewa, bo juz 3 tydzien czekam na czesci i ich nie widac, a i jeszcze mechaniory mnie strasza, zekoszty beda 1300-1500
PS ja mam zepsuty tylko gowniany rozrusznik (do zimy palil na dotyk )i krew mnie zalewa, bo juz 3 tydzien czekam na czesci i ich nie widac, a i jeszcze mechaniory mnie strasza, zekoszty beda 1300-1500
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: Tajniki 535 - tki.
heheh smiac mi sie chce co ma cena silnika do tego ze silnik nie chce zapalic ??11Lukasz pisze:Jak kupowac uszkodzony, to tylko jak jest niesamowita okazja. Kazdy by sobie naprawil za grosze jakby mogl, a jak stoi dlugo i zaden pasjonat sie nie podejmuje to daje do myslenia. Widzialem cale silniki po 1500-2000 PLN, do tego robocizna lub Twoj czas (ktory tez cos jest wart). Jaka cena tak w ogole, bardzo stary motorek?
PS ja mam zepsuty tylko gowniany rozrusznik (do zimy palil na dotyk )i krew mnie zalewa, bo juz 3 tydzien czekam na czesci i ich nie widac, a i jeszcze mechaniory mnie strasza, zekoszty beda 1300-1500
sorry ale jak slysze o oddawaniiu moto do mechanika to sobei przypominam czasy kiedy jak si echcialo jezdzic motocyklem to trzeba było kupic wrak i go samemu wyremontowac a tatus i mamusia pieniazków nei dawali wiec jescze na ten remeont trezba było zarobic NIE ODDAJE maszyn do mechaników chyba ze eni mam przyrzadów to jest jedyne wytłumaczenie.Zrobisz sam to albo masz dobrze albo wiesz co spiprzyłeś i co ci padnie
- Blunio
- Posty: 5793
- Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
- Motocykl: Trek X-Caliber 8
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Wiek: 72
- Status: Offline
Re: Tajniki 535 - tki.
To chyba jakaś według Ciebie okazja. Ale pamiętaj, że tanie mięso to psy jedzą. Jak nie palił na jeden gar, to mogła być elektryka, ale równie dobrze brak kompresji. A to już poważniejsza robótka. I jak w ogóle nie pali, to nie można sprawdzić motorka. NIczego, poza wyglądem zewnętrznym, o czym wspominał jeden z przedmówców.
Ja bym nie polecał, ale jeżeli cena bardzo okazyjna, to sprzedasz motor na części i jeszcze zarobisz.
Pozdrawiam !
Ja bym nie polecał, ale jeżeli cena bardzo okazyjna, to sprzedasz motor na części i jeszcze zarobisz.
Pozdrawiam !
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
- Dono
- Posty: 2464
- Rejestracja: 19 listopada 2007, 17:46
- Motocykl: 1100 '91
- Lokalizacja: Iskrzyczyn-Skoczów
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: Tajniki 535 - tki.
no bez przesady - jak znajdziesz moto np. za 5.000 z 2000r., to proponuję brać bez zastanowienia - potem możesz władować np. z 3.000 zł i i tak będziesz do przodu
"Verba volant, scripta manent" (słowa ulatują, pismo zostaje).
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: Tajniki 535 - tki.
gwoli uzupelnienia
jak sie dobrze policzy to drozej wychodzi doprowadzenei zaniedbanego moto do stanu TIP TOP niz remont silnika
dlatego najwazniejszym paramterem zakupu niejezdzacego sprzeta jest jego KOMPLETNOSC
wiecej zapłacimy za chromy układ wydechowy itp niz za naprawy mechaniczne
to dlaetego czopki sa znacznie droze od nakedów
pozdroo
jak sie dobrze policzy to drozej wychodzi doprowadzenei zaniedbanego moto do stanu TIP TOP niz remont silnika
dlatego najwazniejszym paramterem zakupu niejezdzacego sprzeta jest jego KOMPLETNOSC
wiecej zapłacimy za chromy układ wydechowy itp niz za naprawy mechaniczne
to dlaetego czopki sa znacznie droze od nakedów
pozdroo
-
- Status: Offline
Re: Tajniki 535 - tki.
mialem podobny problem, odpalala ale pracowala tylko na jednym garze. Okazalo sie ze jest za niskie ladowanie, i alternator byl dupniety (razem z regulatorem napiecia). Koszty przezwojenia 400zl altka + 150zl regulator.
- Mariusz K.
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 marca 2008, 10:06
- Motocykl: Virago 535 2YL '88
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 12
- Status: Offline
Re: Tajniki 535 - tki.
Witam! Widzę, że temat jaki poruszyłem wzbudził dużo zainteresowania. Dzięki za opinie i rady. Panowie, pojadę tam i zobaczę co to cudo jest jeszcze warte (czytaj: czy można go jeszcze zreanimować). Co zaś się tyczy:
- otóż do sprawdzenia kompresji potrzebny jest jedynie sprawny akumulator i rozrusznik. Gorzej sytuacja wygląda w motocyklach nie wyposażonych w rozrusznik. Brak kompresji może być być spowodowany popękanymi pierścieniami albo walniętą głowicą. Wymiana pierścieni to nie dramat. Ostatni raz wymieniałem pierścienie w 5 - cylindrowym audi. Wymiana (razem z przetaczaniem rowków tłoków) zajęła mi 9 godzin a zatem nie jest to aż taka gruba robota. Wszystko jest kwestią zacięcia. W każdym razie dziękuję wszystkim serdecznie.
[shadow=olive][/shadow]Blunio pisze:Jak nie palił na jeden gar, to mogła być elektryka, ale równie dobrze brak kompresji. A to już poważniejsza robótka. I jak w ogóle nie pali, to nie można sprawdzić motorka. NIczego, poza wyglądem zewnętrznym, o czym wspominał jeden z przedmówców.
- otóż do sprawdzenia kompresji potrzebny jest jedynie sprawny akumulator i rozrusznik. Gorzej sytuacja wygląda w motocyklach nie wyposażonych w rozrusznik. Brak kompresji może być być spowodowany popękanymi pierścieniami albo walniętą głowicą. Wymiana pierścieni to nie dramat. Ostatni raz wymieniałem pierścienie w 5 - cylindrowym audi. Wymiana (razem z przetaczaniem rowków tłoków) zajęła mi 9 godzin a zatem nie jest to aż taka gruba robota. Wszystko jest kwestią zacięcia. W każdym razie dziękuję wszystkim serdecznie.