Strzały w wydech przy jeździe bez gazu z górki.Normalne?

[Przemysl]

Witam,
Jakiś czas temu oddałem kumplowi sprzęta do zrobienia - regulacja gaźnika i zaworów. Chodzi dobrze choć mam jedną wątpliwość. Gdy jadę sobie z górki i oczywiście odpuszczam gaz motocykl strzela z wydechów regularnie. Nie głośno ( bo pojemność nie duża ) ale niepokój pozostaje. Pytanie czy to normalne?

Z jednej strony mógłbym rzec że to koło napędza silnik a jadąc bez gazu nie dostaje paliwa czyli można rzec że chodzi "na sucho" bo większość spalin to powietrze?.W takim przypadku hamujemy silnikiem więc nie zużywamy drogiej ostatnio benzyny.
Jadąc po prostej drodze gdy hamuje silnikiem i po kolei zrzucam biegi zjawisko to nie występuje.

P.s- proszę mi nie mówić żebym przestał hamować silnikiem , weszło mi w krew po pewnym odcinku jazdy polskiej o "eco drivingu" a i puszką też tak robie

[hyny]

koło napędza silnik a jadąc bez gazu nie dostaje paliwa

... nie tak do konca - wychodzi sprawa "wolnych obrotów". Przepustnica(ce) jest(są) deczko uchylone aby zapewnić prace silnika na wolnych obrotach. silnik podczas hamowania silnikiem zasysa troche paliwa (przepustnica jest na "wolnych obrotach") i stąd te pojedyncze "spalanie". Jeśli gaźnik miałby coś takiego jak ZHS (Zawór Hamowania Silnikiem) wtedy byłby odcinany dopływ paliwa (przez podcisnienie ssące), na wtrysku paliwa nie ma problemu - wtryskiwacz nie podaje paliwa podczas hamowania silnikiem, nie dostaje impulsu zasilania elektr.
Im bardziej puste wydechy, tym bardziej słyszalne "strzały" o których piszesz

[wąsaty7]

Przy zamkniętej przepustnicy działa układ wolnych obrotów.Strzały w tłumiku to spalanie mieszanki paliwowo-powietrznej która nie została spalona w silniku.W twoim motocyklu należy wykonać regulację składu mieszanki wolnych obrotów.

[Przemysl]

W takim razie czy w przypadku kiedy mam nieco zmodyfikowane wydechy można uznać to za normalne czy podjechać do kumpla niech ustawia mi wolne obroty?Faktem jest że lubi sobie zgasnąć jak długo chodzi na wolnych ale o dziwo tylko na zimnym silniku. Na rozgrzanym jest jak najbardziej ok. Dodam że wydechy nie są całkowicie wyprute porobione jest kilka dziurek na wydech

[-waldi-]

czyszczenie i regulacja nie zaszkodzi a powinna pomóc

[Wompierz]

Powiem wam że ja tak od trzech lat jeżdżę ..jest nawet ,,lepiej" bo wystarczy nagła redukcja biegów ...hamowanie silnikiem ...np. przed światłami w mieście ...i pęknie strzela ...mam już do tego sentyment...słowem odgłosy z piekła rodem

[bonzo000]

Zrobiłem u mnie synchro gaźników, wyczyściłem itp. jak zamknę gaz przy ok 3000obr/min to pięknie pryka w puste tłumiki.Świece jasne spalanie w normie więc po jakiego kombinować, no i te strzelanko jak redukuję nie ma osoby żeby nie obejrzała by się

[Raider]

U mnie świeżo po regulacji i czyszczeniu gaźników - piękne strzały przy hamowaniu silnikiem

[Balwi]

Nie ma to jak Mohery uciekające z przejścia dla pieszych .

[Szymon]

.Przemysl, Kurcze- masz wersje z AMS. (AntiMoherSystem)- wielu na forum o niej marzy

[bonzo000]

Kurcze- masz wersje z AMS. (AntiMoherSystem)- wielu na forum o niej marzy

Dobre......hihihi wersja AMS
Pozdro for Szymon

[m@rek]

Nie ma to jak Mohery uciekające z przejścia dla pieszych .

To już wiem, czemu jesteś "dużym terrorystą"

[Balwi]

ostatnio terroryzuję miasto XJR więc mają fory bo ciszej jest .

[Raider]

Jak jedziesz XJR to czego Ci brakuje, co ma Virago a czego Ci brakuje z XJR, gdy jedziesz Virago?

[Balwi]

Jak jedziesz XJR to czego Ci brakuje, co ma Virago a czego Ci brakuje z XJR, gdy jedziesz Virago?

Jak jadę XJR to brakuje wygody- np. przy hamowaniu cały ciężar idzie na nadgrastki, od 3 tygodni mam po prostu ich bóle, przy konkretnym odkręcaniu ból ramion . Wiadomo przejdzie z czasem. No i najważniejsze XJR nie hałasuje jak przelatujący AN-2 ale to się zmieni oj zmieni .

Przy jeździe Viagrą brakowało czasami dynamiki, którą to zapewnia teraz XJR.

No i w dobie cen paliwa najważniejsze - spalanie. XV do 8 litrów max, XJrka na razie 9,7 l najmniej.

Jedynym wyjściem jest chyba zakup Vmaxa albo Triumpha Rakiety .

[Raider]

Jak się konkretnie pokręci, to 1100 tez się ostro zbiera no, ale oczywiście mistrzem 1/4 mili wśród jednośladów nie jest.

[Balwi]

Niom Viagra nie jest mistrzem 1/4 mili to fakt ale na przelotach Vka pięknie grzmi .

[szafa]

W mojej virówce strzelanie z ttłumika przeważnie jest jak mam świece zapaćkane sadzą ale lubie to i niemem zamiaru tego zmieniać

[BANITA]

Według mnie strzelanie w tłumik sporadycznie można uznać za normę.Czasem się przytrafiało.
Ale nie strzelanie za każdym razem przy dojeździe do skrzyżowania lub po prostu
w trakcie zwalniania jak mi dzisiaj się to zdarzyło.
Po przejechaniu 300 km i strzelaninie sprawdziłem czy oba cylindry działają.
I okazało się,że przy zdjęciu kapturka ze świecy pierwszego było zero reakcji,
po zdjęciu kapturka ze świecy drugiego silnik zgasł.Pierwszy był ciepły tak jak drugi.
Świeca z pierwszego była okopcona sadzą- przy sprawdzaniu dawała iskrę.Po założeniu innej świecy ,manewr z kapturkami dał taki sam efekt.Czyli jest jakaś usterka.
Tak jakby było niepełne spalanie paliwa.Ale z tym problemem zmierzę się niestety
za parę dni.
Może ktoś z viragowców już to przerabiał ?

[hyny]

Według mnie strzelanie w tłumik sporadycznie można uznać za normę

....
Silnik na gaźniku zawsze bedzie "strzelał" w rure. A to dlatego ze przepustnica nie jest całkowicie zamknieta . Otwarta jest na tyle aby były wolne obroty. Wiec przy hamowaniu silnikiem silnik zasysa z gaźnika poprzez niedomknietą porzepustnice pewna dawke paliwa, która to spala sie i stąd te neregularne odglosy.
"Stara nauka jazdy" uczyła żeby przy jeździe po spadku, dojazdów do skrzyzowan wrzucać na luz, wtedy spalanie spada, bo im większe podcisnienie tym samym więcej paliwa zasysał silnik.
Takiego zjawiska nie ma na silnikach z wtryskiem gdzie sterownik nie podaje sygnału do wtryskiwacza i zjawiska spalania (strzałów w rure) przy hamowaniu silnikiem nie ma. Niektóre gaźniki mają zawór odcinający dopływ paliwa do dyszy przy zamknietej przepustnicy. Zamknieta przepustnica + podcisnienie powodują zamkniece doplywu paliwa. Przy spadku obrotów np do 1200 i tym samym podcisnienia, zawór otwiera dopływ paliwa do dyszy.

[Balwi]

@hyny i to wyczerpuje temat strzelania, które musi być, bo bez strzelania nie ma jazdy .

[Mikey]

moja maszynka strzela jak z karabinu i to jest to!

[WEGOTA]

Kurcze- masz wersje z AMS. (AntiMoherSystem)-

Okazuje się że też posiadam.!! Dobre

[Blunio]

strzelania, które musi być

Wcale nie musi, jak napisał hyny, świadczy to o tym, że niespalona mieszanka dostaje się do wydechu. To może świadczyć głównie o złej regulacji gaźników, które w powiązaniu np. z brakiem oporów wydechu dają za dużo paliwa.

bez strzelania nie ma jazdy

A to już kwestia gustu, więc się nie będę wypowiadał

[Balwi]

@Blunio ni ma ch..a na pełnym przelocie zawsze coś więcej wessie z cylindra do wydechu . Po za tym w XJR wywaliłem ostatnie wygłuszenie w oryginalnych kominach- taki DBkiller i moto pierdzi przy schodzeniu/hamowaniu silnikiem. Zaznaczam, że wydech oryginał a i gaźniki rozregulowane mam swoją drogą bo pali jak smok i przylewa się na ssaniu . Ale za to marchewy na pół metra teraz wali z dupci .