Problem z uszczelnieniem połączenia między lagami w XV1000

Jeżeli masz kłopoty ze swoją Virago lub nie wiesz jak coś naprawić to idealne miejsce by o tym napisać
FremeN
Status: Offline

Problem z uszczelnieniem połączenia między lagami w XV1000

Post autor: FremeN »

Witam,

Posiadam Viagro XV1000, w którym jest patent łączący obie lagi w taki sposób, że można utwardzić zawieszanie np. dopompowując powietrza do układu. Otóż pytanie się pojawiło po tym jak zmontowałem w końcu lagi i okazało się, że z jednej strony połączenia wycieka mi olej. Zapoznałem się głębiej z tematem i okazało się, że problem tkwi w uszczelnieniu tej cieniutkiej rurki, która to przechodzi przez śrubę...

Kupiłem wczoraj uszczelniacz taki do metali rzekomo dobry, wyczyściłem śrubę i rurkę benzyną ekstrakcyjną, zapakowałem w śrubę uszczelniacz, który dość dokładnie rozprowadziłem i skręciłem w ciągu 5 min. Rezultat taki, że cieknie, ale dużo mniej niż poprzednio, co nie jest rezultatem zadowalającym.

Pytanie, zatem, jaki patent albo może, jaki doby silikon, uszczelniacz zastosować lub też, co zrobić by ten problem tak solidniej rozwiązać?

Bartek.
Awatar użytkownika
kyller
Posty: 2198
Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
Motocykl: pożyczony XV1000
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: Problem z uszczelnieniem połączenia między lagami w XV10

Post autor: kyller »

FremeN pisze:
Kupiłem wczoraj uszczelniacz taki do metali .....
Bartek.
znowu druciarstwo ..ech...
kupić nowe czesci i naprawić
przeczytac serwisówke-> obejrzec rysunki-> kupic co trzeba-> złożyc do kupy-> jeździć
FremeN
Status: Offline

Re: Problem z uszczelnieniem połączenia między lagami w XV1000

Post autor: FremeN »

Heh no co robić, ściągnąłem z Cheap Cycle Parts wszystkie uszczelki, jakie mieli w rozbiciu na pojedyncze śrubki i niestety nic więcej nie było do tego rozwiązania ponad to co mam. Uszczelki pozakładane, ale samo to połączenie, sama jego konstrukcja nie zadziała bez uszczelnienia przynajmniej na tyle na ile to oglądałem a mam 2 komplety (jeden dodatkowy kupiony na ebay amerykańskim), Oba połączenia, które posiadam mają ślady uszczelniania wiec chyba trzeba... choć oczywiście wolałbym bez tego się obyć... Jest jeszcze opcja zaślepienia, ale wtedy rezygnuje automatycznie z regulacji twardości wiec raczej odpada...

[ Dodano: Wto Cze 14, 2011 11:38 am ]
Rozwiązanie problemu: :)

Zapoznałem się z głębiej z budową połączenia między lagami. Fakt faktem nie potrzebny jest w nim absolutnie żaden klej, silikon lub inne g. Gniazdo zawiera w środku plastikowe jabłuszko (taka kulka z otworem z dość miękkiego plastyku), przez które przechodzi rurka łącząca obie lagi. Rurka ta przechodząc przez jabłuszko zostaje wciśnięta w o-ring. Tak złożona konstrukcja zostaje dociskana z zewnątrz przez śrubę, która ma swój trzon wyprofilowany w taki sposób, że otula jabłuszko i deformuje je uszczelniając tym samym połączenie. Jabłuszko dodatkowo pod wpływem nacisku dociska o-ring z drugiej strony gniazda, który z kolei uszczelnia finalnie połączenie.

U mnie sprawa okazała się o tyle trudna, że przewód łączący został kiedyś ułamany, (przez co skrócił się jakieś 2 cm) i nie sięgał do o-ringu, o którym wcześniej wspominałem. R tym przypadku proponuję zrobić to, co zrobiłem sam w swoim motocyklu. Otóż kupiłem przewód hamulcowy o zbliżonej długości do potrzebowanego. Przewody te posiadają śruby nieco dłuższe niż oryginalnie, ale jest to potrzebne, ponieważ należy wyciągnąć jabłuszko z gniazda, przez co otwór staje się znacznie głębszy. Wyciągnięte jabłuszka zastępują nam grzybki (wyprofilowane zakończenia rurki), które w oryginale są przeznaczone do zgniecenia (i tym samym uszczelnienia, ja jednak zgniatać ich nie zgniatałem, ponieważ grzybek pasuje średnicą i głębokością dokładnie w gniazdo, a w samej śrubie zostaje 1mm gwintu, więc praktycznie jak ulał) W otworze tym zostawiamy, o-ring który jest na samym jego końcu. Sam przewód nie wymaga wielkich modyfikacji. Trzeba jedynie nieco zwęzić trzon śruby (obtoczyć ok. 2mm) tak by był średnicy grzybka. Taki przewód wyginamy dość łatwo, bo to dość miękki stop i wkręcamy. Przejechałem na nim jakieś 300 mil i się sprawdza bezbłędnie. Koszt przewodu 5zł dostępny w każdym chyba sklepie motoryzacyjnym.
ODPOWIEDZ