Wygląda na to, że problem rozrusznika dopadł i mnie.
Moto ciężko zapaliło, po czym po przejechaniu kilku kilometrów zgasł na skrzyżowaniu i juz tylko pisk przy próbie odpalenia. Zapchałem moto do mechanika, bo sam średnio się znam. Jako, że jedną z namacalnych usterek był wyciek paliwa z okolic okołogaźnikowych to pierwsza diagnoza - syf w paliwie i zabrał się za czyszczenie. faktycznie były zasyfione, no ale odpalić jak nie mógł tak nie odpalił. rozebrał rozrusznik i kolejna diagnoza - padła ta oto część zidentyfikowana jako sprzęgło rozrusznika.
Próba kupna części : z USA 400pln+przesyłka (no i oczywiście czas oczekiwania), a druga opcja serwis i jakies tam grube tysiace za tą jedną część.
Poradźcie co robic. Czytałem że jakieś regeneracje ktoś robi, a może ktoś ma dostęp żeby to kupić.
Acha no i jeszcze jedno, czy to może być jedyna przyczyna awarii czy trzeba poszukać jeszcze głębiej.
Pozdrawiam,
Krzysiek.
