Niby dobrze, ale przed rozgrzaniem, mimo włączonego ssania i manetki przekręconej do oporu, moto jest 'zamulony'. Jadąc, w pewnym momencie (zmiana jak z czarnego na biały, bez żadnych kolorów 'pośrednich') moto dostaje dużego kopa i lata jak szalony...
Co jest?!
A, no i moto to XV500
Po lekkim rozgrzaniu moto dostaje kopa..
- leszekk
- Posty: 4147
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Po lekkim rozgrzaniu moto dostaje kopa..
Pawcio, z Twojego wpisu rozumiem, że próbujesz czegoś, czego z żadnym silnikiem, a zwłaszcza motocyklowym, robić nie wolno.
Ani dźwignia ssania ani rollgaz (manetka gazu) nie są po to, żeby używać ich w trybie binarnym (dla nie rozumiejących tego sformułowania - jest/nie ma, włączone/wyłaczone, 0/1).
Uruchamiając motocykl włączasz ssanie. OK. Ale nie zawsze potrzebujesz włączyć na 100% - jak jest cieplej wystarczy mniej - 2/3, połowa, czasem tylko minimalnie ... Analogicznie z rollgazem, szczególnie na zimnym silniku - odwijasz jedynie tyle, ile potrzeba.
Trudno się dziwić, że z otwartą przepustnicą motocykl nagle dostaje kopa - a co masz ustawione na mniej niż 100% że oczekujesz płynnego przejścia ze stanu "zamulenia"? To Ty jesteś od tego żeby po uruchomieniu silnika tak operować dźwignią ssania i rollgazem żeby motocykl jechał nie zamulony aż do chwili gdy rozgrzeje się na tyle, że dynamicznie zacznie reagować na ruch manetki gazu - wtedy wyłączasz ssanie i jedziesz tak, jak lubisz.
Próby innego operowania tymi urządzeniami sterowania spowoduje, że Twój silnik nada sie jako wsad do pieca hutniczego
Ani dźwignia ssania ani rollgaz (manetka gazu) nie są po to, żeby używać ich w trybie binarnym (dla nie rozumiejących tego sformułowania - jest/nie ma, włączone/wyłaczone, 0/1).
Uruchamiając motocykl włączasz ssanie. OK. Ale nie zawsze potrzebujesz włączyć na 100% - jak jest cieplej wystarczy mniej - 2/3, połowa, czasem tylko minimalnie ... Analogicznie z rollgazem, szczególnie na zimnym silniku - odwijasz jedynie tyle, ile potrzeba.
Trudno się dziwić, że z otwartą przepustnicą motocykl nagle dostaje kopa - a co masz ustawione na mniej niż 100% że oczekujesz płynnego przejścia ze stanu "zamulenia"? To Ty jesteś od tego żeby po uruchomieniu silnika tak operować dźwignią ssania i rollgazem żeby motocykl jechał nie zamulony aż do chwili gdy rozgrzeje się na tyle, że dynamicznie zacznie reagować na ruch manetki gazu - wtedy wyłączasz ssanie i jedziesz tak, jak lubisz.
Próby innego operowania tymi urządzeniami sterowania spowoduje, że Twój silnik nada sie jako wsad do pieca hutniczego
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
- laski 118
- Posty: 474
- Rejestracja: 29 marca 2012, 22:33
- Motocykl: yamaha xv 920 1982
- Lokalizacja: Islandia
- Wiek: 47
- Status: Offline
Re: Po lekkim rozgrzaniu moto dostaje kopa..
leszekk pisze:Pawcio, z Twojego wpisu rozumiem, że próbujesz czegoś, czego z żadnym silnikiem, a zwłaszcza motocyklowym, robić nie wolno.
Ani dźwignia ssania ani rollgaz (manetka gazu) nie są po to, żeby używać ich w trybie binarnym (dla nie rozumiejących tego sformułowania - jest/nie ma, włączone/wyłaczone, 0/1).
Uruchamiając motocykl włączasz ssanie. OK. Ale nie zawsze potrzebujesz włączyć na 100% - jak jest cieplej wystarczy mniej - 2/3, połowa, czasem tylko minimalnie ... Analogicznie z rollgazem, szczególnie na zimnym silniku - odwijasz jedynie tyle, ile potrzeba.
Trudno się dziwić, że z otwartą przepustnicą motocykl nagle dostaje kopa - a co masz ustawione na mniej niż 100% że oczekujesz płynnego przejścia ze stanu "zamulenia"? To Ty jesteś od tego żeby po uruchomieniu silnika tak operować dźwignią ssania i rollgazem żeby motocykl jechał nie zamulony aż do chwili gdy rozgrzeje się na tyle, że dynamicznie zacznie reagować na ruch manetki gazu - wtedy wyłączasz ssanie i jedziesz tak, jak lubisz.
Próby innego operowania tymi urządzeniami sterowania spowoduje, że Twój silnik nada sie jako wsad do pieca hutniczego
TO JEST SŁUSZNA KONCEPCJA I TEGO POWINNIŚMY SIĘ TRZYMAĆ
DLA CHŁOPCÓW Z FERAJNY
Laski 118 Malkontent
Laski 118 Malkontent
- pawcio
- Posty: 70
- Rejestracja: 06 lutego 2013, 12:53
- Motocykl: XV 500SE
- Lokalizacja: Siedlce/Warszawa
- Status: Offline
Re: Po lekkim rozgrzaniu moto dostaje kopa..
leszekk -> bardzo cenny post! dziękuje
Jednak muszę powiedzieć, iż dźwigienką ssania reguluje dynamicznie (tzn, nigdy na 100% i w ramach wyczucia płynnie zmniejszam wraz z rozgrzaniem silnika).
Nawet przy wyłączonym ssaniu i manetce przekręconej nie do oporu, w pewnym momencie motocykl dostaje 'kopa'... Słyszałem opinię że może to być jakieś 'uszczelnienie' (????). Tak czy siak, jeśli jest to normalne to nie było tematu
Jednak muszę powiedzieć, iż dźwigienką ssania reguluje dynamicznie (tzn, nigdy na 100% i w ramach wyczucia płynnie zmniejszam wraz z rozgrzaniem silnika).
Nawet przy wyłączonym ssaniu i manetce przekręconej nie do oporu, w pewnym momencie motocykl dostaje 'kopa'... Słyszałem opinię że może to być jakieś 'uszczelnienie' (????). Tak czy siak, jeśli jest to normalne to nie było tematu
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Po lekkim rozgrzaniu moto dostaje kopa..
a sprawdź sobie membrany
- pawcio
- Posty: 70
- Rejestracja: 06 lutego 2013, 12:53
- Motocykl: XV 500SE
- Lokalizacja: Siedlce/Warszawa
- Status: Offline
Re: Po lekkim rozgrzaniu moto dostaje kopa..
Mówisz o membranach w gaźnikach? wszystko z nimi w porządku, nie są popękane
- vinny
- Posty: 1107
- Rejestracja: 03 marca 2011, 00:00
- Motocykl: xv 750 92 4FY
- Lokalizacja: Gdańsk , Ballinasloe co Galway ROI
- Status: Offline
Re: Po lekkim rozgrzaniu moto dostaje kopa..
To nie jest normalne .pawcio pisze:leszekk -> bardzo cenny post! dziękuje
Jednak muszę powiedzieć, iż dźwigienką ssania reguluje dynamicznie (tzn, nigdy na 100% i w ramach wyczucia płynnie zmniejszam wraz z rozgrzaniem silnika).
Nawet przy wyłączonym ssaniu i manetce przekręconej nie do oporu, w pewnym momencie motocykl dostaje 'kopa'... Słyszałem opinię że może to być jakieś 'uszczelnienie' (????). Tak czy siak, jeśli jest to normalne to nie było tematu
Masz klopoty z paliwem .Sprawdz jeszcze raz membrany a w szczegolnosci czy slajser porusza sie plynnie i czy prawidlowo sa zamocowane iglice .
Podobne objawy sa gdy paproch dostanie sie do dyszy paliwowej , nalezaloby wykrecic , oczyscic i wydmuchac sprezonym powietrzem.
Podobnie moto sie zachowuje gdy konczy sie pompa paliwa , ale o tym , ze to wina pompy dowiesz sie jak Ci padnie na amen .
pozdrawiam
sorki za angielska klawiature
vinny ROI
Ride free!!
You'll never see a Bike Outside a Shrink's Office
Ride free!!
You'll never see a Bike Outside a Shrink's Office