Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
-
- Posty: 521
- Rejestracja: 08 września 2011, 09:33
- Motocykl: VN 1700 Voyager
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Wiek: 63
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
Motongi się spisały, Wy wróciliście cali i zdrowi, pełni wspomnień i wrażeń cóż trzeba więcej Fajna relacja i powrót wspomnień z niektórych miejsc odwiedzonych. Pozdrawiam.
- Maćko
- Posty: 708
- Rejestracja: 14 grudnia 2008, 16:46
- Motocykl: MG California, Norge
- Lokalizacja: Łódź
- Wiek: 58
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
....5 krajów w 5 dni ! Z perspektywy Łodzi, to niemożliwe, za dużo Orlenów do granicy
Z przyjemnością się czyta takie relacje. Zazdrościmy Ukrainy, na której nigdy nie byliśmy a oglądając zdjęcia "podkręciła" nasze apetyty i Węgier, które zawsze były dla nas krajem tranzytowym.
A może by tak w przyszłym roku od winnicy do winnicy? Rumunia jest w dalszym ciągu bezkonkurencyjna, ale żeby ją lepiej poznać potrzeba dużo więcej czasu...
Pozdrawiamy
Z przyjemnością się czyta takie relacje. Zazdrościmy Ukrainy, na której nigdy nie byliśmy a oglądając zdjęcia "podkręciła" nasze apetyty i Węgier, które zawsze były dla nas krajem tranzytowym.
A może by tak w przyszłym roku od winnicy do winnicy? Rumunia jest w dalszym ciągu bezkonkurencyjna, ale żeby ją lepiej poznać potrzeba dużo więcej czasu...
Pozdrawiamy
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
fantastyczne zdjęcia, świetny wypad....żałujemy do dziś
pozdrawiamy
pozdrawiamy
- TuMarzena
- Posty: 2391
- Rejestracja: 04 lutego 2014, 08:05
- Motocykl: Viraży jakich mało;)
- Lokalizacja: LBI
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
Dziękuję za wszystkie Wasze słowa, cieszę się, że moja relacja Was nie zamęczyła a co niektórych nawet chyba sprowokowała i może ruszą na wschód
My poszliśmy za ciosem i już planujemy małe co nieco
My poszliśmy za ciosem i już planujemy małe co nieco
- stas
- Posty: 1353
- Rejestracja: 03 sierpnia 2012, 20:48
- Motocykl: FJR 1300
- Lokalizacja: Krosno
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
Czytajac jeszcze raz czlowiek przeżywa na nowo całą wyprawe.Naprawde było super i relacja z wyprawy
Jeszcze raz dziękuję Marzence za organizacje i opiekę , wszystkim za towarzystwo, no może jeszcze jakies taśmy wyjda? Haha
Powtórka z rozrywki wskazana
Jeszcze raz dziękuję Marzence za organizacje i opiekę , wszystkim za towarzystwo, no może jeszcze jakies taśmy wyjda? Haha
Powtórka z rozrywki wskazana
-
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
taśmy zawsze wychodzą po czasiestas pisze:... no może jeszcze jakies taśmy wyjda? Haha
- leczmo
- Posty: 1295
- Rejestracja: 30 kwietnia 2014, 23:22
- Motocykl: Virago 535/VTX 1300
- Lokalizacja: Skierniewice
- Wiek: 58
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
Nie straszcie się taśmami. Przecież Wiesiek nie chodził na ryby
A tak serio to bardzo Wam zazdroszczę i kiedyś swoje życie tak ustawię, aby bez problemu wygospodarować tydzień wolnego czasu poza urlopem rodzinnym. Więc na następną wycieczkę z kierowniczką Marzenką zapisuję się w ciemno.
A tak serio to bardzo Wam zazdroszczę i kiedyś swoje życie tak ustawię, aby bez problemu wygospodarować tydzień wolnego czasu poza urlopem rodzinnym. Więc na następną wycieczkę z kierowniczką Marzenką zapisuję się w ciemno.
- stas
- Posty: 1353
- Rejestracja: 03 sierpnia 2012, 20:48
- Motocykl: FJR 1300
- Lokalizacja: Krosno
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
zawsze jesteś mile widzianyleczmo pisze:Nie straszcie się taśmami. Przecież Wiesiek nie chodził na ryby
A tak serio to bardzo Wam zazdroszczę i kiedyś swoje życie tak ustawię, aby bez problemu wygospodarować tydzień wolnego czasu poza urlopem rodzinnym. Więc na następną wycieczkę z kierowniczką Marzenką zapisuję się w ciemno.
- TuMarzena
- Posty: 2391
- Rejestracja: 04 lutego 2014, 08:05
- Motocykl: Viraży jakich mało;)
- Lokalizacja: LBI
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
popieram i zapraszamstas pisze:zawsze jesteś mile widzianyleczmo pisze:Nie straszcie się taśmami. Przecież Wiesiek nie chodził na ryby
A tak serio to bardzo Wam zazdroszczę i kiedyś swoje życie tak ustawię, aby bez problemu wygospodarować tydzień wolnego czasu poza urlopem rodzinnym. Więc na następną wycieczkę z kierowniczką Marzenką zapisuję się w ciemno.
- TuMarzena
- Posty: 2391
- Rejestracja: 04 lutego 2014, 08:05
- Motocykl: Viraży jakich mało;)
- Lokalizacja: LBI
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
Obiecałam filmy i dziś jeden podrzucam ( to mój pierwszy zmontowany, więc proszę o wyrozumiałość)
https://plus.google.com/photos/10646429 ... hfqv1aW0TQ
Nawiązuje on do naszej trasy przez Rumunię, gdzie przez kilkanaście kilometrów mijaliśmy cygańskie wozy i to co zwróciło naszą uwagę to czyściutkie konie z przewiązanymi wstążkami i weseli ludzie na wozach
A tupolecam ciekawy artykuł nt. Romów i Rumunów http://3dno.pl/%E2%80%9Erzymia%E2%80%9D ... -rumunach/
https://plus.google.com/photos/10646429 ... hfqv1aW0TQ
Nawiązuje on do naszej trasy przez Rumunię, gdzie przez kilkanaście kilometrów mijaliśmy cygańskie wozy i to co zwróciło naszą uwagę to czyściutkie konie z przewiązanymi wstążkami i weseli ludzie na wozach
A tupolecam ciekawy artykuł nt. Romów i Rumunów http://3dno.pl/%E2%80%9Erzymia%E2%80%9D ... -rumunach/
- TuMarzena
- Posty: 2391
- Rejestracja: 04 lutego 2014, 08:05
- Motocykl: Viraży jakich mało;)
- Lokalizacja: LBI
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
I nastała cisza po pierwszym filmiku
Wiem, że samo posiadanie kamery nie jest równoznaczne z profesjonalnym jej wykorzystaniem, ale my po prostu chcieliśmy "zapamiętać chwile"
I tak oto wracamy na Ukrainę, która na pewno spodoba się zarówno " włóczęgom niespokojnym" jak i "typowym" turystom.
Bo tu można odpocząć od "wyścigu szczurów" , ciągłych nakazów i zakazów, hałasu, narzekań i wrogich spojrzeń. Można poczuć przestrzeń i magię dawnych czasów.
Można odpocząć spacerując po uliczkach Lwowa a jeśli ktoś nie lubi tłumów turystów ale lubi wędrówki po górach bez schronisk i dróg , gdzie musi liczyć tylko na siebie i na to, co ma w plecaku to na pewno uwiedzie go naturalne piękno przyrody i odetchnie świeżym powietrzem, obserwując otaczające go harmonię i spokój.
"Powiadają, że dwie są drogi w życiu, jedna gładka i wesoła do piekła, druga ciężka i ciasna do nieba. Jeśli tak, to poleskie drogi wprost do królestwa niebieskiego prowadzić muszą i to pewne , że tam już niejednego zaprowadzić musiały" tak pisał Józef Ignacy Kraszewski we "Wspomnieniach Wołynia, Polesia i Litwy".
To samo bez żadnej różnicy można dziś powiedzieć o drogach ukraińskich.
https://plus.google.com/photos/10646429 ... 6JCTu7LvMQ
A tu kilka ciekawostek http://ukraina.lovetotravel.pl/ciekawostki_o_ukrainie
Wiem, że samo posiadanie kamery nie jest równoznaczne z profesjonalnym jej wykorzystaniem, ale my po prostu chcieliśmy "zapamiętać chwile"
I tak oto wracamy na Ukrainę, która na pewno spodoba się zarówno " włóczęgom niespokojnym" jak i "typowym" turystom.
Bo tu można odpocząć od "wyścigu szczurów" , ciągłych nakazów i zakazów, hałasu, narzekań i wrogich spojrzeń. Można poczuć przestrzeń i magię dawnych czasów.
Można odpocząć spacerując po uliczkach Lwowa a jeśli ktoś nie lubi tłumów turystów ale lubi wędrówki po górach bez schronisk i dróg , gdzie musi liczyć tylko na siebie i na to, co ma w plecaku to na pewno uwiedzie go naturalne piękno przyrody i odetchnie świeżym powietrzem, obserwując otaczające go harmonię i spokój.
"Powiadają, że dwie są drogi w życiu, jedna gładka i wesoła do piekła, druga ciężka i ciasna do nieba. Jeśli tak, to poleskie drogi wprost do królestwa niebieskiego prowadzić muszą i to pewne , że tam już niejednego zaprowadzić musiały" tak pisał Józef Ignacy Kraszewski we "Wspomnieniach Wołynia, Polesia i Litwy".
To samo bez żadnej różnicy można dziś powiedzieć o drogach ukraińskich.
https://plus.google.com/photos/10646429 ... 6JCTu7LvMQ
A tu kilka ciekawostek http://ukraina.lovetotravel.pl/ciekawostki_o_ukrainie
- stas
- Posty: 1353
- Rejestracja: 03 sierpnia 2012, 20:48
- Motocykl: FJR 1300
- Lokalizacja: Krosno
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
Super film, jescze ten podklad, mozna w nieskonczonosc ogladac i sluchac
- TuMarzena
- Posty: 2391
- Rejestracja: 04 lutego 2014, 08:05
- Motocykl: Viraży jakich mało;)
- Lokalizacja: LBI
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
Paweł ma rację,że Rumunię tylko "liznęliśmy " ale był to smakowity kąsek naszej wyprawy a wisienką na torcie były zakręty ( co prawda szkoda, że to nie te wyprofilowane i bez niespodzianek w postaci "szwajcarskiego sera" na Transalpinie czy Transfogarskiej, ale ten błysk w oczach , gdy zobaczyliśmy znak " zakręty- 20 km" był jak radość dziecka na widok smakołyku, którego nie wolno było mu kosztować a i tak go zjadł ) https://plus.google.com/photos/10646429 ... vrjD0pWYJgPaweł Włóczykij pisze:...cudna wyprawa.
Całkiem jak z opowieści Stasiuka.
Cieszę się, że Wam się udała - żal, że Rumunię mogliście zaledwie "liznąć" - choć chyba z tej najbardziej smakowitej strony
- Booxi
- Posty: 98
- Rejestracja: 28 kwietnia 2013, 08:16
- Motocykl: Virago 535DX 98'
- Lokalizacja: Kraków
- Wiek: 32
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
Wow gratuluję! Świetna sprawa! Mam nadzieje, ze i mnie niedługo będzie dane pojechać na moto-wyprawe za granicę.
- zbródel
- Posty: 222
- Rejestracja: 11 czerwca 2015, 11:48
- Motocykl: Wild Star 1600
- Lokalizacja: Legionowo
- Wiek: 57
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
Rewelacja!!! Aż chciałoby się tam być.
Pierwszy filmik strasznie krótki, ale dzięki ścieżce muzycznej niesłychanie klimatyczny. Drugi pozwala fajnie wczuć się w tą jazdę po ukraińskich drogach. Rzeczywiście, jeśli chodzi o stan nawierzchni to u nas coś takiego spotyka się czasami na jakichś bardzo podrzędnych drogach (albo w wiochach - nie wiem na czym to polega, ale wielokrotnie u nas zauważyłem regułę, że droga, całkiem dobra, wchodzi do wiochy i zaczynają się tragiczne dziury, po czym po zakończeniu wiochy jest znowu ok). A tam, jak rozumiem, była to pewnie droga z tych główniejszych? Mam wrażenie, że Ci mocowanie kamery nie wytrzymywało tych dziur
Mam pytanie, jak oceniacie bezpieczeństwo ruchu drogowego? Bo oglądając rozmaite "Russian Dash Cam" (a często w to łapie się Ukraina, sądząc po tablicach) to człowiek chciałby uciec stamtąd jak najdalej. Mam wrażenie że ten czerwony samochodzik w końcówce drugiego filmu wyprzedzał trochę ryzykownie, chyba że to kamera tak skróciła perspektywę?
I jaki jest stosunek ludności do Polaków?
Pozdrawiam serdecznie
Z.
Pierwszy filmik strasznie krótki, ale dzięki ścieżce muzycznej niesłychanie klimatyczny. Drugi pozwala fajnie wczuć się w tą jazdę po ukraińskich drogach. Rzeczywiście, jeśli chodzi o stan nawierzchni to u nas coś takiego spotyka się czasami na jakichś bardzo podrzędnych drogach (albo w wiochach - nie wiem na czym to polega, ale wielokrotnie u nas zauważyłem regułę, że droga, całkiem dobra, wchodzi do wiochy i zaczynają się tragiczne dziury, po czym po zakończeniu wiochy jest znowu ok). A tam, jak rozumiem, była to pewnie droga z tych główniejszych? Mam wrażenie, że Ci mocowanie kamery nie wytrzymywało tych dziur
Mam pytanie, jak oceniacie bezpieczeństwo ruchu drogowego? Bo oglądając rozmaite "Russian Dash Cam" (a często w to łapie się Ukraina, sądząc po tablicach) to człowiek chciałby uciec stamtąd jak najdalej. Mam wrażenie że ten czerwony samochodzik w końcówce drugiego filmu wyprzedzał trochę ryzykownie, chyba że to kamera tak skróciła perspektywę?
I jaki jest stosunek ludności do Polaków?
Pozdrawiam serdecznie
Z.
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
tłoczno w busie i w pociągu, a ja jadę na motongu...
tłoczno w busie i w pociągu, a ja jadę na motongu...
- TuMarzena
- Posty: 2391
- Rejestracja: 04 lutego 2014, 08:05
- Motocykl: Viraży jakich mało;)
- Lokalizacja: LBI
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
Ukraina...trasa wybrana była tzw. żółtą drogą na mapie ( czerwonych jest mało) . Nawierzchnia jak widać zróżnicowana i czym dalej na południe tym gorzej i dlatego prędkość przelotowa miejscami 30-40 km/h .zbródel pisze:Rewelacja!!! Aż chciałoby się tam być.
Pierwszy filmik strasznie krótki, ale dzięki ścieżce muzycznej niesłychanie klimatyczny. Drugi pozwala fajnie wczuć się w tą jazdę po ukraińskich drogach. Rzeczywiście, jeśli chodzi o stan nawierzchni to u nas coś takiego spotyka się czasami na jakichś bardzo podrzędnych drogach (albo w wiochach - nie wiem na czym to polega, ale wielokrotnie u nas zauważyłem regułę, że droga, całkiem dobra, wchodzi do wiochy i zaczynają się tragiczne dziury, po czym po zakończeniu wiochy jest znowu ok). A tam, jak rozumiem, była to pewnie droga z tych główniejszych? Mam wrażenie, że Ci mocowanie kamery nie wytrzymywało tych dziur
Mam pytanie, jak oceniacie bezpieczeństwo ruchu drogowego? Bo oglądając rozmaite "Russian Dash Cam" (a często w to łapie się Ukraina, sądząc po tablicach) to człowiek chciałby uciec stamtąd jak najdalej. Mam wrażenie że ten czerwony samochodzik w końcówce drugiego filmu wyprzedzał trochę ryzykownie, chyba że to kamera tak skróciła perspektywę?
I jaki jest stosunek ludności do Polaków?
Pozdrawiam serdecznie
Z.
Co do jazdy ukraińców to myślę ,że fantazja ich nie opuszcza ( na jednym z filmików widać jak motocyklista na podwójnej ciągłej w środku Lwowa wyprzedza na trzeciego, ten czerwony samochód rzeczywiście prawie zajechał mi drogę i jeszcze kilka podobnych przypadków zauważyliśmy ) ale przy takim tempie jazdy jest czas na reakcję
Kamerka była zamcowana na Virago Wieśka i niestety czasem nie wytrzymywała "rozkołysania"
A co do ludzi...na całej trasie nie spotkaliśmy się z żadnym przejawem złego nastawienia ( no może raz, gdy w Rumunii miejscowy chłopakom chciał rzucić rower pod koła ), wszyscy mili i przyjaźni czasem zaciekawieni , zdziwieni... w wielu miejscach machali ,gdy przejeżdżaliśmy
Może fakt , iż przemierzaliśmy trasę motocyklami to sprawił a może jednak ludzie na tym świecie są lepsi niż telewizja podaje, bo przecież człowiek to istota przewrotna jak zauważył Jonathan Carroll pisząc "Człowiek może postąpić dziesięć razy źle, potem raz dobrze i ludzie z powrotem przyjmują go do swoich serc. Ale jeśli postąpi odwrotnie: dziesięć razy dobrze, a potem raz źle, nikt już więcej mu nie zaufa."
- Paweł L.
- Posty: 264
- Rejestracja: 31 października 2012, 15:09
- Motocykl: XV 750 Virago
- Lokalizacja: Puławy
- Wiek: 50
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska
Ależ skąd Tu nie ma żadnej trudnej historii, wszak to rdzennie polskie miasto, pozostawione nielegalnie za nielegalnie utworzoną granicą i zamieszkiwane obecnie w nielegalnie utworzonym kraju przez lud, który nigdy nie był narodemTuMarzena pisze: Lwów to miasto trudnej historii......
Świetna trasa! Chyba się nią przejadę
Odkąd kupiłem telewizję, ludzie wierzą we wszystko co sobie wymyślę /Domino Jachaś/
- zbródel
- Posty: 222
- Rejestracja: 11 czerwca 2015, 11:48
- Motocykl: Wild Star 1600
- Lokalizacja: Legionowo
- Wiek: 57
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
Matko Bosko!TuMarzena pisze:w Rumunii miejscowy chłopakom chciał rzucić rower pod koła
A możesz coś więcej o tym napisać?
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
tłoczno w busie i w pociągu, a ja jadę na motongu...
tłoczno w busie i w pociągu, a ja jadę na motongu...
- stas
- Posty: 1353
- Rejestracja: 03 sierpnia 2012, 20:48
- Motocykl: FJR 1300
- Lokalizacja: Krosno
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
Co do bezpieczenstwa na drogach, to nie odbiega ono od bezpieczenstwa na naszych.Takie jest moje odczucie.
We Lwowie natomiast jest nawet bezpieczniej niz u nas.Nie ma wrzeszczacej mlodziezy po jednym piwku, a starsi nawet jak wypili to spokojnie, bez krzykow i nawet nie wiesz ze siedza obok przy stoliku.
Policji prawie nie widac.No chyba ze na drodze maja takie pkt.kontrolne haha .
We Lwowie natomiast jest nawet bezpieczniej niz u nas.Nie ma wrzeszczacej mlodziezy po jednym piwku, a starsi nawet jak wypili to spokojnie, bez krzykow i nawet nie wiesz ze siedza obok przy stoliku.
Policji prawie nie widac.No chyba ze na drodze maja takie pkt.kontrolne haha .
- TuMarzena
- Posty: 2391
- Rejestracja: 04 lutego 2014, 08:05
- Motocykl: Viraży jakich mało;)
- Lokalizacja: LBI
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
Aż tak źle nie było by matkę Boska wołaćzbródel pisze:Matko Bosko!TuMarzena pisze:w Rumunii miejscowy chłopakom chciał rzucić rower pod koła
A możesz coś więcej o tym napisać?
Możesz sam ocenić... na pierwszym ujęciu ów "rowerzysta" potem już tylko same miłe pozdrowienia
https://plus.google.com/photos/10646429 ... te7HnZi0bA
- zbródel
- Posty: 222
- Rejestracja: 11 czerwca 2015, 11:48
- Motocykl: Wild Star 1600
- Lokalizacja: Legionowo
- Wiek: 57
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
A, to się pajac chyba po prostu wygłupiał. Po mojemu nie wygląda, jakby miał zamiar naprawdę rzucać. Na całe szczęście.TuMarzena pisze:zbródel pisze: Możesz sam ocenić... na pierwszym ujęciu ów "rowerzysta" potem już tylko same miłe pozdrowienia
https://plus.google.com/photos/10646429 ... te7HnZi0bA
Miałem obawy, że trafiliście na głąba z rodzaju tych, którzy rzucają kamieniami w pociągi i uważają, że to jest cholernie śmieszne. Albo jakiegoś furiata.
W sumie mnie to zaintrygowało ze względu na ten rower. Nawet chuligan swoją własność na ogół szanuje. No chyba że to był rower kolegi :]
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
tłoczno w busie i w pociągu, a ja jadę na motongu...
tłoczno w busie i w pociągu, a ja jadę na motongu...
- elgora
- Posty: 1019
- Rejestracja: 30 października 2011, 12:19
- Motocykl: zawsze coś jest
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
A ja tak sobie pooglądałem i tylko jednego zazdroszczę. Nie drogi, nie jeżdżenia, nie widoków i tej całej wyprawy, ale tego, że wspomnienia bedziecie mogli przezywać we dwoje i tego, że wyjeżdżając w taką czy inna trasę można się tylko cieszyć, a nie martwić, że robi się to kosztem rodziny, krótko mówiąc, zazdraszczam rodzinnego uprawiania motocyklingu .
- TuMarzena
- Posty: 2391
- Rejestracja: 04 lutego 2014, 08:05
- Motocykl: Viraży jakich mało;)
- Lokalizacja: LBI
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
To prawda wspólna pasja zbliża ale i ja staję na rozdrożu i czasem nie wiem kto się we mnie odezwie : aniołek czy diabełek , jak w wierszu A. Bursy Z zabaw i gier dziecięcych :elgora pisze:A ja tak sobie pooglądałem i tylko jednego zazdroszczę. Nie drogi, nie jeżdżenia, nie widoków i tej całej wyprawy, ale tego, że wspomnienia bedziecie mogli przezywać we dwoje i tego, że wyjeżdżając w taką czy inna trasę można się tylko cieszyć, a nie martwić, że robi się to kosztem rodziny, krótko mówiąc, zazdraszczam rodzinnego uprawiania motocyklingu .
Gdy ci się wszystko znudzi
spraw sobie aniołka i staruszka
gra się tak:
podstawiasz staruszkowi nogę że wyrżnie mordą o bruk
aniołek spuszcza główkę
dasz staruszkowi 5 groszy
aniołek podnosi główkę
stłuczesz staruszkowi kamieniem okulary
aniołek spuszcza główkę
ustąpisz staruszkowi miejsca w tramwaju
aniołek podnosi główkę
wylejesz staruszkowi na głowę nocnik
aniołek spuszcza główkę
powiesz staruszkowi "szczęść Boże"
aniołek podnosi główkę
i tak dalej
potem idź spać
przyśni ci się aniołek albo diabełek
jak aniołek wygrałeś
jak diabełek przegrałeś
jak ci się nic nie przyśni
r e m i s
Są przecież jeszcze dzieci, które oboje bardzo kochamy...ale dla dobra dzieci staramy się je dobrze wychowywać, co nie znaczy, że mamy rezygnować z naszego "bycia we dwoje"
- stas
- Posty: 1353
- Rejestracja: 03 sierpnia 2012, 20:48
- Motocykl: FJR 1300
- Lokalizacja: Krosno
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
BINGO trafiłes w sedno, ja też tego im bardzo zazroszceelgora pisze:A ja tak sobie pooglądałem i tylko jednego zazdroszczę. Nie drogi, nie jeżdżenia, nie widoków i tej całej wyprawy, ale tego, że wspomnienia bedziecie mogli przezywać we dwoje i tego, że wyjeżdżając w taką czy inna trasę można się tylko cieszyć, a nie martwić, że robi się to kosztem rodziny, krótko mówiąc, zazdraszczam rodzinnego uprawiania motocyklingu .
- toooomelo
- Posty: 5401
- Rejestracja: 30 kwietnia 2011, 18:04
- Motocykl: XV535 -> FZS600
- Lokalizacja: Poznań/Luboń
- Wiek: 55
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Wakacyjna traska...5 krajów w 5 dni
Fajna trasa!
Dobry punkt geograficzny pozwolił Wam w tak krótkim czasie zwiedzić aż 5 krajów. Super!
Dobry punkt geograficzny pozwolił Wam w tak krótkim czasie zwiedzić aż 5 krajów. Super!