Strona 1 z 5

ratbike

: 12 sierpnia 2010, 19:18
autor: Blunio

Re: ratbike

: 12 sierpnia 2010, 21:20
autor: rabw
Z racji, że temat bliski mojemu sercu, to dorzucam coś od siebie.

Trochę fotek:
http://www.urbanxtremebikes.com/UXB1.htm
http://www.urbanxtremebikes.com/UXB2.htm
http://www.urbanxtremebikes.com/UXB3.htm

Klasyka gatunku
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tutaj fajna próba klasyfikacji ratów:
http://www.rataplan-ratbikeclub.nl/Pagi ... kesCSS.htm
z czego mój ulubiony styl to mieszanina rat czopera z survivalem. Ehh szkoda, że u nas to jest ciągle mało popularne. Ostatnio szukałem w necie jakiegoś polskiego forum czy klubu miłośników maszyn tego typu i nic. Ale mam nadzieję, że kiedyś i u nas ludzie się przekonają do symbolu nieskrępowanej wolności ;)

Re: ratbike

: 12 sierpnia 2010, 22:43
autor: Husky
rabw pisze: Ehh szkoda, że u nas to jest ciągle mało popularne. Ostatnio szukałem w necie jakiegoś polskiego forum czy klubu miłośników maszyn tego typu i nic. Ale mam nadzieję, że kiedyś i u nas ludzie się przekonają do symbolu nieskrępowanej wolności ;)
eee, nie powiedział bym że mało popularne... trochę przesadzasz, przecież to ulubiony styl naszej prowincji... często widzę bikerów na takich sprzętach przemieszczających się po drogach podkarpacia, całości dopełnia podłączony z tyłu wózek rodem z PRL kiedy rozwożono mleko lub pełnią też rolę konia podłączone do wozu z dyszlem ... zresztą mój listonosz ma podobny sprzęt i żali się zawsze że poczta nie inwestuje... wystarczy się rozejrzeć a nie tylko internet, internet i internet...
rabw odsłoń zasłony... jest lato, świeci słońce i motocykl trza pomalować bo zardzewiał... :mrgreen: a tak w sumie to hasło mi się podoba :drunksmile:

... moje zardzewiałe progi w samochodzie będą od dzisiaj symbolem nieskrępowanej wolności!!!!!!!!!!!!!!! Flaga na maszt... :motorcycle:

Re: ratbike

: 12 sierpnia 2010, 22:54
autor: Mani
Mnie ta wpadła w oko :twisted:

:arrow: LINK

Symbol nieskrępowanej wolności, hmmm, może coś w tym jest? Na pewno jest się wolnym od mycia motonga :mrgreen:

Re: ratbike

: 12 sierpnia 2010, 23:07
autor: Husky
Jeżdżąc taki motocyklem istnieje poważne ryzyko że jak zaparkujesz to straż miejska pomyśli że on stoi już od wojny i go zutylizują... :razz:

Re: ratbike

: 12 sierpnia 2010, 23:57
autor: Mickey
jak w Mad Max'ie

Re: ratbike

: 13 sierpnia 2010, 12:23
autor: rabw
Mani pisze:Mnie ta wpadła w oko :twisted:

:arrow: LINK
No, kiedyś o niej czytałem. Wg mnie całkiem odważny rat jak na nasze warunki. Mój przy nim wymięka.
Husky pisze:trochę przesadzasz, przecież to ulubiony styl naszej prowincji...
Widzisz, to chyba te moje wiejskie korzenie i chyba nigdy się nie zrozumiemy. Dla mnie gorszym objawem wsi jest pucowanie sprzętu, żeby inni ludzie przyklaskiwali i się zachwacali (szpan, potrzeba aprobaty?). A potem "wooww tyle osób się ogląda za moim motocyklem". Noooo... oczywiście nie wątpię, że wszyscy tutaj czyszczą, nabłyszczają, polerują motocykle, wywalają forsę za chromowanie wyłącznie dla siebie.

Re: ratbike

: 13 sierpnia 2010, 12:51
autor: Husky
rabw pisze: wywalają forsę za chromowanie wyłącznie dla siebie.
... tak naprawdę wszystko co robimy, robimy dla siebie o gustach zresztą się nie dyskutuje.

rabw mam nadzieję że wiesz że żartowałem ... mam takie specyficzne poczucie humoru... :mrgreen:

Re: ratbike

: 13 sierpnia 2010, 13:01
autor: rabw
Husky pisze:mam takie specyficzne poczucie humoru... :mrgreen:
Ja też mam specyficzne, tylko chyba diametralnie inne :) :nazdrowie:

Re: ratbike

: 13 sierpnia 2010, 13:20
autor: Marek73
Te ... specyficzni :mrgreen: Podpowiedzcie lepiej jak się na takiego ratbika ubrać, żeby być klimatycznym

Re: ratbike

: 13 sierpnia 2010, 13:32
autor: rabw
Marek73, tu nie istnieje słowo "obciach" czy "styl". Ma być za to praktycznie (dla jednego to oznacza ciepło, dla innego bezpiecznie ;) ). Ja jeżdżę w butach turystycznych, plastikowych ochraniaczach na enduro, kurtce na klasyka i kamizeli odblaskowej. Jak pada deszcz, to żeby woda nie naciekła do butów, to przylepiam buty do spodni power tejpem. Tym samym którego używam do poprawek lakierniczych i drobnych napraw.

Re: ratbike

: 13 sierpnia 2010, 14:05
autor: Marek73
rabw pisze:tu nie istnieje słowo "obciach" czy "styl".
chyba masz rację, bo ten styl motocykla pociąga za sobą dowolność ciuchów. Ale typowe skórki albo cordura to tak trochę by się chyba gryzły. W sumie mając taką wyobraźnię, żeby stworzyć tak oryginalny w stylu motocykl, trzeba mieć chyba też trochę umiejętności stylistycznych, żeby się z ciuchami dopasować.
Ale przyznać trzeba, że klimatyczny sprzęt z równie klimatycznie ubranym bikerem tworzą niezły koloryt na naszych monotonnych drogach.

Re: ratbike

: 13 sierpnia 2010, 14:05
autor: bartazzz
myślę że to kwestia gustu. Pewnie każdy robi to co lubi, jeden żeby się wylansować bo lubi lans a drugiemu się to podoba. Chociaż osobiście nie gustuję, to jednak rozumiem ludzi i cenie, którzy mają po prostu zajawkę na RATBIKE'i i po prostu robią to z pasji

Re: ratbike

: 13 sierpnia 2010, 14:31
autor: rabw
Marek73 pisze:W sumie mając taką wyobraźnię, żeby stworzyć tak oryginalny w stylu motocykl, trzeba mieć chyba też trochę umiejętności stylistycznych, żeby się z ciuchami dopasować.
W sumie miło, ale standardowo "najprawdziwszy" rat bike robi się sam z najwyżej drobną pomocą (zaniechaniem ;) ) właściciela. Oczywiście są też (naprawdę fajne) całe projekty przemyślane od A do Z, ale to najczęściej podpada pod "survival bike" (w sumie trochę jak mój). U mnie ten styl wziął się głównie z zamiłowania do majsterkowania. Chodziło o to, żeby minimalnym kosztem i odrobiną pomysłowości scustomizować sobie motocykl, w tym uczynić go jak najbardziej praktycznym. Jak chcę dokupić jakieś dodatki, to po prostu szukam takich syfnych, porysowanych, przyrdzewiałych, bo są najtańsze. Doprowadzam je do jakiegoś tam względnego porządku, żeby dalej nie rdzewiały, maluję na jedyny słuszny kolor i montuję - radość 10x większa niż z zakupu pięknych lśniących. Generalnie pierwsze przymiarki do akcesoriów zaczynam w hipermarkecie budowlanym ;) Jak się nie da kupić, to meterek, suwmiarka, kartka, ołówek i projektuję. Jak nie mam sprzętu do wykonania czegoś samodzielnie, to wklepuję w jakiś program do projektowania i oddaję do wycięcia czy pospawania w firmie (wychodzi kilka % ceny gotowca). Potem standardzik - wykańczam samodzielnie i znowu radość pomnożona przez wkład własnej pracy, a w efekcie mam akcesoria, które idealnie mi pasują, a płacę za nie 1/10 ceny fabrycznych. To takie połączenie ideologii "zrób to sam" z odrobiną "buntu przeciwko mainstreamowi" ;) i gotowe.

Re: ratbike

: 13 sierpnia 2010, 14:39
autor: Marek73
I jako jeden z nielicznych kiedyś wypiaskujesz bak na zewnątrz a nie wewnątrz :mrgreen:

Gdzieś tak kiedyś właśnie widziałem - wszystkie blachy wypiaskowane (ale takim kruszywem, że było to widać gołym okiem z odległości 5 m), zabezpieczone przed rdzą, a następnie czymś rdzawym właśnie pomalowane. Otwarty filtr (stożkowy) paliwa, szeroka zmatowiona kiera, wydechy w owijce, gruby tylny laczek i soczewki z przodu. Dla mnie było OK.

Re: ratbike

: 13 sierpnia 2010, 17:11
autor: klem
rabw, weź się swoim moto pochwal, bo po tym co piszesz to, przynajmniej ideologicznie, moje okolice :rock:

Re: ratbike

: 13 sierpnia 2010, 18:17
autor: Mickey
Marek73 pisze:Te ... specyficzni :mrgreen: Podpowiedzcie lepiej jak się na takiego ratbika ubrać, żeby być klimatycznym
Tylko kosz boczny dla psa trzeba ;p

Obrazek

Re: ratbike

: 13 sierpnia 2010, 18:35
autor: żurek
rabw pisze:Generalnie pierwsze przymiarki do akcesoriów zaczynam w hipermarkecie budowlanym
:bravo:

Ale w którym Obi, Prakiter, Castorama bo może też bym popróbował :mrgreen: a tak poważnie to ratbike są wg. mnie każdy jedyny w swoim rodzaju co czyni je wyjątkowymi ale swoje Angeli bym nie przerobił.
W razie czego rabw jakbyś nie znalazł do swojej maszyny odpowiednich akcesoriów to znam kilka kilka szrotów :mrgreen: w Kraku albo sam służę pomocą na obrabiarkach.
Generalnie ratbike choc wygląda niechlujnie jest spoko.

Re: ratbike

: 18 sierpnia 2010, 12:10
autor: Nekusna
Nie wierzę :D Widziałam go na słowacji ale wydaje mi się, że wyglądał troszkę inaczej, miał więcej lamp, i mniej był przerobiony, tak z boku patrząc, ale to było 3lata temu :D
Był na Elefantentreffen :D

Zaje zaje :D

Re: ratbike

: 23 sierpnia 2010, 08:23
autor: Redneck
tematycznie-link

jakby jeszcze ktos wiedzial kto gra w podkladzie bylbym wdzieczny :rock:

Re: ratbike

: 23 sierpnia 2010, 08:53
autor: Mickey
Halfway to Gone - Burn Em Down

Re: ratbike

: 23 sierpnia 2010, 09:17
autor: Redneck
dziekowac :rock: EOT

wracajac do tematu-bo nie do konca kapuje ten podzial wsrod ratow-ta virazka z linka to jest survival?

Re: ratbike

: 25 sierpnia 2010, 15:22
autor: rabw
Redneck pisze: wracajac do tematu-bo nie do konca kapuje ten podzial wsrod ratow-ta virazka z linka to jest survival?
Zależy jaką ma historię ;) Jak przed przeróbką był piękny i lśniący to survival. A jak stał w jeziorze i ktoś go uratował od złomowiska, to rat. Przynajmniej z tego co czytałem, to tak się je klasyfikuje. Ale z drugiej strony nie ma co dorabiać wielkich teorii co jak się nazywa. Wygląda syfnie - jest rat ;)

Re: ratbike

: 25 sierpnia 2010, 15:51
autor: rembrandtin
rabw pisze:Wygląda syfnie - jest rat
ja swojej wcale nie myje i ciagle wyglada syfnie wiec co? mam rata?

Re: ratbike

: 25 sierpnia 2010, 18:54
autor: rabw
rembrandtin pisze:wiec co? mam rata?
kto wie ;) Dla jednego syfnie to trochę błota na chromie, a dla drugiego syfnie to rozkładające się martwe zwierzątka przywiązane do elementów motocykla. btw ja też zaczynałem od niemycia motocykla i bardzo mi się to spodobało :twisted: