Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Wszysto co związane z silnikami naszych Virago
Awatar użytkownika
ziółko1961
Posty: 456
Rejestracja: 14 stycznia 2008, 16:10
Motocykl: była 535 jest vt1100
Lokalizacja: Kiszewy / Konin
Status: Offline

Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: ziółko1961 »

chcę poruszyć ten temat,bo moim zdaniem sporo jest różnych zdań na ten temat w śród motocyklistów,
ja zanim zacznę jazdę ,jak jest w miarę ciepło 15-25 stopni
odpalam moto bez ssania z lekkim gazem i trzymam go na obrotach (tylko takich,żeby nie zgasł) przez około pół minuty i ruszam w drogę ,jadę powoli, nie przyśpieszam gwałtownie,
aż do momentu gdy motor zacznie spontanicznie reagować na przekręceni manetki,
w chłodniejsze dni oczywiście włączam ssanie,ale tylko do połowy zakresu i tak jak wcześniej
staram się rozgrzać motor w czasie jazdy,
Ale będąc tu i ówdzie na zlotach,widziałem jak inni motocykliści robili z tego istny szoł :shock:
jaka jest wasza opinia na ten temat :?:
zawsze jest właściwy czas na zrobienie tego co należy
Awatar użytkownika
walt
Posty: 285
Rejestracja: 12 lutego 2009, 17:25
Motocykl: Virago 1100
Lokalizacja: Kartuzy
Wiek: 62
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: walt »

Ja to najpierw sie rozgrzewam :menel:
"Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej ,niż się chciało"
L.Staff
Awatar użytkownika
wojok
Posty: 544
Rejestracja: 29 maja 2009, 13:31
Motocykl: VIRAGO 750 '92
Lokalizacja: Rybnik / Kraków
Wiek: 34
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: wojok »

ja w sumie odpalam i jak już bez trzymania manetki nie chce gasnąć to ruszam w drogę :)
Awatar użytkownika
TOM
Posty: 1434
Rejestracja: 18 sierpnia 2008, 00:47
Motocykl: pies..zły - BT 1100
Lokalizacja: Skierniewice
Wiek: 45
Kontakt:
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: TOM »

a ciekawe zagadnienie.. niech sie jakiś fachur wypowie..
ja w sumie , trochę ssania , trochę gazu , a jak już na trasie to ogień ...
SYNU coś Ty qrwa zrobił !!!
Awatar użytkownika
karol123
Posty: 172
Rejestracja: 19 sierpnia 2009, 20:31
Motocykl: BMW K100
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 44
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: karol123 »

W czterosuwach to raczej beznaczenia w dwusuwach rozgrzewało się maszyne żeby olej z benzyny szybcie sie odzielał a tu jedynie paliwo wolniej dociera do cylindrów na zimnym silniku. Zimą też swoja odpale bez ssania ale po co dusić gaz lepiej zapiąć dobrze kurtke w tym czasie
Jawka 50 Komar 3 Ogar 200 WSK 125 M06 175 Kobuz Mińsk 125 MZ 250 Jawa 350
Sławek68
Posty: 1287
Rejestracja: 28 marca 2010, 11:24
Motocykl: Virago
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: Sławek68 »

Moje zdanie jest takie jeśli zapalamy bez sania i silnik niegasnie niema problemu ,natomiast sanie konstruktor wymyślil poto aby zimnym silnikiem nie telepalo a zbyt niskie obroty zimnego silnika niepozwalają na rozprowadzenie gęstego oleju co się wiąże z tym że niektóre elementy pracują na sucho i skracają życie naszym lalą.Reasumując sanie jest poto aby go używać a nie traktować jako gadżet ,a pompa olejowa musi mieć odpowiednie obroty do wytworzenia ciśnienia .Za niskie obroty szczególnie po rozruchu są zabójcze dla silnika i stosujmy się do zaleceń producenta ok 900 obrotów na minutę na biegu jałowym a moto odwdzięczy się bezproblemową eksploatacją ,ale się rozpisałem ...
Awatar użytkownika
ziółko1961
Posty: 456
Rejestracja: 14 stycznia 2008, 16:10
Motocykl: była 535 jest vt1100
Lokalizacja: Kiszewy / Konin
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: ziółko1961 »

sławek68,mnie się wydaje,że jak będzie miał 600obr.to też będzie miał wystarczające
smarowanie,ale nie o to mi chodzi
zastanawiam się jak długo należy rozgrzewać nasze motory,żeby nie wyszło im to na złe w dalszej eksploatacji;minutę dwie czy może więcej...
zawsze jest właściwy czas na zrobienie tego co należy
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4147
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: leszekk »

ziółko1961 pisze:jak długo należy rozgrzewać nasze motory
Poza warunkami syberyjskimi, gdzie silnik trzeba rozgrzać żeby nie połamać dźwigni zmiany biegów ze względu na zamrożoną skrzynię biegów, żaden współczesny silnik spalinowy stosowany do napędu pojazdu NIE WYMAGA "rozgrzewania" w rozumieniu pracy na biegu jałowym, na postoju. Być może niektóre silniki okrętowe, w lokomotywach spalinowych czy innych urządzeniach o masie przekraczającej 100 ton wymagają krótkiego okresu dla stabilizacji parametrów pracy silnika ale nie dotyczy to silników w motocyklach, samochodach, kombajnach ani kosiarkach do trawy.
1. Silnik uruchamiamy (z użyciem urządzenia rozruchowego zwanego powszechnie ssaniem bądź bez niego - to zależy od warunków atmosferycznych i konkretnego egzemplarza pojazdu),
2. dostosowujemy użycie ssania do aktualnych potrzeb (silnik ma pracować stabilnie z obrotami jedynie niewiele wyższymi niż obroty biegu jałowego czyli powiedzmy 1200-1400 obr/min zamiast 1000 nominalnie)
3. wsiadamy, zapinamy bieg, ruszamy
4. jeśli jeszcze ssanie jest włączone to po trochu je wyłączamy JADĄC
5. zachowujemy umiar w obciążaniu silnika do chwili, aż osiągnie właściwą temperaturę pracy JADĄC
6. w zależności od temperatury zewnętrznej po kilku minutach i PRZEJECHANYCH KILOMETRACH ssanie jest wyłączone, silnik jest ciepły i możemy go katować do woli.
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
thomek13
Posty: 773
Rejestracja: 25 stycznia 2009, 17:49
Motocykl: BMW C600 Sport
Lokalizacja: Dreieich - Słubice
Wiek: 42
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: thomek13 »

Chodzi o to, żeby nie odkręcać gazu na maxa przy zimnym silniku. Ja zawsze chwilę odczekam ubierając się przy tym, później kawałek spokojnej jazdy a później to już pełen zakres :shock:
- sprzedaż samochodów osobowych, dostawczych oraz motocykli
- pomoc w zakupie pojazdu w Niemczech
- załatwienie wszelkich formalności i transport pod dom
Awatar użytkownika
karol123
Posty: 172
Rejestracja: 19 sierpnia 2009, 20:31
Motocykl: BMW K100
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 44
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: karol123 »

Cisnienie oleju przy zimnym silniku gdzie olej jest gesty jest raczej największe
Jawka 50 Komar 3 Ogar 200 WSK 125 M06 175 Kobuz Mińsk 125 MZ 250 Jawa 350
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: Blunio »

karol123 pisze:zimnym silniku gdzie olej jest gesty jest raczej największe
Tak, ale na wejściu do magistrali olejowej. Na węzłach ciernych (np. czopy wału i panewki) może być inaczej z tym ciśnieniem, czyli go nie być.
W zasadzie leszekk sprawę już dokładnie naświetlił i wyjaśnił, okraszając jak zwykle odrobiną umiarkowanej ironii :mrgreen:
Niemniej jednak aby szanownemu gronu koleżanek i kolegów uzmysłowić, jak istotną rolą są temperatury, smarowanie i ciśnienie oleju, podam przykład czołgu. Tam przy temperaturach poniżej + 20 st. Celsjusza zalecane jest podgrzanie silnika, płynu i oleju specjalnym podgrzewaczem na olej napędowy. Przy temp. poniżej +5 st. podgrzewanie jest obligatoryjne. Gdy temp. cieczy i oleju osiągną wielkości wielkości zbliżone do eksploatacyjnych, przystępujemy dopiero do odpalenia. Ale najpierw specjalną elektryczną pompą podtłaczającą podajemy olej na magistralę aż osiągnie ciśnienie robocze (6-9 atm.). I dopiero wtedy naciskamy przycisk START.
No ale w czołgu waga samego wału korbowego odpowiada wadze naszego motocykla :shock:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Tomson
Posty: 303
Rejestracja: 03 września 2008, 14:51
Motocykl: Sym Gts 250
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: Tomson »

ciekawy temat, i dzieki za wyjaśnieniea. Zawsze myslałem że przesadzam odpalając moto zawsze na pełnym ssaniu i potme jadąc jakiś kawałek na ssaniu włączonym. A tu sie okazjue że robie prawidłowo :) Mała rzecz a cieszy :)
Ja motocykl trzymam zawsze jakieś 40 do 90 sekund na pełnymm ssaniu, a ponieważ jak wyjeżdżam z domu to zawsze mam kilka świateł czerwonych przed sobą do odstania to te 2,3 km robie jeszcze na ssaniu i silnik sie ładnie rozgrzewa.
Awatar użytkownika
ziółko1961
Posty: 456
Rejestracja: 14 stycznia 2008, 16:10
Motocykl: była 535 jest vt1100
Lokalizacja: Kiszewy / Konin
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: ziółko1961 »

żeby troszkę rozszerzyć temat;
jak to jest w motorach gdzie zastosowano tzw.chłodzenie cieczą
oglądając kiedyś w Polsat Play program ,,eskapada play tour,,w instrukcji intrudera 1800,
którymi to uczestnicy tejże przemierzali część Stanów ,przeczytali w instrukcji obsługi,ze przed jazdą intruza należy rozgrzewać około 17minut,
co prawda to było w USA a motory stały w garażu... :???: :humm:
zawsze jest właściwy czas na zrobienie tego co należy
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: Blunio »

Tomson pisze:odstania to te 2,3 km robie jeszcze na ssaniu i silnik sie ładnie rozgrzewa
SSanie wyłączamy gdy silnik równomiernie pracuje. Pamiętajmy, że sanie to lepsze zło.. Pozwala silnikowi pracować, ale nadmiar paliwa skrapla się na ściankach cylindrów i powoduje zerwanie filmu olejowego, który zwilża połączenie tłok - cylinder*. A nadmiar niespalonego paliwa przedostaje się do oleju, rozcieńcza go i pozbawia własności smarnych.
Tak że ssanie to zło konieczne i należy go wyłączać najszybciej jak tylko można.

*Czasem osobiście doznajemy podobnego odczucia i żadnemu z partnerów nie przynosi to satysfakcji :oops:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4147
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: leszekk »

ziółko1961 pisze:jak to jest w motorach gdzie zastosowano tzw.chłodzenie cieczą
Jest dokładnie tak samo, tyle, że osiągnięcie stabilnej, wysokiej temperatury płynu chłodzącego trwać może nieco dłużej niż przy lekkim silniku chłodzonym powietrzem (np. w dwusuwie). Co do rozgrzewania przez 17 minut to najprawdopodobniej ktoś, kto nie do końca zna języki obce chciał przekazać, że zakończenie procesu nagrzewania silnika nastąpi po 17 minutach (temperatura przestanie wzrastać), co bynajmniej nie oznacza, że po 17 sekundach od odpalenia nie można pojazdem ruszyć z miejsca.
Stosując ten tok myślenia można by uznać, że musisz siedzieć na motocyklu jeszcze 240 minut żeby ostygł po jeździe.
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
ziółko1961
Posty: 456
Rejestracja: 14 stycznia 2008, 16:10
Motocykl: była 535 jest vt1100
Lokalizacja: Kiszewy / Konin
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: ziółko1961 »

dziękuję wszystkim,którzy wypowiedzieli sie na ten temat;
podziękowania szczególnie należą się dla leszkak , Blunio oraz Sławka68,
myślę,że ich wypowiedzi rozwiały wszelkie wątpliwości na temat rozgrzewania silnika przed jazdą :bravo:
zawsze jest właściwy czas na zrobienie tego co należy
Awatar użytkownika
grzegorz 6
Posty: 349
Rejestracja: 11 grudnia 2007, 20:11
Motocykl: virago xv -1100
Lokalizacja: mielec
Wiek: 50
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: grzegorz 6 »

czyżbym się walnął z reguły tak podchodziłem do tego że jak chwilę pochodzi to nic nie zaszkodzi .no cóż każdy mylić się morze .
Ostatnio zmieniony 24 września 2010, 16:52 przez grzegorz 6, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: Blunio »

grzegorz 6, na miłość Boską :roll: :mrgreen:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
pisior
Posty: 5366
Rejestracja: 21 sierpnia 2009, 12:55
Motocykl: 535,1100 1500 1255
Lokalizacja: kostrzyn nad odra
Wiek: 46
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: pisior »

grzegorz 6, przesadzileś :mrgreen:
Obrazek
Awatar użytkownika
thomek13
Posty: 773
Rejestracja: 25 stycznia 2009, 17:49
Motocykl: BMW C600 Sport
Lokalizacja: Dreieich - Słubice
Wiek: 42
Status: Offline

Re: Rozgrzewanie motocykla przed jazdą -jak to jest naprawdę ?

Post autor: thomek13 »

grzegorz 6, daj spokój :mrgreen:
- sprzedaż samochodów osobowych, dostawczych oraz motocykli
- pomoc w zakupie pojazdu w Niemczech
- załatwienie wszelkich formalności i transport pod dom
ODPOWIEDZ