problem z xv 1100 odpalenie psztyka

Wszysto co związane z silnikami naszych Virago
Awatar użytkownika
grzegorz 6
Posty: 349
Rejestracja: 11 grudnia 2007, 20:11
Motocykl: virago xv -1100
Lokalizacja: mielec
Wiek: 50
Status: Offline

problem z xv 1100 odpalenie psztyka

Post autor: grzegorz 6 »

witam krótkie xv 1100 pytanie czego się doczepić czasami zdarza się że jak naciskam starter to powinien od razu pociągnąć rozrusznika a tu lekko prztyka nie chce zaskoczyć trzeba parę razy nacisnąć starter i zaskoczy rozrusznik .
pytanie gdzie się kroj usterka i co zrobić .
z góry serdecznie dziękuję pozdr.Grzegorz . :chopper:
Awatar użytkownika
Mocho
Posty: 639
Rejestracja: 21 kwietnia 2010, 21:33
Motocykl: virago xv250 '93
Lokalizacja: pod Kielcami ;)
Wiek: 33
Kontakt:
Status: Offline

Re: problem z xv 1100 odpalenie psztyka

Post autor: Mocho »

najpierw wyczyściłbym klemy, u mnie pomogło
moje wypowiedzi wyrażają moje poglądy na różne sprawy, masz prawo się z nimi nie zgadzać a ja mam prawo mieć to w d...
Obrazek
podbiel
Posty: 1639
Rejestracja: 05 czerwca 2010, 14:09
Motocykl: virago xv750 '95
Status: Offline

Re: problem z xv 1100 odpalenie psztyka

Post autor: podbiel »

Nie wiem czy to nie jest kwestia złego ustawienia wału po wyłączeniu zapłonu. Może bieg i kiwnięcie go na biegu pomoże. Kumpel jeździ 1100 i też tak ma i to mu pomaga. Poza tym staraj się odpalać w pionie a nie na stopce bocznej.
Awatar użytkownika
Arni
Posty: 2530
Rejestracja: 01 marca 2009, 20:39
Motocykl: Virago XV750 83r; Intruder VS800; SHL M11
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 38
Status: Offline

Re: problem z xv 1100 odpalenie psztyka

Post autor: Arni »

podbiel pisze:Nie wiem czy to nie jest kwestia złego ustawienia wału po wyłączeniu zapłonu
Nie jestem specem od elektryki, ale to raczej nie to - każdemu by się zdarzało losowo.
Przeczyść najpierw klemy jak piszeMocho, jeśli nie pomoże, popsikaj w przełączniki jakimś preparatem do czyszczenia styków a jeśli to nic nie da to trzeba posłuchać co tak prztyka i z pewnością będzie to przekaźnik do którego idzie najgrubszy przewód z "+" akumulatora a z niego wychodzi bezpośrednio do rozrusznika i przyczyną będzie uszkodzenie przekaźnika, słabe połączenia elektryczne, lub jakieś niedomaganie rozrusznika
Obrazek
"Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość." Janusz Korwin-Mikke
Awatar użytkownika
KoSS
Posty: 2657
Rejestracja: 04 lutego 2008, 19:17
Motocykl: VARADERO XL1000V '99
Lokalizacja: Będzin
Wiek: 50
Status: Offline

Re: problem z xv 1100 odpalenie psztyka

Post autor: KoSS »

A więc układ rozrusznika jest następujący naciskasz STARTER (przycisk) który włącza elektromagnes (taka mała beczułka ponad wirnikiem najbardziej odstająca część rozrusznika do przodu) tam natomiast są styki i jak elektromagnes wyciągnie koła pośredni styki zamykają obwód i zaczyna kręcić wirnik. więc masz kilka opcji:
1. Spalone, nadpalone styki w elektromagnesie.
2. Szczotki w wirniku są za krótkie lub się zawiesiły.
3. Jeśli wykonuje lekki ruch rozrusznik i jest objaw jakby się zacinał w ruchu to masz najprawdopodobniej wyrobioną główkę wirnika i lub gniazdo w kapie bocznej co powoduje zacinanie się rozrusznika.
4. Jeśli słychać prztyknięcie a wirnik się obraca bez oporu to BENDIX
Ale i tak trzeba to usłyszeć i zobaczyć aby zdiagnozować to dobrze.
"Czasami wychodzi lepiej niż planujesz" - pomyślał mąż, gdy rzucił młotkiem w kota, a trafił w żonę.


http://www.studio-kom.pl
http://www.szafa-malolata.pl
Awatar użytkownika
kyller
Posty: 2198
Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
Motocykl: pożyczony XV1000
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: problem z xv 1100 odpalenie psztyka

Post autor: kyller »

masz słabe ładowanie albo padajacy akumulator
tak jest na 99%
Awatar użytkownika
-waldi-
Posty: 7073
Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
Lokalizacja: Oświęcim
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

Re: problem z xv 1100 odpalenie psztyka

Post autor: -waldi- »

grzegorz 6 pisze:a tu lekko prztyka nie chce zaskoczyć
zlokalizowałeś może co wydaje ten dźwięk?
Obrazek
ELITARNA LOŻA SZYDERCÓW
Obrazek
NIE UFAJ MECHANIKOWI, ZRÓB TO SAM !!!
Nie udzielam porad na PW - od tego jest forum!
sz_kamil
Status: Offline

Re: problem z xv 1100 odpalenie psztyka

Post autor: sz_kamil »

Panowie u mnie z takim prztykanie to było tak :P , prztykało sobie prztykało az pewnego pieknego dnia rozrusznik juz nie zakrecił . U mnie powode prztykania było wyrobione sprzegło rozrusznika ktore z czasem wyrobiło sie tak ze koniec ( ponoc wewnatrz sa jakies tulejki ktore sie wyrabiaja,) Naprawa zakonczyła sie kwotą 200 zł za regeneracje sprzegłą rozrusznika ( nowe w salonie 1100 zł , samo sprzegło rozrusznika, bo komplet razem z zebatkami tymi co pracuja w oleju to koszt 2400 zł , porażka !!!!!!!)
To był powod prztykania u mnie , mam nadzieje ze u ciebie bedzie moze cos tanszego :P oczywiscie zanim dojdziesz do sprzegła rozrusznika warto sprawdzic szczotki itp .
Awatar użytkownika
grzegorz 6
Posty: 349
Rejestracja: 11 grudnia 2007, 20:11
Motocykl: virago xv -1100
Lokalizacja: mielec
Wiek: 50
Status: Offline

psztykanie w rozruszniku

Post autor: grzegorz 6 »

cała sytuacja zaczęła się ok 3 mieś.temu ras na tydzień psztykneło nie doskoczył a wiec rozrusznik nie pociągną po prostu nie uruchamia rozrusznika coś nie dociąga do końca .dziś będę głębiej ingerował w maszynę .
ostatnio jest to nagminne naciskam na start po 5-8 razy jak zaskoczy to ciągnie zamieszczam fotkę w kołku właśnie tam siedzi jej bul.
Obrazek

[ Dodano: Pon Wrz 20, 2010 7:06 pm ]
no cóż prześedziałem kawałek po przeczyszczałem wszystko rozebrałem zdemontowałem bendix zadatki styki poczyściłem pod siedzeniem jest mały stycznik jego też wyczyściłem styki po złożeniu jest poprawa zobaczymy co powie za kilka dni . :nazdrowie:
Awatar użytkownika
Raider
Posty: 1365
Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 10:38
Motocykl: XV1900 Raider
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 56
Kontakt:
Status: Offline

Re: problem z xv 1100 odpalenie psztyka

Post autor: Raider »

fajne określenie - psztyka :grin:

Czyszczenie powinno pomóc, ale rozruszniki w Virago i tak pozostaną legendą
"Stabilizacja motylka to szpilka."

Żyję tylko dlatego, że jeżdżę szybciej niż moi oprawcy.
_________________

http://www.sigaro.pl/ http://www.eprestigio.pl
_________________

Obrazek
Awatar użytkownika
motobambo
Posty: 350
Rejestracja: 26 stycznia 2009, 10:08
Motocykl: Junak
Lokalizacja: Pińczów
Wiek: 42
Kontakt:
Status: Offline

Re: problem z xv 1100 odpalenie psztyka

Post autor: motobambo »

kyller pisze:masz słabe ładowanie albo padajacy akumulator
tak jest na 99%
tez bym aku obstawiał nic innego
sz_kamil
Status: Offline

Re: problem z xv 1100 odpalenie psztyka

Post autor: sz_kamil »

akum swoja droga moze byc słaty ale kwestia jest taka ze bendiks ma za zadanie wyciagnac taka "tuleje na ktorej sa zebatki " i bendiks działa dlatego pstryka, a sprzegło rozrusznika powinno wciagnac ja ponownie na swoje miejsce i wtedy nastepuje zazebienie sie wszystkich zebatek i maszyna zaczyna mruczec , podładuj akum i zobacz co jest grane , obawiam sie ze efekt bedzie taki jaki jak u mnie ze pewnego dnia juz przestanie psztykac :P . Wiem ze ciezko doposcic do siebie info ze popsuło sie to co jest najdrozsze ale uwierz mi ja identyczna sytułacje miałem 2 miesiace temu . W razie jak juz ci moto nie zakreci z rozrusznika to zawsze pozostaje ci pchnac :D
P.S. wypowiedz moze mało profesjonalnym jezykiem ale zanim oddałem moto rozebrałem je i wiem co było nie tak .
Jezeli chcesz sie upewnic to zawsze mozesz sposcic olej , odkrecic dekiel ( staraj sie zaznaczyc ktora sruba w ktore miejsce , maja rozne długosci i potem moze byc problem z wkreceniem ) jak zdejmiesz dekiem to w miejscu w ktorym zaznaczyłes na zdjeciu bendiks powinien wyciagac ta tulejke , jezeli podczas rozruchu bendiks ja wyciagnie a potem ona sprzegło jej nie wciagnie ponownie to bedziesz miał 100% pewnosci ze to wina sprzegła rozrusznika ,
Awatar użytkownika
grzegorz 6
Posty: 349
Rejestracja: 11 grudnia 2007, 20:11
Motocykl: virago xv -1100
Lokalizacja: mielec
Wiek: 50
Status: Offline

rozrusznik

Post autor: grzegorz 6 »

panowie zawsze na forum dobre rady to czasami 80 % roboty a reszta umiejętne ich wykorzystania za co dzięki.
po przeczyszczałem wsio nawet pod siedzeniem ten mały impulsator on pierw podaje prąd następnie akumulator,bendixem zdemontowałem nasmarowałem co prawda po podpięciu do akul.to nie chciał wciągać i nie mogę określić dokładnie który element robił błąd .Suma sumaróm po wczorajszej jeździe nie zrobił żadnego prztyku.No cóż byle tak małych awarii jak naj mniej. :chopper:
Pozdrowionka dla wszystkich dużych i małych . :nazdrowie:
Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ