Zabrakło mi paliwa,po zatankowaniu nie może odpalić!

[kondi1975]

Witam koledzy.Zaliczyłem pierwszą jazdę pare dni temu,niestety wyjeździłem do końca paliwo i moja ślicznotka zgasła.Zatankowałem z karnisterka 5 litrów i nic,wcale nie chce chociaż zamruczeć.świece nowe,nie zalane.Może ktoś miał już podobną historię?Co prawda zaprowadziłem dziś na przegląd wiosenny także pewnie ją uruchomią ale zastanawia mnie czemu tak się dzieje bo to już drugi raz mam taki problem,ale za pierwszym razem kiedy zbrakło paliwa i po zatankowaniu męczyłem ją pół dnia i w końcu odpaliła.Pozdrawiam.

[Antek]

poprostu się zapowietrzyła bidulka nic poważnego

[Strażak]

Trzeba było zalać i odczekać chwilę, mnie też się zdażyło wyssać paliwo do "0" po zatankowaniu chwilę odczekałem i odpalała bez problemu, może musiałem trochę pokręcić ale odpalała.

[jozjag]

Mi też się zdarzyła taka sytuacja - przełączyłem po zatankowaniu na zalewanie gaźnika chwile odczekałem potem zakręciłem na 3-4 sek rozrusznikiem. Przełączyłem na ON przekręciłem lekko manetkę gazu i zapaliła bez problemu.

[strazak]

podczas ostatniej jazdy musiałem przełączyć na rezerwe i objaw był następujący :
troche sie zaczeła dusić , prawie gasnąc i po chwili zaskoczyła do normalnej pracy . W przypadku juniora gdy sobie pojeździć chciał i wyjeździł paliwko to było jeszcze bardziej śmieszne :
nie przełączył na rezerwe i zapchał sprzęt do domu po krótkiej ale treściwej instrukcji sprawa wyglądała śmiesznie najpierw pompa paliwa troche głośniej popracowała uruchomiłem ją kilka razy wyłącznikiem zapłonu (przy manetce) i dopiero po chwili rozrusznik zaskoczyła bez problemu młody czerwony jak burak stwierdził że teraz najdalej gdzie pojedzie na odległość głosu .

[kumacha]

Mi na samym początku jak tylko kupiłem moją laleczkę to brat wyjeździł wszystko paliwo i jak pojechałem w mała trasę to po kilku km stanąłem. Przełączyłem na rezerwę i pompa pracowała ale moto nie chciał odpalic a kręciłem trochę dlugo i tak kilka razy. Skończyło się na tym że wezwałem posiłki i przywieżli mi paliwo ale nie obyło sie bez odpalania na zaciąg. Teraz staram się unikać rez i jak tylko zrobię ponad 150 km to rozgladam się za stacją

[kondi1975]

no to problem mam za sobą wstawiłem motor na przegląd i się okazało że padły(nowo założone )świece,także jak komuś się przydarzy podobna sprawa zacząć trzeba od świec.Z tym że dziwne bo zrobiłem na tych świecach 48km dokładnie,a szlag je trafił.Pozdrawiam

[ayo007]

no to problem mam za sobą wstawiłem motor na przegląd i się okazało że padły(nowo założone )świece,także jak komuś się przydarzy podobna sprawa zacząć trzeba od świec.Z tym że dziwne bo zrobiłem na tych świecach 48km dokładnie,a szlag je trafił.Pozdrawiam

..nic specjalnego, normalna przypadłość Virago, jak masz swiece za 15zł/szt standardowe z rdzeniem miedzianym to właśnie tak sie one czasami zachowują..

[gustaw]

Słuchajcie coś jest na rzeczy.
Wczoraj też robiłem przeglądzik. olej, filterek, świece i wio. No kurcze nie dało się jechać moto jakby nieokiełznane. Świece ponoć fenomen Briska republika Ćeska. W sklepie polecili bo ponoć z NGK straszne podróby. No niedało się jeździć. Założyłem stare NGK no bajeczka. Lalka gadała jak należy. Zaznaczam , że przerwa w świecach została zachowana jak należy. Poszedłem dziś do sklepu i bez problema wymienili świece na nowe. No ale po założeniu znowu to samo. Włozyłem jeszce starsze NGK i też laleczka gadała jak niewiasta. Co jest z tymi swiecami?
Pozdrawiam

[ayo007]

..bardzo Was proszę nie kupujcie zadnego taniego badziewia, nawet zalecane swiece padają zaraz po uruchomieniu silnika, warto dac kilkadziesiat złotych za markową swiecę np. platynową czy irydową, a odwdzięczy sie ona długą i bezawaryjną pracą..

[pedros85]

ja jak czasem wyjezdze do konca bo zdaza sie czasem i to:P to stsram sie zalac tyle na ile mi pozwoli budżet, załaczam ssanko do pierwszego zagadania, i jak sie nie uda tego zgrac takl ze motorek cyka to krece drugi raz bez ssanka i juz gra... tylko u mnie nie ma pompy paliwa... a to mze zmieniac postac rzeczy:)

[dolphin]

Witajcie!
Podłączę się do tematu. W tych sprawach jestem totalnym laikiem:( Ostatnio po zakupie motorku przejechałem kilka metrów, skończyło się paliwo.. Zalałem 5 literków i.. laleczka ani drgnie:( Rozrusznik słychać - kręci. Paliwem czuć i nic poza tym. Nie mam zielonego pojęcia jak się za to zabrać:( Jest kranik. Domyślam się, że pozycja "rezerwa" musi być włączona gdy się kończy paliwko, pozycja dolna "fuel on" czy jakoś tak - jest to normalną pozycją, a pozycja "prime"? Help me!! Pół królestwa za odpalenie mojej lali
pozdrawiam

[mistaro]

siema, miałem podobny problem, maszyna mi stanęła w czasie jazdy! Na szczęście 100 metrów pchania i stacja paliw:) Wiem, ze jak zatankowałem swoją to też nie chciała palić, tylko rozrusznik sie kręcił! Ale kręcił, kręcił, kręcił aż zapalił! Pewnie kwestia, ze po jakimś czasie paliwo dojdzie!

Długo kręciłeś bez skutku ???

[dolphin]

długo niestety:(
Myślałem nawet, że jak postoi tak zalany parę dni to zapali, ale dziś po dłuuugim kręceniu nadal nic:(

[mistaro]

ja kręciłem z minute może mniej, a próbowałeś z różnymi pozycjami kranika???

[dolphin]

tak, i próbowałem też ze ssaniem i bez i nadal było nic:(
Nie mam pojęcia co się stało. Od momentu kiedy się przewrócił na wietrze, odpaliłem go chyba normalnie 1 raz.. przejechałem kawałek, nic się nie działo. Potem zabrakło paliwa, zdechła lalka, i teraz taki problem:(

[mistaro]

ja Ci już nie pomogę, za cienki jestem w tych sprawach! Poczekaj chwile, to któryś z kolegów bardziej doświadczonych ci pomoże !!!

[dolphin]

ale i tak dzięki za dobre chęci:)
Ja niestety dopiero zaczynam przygodę z moto, więc mam cichą nadzieję, że Koledzy będą mieli do mnie cierpliwość;)
pozdrawiam

[pedros85]

po pierwsze zajzyj do swiec, po drugie nalej mu do pałena a jak nie do pelna to tak sporo ze by było, spusc wache z komor plywakowych, przekrec kranik na pri albo na on, ew troche podmuchaj przez scierke w zbiornik przez wlew, i jak wykrecisz swieczki to przekreci troche4 bez swiec, sprawdz ta sikre, puzniej wkrec swiece i krec rozruchem , jak nie pali to najpierw sprawdz czy wacha z powrotem napłyneła w komory, jak nie to szukaj przyczyny na drodze zbiornik gaznik jak tak to sprawdz swiece i podładuj bateryjke
powodzenia i pisz czy pomogło cos czy nie
pozdros

[Tygrys67]

Włącz zapłon i poczekaj aż pompa napełni gażniki,po kilku sekundach pompa przestanie pracowac (brzęczy) następnie wył. i włącz zapłon i słuchaj czy pompa brzęczy jeżeli tak to zrób tak kilka razy do momentu aż nie będzie ją słychać następnie próbuj odpalić kranik na on jeśli masz kilka litrów paliwa(niemniej jak 3l to jest rezerwa).Jeśli dalej nie zagada to wykręć świece i sprawdż świece czy jest iskra i jaka Powodzenia.

[pedros85]

hehe zapomniałem ze koleczy w swoich maszynerich pompy maja... ja mam tylko grawitacje:) pozdros

[dolphin]

Dzięki Koledzy za wskazówki! Dziś po pracy jeszcze podładuję bateryjke, a potem przetestuję wszystkie rady:)
Pochwalę się wynikiem;)
Mam nadzieję, że pozytywnym
pozdrawiam

[ Dodano: Pią Mar 21, 2008 1:47 pm ]
Witam ponownie:)
Dziś nadeszła piękna chwila.. Moja laleczka odpaliła:) Wystarczyło wykręcić świece, przeczyścić je, sprawdzić jak iskrzą i odpaliła za 1 razem:)
Dzięki jeszcze raz za rady i pozdrawiam
p.s. Do zobaczenia na drodze;)

[kondi1975]

Problemów ciąg dalszy
Odebrałem Virówę z serwisu przed świętami,dojechałem na kołach.
Motor potem stał ok 10dni,od czasu do czasu go przepalałem robiąc może ze 300 metrów dziennie(motor na razie stoi w firmie-zima)
No i nadszedł ten dzień kiedy znowu zdechł i nie pali.
Pisząc wyżej o tym jak zabrakło mi paliwa i po za tankowaniu 5 litrów,przejechałem może w sumie ze 3 km zdechł,zatankowałem go do pełna,okazało się że weszło mi tylko 3 litry.
Do virago wg instrukcji wchodzi 13,5litra tylko nie wiem czy razem z rezerwą 2,5 litra.
Do czego zmierzam że wlałem w sumie 8 litrów do pustego motoru a paliwa mam pod sam korek.Więc już głupi jestem o co chodzi.Motor zatankowany na maksa 8 litrami(powinno wejść minimum 12 litrów) i nie pali.Była regulacja robiona świece i co teraz mogło się stać???

[mikelaxel]

moim zdaniem od początku problemu miałeś paliwo w zbiorniku myśląc że go nie masz, a jak sam pisałeś padły świece - patrz porada mistrza Ayo
pozdrawiam

[kondi1975]

jeśli to świece ponownie bo już mam wymienione 2 kpl świec w przeciągu 60 kilometrów to chyba trafiam na jakieś podróby.albo co je rozwala?pozdrawiam