..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Osobiście jestem trochę bardziej za kwasiakiem i w swojej Virce mam takie aku. Wiele osób jeździ Virazkami z żelami oraz AGM i nie mają problemów. Niemniej jednak jestem przekonany, że dobry kwasiak (np yuasa) wytrzyma dłużej niż analogiczne aku wykonane w innej technologii.

Powiedzmy sobie szczerze, akumulator żelowy w motocyklu, na którym statecznie przemierzasz kolejne kółka wokół komina wydaje się potrzebny jak rybie ręcznik. Akumulator żelowy czy AGM wydaje się mieć sens w pojazdach, w których prawdopodobieństwo położenia motocykla na glebie jest znacząco większe - maszyny do jazdy na torze, jakieś crossy itp. Czyli innymi słowy - można, ale po co?

Zresztą jak położysz swoje śliczne i dopieszczone Virago na ulicy to wylany akumulator jest raczej drugo planowany problemem naj ważniejsze w takiej chwili jest mieć nuż do popełnienia sepuku

Wysłane z mojego LG-M200 przy użyciu Tapatalka

BARTEZ_TK pisze:Zresztą jak położysz swoje śliczne i dopieszczone Virago na ulicy to wylany akumulator jest raczej drugo planowany problemem naj ważniejsze w takiej chwili jest mieć nuż do popełnienia sepuku

Wysłane z mojego LG-M200 przy użyciu Tapatalka

Hahahaha Tu masz pewnie rację Szkoda chromów i lakieru, a aku to wtedy najmniejszy problem Ale nie zakładajmy czarnych scenariuszy, przyjmijmy że chodzi tylko o wygodę właściciela i bezpieczeństwo motocykla Tym samym o to, czy żelowy aku w Virago nie będzie bardziej narażony na wybuch, spalenie, stopienie itd. podczas normalnej eksploatacji Słowem czy nasze prądnice nie zrobią kuku takiemu akumulatorowi

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

SpyAmericano pisze: ↑15 listopada 2020, 21:45 czy żelowy aku w Virago nie będzie bardziej narażony na wybuch, spalenie, stopienie itd. podczas normalnej eksploatacji Słowem czy nasze prądnice nie zrobią kuku takiemu akumulatorowi

Widzisz, problem z tym jest taki sam jak z leżącym na asfalcie motocyklem - akumulator przestaje być największym problemem gdy masz niesprawny układ elektryczny. Jeśli regulator daje za dużo prądu czy zbyt wysokie napięcie, każdy akumulator będzie zagrożony. Jeden się ugotuje, innego wezdmie, trzeci wybuchnie. Dlatego tak ważne jest bieżące kontrolowanie stanu elektryki. Dlatego bardziej warto zainwestować 20 złotych w miernik napięcia w instalacji niż w wypasiony akumulator który i tak nie przeżyje uszkodzonego regulatora czy alternatora

leszekk pisze:

SpyAmericano pisze: ↑15 listopada 2020, 21:45 czy żelowy aku w Virago nie będzie bardziej narażony na wybuch, spalenie, stopienie itd. podczas normalnej eksploatacji Słowem czy nasze prądnice nie zrobią kuku takiemu akumulatorowi

Widzisz, problem z tym jest taki sam jak z leżącym na asfalcie motocyklem - akumulator przestaje być największym problemem gdy masz niesprawny układ elektryczny. Jeśli regulator daje za dużo prądu czy zbyt wysokie napięcie, każdy akumulator będzie zagrożony. Jeden się ugotuje, innego wezdmie, trzeci wybuchnie. Dlatego tak ważne jest bieżące kontrolowanie stanu elektryki. Dlatego bardziej warto zainwestować 20 złotych w miernik napięcia w instalacji niż w wypasiony akumulator który i tak nie przeżyje uszkodzonego regulatora czy alternatora

Myślisz o tym żeby na stałe zainstalować voltomierz w motocyklu?

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

Kolega w Virago ma zamontowany woltomierz na stałe.
Ja w gniazdo zapalniczki wrzucam taki tani woltomierz z allegro z gniazdem usb, mierzy napięcie i telefon podładuje.
Oczywiście oba podłączenia są po zapłonie
Ja niedawno odkryłem, że poprzedni właściciel u mnie wpiął się z gniazdem zapalniczki bezpośrednio pod aku, bez bezpiecznika nawet, nie mówiąc o przekaźniku który załączałby napięcie po zapłonie
No ale już poprawione

Woltomiez jest jak najbardziej uzasadnionym dodatkiem

W osobuwce miałem uszkodzony regulator napięcia w tak nietypowy sposób że tylko na krótkie okresy bez jakiejś powtarzalności przestawał prawidłowo regulować napięcie ładowania

Odkryłem to dopiero podczas nocnej jazdy

Akumulator poszedł na złom dwa tygodnie po zamontowaniu nowego regulatora

Wysłane z mojego LG-M200 przy użyciu Tapatalka

No u mnie w virce ładowanie było ok a po kilku minutach jazdy regulatur przegrzewal się i ładowanie nikło . Mało się kable od alternatora nie popiekły. Teraz jest nowy regler i Voltomierz na stałe.

Wymontowałem dziś akumulator.
Poprzednik kupił baterię firmy DELO. Jest to aku żelowy 16 Ah

Mam nadzieję, że nie jest to najgorsza firma i jeszcze mi trochę posłuży.
nie mogę znaleźć daty produkcji.

piotrekk78 pisze:Wymontowałem dziś akumulator.
Poprzednik kupił baterię firmy DELO. Jest to aku żelowy 16 Ah

Mam nadzieję, że nie jest to najgorsza firma i jeszcze mi trochę posłuży.
nie mogę znaleźć daty produkcji.

Z tego co widzę to Louis tym handluje i cena za taki akumulator to ponad 530 zł. Więc chyba nie jest to tani szmelc, bo tani to on nie jest

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

Ty, faktycznie. Znalazłem go w necie. Cena kosmiczna - 538 zł . Poprzednik (Niemiec) nie oszczędzał

piotrekk78 pisze:Ty, faktycznie. Znalazłem go w necie. Cena kosmiczna - 538 zł . Poprzednik (Niemiec) nie oszczędzał

I płakał jak sprzedawał a dzwoni silnika posłuchać bo że gonił do granicy to napewno

Wysłane z mojego LG-M200 przy użyciu Tapatalka

Możliwe, że płakał. Nie było mnie przy tym.

Panowie potrzebuje aku do virago 535, myślałem o żelowym, żeby mieć spokój z dolewaniem itd., coś możecie polecić?

Nie żelowy, tylko AGM. To spora różnica.

Tuborg z literką "T" na początku. To ten, którego sam nie zalewasz - przyjeżdża gotowy do montażu.

Katalog masz w necie. Warto jebać Yuasę, bo tej już nie zależy, a Tuborgowi jeszcze ciut

Mógłbyś sprawdzić czy ten będzie pasował?
https://allegro.pl/oferta/akumulator-tu ... 3486278872
Oznaczenie i pojemność się zgadza, ale wolę się upewnić

monteq pisze: ↑05 czerwca 2023, 22:51 Mógłbyś sprawdzić czy ten będzie pasował?
https://allegro.pl/oferta/akumulator-tu ... 3486278872
Oznaczenie i pojemność się zgadza, ale wolę się upewnić

Należy sprawdzić oznaczenie i pojemność, jednakże oznaczenia różnych producentów nie zawsze są ze sobą zgodne. Dlatego po pierwsze sprawdzamy napięcie 6/12/24V, prąd rozruchowy, WYMIARY i POLARYZACJĘ.
Według wyszukiwarki Yuasa do 535 akumulator ma mieć polaryzację z minusem po lewej (tak jak ten co wskazałeś) a wymiary są zbliżone do tego, co Yuasa ma w swoim katalogu (YB12AL-A2).
Przeszukałem pół internetu i wydaje mi się,że Tuborg robi AGM wyłącznie z odwrotną polaryzacją co raczej wyklucza wsadzenie takiego akumulatora w standardowym miejscu.
Ten z obrazka będzie pasował

To będzie dobry wybór, czy coś jeszcze warto rozważyć?

Ja mam chyba ten:
https://allegro.pl/oferta/akumulator-mo ... 3712354083
Kręci aż miło.
Jedynie w zeszłym roku był tańszy...

Co do Motobatt to mam takie wrażenie (na podstawie jednej sztuki, która u mnie dokonała żywota), że akumulator nie dawał zauważalnych objawów, że się kończy. Tak po prostu - wczoraj był sprawny, dzisiaj kwalifikował się do wymiany. W sumie nie próbowałem badać co było przyczyną, wymieniłem na Tuborga.

Zobaczę jak długo pożyje. Wcześniej miałem zwykły kwasiak JMT i przeżył 5 lat. Tego kupiłem, bo wychodził tylko nieco drożej od yuasy, a nie muszę się martwić poziomem elektrolitu. W 535 dostęp do aku jest trochę kiepski.

PanG pisze: ↑05 czerwca 2023, 22:20 Nie żelowy, tylko AGM. To spora różnica.

Tuborg z literką "T" na początku. To ten, którego sam nie zalewasz - przyjeżdża gotowy do montażu.

Katalog masz w necie. Warto jebać Yuasę, bo tej już nie zależy, a Tuborgowi jeszcze ciut

Masz rację, mam i nie narzekam.