Strona 1 z 1

Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 19 września 2011, 20:12
autor: Janusz XV ;)
Opowiem wszystko od początku i ostrzegam będzie tego trochę :) Kupiłem moto na wiosnę 2010 roku, cena była w miarę okazyjna ale moto nie ładował trochę akumulatora, myślę sobie że to nic wielkiego i da się naprawić. Tak też było, po wymianie regulatora ładowanie rzędu 13,6,-14V. Zadowolony wybrałem się w dalszą trasę, jade sobie jade nagle jakby coś się stało... strzelanie w wydechy, coraz mniej mocy, redukcja i aż do zatrzymania i silnik zgasł :shock: Odkręciłem świece ale suche, paliwo w baku jest a moto nie pali. Zapchałem na jakiś zajazd i poszedłem na kawe :P Wracam moto zakręcił i chodzi sobie na jałowym biegu równiuteńko :mrgreen: Sobie myślę coś się może przegrzało, zatkało albo coś ale już ok. Niestety na tym nie koniec, taka sytuacja zaczęła się powtarzać mniej więcej co 100 km.A najczęściej zaczynało się wszystko po ostrzejszym i dłuższym kręceniu prawą ręka, czyli jakieś wyprzedzanie, długi i stromy podjazd :( Z racji że długo nie jeździłem(zapalenie wyrostka) poł sezonu Vircia praktycznie stała a jak już wróciłem do formy znalazłem dobrego mechanika, godnego zaufania i naprawde dobrego fachowca :D Wyregulował zawory, wyczyścił gaźniki i zrobił im synchro. Po zrobieniu tego miało być wszystko ok ale... No właśnie, mechanik zauważył że pod lewym chromowanym dekielku nie mam pompy paliwa :shock: Ona ma tam być?? W tym się właśnie pogubiłem-ma być ta pompa czy nie?? Czy ewentualny jej brak mógł dawać takie objawy?? Czy przyczyną mogą być też cewki zapłonowe?? Błagam o pomoc bo nie chce już robić przymusowych postojów co chwilę :x Dodam jeszcze że nie znam się dobrze na układzie paliwowym i tych całych podciśnieniach itp więc proszę o łopatologicznie wypowiedzi :rock:

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 19 września 2011, 20:22
autor: Mocho
ja bym sprawdził/wymienił filtr paliwa ;) cewki chyba nie bo świece byłyby mokre, moim zdaniem coś się przytkało, co do pompy to nie mam pojęcia czy powinna być ;) ale jak wcześniej się takie rzeczy nie działy a pompy nie wyciągałeś to chyba tak ma być ;)

edit
może jeszcze jakiś syf się w kraniku znalazł

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 19 września 2011, 20:47
autor: -waldi-
Janusz XV ;) pisze: ale... No właśnie, mechanik zauważył że pod lewym chromowanym dekielku nie mam pompy paliwa :shock: Ona ma tam być??
nie ma i nie było jej tam nigdy :)

może pasowało by na kranik zerknąć, przeczyścić itd....

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 19 września 2011, 20:53
autor: Kluk
Tez mi się wydaje, że coś blokuje dopływ paliwa. Może stała długo z niepełnym zbiornikiem i gdzieś się rdza zebrała i teraz przytyka np. odpływ paliwa z baku?
Może to głupio zabrzmi, ale miałem kiedyś podobną sytuację z kosą spalinową. Chodziła jakieś pół godziny, po czym ni z tego, ni z owego zdychała i koniec. Świeca nie zalana, iskrę daje, ale nie można odpalić. Odstawiłem, ale na drugi dzień - z ciekawości - próbuję i odpala bez problemu. Za jakieś pół godziny znowu padła. Oddałem do warsztatu. Regulowali gaźnik, zapłon i Bóg wie co jeszcze. Co się okazało po jakimś czasie? Korek paliwa ma takie małe odpowietrzenie, które się zatkało i w miarę jak paliwo spływało w zbiorniku tworzyło się podciśnienie, które je po prostu w pewnym momencie zatrzymywało. Jak postało dłuższy czas, to ciśnienie się wyrównywało i wszystko wracało do normy. Do momentu, kiedy znowu nie ubyło paliwa.

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 19 września 2011, 20:56
autor: HaCaT
zacznij od zmiany mechanika, bo jeśli mu brakuje pompy paliwa w xv750 to nie wróżę owocnych napraw :twisted:

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 19 września 2011, 20:57
autor: podbiel
750 nie ma pompy. Może masz syf w zbiorniku i ci przytyka kranik. zdemontuj zbiornik odkręć kranik i sprawdź.

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 19 września 2011, 21:25
autor: Co Co
Jezeli jest filterek paliwa gdzies na przewodach paliwowych - to proponuje wymiane. To typowy objaw braku paliwa przy odkreceniu gazu. Poki jedziesz spokojnie paliwo jakos sie przeciska i jest go wystarczjaco do spokojnej pracy silnika - jak odkrecisz wiecej to ilosc paliwa jakie sie moze przecisnac przez zapchany filterek nie jest wystarczajaca i zaczyna ci dusic silnik. Moze to byc tez kranik lub jakies smieci w przewodach paliwowych - ale ile ich by musialo byc? Tak czy inaczej musisz to zrobic bo przy wyprzedzaniu jak ci straci moc moze byc nieciekawie. Raczej odpusc ostra jazde az nie naprawisz.

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 19 września 2011, 22:16
autor: Blunio
Co Co pisze:zapchany filterek
Nie wykluczone, że masz coś lekko przytkane i jak nie dajesz w palnik, to paliwa starcza. Jak poszalejesz, to paliwa za mało. Z tym że ja bym jeszcze sprawdził odwietrznik zbiornika paliwa. Może na miejsce zużytego paliwa nie nachodzi powietrze, w zbiorniku tworzy się podciśnienie i paliwo na gaźniki nie idzie. Popatrz, po jeździe otwórz korek zbiornika. Jak usłyszysz odgłos "westchnięcia", to znaczy że poszukaj odmy zbiornika i ją udrożnij :o

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 19 września 2011, 23:27
autor: viragomen
:roll: Do tej pory wszyscy skupili się na "problemach po odkręceniu manetki", a jak to się ma do: :?:
Janusz XV ;) pisze:...taka sytuacja zaczęła się powtarzać mniej więcej co 100 km...
Jeżeli kolega mówi o trasie i te 100km wykonywał jednym ciągiem (a nie postój co "2km"), to niestety nie będzie to ani zapchany kranik, ani "niedopowietrzony" zbiornik paliwa.
Janusz XV ;) pisze:...zaczynało się wszystko po ostrzejszym i dłuższym kręceniu prawą ręka, czyli jakieś wyprzedzanie, długi i stromy podjazd...
Jeżeli problemy występowały rzeczywiście po wyprzedzaniu, a nie w jego trakcie, to to nie jest wina filtra paliwa i znowu nie zapchanego kranika, ani "niedopowietrzonego" zbiornika paliwa.

Na tą chwilę według mnie problem wydaje się leżeć w komorze pływakowej gaźnika/ów. :)

Istotna byłaby informacja o kolorze świec (ich modelu najlepiej też) "w chwili" gdy motocykl odmówił posłuszeństwa, bo na razie z opisu wcale nie można wykluczyć, że np. na wysokich obrotach dostaje wręcz przeciwnie (do opcji do tej pory zakładanej) za bogatą mieszankę i w chwili większego "przykopcenia" postanawia sobie odpocząć :D.

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 19 września 2011, 23:59
autor: pisior
viragomen , ale ja mialem podobną sytuacje z 535 , kupilem zasyfialy zbiornik :( zalalem go colą na 4tygodnie i przemieszalem śrubkami , w srodku sie blyszczal , i pomalowałem go , pod korkiem paliwa zaczela odchodzic farba i dostała sie do filterka paliwa , 100km i stoje , chwila wykrecania swiec szukania kluczy wkrecenia ,i znowu pali , potem tylko dmuchalem w filterek i szla jak burza :) po kilku zabiegach obiechalem polske dookola bez zająkniecia ,no regler strzelil :(

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 20 września 2011, 00:09
autor: viragomen
pisior pisze:...potem tylko dmuchalem w filterek i szla jak burza ...
No zgoda, ale z tego co kolega pisze, to on nic nie robi, czyli po 100km "przestaje palić", to da mu trochę odpocząć, odpala, jedzie 100km i powtórka z rozrywki.
Na 99% nic zapchanego by się samo nie odtykało, a przytkane nie pozwoliło by aż tyle ponownie ujechać. :D

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 20 września 2011, 00:16
autor: pisior
może zle to ujełem ,początkowo nie dmuchalem i leciała spokojnie do konca paliwa , ale jak jej deplem to potrzebowalo go wiecej jak do spokojnej jazdy i tak sie to objawialo , ale jak piszesz o komorze ,to też może tak być , nawet zaworek sie może wieszac , jest kilka powodów takich zachowań , trzeba sprawdzic wszystkie i eliminować przeszkode , wieć każda rada jest dobra która doprowadzi do sukcesu :) pozdrawiam :)

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 20 września 2011, 18:13
autor: Janusz XV ;)
Dzięki za odpowiedzi i sugestie ale chciałem jeszcze coś dodać i poprawić się ,ponieważ Vircia staje mi średnio co 100km, czyli raz po 15 km a innym razem po 150 czy więcej... Mam wrażenie że związane z tym bardziej jest kręcenie go niż przejechane kilometry. Ktoś pytał o stan świec podczas "umierania" suche i kolor kawa z mlekiem no może delikatnie więcej tego mleka ale ogólnie ok :) Gdzie mam szukać tego odpowietrznika zbiornika paliwa? Jakiś czas temu zaobserwowałem-usłyszałem syczenie przy korku wlewu paliwa i może faktycznie wytworzyło się podciśnienie :shock: Myślałem jeszcze żeby założyć jakąś pompę paliwa (znajomy ma takową chyba od FZR1000) i zaobserwować co się dzieje co wy na to?? A i jeszcze jedno chciałbym się dowiedzieć :P czy wina całej imprezy na pewno nie leży po stronie elektryki??
Dzięki jeszcze raz za wszystko i jak widać proszę o jeszcze :rock:

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 20 września 2011, 19:18
autor: radar64
Ja obstawiam tezę ,że przypchany jest odpowietrznik zbiornika paliwa.Jak ma dużo paliwa wtedy jest mało powietrza i jest mniej podatne na "rozciągliwość"wtedy silnik zatrzymuje się po kilku kilometrach.W opróżnionym zbiorniku jest dużo powietrza i można je bardziej "rozciągnąć" by więcej paliwa zeszło do gaźników.Wtedy można pokonać dłuższe trasy. Odpowietrznik powinien być w najwyższym punkcie zbiornika,obstawiam korek zbiornika.trzeba go oblukać,jakaś dziurka,przysłonięta gumka od spodu itd.Ewentualnie przyszło mi na myśl ,że może jest coś nie halo z wężykiem podciśnienia od zaworu paliwa,może sparciał może przygiął i nie otwiera zaworu ew otwiera okresowo.Moze króćce są sparciałe.Trza by zrobić jazdę testową,z butelka benzyny zamiast zbiornika tylko z odpowietrznikiem,wtedy można wyeliminować gaźniki i elektrykę i szukać w zbiorniku,ew odwrotnie.

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 21 września 2011, 07:14
autor: viragomen
Janusz XV ;) pisze:...ponieważ Vircia staje mi średnio co 100km, czyli raz po 15 km a innym razem po 150 czy więcej...
Ciągnąc dalej istotny temat:
Przez te 100 czy więcej kilometrów motocykl cały czas ma moc?, czy też słabnie?
Czy problemy z motocyklem zaczynają się podczas (w trakcie) wyprzedzania, czy też jest wszystko ok?

Janusz XV ;) pisze:...Jakiś czas temu zaobserwowałem-usłyszałem syczenie przy korku wlewu paliwa i może faktycznie wytworzyło się podciśnienie...
Istotne jest to: w jakich okolicznościach je usłyszałeś?, choć raczej wcale nie powinieneś go był usłyszeć :|.
Przy najbliższej okazji (tuż po zatrzymaniu motocykla) zrób to co pisał kolega Blunio:
Blunio pisze:...po jeździe otwórz korek zbiornika. Jak usłyszysz odgłos "westchnięcia", to ... poszukaj odmy zbiornika i ją udrożnij ...
Janusz XV ;) pisze:...Myślałem jeszcze żeby założyć jakąś pompę paliwa...co wy na to??...
Jeżeli producent uznał, że pompa jest niepotrzebna oraz inni użytkownicy 750-tek jeżdżą i nie narzekają, to lepiej nie kombinuj :).
Janusz XV ;) pisze:...czy wina całej imprezy na pewno nie leży po stronie elektryki??...
Przynajmniej na 95% to nie elektryka, ale pewność można mieć dopiero gdy odmówi ci motocykl posłuszeństwa, w tym momencie sprawdzisz czy jest iskra i będzie :D.

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 21 września 2011, 08:12
autor: Blunio
Janusz XV napisał:
usłyszałem syczenie przy korku wlewu paliwa
Najprostsza rzecz to obejrzeć ten korek. To w nim albo obok niego musi być dziurka (króciec, wężyk itp ustrojstwo) którą nachodzi do zbiornika powietrze w miejsce zużytego paliwa. Jeżeli odwietrznik nie jest drożny, słup cieczy (czyli paliwa) się "zawiesza" i nie ma zasilania. :shock:
Radar64 napisał:
obstawiam tezę ,że przypchany jest odpowietrznik
Nie kradnij pomysłów :P :mrgreen:

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 21 września 2011, 15:45
autor: radar64
Blunio ,nie kradnę tylko popieram Twój pomysł który nie spotkał się ze zrozumieniem ogółu.Dlatego też go nieco rozwinąłem.

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 21 września 2011, 17:26
autor: wojok
dzieje się coś podobnego: viewtopic.php?f=21&t=15309 ?

bo model się zgadza i objawy jakby też, tylko u mnie jeszcze nie jest tak tragicznie :) czy ktoś mógłby zrobić zdjęcie korka z zaznaczonym odpowietrznikiem? bo patrzę, patrzę i nic takie wypatrzeć nie umię

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 21 września 2011, 19:04
autor: -waldi-
dziurki nie znajdziesz bo przez bębenek zamka jest odpowietrzenie

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 21 września 2011, 20:38
autor: fynfeuro
Ja tu nowy jestem, nie znam się, nie orientuję, zarobiony jestem ;)
Więc nie bijcie, jak głupotę walnę. Po przeczytaniu wątku viewtopic.php?f=21&t=15309 zacząłem się zastanawiać, czy przyczyną nie będzie zły skład mieszanki?
Jeszcze nie znam budowy Virażki, (mówiłem- nowy jestem, nie znam się) ale czy jest filtr powietrza?
Podumajmy: odkręcam gaz, a on zgasł. Brakło paliwa albo zalało.
Brakło - mały przepływ - coś zapchane - objawy wyżej wymienione.
Zalało - mało powietrza dużo wachy?
Brak tlenu - zapchany filtr, zapchany dolot, za dużo paliwa bo dysza w gaźniku za duża (sorki, w syrence tak miałem, tu pewnie pływak czy inne ustrojstwo za to odpowiada?)
Jeszcze raz przepraszam, jeśli jakiś mechanik uśmiał się z moich propozycji, że takie lamerskie (amatorskie) :mrgreen:

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 22 września 2011, 19:13
autor: viragomen
fynfeuro pisze:...ale czy jest filtr powietrza?...
Tylko to pytanie z całej wypowiedzi zabrzmiało niefortunnie :wink:.

Generalnie i ogólnie można powiedzieć, że Virago jest na tyle chytre, że potrafi sobie w pewnych granicach skompensować przypchany filtr powietrza i w zasadzie jedyny objaw, jaki można by zaobserwować w takim przypadku, jest taki sam jak przy uszkodzonej membranie, czyli jedynie brak możliwości osiągnięcia Vmax (już przy dosyć mocno "zabitym" filtrze), ale bez raptownych efektów typu przerywanie, czy kaszlanie. Przy mniejszej prędkości nic w takim przypadku raczej nie odczujemy.

Oczywiście niczego się nie da wykluczyć na 100%, gdyż można sobie wyobrazić np. taką bardzo mało prawdopodobną sytuację (w odniesieniu do linku który podałeś), że przy większym zasysaniu powietrza (w tym momencie) jakiś mega duży syf "przytulał" by się do filtra zakrywając dużą jego powierzchnię i motocykl nagle by mocno osłabł, a po zmniejszeniu prędkości i tym samym zasysania powietrza, syf by "odpadł" od filtra, a motocykl moc by nagle odzyskał itd. :rock:

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 24 września 2011, 15:27
autor: wojok
dobra, odpowietrzenie znalazłem :)

co do składu mieszanki to była ustawiona 3 miesiące temu na 1,5 obrotu

Re: Panowie i panie pogubiłem się... Pomocy!!!

: 26 września 2011, 09:52
autor: radar64
I jak,sprawdziła się Blunia teoria o braku odpowietrzenia?