Jak to było z wadą fabryczną Virago 535 -podejżane stuki..

Jeżeli masz kłopoty ze swoją Virago lub nie wiesz jak coś naprawić to idealne miejsce by o tym napisać
pikas4
Status: Offline

Jak to było z wadą fabryczną Virago 535 -podejżane stuki..

Post autor: pikas4 »

Witam... Pisze posta z pytankiem ponieważ nie uzyskałem w sieci dostatecznie dużo informacji... A mianowicie jak to jest z fabryczną wadą Virago 535 z rocznika 94-95. Zastanawiam się nad tym ponieważ w internecie na jednej z polskich stron jest informacja że ten model w owym przedziale miał jakieś wadliwe sworznie. Zastanawiam się ponieważ na tą chwilę mam dwa motorki zarejestrowane na siebie , jeden z rocznika 98 ze Szwajcarji natomiast druga z rocznika 96 sprowadzona z Belgii i to właśnie on mnie gryzie. Motorek jest w świetnym stanie wizualnym, ma spore odstępstwa od oryginału natomiast dzięki temu jest taki niepowtarzalny. Co mnie zastanawia , czego nie spostrzegłem wcześnie to lekkie grzechotanie w przednim cylindrze słyszalne na niskich obrotach (coś jak obluzowana nakrętka przy wydechu) Zastanawiam się czy przypadkiem rokiem wyjścia z fabryki tego egzemplarza silnika nie był właśnie rok 95 i to nie jest nieszczęsny sworzeń. Motorek raczej nie był katowany (to widać po jego utrzymaniu) ale niestety nie można wszystkiego wykluczyć. Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem, jeśli tak to powiedzcie mi czy zużyciu ulega tylko wadliwy sworzeń czy też to ma jakiś szerszy zakres... Wole sie nastawić na najgorsze bo choć wiem jak stuka sworzeń np w junaku czy dnieprze to w przypadku yamaszki mam wątpliwość bo bardziej to jednak brzmi jak np w simsonie lub innym 2T są podkładki dystansowe łożyska główki korbowodu i to one na niskich obrotach wpadają w rezonans.
Zastanawiam się ewentualnie czy przypadkiem taki dźwięk nie wydobywa się np przez nie wyregulowane zawory choć starsze motorki z rozrządem OHV wydają odgłosy podobne do pracy sieczkarni to jednak pewnie w takim Japońcu brzmi to zupełnie inaczej (nie potrafię jeszcze ocenić wszystkiego na słuch :) )


Pozdrawiam.. :wink:
Awatar użytkownika
Dono
Posty: 2464
Rejestracja: 19 listopada 2007, 17:46
Motocykl: 1100 '91
Lokalizacja: Iskrzyczyn-Skoczów
Wiek: 40
Status: Offline

Re: Jak to było z wadą fabryczną Virago 535 -podejżane stuki..

Post autor: Dono »

traktat "O stukach" :mrgreen:

viewtopic.php?t=1566
"Verba volant, scripta manent" (słowa ulatują, pismo zostaje).
ODPOWIEDZ