Strona 1 z 3

Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 05:17
autor: Goś
Od jakiegoś czasu śledzę Wasze forum jako czytacz,jednak teraz postanowiłam się odezwać.

Na wstępie wyjaśnię,że nie jestem motocyklistką,mój chłopak za to tak. Postanowił w tym roku pojechać na wakacje do Chorwacji ,pod namiot. Ciągle remontuje motocykl,od zakończenia poprzedniego sezonu. Wszystkie krótsze wycieczki kończyły się awarią,czasem nawet kilkoma. Naprawia go sam, chociaż Virago ma od 2 lat.
Chce zrobić nam wycieczkę jak najmniejszym kosztem,dlatego też jedziemy pod namiot(taki mały,w którym nawet nie da rady siedzieć),na tydzień, żywić będziemy się jedzeniem przygotowanym na palniczku. Nie ukrywam,jestem trochę przerażona,gdyż przy wyjazdach weekendowych byliśmy nieźle obładowani. W końcu pod namiot trzeba wszystko zabrać. Pakujemy się w 2 sakwy i (chyba)rolkę. Oglądałam wielokrotnie Wasze obładowane maszyny i nie wiem,czy uda nam się zapakować. Do tego mamy kaski orzeszki, zwykłe okulary przeciwsłoneczne ,nie mamy specjalnej odzieży(jakieś tam pseudo skórzane ciuchy). Na moje pytanie o ubezpieczenie nic nie powiedział.
Obawiam się,że gdzieś po drodze będzie awaria i nie będziemy umieli temu zaradzić(w zeszłym roku padły bezpieczniki,których zapasowych nie mieliśmy).
Chłopak naooglądał się Waszych wypraw i sam marzy o takiej,jednak ja nie jestem przekonana. Czy to ja jestem przewrażliwiona czy mam powody do obaw? Jeśli coś jest nie tak,jeśli tak jak ja uważacie,że porywa się z motyką na słońce, to poradzcie coś,może jak to przeczyta(nie będę mu robić jeszcze większego wstydu) to trochę przejrzy...

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 07:27
autor: Blunio
Witaj Gosiu !
Gratuluję odważnego i ambitnego chłopaka. Niemniej jednak trzeba sobie powiedzieć wprost, że do dalekiej wycieczki moto musi być pewne, bo przygoda przeinaczy się w udrękę, a przyjemność podróżowania będzie zabijana przez ciągłe obawy. Owszem, drobne usterki dają satysfakcję z przeprowadzonych napraw, ale raczej należy unikać w nadmiarze takich satysfakcji.
Czy się zabierzecie na motocyklu ? Ależ tak, oczywiście. Ludzie we dwójkę objeżdżali nie takie trasy, choćby kyller co z kobitą obskoczyli Syrię na 535 i jeszcze przywieźli ze sobą fajkę wodną (to cóś podobne do samowara). Oczywiście należy dokonać dokładnej selekcji wożonych rzeczy do rzeczywiście niezbędnego minimum. Odpada raczej prostownica do włosów, suszarka, lokówka i przenośna toaletka :) No i Chorwacja to nie jest jest jeszcze "słońce", wyprawa na Magadan to już jest wyzwanie :boks:
Małym namiotem się nie przejmuj i będzie Wam w nim naprawdę przyjemnie. Zresztą jedziecie w ciepłe strony i można od biedy dać sobie radę i bez namiotu. W położonych na uboczu miejscowościach można wynająć pokój za grosze, ceny rosną odwrotnie proporcjonalnie do odległości do morza.
Co do ciuchów ? IMHO skórzane wystarczą, ważna jest ochrona przed urazami, bo w tamtych stronach jest raczej ciepło i nie ma obaw o zmarznięcie. A zmoczenie może się zdarzyć, no cóż, jest ryzyko, jest zabawa. Natomiast kaski to podstawa, jest takie powiedzenie, że ile sobie motonita ceni życie lub zdrowie wynika z tego ile wydał na kask. Orzeszki są dobre, ale na paradę albo do niedzielnego lansu. Ubezpieczenie też radziłbym wykupić, takie na wypadek zachorowania, na dwa tygodnie wychodzi coś ok. 100 zł od głowy.
Tak że chłopak dobrze planuje, jednak jest pewne niezbędne minimum, którego raczej nie należy przekraczać. Musi ON pamietać, że bierze na siebie całkowitą odpowiedzialność za Ciebie. Jakby jechał sam, pal go licho. Bierze Ciebie ? musi zadbać aby rozwiać Twoje troski i sceptycyzm, aby radość z podróżowania nie przemieniła się w ciągłą udrękę. Tym bardziej że nie sprawiasz wrażenia nawiedzonej motocyklistki.
Pozdrawiam :motorcycle:

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 10:24
autor: -waldi-
Po pierwsze jak Chorwacja to nie namiot, bo to nie Polska. Za rozbicie namiotu w miejscu niedozwolonym ładują ostre mandaty.
Po drugie koszt rozbicia namiotu na polu za 2 os + moto = tyle co wynajęcie pokoju 2 osobowego :D
Po trzecie jazda w orzeszku przez 1100km to lekkie nieporozumienie - uszy Wam wysiądą.
Po czwarte w jakim terminie jedziecie i gdzie.
Po piąte odzież motocyklowa wskazana - bo to nie 100km koło komina w upalny dzień - wiem co mówię 2 razy tam na moto byłem), na miejscu to można nawet w krótkich latać...
Po szóste - co do spakowania w 2 sakwy spokojnie dacie radę tylko z głową trzeba robić
Po siódme po kiego grzyba gotować na palniczku, jak ceny jedzenia jak się dobrze poszuka to jak w PL albo nawet taniej. Nie ma sensu jakiegoś jedzenia zabierać z PL i tak musicie go kupić :)
Po ósme miejcie więcej euro niż kun :) bo to twarda waluta tam i nią się płaci za apartamenty.
Po dziewiąte coś ta Virago jakaś wadliwa.
Po dziesiąte, ubezpieczenie możesz sobie sama wykupić.


Po n-te z tego co mnie się wydaje ktoś pod sobie jaja robi :) Virago ma bezpieczniki zapasowe.... nie pada co chwilę. W ogóle bardzo dziwne to wszystko.
Niemniej powodzenia.


Ale jaja - czy to czasem nie pani pisiorowa :) bardzo dużo by z tego pasowało :) :drunksmile:

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 10:34
autor: Blunio
-waldi- pisze:bardzo dziwne to wszystko.
No nie dziwne - chłopak napalony jak szczerbaty na suchary a panna się boi - i ma dużo racji. Bo po pierwsze moto coś nie tego, chłopak motocykla nie bardzo ogarnia i do tego chce zrobić wycieczkę "niskobudżetową". Zapomniał, że nie wszyscy preferują spartański tryb spędzania wolnego czasu i kobieta wolałaby pojechać puszką, wziąć kilka kolekcji plażowych i balowych i brylować w Dalmacji a nie uprawiać sporty ekstremalne w orzeszku. Taka jest brutalna prawda. Dlatego ja jeżdżę sam i mam sam do siebie pretensję jak coś nie idzie po myśli. Taki ze mnie dziwak :frustrated:

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 10:36
autor: -waldi-
no właśnie Blunio, dla tego jest to dla mnie dziwne - chłop jakiś nawiedzony....


Może poczekajmy jak sama zainteresowana się odezwie... bo może to jednorazowy przypadek

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 10:49
autor: pisior
to nie moja :)

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 10:51
autor: hetman
Nie będę ukrywał, że to moja dziewczyna i jest mi bardzo przykro, że w ten sposób podchodzi do sprawy.

Po pierwsze w żadnym orzeszku nie mam zamiaru jechać.

Po drugie cała zima upłynęła mi na metodycznym usuwaniu awarii z silnika, w tej chwili motocykl jest już złożony, podczas kompletowania instalacji elektrycznej naprawiam niepewne połączenia mogące powodować problemy.

Rzeczywiście kiedyś podczas przejazdu przez kałużę w lesie wywaliło mi bezpieczniki, nie wiem jaki był powód, nie brodziłem w tej kałuży, nawet nie była głęboka, może chlapnęło na czujnik nóżki, nie wiem.

Może nie mam wielkiego doświadczenia za kierownicą motocykla ale nie jestem wariatem. Nie stać mnie na drogie ciuchy ale mam niezbędne zabezpieczenie na dojazd tam i z powrotem, a na miejscu to wiem, że będziemy się raczej rozbierać.
Kiedyś spędziłem miesiąc w Chorwacji ale przy okazji zupełnie innego typu zwiedzania bo byłem płetwonurkiem, teraz już nie jestem aktywny w tej dziedzinie. Ale również nawiązując do tego epizodu wiem, jak ważne jest bezpieczeństwo, którego nie będę zaniedbywał ale w rozsądnym zakresie i na tyle na ile mnie stać.

A do Ciebie Waldi będę miał jeszcze pewnie parę pytań bo masz swieższe ode mnie informacje o cenach dróg, noclegów itd.

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 10:53
autor: -waldi-
no to teraz mozna normalnie podyskutować

jaki termin i jakie okolice ?

mam pare ciekawych namiarów

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 10:59
autor: hetman
Sprawa terminu jest jeszcze otwarta, ale z tego co widzę to chyba też się w tym roku wybieracie chyba w lipcu ?

Ja nie planowałem jechać na południe kraju, raczej w okolice Rijeki żeby jeszcze starczyło sił i pieniędzy na odwiedzenie Wenecji przed powrotem do domu przez Austrię i Czechy.

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 11:02
autor: -waldi-
wydaje mi się że Twoja trasa będzie bardziej kosztowna :)

ile km masz zamiar zrobić ?
Jedz na południe, a Wenecję to może kiedy indziej zrób :D

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 11:06
autor: hetman
Z pewnością ważne będzie dla mnie takie zaplanowanie trasy, żeby ominąć jak najwięcej płatnych odcinków.

Masz na myśli, że tańsze jest południe kraju ? Możemy zmodyfikować nasz plan, chociaż chciałem dotrzeć do Wenecji, to akurat też odwiedziny u "starej znajomej".

Jest jeszcze jeden wątek, bardzo możliwe, że jechał będzie też trochę starszy kolega z córką na Kawasaki EN 500. Wiem, użyłem brzydkiego słowa :P

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 11:32
autor: -waldi-
jedź przez Węgry opłaty odpadają

później w Chorwacji płatny odcinek do Zagrzebia i z Zagrzebia do Karlovac. W Karlovac kierujesz się na Plitvice już bocznymi drogami.
Możesz tez autostradą jechać do zjazdu na Senji - ładny przejazd serpentynami przez góry i z Senji lecisz do góry magistralą w stronę Istrii

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 11:39
autor: hetman
Tak, przez Węgry pojedziemy, pewnie nocleg zaplanujemy jakoś nad Balatonem.

Ustalę sobie później trasę według Twoich rad na mapie google i wrzucę linka, najwyżej będziemy na tym coś korygować.

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 12:07
autor: -waldi-
do Senji http://g.co/maps/cszw9

Wenecja przez Istrię http://g.co/maps/qkzmk

A na południe można tak http://g.co/maps/zrt3z

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 12:23
autor: hetman
Super :nazdrowie: Ten cel w samej Chorwacji to jeszcze muszę przemyśleć, a w drodze powrotnej będę musiał przejechać przez Wrocław więc pomyślałem o zatrzymaniu się w skalnym mieście w Czechach, zahaczyć można też o park narodowy nad Dunajem w okolicy Wiednia (to jako alternatywa dla Wenecji).

Jak liczyłem km razem z Wenecją, przez północ Chorwacji to mi wyszło nieco ponad 2500 razem z drogą powrotną.

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 13:02
autor: Tatar
W Czechach polecam odwiedzić Kutną Horę - katedra z czaszek.

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 13:05
autor: -waldi-
hetman pisze:Jak liczyłem km razem z Wenecją, przez północ Chorwacji to mi wyszło nieco ponad 2500 razem z drogą powrotną.
dodaj jeszcze 500km bo zawsze więcej się robi

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 19:52
autor: leszekk
Ja ze swojej strony potwierdzam, że Chorwacja + spartańskie warunki pod namiotem to nieporozumienie. Ceny apartamentów są bardzo różne - od kilkudziesięciu euro za 80 m kw. z klimą, kuchnią i morzem na podwórku (Makarska) po kilkanaście euro za pokój w odległości 2 km od plaży (Czarnogóra). Ceny są wyrażane w euro, płatność - jak trafisz - ja raz płaciłem w kuna, innym razem w euro (bo akurat miałem nadwyżkę gotówki ale gospodarz stwierdził, że dla niego to wszystko jedno. Coś do żarcia można kupić na miejscu w cenach sensownych, knajpki - różnie, ale też idzie znaleźć coś niedrogiego. Tak więc w sakwy spakować trzeba obuwie plażowe, kąpielówki (niekoniecznie) i krem do opalania oraz kanapki na drogę i dużo wody do picia (kupowanie napojów na stacji benzynowej czy w knajpce oczywiście jest możliwe ale zupełnie nieopłacalne) bo klimat tam wymusza konieczność picia dużej ilości płynów.

A wyjazd na niesprawdzonej w boju maszynie to szaleństwo

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 20:11
autor: Alicjana
Jak bym miała 20 lat mniej i mój chłopak zaproponowałby taką wyprawę na motocyklu, to bym od razu wskoczyła na moto! Przy okazji- ja też wybieram się do Chorwacji w lipcu (Sibenik). Tylko, że samochodem z dziećmi. To jest właśnie te 20 lat różnicy...
Aha, I jeszcze jedno- dwadzieścia lat temu z obecnym mężem zwiedzaliśmy Europę stopem. I mieliśmy dokładnie taki mały namiocik. Ale się działo...
:rock: :rock: :rock:

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 20:15
autor: -waldi-
Alicjana pisze: Przy okazji- ja też wybieram się do Chorwacji w lipcu (Sibenik). Tylko, że samochodem z dziećmi. To jest właśnie te 20 lat różnicy...
Jak 2 połowa lipca to można się spotkać :) też z dziećmi jadę + moto oczywiście. Kawałek niżej Trogir.

Temat http://virago.com.pl/viewtopic.php?f=5&t=13217&start=50

a te 20 lat... piszesz jak byś miała na karku 60 już :D :nazdrowie:

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 20:29
autor: Beatrycze
Alicjana pisze:Jak bym miała 20 lat mniej i mój chłopak zaproponowałby taką wyprawę na motocyklu, to bym od razu wskoczyła na moto!
ja tak samo! tzn nie z tym, że 20 lat mniej, ale reszta się zgadza. W ogóle bym się nie zastanawiała. I gdyby nie to, że kiedy chłopaki z forum jadą do Cro to ja jestem we Włoszech i Cro ale autokarem z zespołem, to bym się zabrała z nimi. kurcze, Chorwacja jest taka piękna a podróż motocyklem tam na pewno niezapomniana. Co z tego, że Hetman nie ma jakiegoś mega doświadczenia. Trza wyjść naprzeciw przygodzie :D więc...ekhm... zrobiło mi się przykro za Hetmana, chłopak chce Ci przecież zorganizować niepowtarzalny, wspaniały wyjazd ;) do wakacji jeszcze trochę więc zdąży ogarnąć motór i wierzę, że bezpiecznie odbędziecie podróż.
ale to jak piszesz o tym namiocie i jedzeniu... :shock: no cóż, lepiej nie skomentuję ;)

wygląda na to, że będąc w Cro mocno sobie nadwyrężę kark wypatrując polskich blach, tyle nas tam jedzie :D

Hetman, powodzenia! :motorcycle:

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 20:35
autor: krzycho1978
czekaj Atka ja jade bez plecaka...moze by Cie gdzies wyhaczyc tam we wloszech i porwac ? :bikersmile:

mozna pojechac na wyspe brac , jeziora plitwickie.....ehhhh

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 20:38
autor: Alicjana
15-22 lipca, możemy się spotkać! Za parę tygodni, kiedy będziemy znać szczegóły, dam znać na PW.Jak to motocykl i dzieci?? Jakiś patent na rydwan?

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 20:45
autor: Beatrycze
krzycho1978 pisze:czekaj Atka ja jade bez plecaka...moze by Cie gdzies wyhaczyc tam we wloszech i porwac ? :bikersmile:
jasne, 19go lipca czekam w Porec w Istrii (już w Chorwacji) na plaży naturystów :mrgreen: hehe nie no na takową raczej się nie wybiorę.. chociaż....kto wie :roll: :lol:
Alicjana pisze:Jak to motocykl i dzieci?? Jakiś patent na rydwan?
no jak to, jedno do jednej sakwy, drugie do drugiej, ew. żonę do rolki bagażowej, coby na plecach się nie uwieszała :mrgreen:

Re: Pierwsza daleka podróż - proszę o pomoc

: 10 kwietnia 2012, 20:46
autor: -waldi-
Beatrycze pisze:jasne, 19go lipca czekam w Porec w Istrii (już w Chorwacji) na plaży naturystów :mrgreen:
OK to czekaj podjedziemy :) :twisted: :bravo: :cool: