..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

MOTOR: Keeway supershadow 250ccm

Ma ktoś pomysł co to może być?

Jechałem na stację, wyłączyłem motor, zatankowałem, włączyłem zapłon i się zaczęło. dokładnie tak brzmiał jak na filmie.

Po holowaniu, w garażu zdjąłem rozrusznik i zapalił na popych, ale cały czas takie metaliczne tarcie. Wyłączyłem go i zastanawiam się co może być przyczyną. Rozrusznik wyeliminowałem. Poniżej filmy.

FILM1 (problem)
http://youtu.be/HgU_IZXTF4w
FILM2 (problem)
http://youtu.be/MHuU1XYRZZA

Proponowałbym na początek odwiedzić pewien dział o dość tajemniczej nazwie pt. "POWITALNIA".

Zatrzeć nie zatarłeś. Gdybyś zatarł to by nie miał prawa jakkolwiek odpalić. Ba, na biegu by Ci blokował.
Z tych filmików niewiele mogę wywnioskować, nie znam też dokładnej budowy silnika Twojego motocykla, ale jeśli sam rozrusznik wykluczyłeś to przyjrzałbym się sprzęgiełku rozrusznika. Zdejmij lewą kapę silnika i zobacz co tam się dzieje. Jak zdejmiesz zrób fotki i wrzuć na forum.

Silniczek to wierna kopia virago xv250 , z filmików faktycznie nie idzie nic wywnioskować.
Przeanalizowałbym cały układ rozruchowy nie tylko rozrusznik

robot pisze:Proponowałbym na początek odwiedzić pewien dział o dość tajemniczej nazwie pt. "POWITALNIA".

Przepraszam, fakt faktem w przypływie adrenaliny pośpieszyłem się i poprosiłem o pomoc, odrobię zadanie domowe.

kris2k pisze:Zdejmij lewą kapę silnika i zobacz co tam się dzieje. Jak zdejmiesz zrób fotki i wrzuć na forum.

Poniżej zdjęcie z rozebranej klapy lewej silnika, wszystko wydaje się być wporządku:



No i rozebrany rozrusznik, w środku trochę miedzianych porozrywanych przewodów wysypało się:
1

2


Skręciłem do kupy rozrusznik i poniekąd średnio, ale działa.

Suma sumarum, wyeliminowałem rozrusznik jako ten który hałasuje.
Skrzynia biegów wydaje się działać i chodzić prawidłowo. Tak samo sprzęgło.
Może za niski poziom oleju przyczynił się do uszkodzenia tłoka itp??

No właśnie, te resztki przewodów w rozruszniku sa niepokojące. Trzebaby zbadac ich pochodzenie..
Gdyby uszkodziło tłok, to nie miałbyś możliwości obrocenia silnikiem...

Przypomina mi to ten temat viewtopic.php?f=23&t=18246

Jeśli dobrze zrozumiałem, to po wykręceniu rozrusznika odpalił na popych. I wtedy też hałasowało. Jeśli tak to musisz się dostać głębiej, właśnie do sprzęgła rozrusznika. Będziesz potrzebował ściągacza. Idziesz dobrym tropem, ściągaj koło zmamachowe, zobaczysz dopiero wtedy co tam w środku drzemie.
Sam rozrusznik jeśli tyle Ci się z niego wysypało też będzie wymagał wymiany lub naprawy, nie licz na to że będzie dobrze działał tak sam z siebie.
Prawdopodobnie sprzęgło rozrusznika zablokowało i rozrusznik pracował cały czas wraz z obrotami silnika, nie odbijał po prostu. Stąd się wysypał. Może nie usłyszałeś lub zignorowałeś.

Seik pisze:No właśnie, te resztki przewodów w rozruszniku sa niepokojące. Trzebaby zbadac ich pochodzenie..
Gdyby uszkodziło tłok, to nie miałbyś możliwości obrocenia silnikiem...

Rozrusznik jest szczelny. Pochodzenie tych resztek jest z przewodów wirnika. Na pewno one nie dostały się dalej do silnika. To pewne.

kris2k pisze:Jeśli dobrze zrozumiałem, to po wykręceniu rozrusznika odpalił na popych. I wtedy też hałasowało.

TAK, hałasowało, a z otworu gdzie był rozrusznik pryskał ciemny olej.

kris2k pisze:...dostać głębiej, właśnie do sprzęgła rozrusznika. Będziesz potrzebował ściągacza. Idziesz dobrym tropem, ściągaj koło zmamachowe, zobaczysz dopiero wtedy co tam w środku drzemie...

Jakiego typu sciągacza? Masz przykład?

kris2k pisze:Sam rozrusznik jeśli tyle Ci się z niego wysypało też będzie wymagał wymiany lub naprawy, nie licz na to że będzie dobrze działał tak sam z siebie.

wiem, właśnie potrzebuje kontakt do osoby która zajmuje się regeneracją rozruszników w Mysłowicach/Katowicach lub okolicach.

kris2k pisze:Prawdopodobnie sprzęgło rozrusznika zablokowało i rozrusznik pracował cały czas wraz z obrotami silnika, nie odbijał po prostu. Stąd się wysypał. Może nie usłyszałeś lub zignorowałeś.

bardzo prawdopodobne, jeszcze przed tym wyjazdem gdzie się to zdarzyło, niepokoiło mnie takie rzęrzenie , jakby jakaś pompa głośno pracowała, albo w tym rozruszniku po prostu mielił te przewody?

Dobra, w takim razie dobiorę się, i dalej go porozkręcam. Rozumiem że za tym kołem będzie sprzęgło rozrusznika?

Co do ściągacza to poczytaj ten temat:

viewtopic.php?f=2&t=283

co prawda dotyczy on 535, ale da Ci pojęcie o co chodzi.

Z tego co piszesz wszystko wskazuje właśnie na sprzęgło rozrusznika i na tym bym się skupił. Piszesz

grandmol pisze:[quote="Seik"

kris2k pisze:Prawdopodobnie sprzęgło rozrusznika zablokowało i rozrusznik pracował cały czas wraz z obrotami silnika, nie odbijał po prostu. Stąd się wysypał. Może nie usłyszałeś lub zignorowałeś.

bardzo prawdopodobne, jeszcze przed tym wyjazdem gdzie się to zdarzyło, niepokoiło mnie takie rzęrzenie , jakby jakaś pompa głośno pracowała, albo w tym rozruszniku po prostu mielił te przewody?

Dobra, w takim razie dobiorę się, i dalej go porozkręcam. Rozumiem że za tym kołem będzie sprzęgło rozrusznika?

więc tak jak pisałem: rozrusznik był napędzany przez silnik, stąd ten dźwięk. I dlatego sie wysypał.

Tak, za tym kołem będziesz miał mechanizm sprzęgła rozrusznika.

Przeczytaj też ten temat, na przykładzie 535 wiele Ci rozjaśni jak jest ono zbudowane i z czym to się je.

viewtopic.php?f=2&t=28

Powodzenia i informuj o efektach.

dzięki, dzisiaj zabieram się za robotę,
Mam nadzieję, że to tylko bendix rozrusznika. A z tłokami wszystko ok. Uszczelki powymieniam, wymienię filtry założe olej półsyntetyk 10w40 i mam nadzieję że koniec niespodzianek,

grandmol pisze: zdjęcie z rozebranej klapy lewej silnika, wszystko wydaje się być wporządku...

Z tej pozycji nie widać sprzęgła rozrusznika. Jest ono z tyłu koła magnesowego, a w zasadzie zamocowane do niego z drugiej strony.

Krok dalej,

Udało mi się dorobić sciągacz i udało mi sie zdjąć magneto.


Tylko nie wiem jak sciągnąć ten pierścień.


Jakieś rady?