..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam!,niestety z wyprawy do Montenegro muszę zrezygnować...ale proponuję z mojej strony wypad na wybrzeże.
Proponowany dzień wyjazdu 31 lipca,ale mogę ostatecznie czy tez max.przesunąć się na 2 sierpnia.Włóczęgostwo do 14-15 sierpnia nie dłużej.Lecę z Warszawy ale nie interesuje mnie jazda 7-ką w stronę Gdańska,są inne ciekawsze dróżki a już na pewno miej ruchliwe.Biwakowanie wzdłuż wybrzeża aż do Świnoujścia,może Szczecin i powrót inną trasą.
Noclegi namiot,mile widziane osoby które go posiadają w przeciwnym wypadku zmuszony będę zakupić,lub pożyczyć...
Ogólnie wyjazd spontaniczny bez ścisłych ram,wszystko ustalamy w zależności od pogody,nastroju i innych nie przewidzianych okoliczności na trasie...
Max 3-4 motocykle.W przypadku braku kompanów lecę sam.

Retman polecam się na wszelkie okolice szeroko pojętego pomorza środkowego - powiedzmy od Ustki po Niechorze więc gdybyś w tych okolicach potrzebował przewodnika, bądź kompana , noclegu czy też obiadu Wal śmiało, na pw się odezwij to podam numer telefonu...

Tymczasem Montenegro pozdrowię, ale to dopiero we wrześniu.

pozdr.

Retman pisze: Noclegi namiot,mile widziane osoby które go posiadają w przeciwnym wypadku zmuszony będę zakupić,lub pożyczyć...

Pewnie i tak bedziesz musial, w motocyklach namiot to troche tak jak bielizna.
Zazwyczaj samotnicy stosuja dwojki, czyli ja i moje bagaze.
Samochodem latwiej wiezc duze namioty.

Cpt. Nemo ma racje. A taki dwuosobowy namiot (gdzie spokojnie zmieścisz siebie i bagaże) kupisz nawet za około 100-150 zł, w sklepie sportowym. Oczywiście są też takie, co potrafią kosztować 1000 zł Ale nie bądźmy zboczeńcami

Ok.dziękuję za odzew ...macie rację.Czasami człowiek wykończony po dniu jak koń po westernie potrzebuje swobody i prywatności.Juz się rozeznałem,można za ok.100 kupić dwójkę.
Od Ustki po Niechorze?...fiu,fiu,dzieki frytura odezwę się na pewno.Fajnie było by spotkać się z kimś kto zna te okolice i coś podpowie.Ale ogólnie ma być przygoda,więc za dużo nie planuję.Tak jeździłem autem i było idealnie.W tym roku sprzedałem nawigację ,zabieram tylko mapy.
A może ktoś dołączy...

Nawigacja jest dobra dla przedstawicieli handlowych i kurierów A dla easy ridera, do tego na urlopie... tylko mapa i koniec języka za przewodnika

frytura pisze:Nawigacja jest dobra dla przedstawicieli handlowych i kurierów A dla easy ridera, do tego na urlopie... tylko mapa i koniec języka za przewodnika

Jasne frytura! ...też używam powiedzenia,, koniec języka...a tak w ogóle to kończę czytanie Twojego bloga,oraz paru innych ciekawych opisów wypraw.Świetne relacje,podoba mi się styl jakim operujesz i charakter Twoich wypraw .
Myslę że trzeba zbierać już kasę na wielka włóczęgę w przyszłym roku .Przydał by mi się taki współtowarzysz podróży jak Ty.Zaintrygował mnie Twój Van van ...musze go zobaczyć,ciekawa alternatywa...
Póki co mój szrot Spitfire kompletnie nie przygotowany.Jak zrobiłem oględziny w Kutnie i go przywiozłem to zero wkładu.Fakt zmieniłem tłumik na orginał i spuściłem 3,5 setki oleju z silnika,ktoś przesadził.Zajrzałem do filtra powietrza...ktoś wymienił .Bezwarunkowo muszę kupić klocki tył.Mam kufer centralny i nic poza tym.Niestety go nie odmłodzę,ma...22 wiosenki i 73tysiączki
Zrobiłem nim ok 450km,wracając w sobotę stałem w korku w Wawie temp.poszła ponad 90 i...załączył się wentylator,co mnie ucieszyło bo niechciałem grzebać żeby go sprawdzić,więc jest spoko sytuacja.
Nie zamierzam robić żadnych przeglądów typu zawory,świece.Póki co odpala na dotyk i pracuje oraz wkręca się miarowo.Spalił też w granicach przyzwoitości ok.4,8 w cyklu mieszanym.Niewiem czy ma dentki,muślę że tak ale trzeba by to było sprawdzić i zaopatrzyć się chodź w łatki,łyżki,klucze,ale to mam po części na wsi,więc po drodzę zabieram.

Wow! A zamierzasz się Spitfirem wybrać na wybrzeże? To mogę van vanem dołączyć - będzie pasował

PS: dzięki za miłe słowa

...tak,Spitfire to mój TA XL600 taką dostał ksywkę ...trochę ten wyjazd ,,na wariackich papierach,,jak go zakupiłem tak jadę.Nie mam zamiaru w nim grzebać jak się nic nie dzieje.Poza tym nie mam wolnej kasy póki co.
Zimą wymienię komplet tarcz i klocków hamulcowych i łożysko oporowe sprzęgła,trochę je słychać,ale myślę że spokojnie wytrzyma do jesieni .
No tak...opony są z 2003r ,ale przegląd przeszły więc też na ten sezon wystarczą.Po moich oględzinach stwierdzam że motocykl długo stał,bo filtr całkiem nowy a tak jakby stary .Poza tym nic innego nie zauważam.Reszta to właśnie ta przygoda
No właśnie,spiknie się Van van z Trampkiem ,ciekawe to suzuki i jak widać to mały globetrotter skoro przejeżdża z Francji do Japonii...a przy tym mało pali(ok.3,5l)a prędkość podróżna 80-90 w zupełności wystarcza...
Pozdrawiam!

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA a ja na necie znalazłam jakiś klasyczny start sprzęt i myslałam, że takimi się wozisz hhahahhha

Ok...z Wawy jadę na Przasnysz-Mławę-Działdowo-Lidzbark-Lubawę-Iławę,tuż za Iławą skręcam na piękne leśne pole namiotowe nad jeziorem.http://meteor-turystyka.pl/binduga-gard ... dzien.htmlZ uwagi że mi nie spieszno to może się tu zatrzymam,są pomosty,wędzarnia ryb,gril ,sanitariaty,itp.Może jakieś moczenie kija ,ponoć ryba jest.Drugiego dnia ruszam na Prabuty-Sztum-Malbork-Nowy Dwór Gdański-Gdańsk.W Gdańsku nie wiem ile zabawię z uwagi na Jarmark Dominikański ,ale z uwagi że nie mogę usiedzieć na d...to pewnie krótko.Co dalej...knuję

Natomiast jeśli chodzi o mój punkt kulminacyjny,czyli najdalszy to planuję zajechać do Świnoujścia i gdzieś tutaj się zatrzymać,no może w tych okolicach http://www.karsibor.com.pl/,później powrót.Brakujący środek trasy,oraz powrót będę wrzucał sukcesywnie

Spróbuję zorganizować noclegi w okolicach Koszalina, wprawdzie dwa lata mnie tu nie było i nie wiem czy posiadam jeszcze taką samą moc Bo miałam taką fajną miejscówkę w Łazach... zobaczymy, co się da zrobić.

Aaaa i co do Van Vana to mi się przypomniało, że Ci nie skorygowałam, że spalanie jest trochę inne niż napisałeś. Minimalnie pali 2,1 l/100km maksymalnie spalił mi 2,8 l/100 km. Przy czym, żeby spalił 2,8 musisz się na prawdę postarać. Znaczy się kręcić manetą do samego końca bez przerwy przez 100 km (Oczywiście jest to osiągalne z bagażami, gdzieś w trasie.)

Van Van, choć jest fajnym miejsko-jeziornym sprzętem, to wbrew pozorom wymaga trochę umiejętności, bo nie wybacza błędów kierowcy. Biegi muszą być wrzucone w odpowiednim momencie (inaczej spadek mocy) pod górkę musi być redukcja (bo inaczej zwalnia) no i takie tam różne.... Ale to może przy pifku jak już będziesz na miejscu pogadamy

Jak w pomorze środkowe wcelujesz w weekend to może uda się pofrunąć gdzieś dalej razem nawet.

...

...moi drodzy,przepraszam że narobiłem trochę zamieszania ,ale wyprawa na Polskie wybrzeże nie dojdzie do skutku
Nie spodziewany obrót sprawy ...napływ gotówki.Nawet nie pomyślałem że tak to wyjdzie.Pomimo to za mało trochę na super wypas Montenegro,ale za to zyści się plan awaryjny czyli super wyprawa w Tatry polskie .
Frytura sorrki ale na pewno spotkamy się innym razem,no chyba że jedziesz ze mną? ...
Tak więc termin się nie zmienia i Spitfire leci Warszawa-Kuźnice jeeeee

tylko prośba do moderatorów o usunięcie poprzednich postów i danie na górę obecnego ze zmianą tematu na Tatry Polskie

hahahahahahahahaha Retman widzę, że niezdecydowany jesteś... hehehehhe

Czyli rozumiem, że polskie wybrzeże było ostatecznością najmniej atrakcyjną?? !!! TYYYY!!!!!!!! :P:P

frytura pisze:hahahahahahahahaha Retman widzę, że niezdecydowany jesteś... hehehehhe

Czyli rozumiem, że polskie wybrzeże było ostatecznością najmniej atrakcyjną?? !!! TYYYY!!!!!!!! :P:P

...TyYYY budrysieeee tak ,frytunia tak bywa...wybrzeże nie jest mniej atrakcyjne,tylko ja miałem zbyt mało kasy.Wczoraj niespodziewanie dostałem wiadomość,której nie brałem pod uwagę.Tatry były w głowie od dawna...sorrki chyba nie było między nami nic wiążącego ,zaproponowałaś tylko pomoc...
Ok.dziękuję i doceniam!!!!!!!!!! jadę w Tatry, już w tamtym roku zakupiłem extra plecak,karimatę i śpiwór,teraz dokupię namiot.
Powiem tak:jesli wygram sprawę na której wynik czekam to jeszcze i nad morze w tym roku polecę ,tak więc wszystko zależne od tych pieniążków.
Wcześniej 2 lata temu zakręciła mnie ta stronka http://www.telezbyszek44.pl/Czerwone-Wierchy.php i opisana ciekawa fotorelacja kilku ciekawych wędrówek Tatrzańskich.Więc połączę moto z górami ...
papatki i całuski
tymczasem...
ps.wyczytałem wszystkie Twoje relacje w necie i chcę do Rumunii w przyszłym roku,chyba...

Retman spoko nic się nie stało, nie teraz to innym razem

hhehe powodzenia w wyprawie... gdziekolwiek tam się nie odbędzie

frytura pisze:Retman spoko nic się nie stało, nie teraz to innym razem

hhehe powodzenia w wyprawie... gdziekolwiek tam się nie odbędzie

Ok.nie dziękuję ...spotkamy się na pewno!
...dziś zakupiłem tylne szczęki hamulcowe i komplet łożysk wraz z uszczelniaczami na tylne koło.Na dniach to wymienię.
...no zobaczymy gdzie niepokorny Retman zajedzie o ile zajedzie, objedzie i jak wróci.
...najgorsze to te misiaczki, a ja sam w namiocie

przeleć Czerwone Wierchy Spitfirem, będziesz wielki , pozdrawiam i życzę kasy na całą benzynę świata !!!!

...nie...Czerwone Wierchy to zbyt mało ambitny plan,planuje wjechać na Rysy
być może skorzystam z tej ciekawej traski http://www.traseo.pl/trasa/droga-wolnos ... otocyklowa

Hahhahaha o masz i jeszcze sobie dla niepoznaki avatar na taki z morzem zmienił hehehe

PS: w okolicach Tatr polecam do spania "Głodówkę" to jest fpraffdzie ośrodek ZHP, ale można się przekimać taniej niż 5 km dalej....

http://www.sg-glodowka.pogodzinach.net/

frytura pisze:Hahhahaha o masz i jeszcze sobie dla niepoznaki avatar na taki z morzem zmienił hehehe

PS: w okolicach Tatr polecam do spania "Głodówkę" to jest fpraffdzie ośrodek ZHP, ale można się przekimać taniej niż 5 km dalej....

http://www.sg-glodowka.pogodzinach.net/

nooo,avatar mój ,min. z dwóch pobytów nad morzem.Ok.frytura będę miał to na uwadze,tylko jako zasłużony honorowy krwiodawca to bardziej interesowały mnie miejsca które dają zniżki na ZHDK.Jeśli nic takiego po drodze nie znajdę to i tak nie zmieni to moich planów.

ZHP powiadasz...aaaa to dobrze,bo od zucha do harcerza wszystkie szczeble i sprawności przeszedłem i
zaliczyłem trochę zlotów i obozów.min.wędrownych które mile wspominam
pozdrawiam

...dzisiaj małe czyszczenie zaworków ,zrobione dobre 288 km i najważniejsze to przywieziona kiełbasa ze wsi

...w niedzielę rano lecę do Konstancińskiej tężni solankowejhttp://www.uzdrowisko-konstancin.pl/teznia
po inhalacji dam się namówić na wypad do zamku w Czerskuhttp://www.zamekczersk.pl/index.php?NR=112...jak ktoś ma życzenie się przyłączyć to zapraszam...

yyyy to trochę nie w stronę Tatr