Przy okazji popytam
Ostatnio mój "Komarek" zaczął stroić fochy. Pierwszy raz po postoju przez 24h na zimnie (w nocy -2) nie chciał odpalić. Ani na ssaniu ani bez. W końcu dałem za wygraną i odpaliłem "z pychu". Po przyjeździe do domu doładowałem aku i niby problem ustał. Ustał ale nie na amen. Kilka dni temu, również po postoju na zimnie (ale już bez "zerówek") też zmuszony byłem odpalić "z pychu".
Pierwsza myśl to niedoładowany aku. Wykorzystując ładną pogodę pojechałem sobie na wycieczkę po Kaszubach. Przejechałem stówkę co najmniej i wydawało by się, że aku się doładował. Jednakże po tej wycieczce wystąpił problem ponownie (ten opisany wyżej).
Wczoraj zostawiłem dziada na noc przed garażem i rano......odpalił "od szczała"
Sprawdziłem aku: 12,3V, ładowanie 14,5 czyli? Jest ładowanie, aku sprawny.
Moje sugestie: wymienić świece i wyregulować zaworki.
Ktoś coś jeszcze podpowie?
XV 250 ciężko zapala na zimnym
- vinny
- Posty: 1107
- Rejestracja: 03 marca 2011, 00:00
- Motocykl: xv 750 92 4FY
- Lokalizacja: Gdańsk , Ballinasloe co Galway ROI
- Status: Offline
Re: XV 250 ciężko zapala na zimnym
Poczatek sezonu , zawory mozesz wyregulowac , ale to nie wina zaworow , swiece jezeli maja przebieg to tez mozesz wymienic na nowe . Przed odpaleniem sprawdz napiecie na aku. Rano jak nie odpali to wykrec swiece i sprawdz czy sa mokre czy suche , jak mokre to Ci zalewa , jak suche to paliwa nie dostaje , od razu sprawdz czy jest iskra , sprawdz napiecie na akumulatorze jak po 3,4 probach startu nie bedzie mial 12,3- 12,7 volt to znaczy , ze nie trzyma pradu .
Jak swieca mokra to ja osusz i sprawdz iskre , jak masz iskre na swiecach wkrec ja i probuj odpalic bez ssania na 1/3 gazu ( podepnij akumulator od auta zeby Ci pradu wystarczylo).Jak nie odpali to sprawdz poziom paliwa .Po tych dzialaniach bedziesz mogl cokolwiek powiedziec o ewentualnych przyczynach problemu .
Wymiana czesci bez diagnozy to niepotrzebne wydawanie kasy.
sorki za angielska klawiature
Jak swieca mokra to ja osusz i sprawdz iskre , jak masz iskre na swiecach wkrec ja i probuj odpalic bez ssania na 1/3 gazu ( podepnij akumulator od auta zeby Ci pradu wystarczylo).Jak nie odpali to sprawdz poziom paliwa .Po tych dzialaniach bedziesz mogl cokolwiek powiedziec o ewentualnych przyczynach problemu .
Wymiana czesci bez diagnozy to niepotrzebne wydawanie kasy.
sorki za angielska klawiature
vinny ROI
Ride free!!
You'll never see a Bike Outside a Shrink's Office
Ride free!!
You'll never see a Bike Outside a Shrink's Office
- m@rek
- Posty: 1534
- Rejestracja: 06 marca 2011, 07:17
- Motocykl: Yamaha Virago XV250 3LS
- Lokalizacja: nat możem
- Wiek: 70
- Status: Offline
Re: XV 250 ciężko zapala na zimnym
Ale to nie tak. To nie jest stałe utrudnione zapalanie na zimnym. To dzieje się co jakiś czas. Tak jak pisałem, zostawiłem moto z soboty na niedzielę na dworze. W nocy było około zera i...rano odpalił bez problemów. Z piątku na sobotę byłem w pracy i rano nie chciał odpalić. Warunki postoju takie same. Przecież ustawienia gaźnika się nie zmieniły. Dla czego raz odpali a raz nie?
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 30 grudnia 2012, 09:01
- Motocykl: yamaha virago 535
- Lokalizacja: Pszczyna
- Wiek: 53
- Status: Offline
Re: XV 250 ciężko zapala na zimnym
Witam.Wtrącę dwa grosze.Sytuację w której opisujesz brak zapłonu moto , to rano zimno i wilgotno ,wydaje mi się że ty należy szukać przyczyny. Być może masz przebicie na przewodach wysokiego napięcia i będzie przeskok iskry na masę.Po zagrzaniu silnika przewody się nagrzewają i problemu niema.Pozdrawiam.
-
- Posty: 896
- Rejestracja: 12 grudnia 2012, 15:33
- Motocykl: 535 I DS 650
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 25
- Status: Offline
Re: XV 250 ciężko zapala na zimnym
Moja ciężko paliła na zadkanej dyszy Pierwsze odpalanie po nocy masakra ,a potem jako tako Gaźnik wyczyścić i ok powinno być
Sajmon
- m@rek
- Posty: 1534
- Rejestracja: 06 marca 2011, 07:17
- Motocykl: Yamaha Virago XV250 3LS
- Lokalizacja: nat możem
- Wiek: 70
- Status: Offline
Re: XV 250 ciężko zapala na zimnym
Hmmm...Dziś rano (24 godziny na powietrzu, nad ranem padał deszcz, jednak moto pod wiatą) odpalił "od szczała". Przejechałem dwa skrzyżowania i na trzecim zgasł (bez ssania). Przed zgaśnięciem chodził na lekko obniżonych obrotach i podtrzymywałem go manetką. Zgasł i nie chciał odpalić. Ani na ssaniu ani bez. Na pych zaskoczył jak tylko koło sie obróciło. No i osochozzzzziiii?
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: XV 250 ciężko zapala na zimnym
Sprawdź sobie instalację i napięcie na aku przy odpalonym.
Zerknij przy okazji na kranik - czy czasem nie przypchany i spróbuj palić na PRI przez jakiś czas
Zerknij przy okazji na kranik - czy czasem nie przypchany i spróbuj palić na PRI przez jakiś czas
- m@rek
- Posty: 1534
- Rejestracja: 06 marca 2011, 07:17
- Motocykl: Yamaha Virago XV250 3LS
- Lokalizacja: nat możem
- Wiek: 70
- Status: Offline
Re: XV 250 ciężko zapala na zimnym
Z instalacją elektryczną jest raczej OK. Sprawdzałem na sucho - 12,3V. Przy odpalonym, na wonych obrotach 13, z hakiem, przy podwyższonych (tak z 1500-2000obr) 14,5V.
Popatrzę na gaźnik i ten kranik. No i świece wymieniam na bank bo mają co najmniej trzy lata.
Dzieki wszystkim za sugestie
Popatrzę na gaźnik i ten kranik. No i świece wymieniam na bank bo mają co najmniej trzy lata.
Dzieki wszystkim za sugestie