Brak mocy w Yamaha Virago 535
: 26 lipca 2016, 13:02
Witam.
Postanowiłem napisać na forum ponieważ od ponad miesiąca borykam się z pewnym nietypowym problemem.
Problem polega na tym że moja Virago 535 podczas przyspieszania nie ma mocy, ale nie zawsze.
Jeśli nie odkręcę manetki do końca to motor przyspiesza normalnie i ładnie.
Natomiast jeśli odkręcę manetkę na full to motor zaczyna się dusić i przestaje się rozpędzać.
Przy nieodkręconej manetce do końca motor rozpędzi się do 130-140kmph.
Przy odkręconej na full 80-90kmph.
Już nie mam pomysłu co może być tego przyczyną.
Zacznijmy od tego że po zimie padł mi Bendix, ponieważ mnie nie było i nie miałem zbytnio czasu naprawa dłużyła się.
Po wymianie bendixa na nowy motor zapalił ale nie chodził już tak dobrze jak przed zimą.
Gaźnik rozkręcałem, wyjmowałem i czyściłem już 2-3 razy. Wszystko co wydawało mi się chociaż trochę uszkodzone wymieniałem(oringi,uszczelki etc).
Króćce ssące wymieniane 1,5roku temu i wydaje mi się że wszystko z nimi jest ok.
Gaźnik wyregulowałem, wymieniłem membrany na nowe, wyregulowałem luzy na zaworach wg instrukcji.
Jeśli chodzi o lewe powietrze to motor w porównaniu do stanu z przed awarii chodzi lepiej bo silnik fajnie i ładnie po przygazowaniu wraca do niskich obrotów.
Bardzo proszę o pomoc bo już sam nie wiem gdzie szukać przyczyny i co zrobić żeby motor chodził dobrze.
Postanowiłem napisać na forum ponieważ od ponad miesiąca borykam się z pewnym nietypowym problemem.
Problem polega na tym że moja Virago 535 podczas przyspieszania nie ma mocy, ale nie zawsze.
Jeśli nie odkręcę manetki do końca to motor przyspiesza normalnie i ładnie.
Natomiast jeśli odkręcę manetkę na full to motor zaczyna się dusić i przestaje się rozpędzać.
Przy nieodkręconej manetce do końca motor rozpędzi się do 130-140kmph.
Przy odkręconej na full 80-90kmph.
Już nie mam pomysłu co może być tego przyczyną.
Zacznijmy od tego że po zimie padł mi Bendix, ponieważ mnie nie było i nie miałem zbytnio czasu naprawa dłużyła się.
Po wymianie bendixa na nowy motor zapalił ale nie chodził już tak dobrze jak przed zimą.
Gaźnik rozkręcałem, wyjmowałem i czyściłem już 2-3 razy. Wszystko co wydawało mi się chociaż trochę uszkodzone wymieniałem(oringi,uszczelki etc).
Króćce ssące wymieniane 1,5roku temu i wydaje mi się że wszystko z nimi jest ok.
Gaźnik wyregulowałem, wymieniłem membrany na nowe, wyregulowałem luzy na zaworach wg instrukcji.
Jeśli chodzi o lewe powietrze to motor w porównaniu do stanu z przed awarii chodzi lepiej bo silnik fajnie i ładnie po przygazowaniu wraca do niskich obrotów.
Bardzo proszę o pomoc bo już sam nie wiem gdzie szukać przyczyny i co zrobić żeby motor chodził dobrze.