Dono pisze:No nie wiem czy po tygodniu użytkowaniu, zwłaszcza początkiem marca, coś się tam z tarcz uzbierało w oleju, w każdym razie jak się nie polepszy po regulacji linki (albo regulacji położenia dźwigni zmiany biegów), to może być kwestia doboru oleju - z tym że przypadłość "szarpania" przy wrzucie jedynki to normalka, więc jak po zmianie oleju np. na gęstszy takie coś się nasili to nie ma co rozpaczać - nic się nie dzieje, ot obciach na światłach i tyle
Motocyklem jeździłem codziennie (dojeżdżam do pracy) więc moto chodzi
Co do szarpania to wiem że to normalne, ale do pewnego stopnia, a wg mnie już tą granicę przekroczyłem
leopold pisze:
1. Tarcze mogły Ci minimalnie "spuchnąć" pod wpływem oleju, musisz poprawić regulację sprzęgła
2. Z tarcz sprzęgłowych nie ma prawa nic odpadać, sypać się itd. Mają się powolutku ścierać (tak wolno, że przetrzymają wiele wymian oleju).
3. Z dobrze wyregulowanym sprzęgłem nie powinno być żadnego istotnego szarpania, bieg wchodzi głośno, ale nie powinno szarpać motocyklem. Jeśli mocna szarpie, sprzęgło do regulacji.
4. Woda w silniku chłodzonym powietrzem???? To chyba musi być jakiś "topielec". To jest powód do bardzo dużego zmartwienia. Emulsja wodno-olejowa nie nadaje się do smarowania. Ja bym na tym absolutnie nie jeździł, tylko to wylał (byle nie w krzaki), i zalał silnik świeżym olejem. Nawet jeśli to nie jest emulsja, to nie jest to już olej smarny, lecz "cóś", wylej i wymień. Jak wylejesz, spróbuj dojść do tego, co masz w oleju, i czy to mogło jeszcze zostać w silniku. Może trzeba silnik oczyścić?
Pozdrawia Leopold
O widzisz, to mnie uspokoiłeś trochę z tym puchnięciem bo jest jakaś domniemana przyczyna
Hmmm minimalne ilości skroplonej wody z powietrza myślę że zawsze mają się szansę dostać do silnika, a powietrze teraz całkiem wilgotne
Zajrzę jeszcze przez oczko jak wygląda olej, jest jak pisałem świeżo wymieniony, a w poprzednim nie było takiego zjawiska (taki sam Motul 10W40 półsyntetyk). Pokrywę sprzęgła też czyściłem przed montażem (były odrobiny takiej "pianki z kawy" w zakamarkach). Rzeczywiście myślisz że to powód do obaw?
Blunio pisze:A moczyłeś w oleju tarcze przed zamontowaniem ? Jak nie to ostatecznie nic się nie stało. Należy mieć na uwadze jednak, ze tarcze i przekładki się "ułożyły" i uległy zmianie nastawy regulacyjne. A ten osad ... nie przepalałes za często motóra bez wygrzania silnika ?
Tak, moczyłem tarcze
Nie przepalam na zimnym, zawsze odpalam i się na ssaniu ubieram (a że jeszcze ciepło nie jest to chwilę to trwa
), poza tym jakoś się przyzwyczaiłem już do jazdy na niższych obrotach dopóki się nie rozgrzeje dobrze
Dzięki wielkie za odzew, uspokoiliście mnie