Problem z gaźnikiem/ dyszami prawdopodobnie

[TRC8]

Problem wyalglada następująco, rozebrałem gaźniki na czesci pierwsze, wyczyściłem i poskładałem. Coś jednak wydaje się że poszło po drodze nie tak. Virago 535 bo o tym modelu mówimy (96r), po odpaleniu idzie obrotami na maksa, na manetki w ogóle nie reaguje, śruba od ustawienia wolnych obrotów jest maksymalnie wykręcona.
Co mogłem sknocić?
Dysze w gaźniku opisane na schematach jako main są wkrecone następująco.
Od strony przepustnicy jest najszersza (170)
Od góry gaźnika przy wejściu od filtra powietrza (70) te dysze były mocno zalepione, szpilka nie chciała wejść.
I od strony pływaka dysza o przejściu gdzieś pomiędzy poprzednim dwoma. Jako jedyna występowała w zestawie naprawczym z tych trzech.

A może ktoś ma całkiem inny pomysł co mogłem źle złożyć, a źle się ukierunkowałem na pomylenie dysz miejscami.

[Feniks]

Jak na maxa ? Coś jak rozbiegany dizel ? Jak tak to powietrze ciągnie.

[TRC8]

Ma znaczenie w którym miejscu ciągnie to powietrze? Góra czy dołem gaźnika?
Na takie zachowanie może mieć wpływ oring na prowadnicy iglicy?

[PanG]

Innej opcji nie ma. Bierze powietrze za przepustnicą, a zwiększona podaż paliwa nie dusi silnika nadmiarem powietrza.

Opcji nieszczelności jest wiele. Na początku wyeliminuj króćce (plak, dym, etc) i idź po kolei w kierunku zawór -> przepustnica suwakowa.

[Feniks]

Od strony filtra zajrzyj czy Ci przepustnica nie została w górze, to sie moze zdarzyć przy nieostrożnym montażu, jak palcem sięgniesz to ją poruszaj

[TRC8]

Zdaje się że znalazłem winowajcę, oringi pod krucami ssacymi. Nie było to odkręcane chyba od nowości, wygniecione na równo z kruccami.

Tak na marginesie, dysze główna, ta która znajduje się na dole Komory plywakowej mam 107,5 na każdym schemacie jaki nie oglądałem dysza ta miała rozmiar 135, to jakiś sposób dławienia mocy motocykla?

[PanG]

No tak. Mniejszy main jet to ograniczenie góry

[TRC8]

Przygody z gaźnika i, wydają się niekończące.
Przepustnice powinny się otwierać w jednakowym momencie na jednakową szerokość w obu gaźnikch. U mnie wygląda to tak że po chwili dopiero otwiera się przepustnica która ma regulacje, jednak śrubka regulacji nie jest tego w takim zakresie ustalić. Czy coś pominąłem przy składaniu gaźników? Dodam że podczas czyszczenia gaźników przepustnic nie rozbierałem.

[Feniks]

Brzmi to jakbyś coś źle poskładał

[vinny]

Przygody z gaźnika i, wydają się niekończące.
Przepustnice powinny się otwierać w jednakowym momencie na jednakową szerokość w obu gaźnikch. U mnie wygląda to tak że po chwili dopiero otwiera się przepustnica która ma regulacje, jednak śrubka regulacji nie jest tego w takim zakresie ustalić. Czy coś pominąłem przy składaniu gaźników? Dodam że podczas czyszczenia gaźników przepustnic nie rozbierałem.

Żeby ustawić równo przepustnice musisz operować dwoma śrubami : śrubą wolnych obrotów i śrubą do synchronizacji gazników jak kręcąc śrubą synchronizacji zaczyna ci blokować przepustnicę a druga jest jeszcze otwarta , to musisz wkręcić śrubę wolnych obrotów i tak do momentu , kiedy obie będą otwierać się równo . Jest jeszcze jedna sprawa , być może , że nieprawidłowo połączyłeś cięgna , te pomiędzy gaznikami , bo można je połączyć na dwa sposoby , jeden jest nieprawidłowy i wtedy przepustnicy jednej nie można zamknąć .