Strona 1 z 1

WGNIECENIE W BAKU

: 11 listopada 2007, 16:06
autor: artekr
jaki jest najlepszy sposob na wyciagniecie malego wgniecenia w baku???

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 11 listopada 2007, 16:29
autor: HARNAS
Ja zaszpochlowalem i pomalowalem sprejem i jest dodrze :grin: pozdrawiam :mrgreen:

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 11 listopada 2007, 16:31
autor: artekr
wolalbym bez szpachli i malowania hehe, wgniecenie jest minimalne, prawie nie widoczne

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 11 listopada 2007, 16:56
autor: ayo007
Hmm,ciezka sprawa najlepiej poradź sie fachowca, ale myśle,ze bez szpachli i lakierowania sie nie obejdzie.. :???:

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 11 listopada 2007, 16:58
autor: artekr
az tak to mi nie przeszkadza i lakier jest w super stanie, myslalem ze sa jakies mniej inwazyjne sposoby

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 11 listopada 2007, 17:26
autor: lysybald
1. spusc paliwo z baku

2. wez korek z gasiora od wina

3. wcisnij go w miejce gdzie normalnie wlewasz pailwo

4. podlacz kompresor do rurki odchodzacej z baku do gaznika

5. uruchom kompresor

ps. nie biore odpowiedzialnosci za zbyt pozne wylaczenie kompresora :mrgreen: Pzdr :wink:

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 11 listopada 2007, 17:47
autor: artekr
kiedys kumpel tak naprawial bak w simsonie i wlasnie przecholowal :lol:
ale dzieki

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 11 listopada 2007, 20:06
autor: zundapp600
Do naprawy takich uszkodzeń służą tzw wypychacze. Dumnie to brzmi ale nie jest to nic innego jak odpowiednio długie , twarde i specjalnie ukształtowane pręty.Tylko jak każde zajęcie wymaga wiedzy i doświadczenia. Przy jego braku jakość naprawy będzie przedstawiać wiele do życzenia :grin:
Co do użycia
Wkłada sie przez otwór wlewowy i jak sama nazwa mówi - wypycha się wgniecenie.
Trzeba robić to bardzo delikatnie i powoli ażeby nie powypychać tzw guzów na powierzchni.
Innaczej nasza praca zakończy się szpachlowaniem i malowaniem :oops:
Oczywiście ważny jest kształt jak i zakończenie wypychacza , ale to już wyższa szkoła jazdy :wink:


zundapp.net.pl

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 12 listopada 2007, 00:50
autor: artekr
a ty umialbys cos takiego fachowo zrobic?

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 12 listopada 2007, 10:35
autor: kingsajz
Ja mam ten sam problem. Jakiś "miłośnik" motocykli albo inny idiota zrobił mi wgniotkę na baku. Nie wiem, czy uda mi się sprzedać moje maleństwo z czymś takim.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/20c ... c361d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/29d ... e2cf8.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/009 ... da664.html

Nie skomentuję nawet tego faktu, że jakiś bezmózgowiec to zrobił, bo szkoda mi nerwów :???:

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 12 listopada 2007, 12:20
autor: zaor
o jezuuuu ależ bym takiemu zrobił permanentne wgniecenie w szczęce :evil:

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 13 listopada 2007, 21:34
autor: jari
Pokal Twój sposób jest dobry i sprawdzony Bezinwazyjne wyciąganie drobnych wgnieceń zamrażacz można kupić nawet w aptece a o opalarkę nie trudno (lepiej nie ryzykowac z palnikiem w otoczeniu benzyny) :)
Sposobu z "wypychaniem" kompresorem nie polecam - słyszałem że komuś puściło na "szwie" a to już problem Poza tym można jeszcze zedrzeć lakier (za pomocą specjalnej spawarki) dospawać (specjalne) gwoździe i uszkodzenie wyciągnąć za pomocą sciągacza bezwładniościowego Sa jeszcze specjalne "młotki do wystukiwania w różnych dziwnych miejscach (do młotka co prawda to nie podbne)
Polecam skuteczny sposób zagrzenia miejsca i nagłego oziębienia Reszta przykładów jako ciekawostka :)

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 13 listopada 2007, 22:47
autor: GLIWICKI
jari pisze:(...) o opalarkę nie trudno (lepiej nie ryzykowac z palnikiem w otoczeniu benzyny)
No nie wiem ja inni ale ja bym raczej opalarki nie zastosowal. Zdecydowanie za wysoka temperatura i chwila nieuwagi wystarczy aby uszkodzic lakier ...

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 14 listopada 2007, 16:59
autor: jari
nie piszę o trzymaniu opalarki w odległości 5 cm od blachy przez pół godziny Poza tym są opalarki z regulacja tempratury :wink:

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 15 listopada 2007, 03:03
autor: robson
Moim zdaniem jest to nie do usunięcia,jedynie szpachla.Wgniecenie jest w nietypowym miejscu i jest dość solidnie wgniecione,chyba nie pomoże podgrzewanie i chłodzenie.Takie jest moje zdanie :cry:

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 15 listopada 2007, 05:33
autor: adames23
witam najpierw mysisz zmatowac cały bak naniesc odpowiednia ilosc szpachli z utwardzaczem zjechac papierem sciernym odpowiedniej grubosci np. 240 do równego naniesc baze i 2 warstwy lakieru. pozdrawiam

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 15 listopada 2007, 08:26
autor: zundapp600
Kingsajz , wgniotka dosyć spora i z ostrymi krawędziami.
Pozostaje chyba tylko tradycyjnie szpachlowanie i lakierowanie.
W/g mnie nie trzeba lakierować całości. Drobne szpachlowanie i cieniowanie lakierem bazowym
Lakier bezbarwny też wcieniować - polerka i nikt nie znajdzie miejsca naprawy :grin:
Powinni Ci to wykonać w każdym warsztacie lakierniczym.
Jeżeli lakier jest oryginalny będzie zabawa z doborem odcienia bazy.

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 15 listopada 2007, 09:48
autor: kingsajz
no, dzięki Panowie! Chyba muszę coś z tym zrobić, bo pewnie nie uda mi się go sprzedać w tym stanie. Znam dobrego lakiernika, więc chyba będzie wiedział co zrobić i pomoze dobrać lakier.

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 15 listopada 2007, 21:42
autor: irecki
Kingsajz, podejdź do tematu od innej strony. Mianowicie jak ja bym kupował motorek to chciałbym znać wszystkie jego wady, niedomagania, czy naprawy. Wydaje mi się, że przyszły kupujący też by wolał mieć taką świadomość. A za szczerość na pewno Tobie się odpłaci. Co prawda cena wechikla może spaść ale nie wiem czy nie mniej jak byś miała zapłacić za lakiernika.
Tak więc jeśli nie planujesz sprzedać motórka jakiemuś dresiarzowi to postaw na szczerość(nie naprawiaj{nie maskuj} wgniecenia) - a się na pewno opłaci.
My motonici powinniśmy sobie pomagać.
Pozdrawiam.

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 15 listopada 2007, 21:58
autor: kingsajz
ależ ja nie mam zamiaru niczego maskować. Chodziło mi jedynie o to, że mogę mieć problem ze sprzedażą, więc lepiej naprawić ten bak. Pewnie,że sama też chciałabym kupić bezwypadkowy, nieuszkodzony motocykl.
Już go rez wystawiłam na allegro, dołączyłam te same zdjęcia co tutaj. Opisałam też całe zdarzenie.Więc chyba to było uczciwe z mojej strony. Ale mimo wszystko dzięki za rady! Faceci lepiej się znają na warsztacie, więc napewno będę tu nieraz zaglądać! :)

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 15 listopada 2007, 22:14
autor: irecki
kingsajz pisze:ależ ja nie mam zamiaru niczego maskować.(...) Opisałam też całe zdarzenie.Więc chyba to było uczciwe z mojej strony.
I tak trzymaj kingsajz :D
ps. podrzuć linka do strony Allegro.

Re: WGNIECENIE W BAKU

: 16 listopada 2007, 10:34
autor: kingsajz
irecki- jak ją znów wystawię, to dam znać. Link do strony był w wątku: sprzedam motocykl