Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
-
- Status: Offline
Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Witam
Moja pasją sa podróże, a od jakiegoś czasu złapałem bakcyla podrózy na motocyklu. Mam juz jako takie doświadczenie, bo przejechałem 15 000 traskę w zeszłym roku na Virago 250.
Wtedy podróżowałem sam, wiec mały, lekki motocykl w ogóle mi nie przeszkadzał.
Teraz jednak chciałbym w podróz zabrac swój plecaczek i staję przed problemem jaki motocykl kupić.
Niestety mam skromne możliwości finansowe i wychodzi mi ze stac mnie tylko na Virago 535. I teraz pytanie do doswiadczonych posiadaczy tego motocykla.
1. czy da się w dwie osoby na tej maszynce pojechac w dalsza trase? Ot tak powiedzmy skoczyc na 4-5 dni w Europe. Czy to byłaby mordega zamiast przyjemności:?
2. Jak się spakowac we 2 osoby na tak mały motocykl jak Virago 535? Boczne sakwy, a na tył?
Chetnie skorzystam z rad i chetnie poczytam relacje z wypraw Virazka 535.
Pozdrawiam
Moja pasją sa podróże, a od jakiegoś czasu złapałem bakcyla podrózy na motocyklu. Mam juz jako takie doświadczenie, bo przejechałem 15 000 traskę w zeszłym roku na Virago 250.
Wtedy podróżowałem sam, wiec mały, lekki motocykl w ogóle mi nie przeszkadzał.
Teraz jednak chciałbym w podróz zabrac swój plecaczek i staję przed problemem jaki motocykl kupić.
Niestety mam skromne możliwości finansowe i wychodzi mi ze stac mnie tylko na Virago 535. I teraz pytanie do doswiadczonych posiadaczy tego motocykla.
1. czy da się w dwie osoby na tej maszynce pojechac w dalsza trase? Ot tak powiedzmy skoczyc na 4-5 dni w Europe. Czy to byłaby mordega zamiast przyjemności:?
2. Jak się spakowac we 2 osoby na tak mały motocykl jak Virago 535? Boczne sakwy, a na tył?
Chetnie skorzystam z rad i chetnie poczytam relacje z wypraw Virazka 535.
Pozdrawiam
- TOM
- Posty: 1434
- Rejestracja: 18 sierpnia 2008, 00:47
- Motocykl: pies..zły - BT 1100
- Lokalizacja: Skierniewice
- Wiek: 45
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
oj ciężko z 2gą osobą ... dużo zależy od gabarytu "plecaka", bo Virka 535 tylnie siedzenie ma mizerne - porownując do 750 np...
ps - no ale zawsze to jest jakis "impuls" do zakupu wiekszej lalki
ps - no ale zawsze to jest jakis "impuls" do zakupu wiekszej lalki
SYNU coś Ty qrwa zrobił !!!
-
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Synu pisze:oj ciężko z 2gą osobą ... dużo zależy od gabarytu "plecaka", bo Virka 535 tylnie siedzenie ma mizerne - porownując do 750 np...
ps - no ale zawsze to jest jakis "impuls" do zakupu wiekszej lalki
No na szczeście "plecaczek" jest mały:)
btw pozdrawiam krajana ze Skierek:)
- Stilgar
- Posty: 5482
- Rejestracja: 22 grudnia 2007, 09:37
- Motocykl: Virago>Debilka>STonka>Varan
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- Wiek: 48
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Dużo z moją małżonką jeździmy i generalnie jakoś to idzie , duże sakwy boczne, kufer z tyłu i Milka się spakuje, dla mnie zostaje piórnik
Mimo wszystko jednak co 150 km trzeba zrobić przerwkę
Mimo wszystko jednak co 150 km trzeba zrobić przerwkę
Administrator zastrzega sobie możliwość zbanowania ze względu na klauzulę sumienia.
- bolec
- Posty: 945
- Rejestracja: 11 września 2007, 17:37
- Motocykl: Lucek
- Lokalizacja: Toruń
- Wiek: 43
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Powinieneś być w niebo wzięty że chociaż masz piórnikstilgar75 pisze:duże sakwy boczne, kufer z tyłu i Milka się spakuje, dla mnie zostaje piórnik
Lucek jest mój i będę go pierdolił czy wam się podoba czy nie ....
-
- Posty: 2153
- Rejestracja: 04 września 2007, 17:27
- Motocykl: Póki co nie ma
- Lokalizacja: Koluszki
- Wiek: 44
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Dużo z plecakiem nie jeździłem. Jakieś 300 km. Uczucia mieszane. Warto byłoby spróbować. Synu mieszka obok to się zgadajcie przymierz się z Kobietą do jego 535 i sam ocenisz. Ważne!!!! Od razu montuj oparcie.
- bolec
- Posty: 945
- Rejestracja: 11 września 2007, 17:37
- Motocykl: Lucek
- Lokalizacja: Toruń
- Wiek: 43
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Zapomniałem o temacie , sorki
My z Mila też śmigamy na 535 jak Stilgary i rzeczywiście trzeba robić przerwy. Przyznam się szczerze że 535 jest raczej dla jednej osoby i 750 czy 1100 jest o niebo lepszy, ale jak to się mówi kulać można się na wszystkim.
Gdy wchodziłem do garażu i widziałem obok mojej 535 zaparkowanego ogara 50cm, stary jak cholera i kolesia który z żoną i przyczepką do niego na nim śmigał to moja 535 wyglądała jak zajebista maszyna he he . Najlepszy pomysł to kupić dla plecaczka 125 tak jak ma Milka, coraz więcej tych scootersów
My z Mila też śmigamy na 535 jak Stilgary i rzeczywiście trzeba robić przerwy. Przyznam się szczerze że 535 jest raczej dla jednej osoby i 750 czy 1100 jest o niebo lepszy, ale jak to się mówi kulać można się na wszystkim.
Gdy wchodziłem do garażu i widziałem obok mojej 535 zaparkowanego ogara 50cm, stary jak cholera i kolesia który z żoną i przyczepką do niego na nim śmigał to moja 535 wyglądała jak zajebista maszyna he he . Najlepszy pomysł to kupić dla plecaczka 125 tak jak ma Milka, coraz więcej tych scootersów
Lucek jest mój i będę go pierdolił czy wam się podoba czy nie ....
- rzeznia_numer_5
- Posty: 1983
- Rejestracja: 17 maja 2008, 21:32
- Motocykl: pogniecione ścierwo
- Lokalizacja: Trafalmagoria
- Wiek: 112
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Jak się chce to wszystko można Na motorze podróżowały przez 2 tygodnie dwie osoby, pełen kompletny sprzęt do biwakowania i masa ciuchów, przeciwdeszczówki i co tylko zechcesz. Problemów ZERO Dodam że plecak był zachwycony wygodą podróżowania bo zrobił się z tyłu wręcz fotelfosfoor pisze: 1. czy da się w dwie osoby na tej maszynce pojechac w dalsza trase? Ot tak powiedzmy skoczyc na 4-5 dni w Europe. Czy to byłaby mordega zamiast przyjemności:?
-
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Niezły widok tej zapakowanej 535. Szacunrzeznia_numer_5 pisze:Dodam że plecak był zachwycony wygodą podróżowania bo zrobił się z tyłu wręcz fotel
I co, da się? Da. Trzeba chciec. Pewnie że lepiej na 750, czy 1100. A jeszcze lepiej na czymś z silnikiem 1500 lub GoldWingiem. Zawsze na horyzoncie jest coś lepszego... Pytanie czy warto?
- Pixa
- Posty: 626
- Rejestracja: 11 stycznia 2009, 09:40
- Motocykl: Virago 535 DX 2YL
- Lokalizacja: Kobierzyce
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
No ja mam zamiar zrobic 7-10 dniowy wypad na 250 ccm Mysle, ze sie da - nie trzeba przeciez jechac 150 na godzine Na 535 miejsca chyba tyle samo co na 250 tylko mocy wiecej co zawsze troche pomaga Ale i moj motor powinien dac rade - sakwy i bagaznik mam - jak bedzie malo to ew. plecaczek zalozy plecak
-
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Widze że umiejętności pakowania w pełni opanowane!! Szacuneczek
- Dono
- Posty: 2464
- Rejestracja: 19 listopada 2007, 17:46
- Motocykl: 1100 '91
- Lokalizacja: Iskrzyczyn-Skoczów
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
535 jest faktycznie mniejsza niż 1100 przykładowo, ale określenie "tak mały motocykl" to chyba przesadafosfoor pisze: 2. Jak się spakowac we 2 osoby na tak mały motocykl jak Virago 535? Boczne sakwy, a na tył?
nie jest tak źle z piąteczkami
"Verba volant, scripta manent" (słowa ulatują, pismo zostaje).
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
da sie i to spokojnie
ale faktycznie tylne siedzonko do najwygodneijszych nie nalezy ale jak powiedział poeta trza byc twardym a nie mientkim jak kaczuszka baardzo ale to baaardzo potrzebny jest sissy bar, pasażer może spac podczas nudnych przelotów. A co 160 km i tak warto zatankować. Co do pakowania to potrzebny jest odpowiedni plecaczek .Mój potrafi sie spakowac w..piórnik -serio. dzieki temu w sakwach mamy miejsca na troche dzienych szpeji typu elektryczna pompka do materaca, przetwornica 12v->220v, zapas żarcia, kanister z woda itd, dzieki czemu możemy biwkowac na plażach.
na zachete kila fotek(po kliknieciu otwieraja sie wieksze)
ale faktycznie tylne siedzonko do najwygodneijszych nie nalezy ale jak powiedział poeta trza byc twardym a nie mientkim jak kaczuszka baardzo ale to baaardzo potrzebny jest sissy bar, pasażer może spac podczas nudnych przelotów. A co 160 km i tak warto zatankować. Co do pakowania to potrzebny jest odpowiedni plecaczek .Mój potrafi sie spakowac w..piórnik -serio. dzieki temu w sakwach mamy miejsca na troche dzienych szpeji typu elektryczna pompka do materaca, przetwornica 12v->220v, zapas żarcia, kanister z woda itd, dzieki czemu możemy biwkowac na plażach.
na zachete kila fotek(po kliknieciu otwieraja sie wieksze)
-
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Tutaj nasz nowy kolega podaje link do relacji z wyprawy 250tką po USAPixa pisze:No ja mam zamiar zrobic 7-10 dniowy wypad na 250 ccm
Polecam chociażby obejrzec fotki:
viewtopic.php?p=90139&sid=97eb88275abd7 ... d98f#90139
No i jak Wam się podoba?
Pzdr.!
-
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Jako plecak na 250tce stwierdzam, że wszystko się da, pomimo braku sissybara i moich 176cm wzrostu. Na 535 jest pewnie znacznie lepiej, ale koniecznie na dłuższe wyprawy zamontuj oparcie dla plecaczka i musisz się liczyć z częstszymi postojami na trasie. Ewentualnie można jeszcze dla komfortu obniżyć podnóżki. W każdym razie takie są moje marzenia
- Antek
- Posty: 1141
- Rejestracja: 27 grudnia 2007, 13:16
- Motocykl: Yamaha XV 1100 Virago '97
- Lokalizacja: Białystok
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
takie podejście lubię kolego chcieć to móc na wszystkim dasz radę! jeśli chcesz załadować więcej niż przewiduje pojemność sakw tylnych i bagażnika proponuję na przednie widełki bagażnik typu low rider ( rowerowy) u mnie sprawdził się rewelacyjnierzeznia_numer_5 pisze:Jak się chce to wszystko można Na motorze podróżowały przez 2 tygodnie dwie osoby, pełen kompletny sprzęt do biwakowania i masa ciuchów, przeciwdeszczówki i co tylko zechcesz. Problemów ZERO Dodam że plecak był zachwycony wygodą podróżowania bo zrobił się z tyłu wręcz fotel
Czy daleko oni....?
-
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Świetne foty wrzucone przez Rzeznia nr 5 i przez Kyllera!!
Czy to z tyłu, to są worki kajakowe? Gdzie takie coś można dostać?
A że jak się chcę to można to ja dobrze wiem.Ja to mogę i 125-tke objuczyć i ruszyć w świat. Chodzi o to żeby plecaczkowi było wygodnie:)
pozdrawiam i dzięki za odzew
Czy to z tyłu, to są worki kajakowe? Gdzie takie coś można dostać?
A że jak się chcę to można to ja dobrze wiem.Ja to mogę i 125-tke objuczyć i ruszyć w świat. Chodzi o to żeby plecaczkowi było wygodnie:)
pozdrawiam i dzięki za odzew
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
najtansze rollbagi z louis.de mozna dostac w motoakcesoriach i gdzie tam badzfosfoor pisze:/.../
Czy to z tyłu, to są worki kajakowe? Gdzie takie coś można dostać?
/.../
w louisie sa chyba po 5 ojro
- rzeznia_numer_5
- Posty: 1983
- Rejestracja: 17 maja 2008, 21:32
- Motocykl: pogniecione ścierwo
- Lokalizacja: Trafalmagoria
- Wiek: 112
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Od siebie dodam że tego najtańszego nie polecam, zaczął mi pękać przy 3 pakowaniu, Louis ma bardzo podobne za jak wspomniał kyller 5, potem jakieś 10, i 25 euro, pewnie te najdroższe są coś warte. Swego czasu były na allegro.kyller pisze:najtansze rollbagi z louis.de mozna dostac w motoakcesoriach i gdzie tam badzfosfoor pisze:/.../
Czy to z tyłu, to są worki kajakowe? Gdzie takie coś można dostać?
/.../
w louisie sa chyba po 5 ojro
Dodam że nadal są:
najtańsza: http://www.allegro.pl/item601010139_sim ... louis.html
droższa http://www.allegro.pl/item593925683_m_m ... porna.html
najdroższej nie widzę
- sart
- Posty: 2820
- Rejestracja: 08 kwietnia 2008, 20:43
- Motocykl: była virago XV 535,jest suzuki boulevard C50
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Wiek: 112
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
ja ostatnio nabyłem coś takiego http://www.moto-akcesoria.pl/product_in ... s_id=12658
jak było w promocji za 100zł
świetne wykonanie samej torby, tylko ten pokrowiec wygląda jak czepek do trwałej
jak było w promocji za 100zł
świetne wykonanie samej torby, tylko ten pokrowiec wygląda jak czepek do trwałej
- HEKTORIAN
- Posty: 685
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008, 21:42
- Motocykl: Virago 750
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Wiek: 47
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Ja natomiast kupiłem coś takiego:
http://allegro.pl/item600269678_wor_wod ... i_60l.html
Wór jest solidnie wykonany i po zamknięciu można go wrzucić do wody, a jego zawartość pozostanie sucha. Przyczepiam go do bagażnika gumowymi taśmami.
Wydaje mi się, że cena nie jest wygórowana
Pozdrawiam
http://allegro.pl/item600269678_wor_wod ... i_60l.html
Wór jest solidnie wykonany i po zamknięciu można go wrzucić do wody, a jego zawartość pozostanie sucha. Przyczepiam go do bagażnika gumowymi taśmami.
Wydaje mi się, że cena nie jest wygórowana
Pozdrawiam
"Witaj tak, jakbyś pierwszy raz witał
Żegnaj tak, jakbyś widzieć już nie miał"
KAZIK
Żegnaj tak, jakbyś widzieć już nie miał"
KAZIK
- romanthorne
- Posty: 538
- Rejestracja: 24 listopada 2008, 22:59
- Motocykl: Honda 250 Rebel
- Lokalizacja: BRODNICA
- Wiek: 80
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Właśnie zaczynamy w sobotę wypad na Węgry.Ja jadę sam,ale kolega z żonką i żeby sie zapakować,z tyłu dołożył na stałe skórzany kufer (oprócz sakw bocznych).Mówi,że się wszystko zmieści.Zobaczymy.Przerwy na wypędzenie mrówek z tyłków co 150-180km.
Tylko żeby za dużo nie padało.
Tylko żeby za dużo nie padało.
- frytura
- Posty: 2385
- Rejestracja: 04 stycznia 2009, 14:57
- Motocykl: Fajzer / Von z Ton
- Lokalizacja: ZK / ZS / RLS
- Wiek: 37
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
hehe z naszych doświadczeń to wygląda to tak:
mój plecaczek jeśli chodzi o gabaryty "może się swobodnie schować za kij od szczotki" w związku z czym jeśli chodzi o siedzenie z tyłu,, to po około 100km zabrakło "wygodnych pozycji"
Wiadomo wszystko jest do zrobienia, wkoncu pewien pan to i traktorem pojechał do innego stanu, by się z bratem pogodzić (pewnie widzieliście ten film ). Są rzeczy, których się nie przeskoczy - czyli każdy będzie potrzebował przystanków co jakąś ilość kilometrów. A jeśli chodzi o pakowanie... hmm wiadomo, że trzeba mieć w co się spakować. Przed kupnem sakw zastanowić się, jaka wielkość jest najodpowiedniejsza a potem to już... wysatrczy dłużej pomyśleć nad tym co rzeczywiście będzie potrzebne a niżeli 5 razy przepakowywać i się przez to wkurzać grunt to dobra organizacja
mój plecaczek jeśli chodzi o gabaryty "może się swobodnie schować za kij od szczotki" w związku z czym jeśli chodzi o siedzenie z tyłu,, to po około 100km zabrakło "wygodnych pozycji"
Wiadomo wszystko jest do zrobienia, wkoncu pewien pan to i traktorem pojechał do innego stanu, by się z bratem pogodzić (pewnie widzieliście ten film ). Są rzeczy, których się nie przeskoczy - czyli każdy będzie potrzebował przystanków co jakąś ilość kilometrów. A jeśli chodzi o pakowanie... hmm wiadomo, że trzeba mieć w co się spakować. Przed kupnem sakw zastanowić się, jaka wielkość jest najodpowiedniejsza a potem to już... wysatrczy dłużej pomyśleć nad tym co rzeczywiście będzie potrzebne a niżeli 5 razy przepakowywać i się przez to wkurzać grunt to dobra organizacja
1 metr to droga jaką pokonuje światło w próżni w czasie 1/299792458sek.
http://motocyklemprzezzycie.pl/
http://smazalniastron.pl
GRUPA ŚLĄSK oddział Koszalin
http://motocyklemprzezzycie.pl/
http://smazalniastron.pl
GRUPA ŚLĄSK oddział Koszalin
- Wojo
- Posty: 28
- Rejestracja: 08 kwietnia 2009, 18:13
- Motocykl: Szerszeń - 535
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 45
- Status: Offline
Re: Virago 535, a dalsze podróże z "plecaczkiem"
Może nie do tematu ale...
Pamiętam jak będąc pacholęciem jechaliśmy z rodzicami, bratem, świnką morską maluchem do Międzyzdrojów ( z Wrocławia). Mieliśmy zabrane dosłownie wszystko co potrzebne na kempingu włączając w to telewizor Junost...
Dało się? Dało... a ile frajdy było...
Pamiętam jak będąc pacholęciem jechaliśmy z rodzicami, bratem, świnką morską maluchem do Międzyzdrojów ( z Wrocławia). Mieliśmy zabrane dosłownie wszystko co potrzebne na kempingu włączając w to telewizor Junost...
Dało się? Dało... a ile frajdy było...