..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Równiez poproszę te materiały magdowa@o2.pl

Zołza pisze:Równiez poproszę te materiały magdowa@o2.pl

w dziale downloads masz

Kurcze, nie moge znaleźć tego dokumentu. Z uwagi, że jestem przed regulacja gaźnika był by mi niezwykle pomocny. BYł bym bardzo zobowiązany, jak by ktoś mi go emailem podesłał sethur(at)o2.pl. Zakłądam, żę to inny dokument niż regulacja gazników by Ayo...
Pozdrawiam

downloads.php?view=detail&df_id=15
tu masz chłopie wszystko ładnie opisane

biff pisze:downloads.php?view=detail&df_id=15
tu masz chłopie wszystko ładnie opisane

Przyznaję, że jest to piękny opis. Bardzo szczegółowy, aż do bólu! Tylko, że w tym tutorialu jest opisana budowa i zasady działania gaźnika. Sam tytuł mówi: "PORADNIK - Budowa, działanie gaźnika 'by Ayo007".
Niestety, nie ma w nim opisu jak dokonać regulacji, czy choćby jak sprawdzić poziom paliwa w komorze pływakowej.
Nie podważam jego zawartości i przydatności - Bóg mnie przed tym strzegł! Tutorial rewelacyjny, a jego napisanie kosztowało autora wiele czasu i pracy. Jednak nie wszystko jest w nim zawarte

Dokładnie. Opis świetny, jeśli chodzi o budowę i działanie. Niestety nie ma tam prosto powiedzianego jak wyregulować. Chodziło mi bardziej o takiego manuala w którym jest krok po kroku powiedziane co pokręcić, aby się zmieniło. Mam taką sytuacje, że na ssaniu chodzi jak talala, niestety po odpuszczeniu ssania, lub lekkiemu gazowi gaśnie. Domyślam się, że problemem jest skład mieszanki - zapewne bez ssanie jest zbyt uboga i maszyna gaśnie...
Jak by ktoś by mi podpowiedział jak mam wyregulować stawiam browara:)

jeżeli dodajesz gazu i gaśnie to wyczyść dysze główne i membrany sprawdź

W tygodniu będę miał trochę czasu to się za to wezmę. Dzięki za podpowiedź.

-waldi- pisze:jeżeli dodajesz gazu i gaśnie to wyczyść dysze główne i membrany sprawdź

Membrany jak nowe, dysze przeczyścilem .. i nic....
Z uwagi, że nie bardzo mam czas dlubać przy lalce chyba zastosuje pomysl nr 1 (nacisli małżowinki) i sprzedam lalke.

Witam,
mam pytanie odnośnie tych śrubek od regulacji gaźników... Po długiej lekturze o regulacji zabrałem się do roboty i jakież to było moje zdziwienie, że śrubki nie chciały się w ogole kręcic Nie chciałem bardzo dużej siły używać, żeby czegoś nie sknocić. Powiedzcie mi czy tak powinno być, czy potraktować je jakimś wd40?

poligraph pisze:... śrubki nie chciały się w ogole kręcic ...
czy tak powinno być...?

Jeżeli piszesz o śrubkach regulacji składu mieszanki, to zdecydowanie nie powinno tak być. Powinny się one dać obrócić, aby było można nimi regulować.

toooomelo pisze:

poligraph pisze:... śrubki nie chciały się w ogole kręcic ...
czy tak powinno być...?

Jeżeli piszesz o śrubkach regulacji składu mieszanki, to zdecydowanie nie powinno tak być. Powinny się one dać obrócić, aby było można nimi regulować.

Tak, od regulacji składu mieszanki. Pod dekielkami, umiejscowione w takich dziurkach. Na płaski śrubokręt. Dobrze mówie?

Chyba dobrze mówisz. Ale wolę Ci je zobrazować

Dokładnie... Więc one sie nie kręcą ani w lewo ani w prawo. Co zrobic? WD40?

poligraph pisze:... one sie nie kręcą ani w lewo ani w prawo. Co zrobic? WD40?

Próbuj. WD40 najłatwiej na początek. Smaruj często i obficie.

Zapuscilem WD40. Na razie sie nie ruszają.. Zobaczymy poźniej

Poinformuję Cię, że w kilku przypadkach na forum, niewykręcenie tych śrub równała się wymianie gaźników.
Więc próbuj. Życzę powodzenia!

toooomelo pisze:Poinformuję Cię, że w kilku przypadkach na forum, niewykręcenie tych śrub równała się wymianie gaźników.
Więc próbuj. Życzę powodzenia!

No to mnie pocieszyłeś... Przed chwilą próbowałem odkręcić i nic z tego. Zalałem je jeszcze i zobaczę rano.

Spróbuj jeszcze pepsi colą, albo coca colą też powinno pomóc

Moja "535" odpala na ssaniu, ale gaśnie przy dotknięciu manetki gazu. Ruszam na wolnych obrotach, nie dotykając gazu i jadę tak około 1,5km. Jak już silnik się mocno zagrzeje, i stracę już cierpliwość, odkręcam manetkę gazu i po wielkiej "czkawce" silnik wchodzi na obroty. Wyłączam ssanie i pędzę na wysokich obrotach. Gdy dojeżdżam do skrzyżowania puszczam gaz i silnik gaśnie. Słowem silnik nie ma wolnych obrotów. Od czego zacząć? Kupna nowego grata, czy rozkręcania czegoś, co później okaże się dla jednych za mocno wkręcone a dla drugich za słabo?

Ponoć nie powinno się dodawać gazu na ssaniu. Ja odpalam maszynę na ssaniu i czekam aż sobie trochę pochodzi, wyłączam ssanie i dopiero potem ruszam. A co do wolnych obrotów, to może po prostu masz je za niskie? Z prawej strony pod taką blaszką jest śrubka regulacji wolnych obrotów, kręci się nią beż używania śrubokręta. Wchodzi ona prostopadle od dołu w stronę gaźników. Wkręć ją trochę i zobacz czy będzie dalej gasł. Nie musisz się bać, że rozregulujesz nią gaźniki, bo to tylko regulacja wolnych obrotów.

za uboga mieszanka,

mozesz zerknąć na stan membran, oraz zrzucić pokrywki komór pływakowych i poczyścić wnetrze, dmuchnąć w dysze itd...

Mam pytanko od pewnego czasu żeby odpalić moje cudo -mam na myśli zimny silnik przy otwartym ssaniu muszę odkręcić manetkę gazu i przytrzymać . Czy to jest za niski poziom paliwa w gaźnikach ?

Dzięki "waldi" za podpowiedź. Spróbuję przejrzeć gaźnik, ponieważ w poprzednim sezonie wszystko było O.K. Pewnie po zimie jakieś paprochy osiadły w komorach gaźników.

Przemycie iglic z zardzewiałą sprężynką o tyle pomogło, że silnik od razu wchodzi na obroty, jednak nadal brak wolnych obrotów.puszczam manetkę i silnik natychmiast gaśnie