Strona 202 z 221

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 19 czerwca 2016, 22:57
autor: _CioneK_70
domin75 pisze:...3 godziny przyjemności :rock:
A kłamczuszek..... :D a dzisiaj wszystkim mówiłeś że tylko dwie godzinki.... :mrgreen: Przyznaj się... gdzie tę jedną dodatkową spędziłeś.... :P

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 19 czerwca 2016, 23:45
autor: kris2k
leszekk pisze:A mnie dzisiaj zaskoczyła przepalona żarówka w tylnej lampie. Lepiej w garażu wymienić niż w deszczu na drodze ...
A się te beemwice sypią :lol:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 20 czerwca 2016, 11:59
autor: jjanusz
A ja wczoraj odpaliłem virago i po ujechaniu kilku kilometrów stwierdziłem ,że nie pali na jeden cylinder :( ?powrót do domu podmianka świecy :arrow: i jakaś kałuża pod silnikiem (nie widziałem kiedy się pojawiła ) zapałka i okazuje się że benzyna :x po włączeniu kluczyka paliwo lało się przez odpowietrzenie komory pływakowej :x (nerkę )rozkręciłem dekielek do pływaka, wyjąłem pływak i końcówkę zaworka ?złożyłem z powrotem i śmiga jak trzeba :bravo: ,tylko czy się nie powtórzy zacięcie ponownie ? :frustrated:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 20 czerwca 2016, 16:15
autor: Pablo_kat
Po demontażu przedniego koła do wymiany opony, okazało się że ślimak prędkościomierza nie nadaje się do użytku. Jak działał do tej pory to nie wiem :P Luzy olbrzymie na napędzie, nie do montażu.
Dzisiaj przyszedł nowy, zamontowany i gra :) Koszty... hmmm... 3 stówki poszły :cry:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 21 czerwca 2016, 20:44
autor: Darek Adamczewski
jjanusz pisze:A ja wczoraj odpaliłem virago i po ujechaniu kilku kilometrów stwierdziłem ,że nie pali na jeden cylinder :( ?powrót do domu podmianka świecy :arrow: i jakaś kałuża pod silnikiem (nie widziałem kiedy się pojawiła ) zapałka i okazuje się że benzyna :x po włączeniu kluczyka paliwo lało się przez odpowietrzenie komory pływakowej :x (nerkę )rozkręciłem dekielek do pływaka, wyjąłem pływak i końcówkę zaworka ?złożyłem z powrotem i śmiga jak trzeba :bravo: ,tylko czy się nie powtórzy zacięcie ponownie ? :frustrated:
Miałem to samo w mojej XV1100 jakiś rok temu po prawie miesięcznym postoju w upale. Rozebrałem wtedy gaźniki, wyczyściłem i było OK. Niestety tylko do następnego odpalenia. Wtedy posłuchałem dobrej rady kolegów z forum i obstukałem gaziory gumowym młotkiem pomagając sobie kawałkiem drewna. Mija rok, był zimowy sen i problemy na razie nie wróciły. W pewnych sytuacjach zawiesza się iglica i skleja z gniazdem w pozycji otwartej. Taki urok naszych Virażek.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 21 czerwca 2016, 22:55
autor: grzegorzbr2
Darek Adamczewski pisze:
jjanusz pisze:A ja wczoraj odpaliłem virago i po ujechaniu kilku kilometrów stwierdziłem ,że nie pali na jeden cylinder :( ?powrót do domu podmianka świecy :arrow: i jakaś kałuża pod silnikiem (nie widziałem kiedy się pojawiła ) zapałka i okazuje się że benzyna :x po włączeniu kluczyka paliwo lało się przez odpowietrzenie komory pływakowej :x (nerkę )rozkręciłem dekielek do pływaka, wyjąłem pływak i końcówkę zaworka ?złożyłem z powrotem i śmiga jak trzeba :bravo: ,tylko czy się nie powtórzy zacięcie ponownie ? :frustrated:
Miałem to samo w mojej XV1100 jakiś rok temu . Wtedy posłuchałem dobrej rady kolegów z forum i obstukałem gaziory gumowym młotkiem.
Młotek na prezydenta, niech żyje młotek :wink: :)
:nazdrowie: :nazdrowie: :nazdrowie:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 22 czerwca 2016, 13:10
autor: Darek Adamczewski
Jak to sie mówi "bez młota to nie robota!" :lol:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 28 czerwca 2016, 23:57
autor: ALBINERO
W zeszły weekend przegoniłem moto , zrobiłem 1009 mil :shit: . Zwiedziłem Szkocję :chopper:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 29 czerwca 2016, 11:38
autor: -Ostry-
Darek Adamczewski pisze:zawiesza się iglica
Nie iglica tylko zaworek iglicowy :idea:
Iglica to co innego :wink:
Darek Adamczewski pisze:W pewnych sytuacjach zawiesza się iglica i skleja z gniazdem w pozycji otwarte
I nic tu się nie skleja tylko poziom paliwa w komorze opada zbyt nisko, pływak za mocno wyciąga zaworek z gniazda, który później nie wraca na swoje miejsce (nawet wyporność pływaka nie da rady domknąć zaworka :idea: )
Przerabiałem taki temat w kilku motocyklach.

Nie pamiętam jak jest w Viróvkach, ale na wielu pływakach jest ogranicznik (mała wystająca blaszka poniżej mocowania zaworka iglicowego) zapobiegający zbyt niskiemu opadaniu pływaka. Trzeba wyjąć pływak i zobaczyć czy tu ogranicznik jest, ustawić właściwy poziom paliwa, ustawić ogranicznik z odpowiednim marginesem dolnego opuszczenia pływaka i po temacie. :rock:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 05 lipca 2016, 22:00
autor: Darek Adamczewski
Dzięki za cenne uwagi. Przy najbliższej okazji, gdy trzeba będzie rozebrać gaźniki sprawdzę. Hej!

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 09 lipca 2016, 15:56
autor: jmc
Podobno twardzi mężczyźni jeżdżą bez szyby, no ale trudno!

Obrazek

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 10 lipca 2016, 20:03
autor: Ice-Man
Może nie dzisiaj, ale w ostatnim czasie:
od jakiegoś czasu miałem problemy z ładowaniem, moto po dłuższej jeździe nie odpalało. Porobiłem zatem wszystkie pomiary i okazało się, że ładowanie na poziomie 12,8v, ale ze światłami już tylko 11,7V. Wszystkie pomiary innych części wyszły ok, ale alternator miał przebicie do masy. Przy okazji przestał palić na przedni gar, więc posiłkując się poradami na forum trzeba było wymienić impulsator. W trakcie okazało się, że Clymer wcale takim porządnym manualem nie jest, bo pominął sporą ilość śrub, które trzeba było odkręcić, aby zdjąć pokrywę.

Na pierwszy rzut oka nic nie wskazywało na jakiś uszkodzenie, dopóki nie odkręciłem alternatora od pokrywy. Okazało się, że zapodziała się tam śruba, która robiła zwarcie na dwóch żebrach. No nic, altek oddałem do przewinięcia, w międzyczasie przyszedł impulsator. Składam wszystko z powrotem w kupę, wymieniam filtr oleju, wlewam nowy olej, przekręcam kluczyk, odpalam iiiii ..... nic. Zero reakcji, brak nawet światła luzu. Kilka pomiarów dodatkowych, wszystko działa jak należy, luzu dalej nie ma. Myślę sobie czujnik luzu wysiadł (swoją drogą nie trzeba kupować dedykowanego czujnika do virki za wielką kasę, dużo motocykli używa tego samego modelu), ale okazało się, że się jakimś sposobem przyblokował na chwilę i odpuścił. Jest zielone światło!!! Naciskam start i dreszczyk - odpalił od strzała. Kolejne pomiary ładowania i wszystko jak należy - 13,3V i wzwyż, nawet ze światłami.

Parę tras później, parę dni później wszystko dalej działa jak należy, ciągle odpala od strzała i ciągle jest ładowanie.
Właściwie sam serwis jest dosyć łatwy, ale czasochłonny jak się robi to za pierwszym razem.

Pełno fotek jakby ktoś był zainteresowany: https://drive.google.com/folderview?id= ... =drive_web

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 22 lipca 2016, 21:52
autor: Lucky Mike
Korzystając z przerwy w viragowaniu na zrastanie się nogi, rozebrałem jakiś czas temu motór z błotników aby dorobić lakier na zaprawki. Po dokładnym obejrzeniu dałem je jednak do piaskowania i lakierowania. Miało być zrobione w tydzień a trwało chyba z miesiąc, ale w końcu je odzyskałem i "łocz de difres":
https://plus.google.com/u/0/11231114517 ... 2747574630

Nieco wcześniej złożyłem nowe świeczki, filtr powietrza, wymieniłem klocki hamulcowe, otapicerowałem obie kanapy, a także zmieniłem kierownicę na TRW Lucas MCL110 Clasic High typ 1 (jak się przyjmie, to będę miał na zbyciu poprzednią - TRW Lucas MCL112 Tourng High typ 3). Już po ciemku zrobiłem pierwsze od 4 miesięcy kółko pod pod domem :)
Jutro przegląd i wymiana oleju w kardanie.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 23 lipca 2016, 15:30
autor: Pandik
jmc pisze:Podobno twardzi mężczyźni jeżdżą bez szyby, no ale trudno!
Nie "podobno". Z szybą latają dostawcy pizzy, tak mówił Adler i ja też tak mówię :)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 23 lipca 2016, 16:38
autor: grzegorzbr2
A u mnie ten wekend bez moto :( w czwartek padł aku, gotuje w jednej celi, nowy zamówiony ale dotrze dopiero w poniedzialek. :|

Chyba że pójdzie z aku od skutera 6AH to coś polatam w niedzielę na Janowiec ? :rock:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 23 lipca 2016, 21:09
autor: domin75
U mnie fajny weekend. Wczoraj i dziś bez 4 km 900 nakulane. Odwiedzone Kletno, Zieleniec, Kudowa Zdrój, Konopnica, była droga "stu zakrętów", kawałek autostrady sudeckiej i nudna S8 na której dziś się przekonałem, że jak się mocno ciśnie to zasięg proporcjonalnie się zmniejsza (dobrze, że akurat był zjazd i stacja bo jeszcze teraz bym moto prowadził :mrgreen: ).

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 23 lipca 2016, 21:45
autor: kapitanwasyl
domin75 pisze:U mnie fajny weekend. Wczoraj i dziś bez 4 km 900 nakulane. :mrgreen: ).
Tyle to ja przez dwa sezony nie nakręcę :oops:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 23 lipca 2016, 22:26
autor: _CioneK_70
domin75 pisze:U mnie fajny weekend. Wczoraj i dziś bez 4 km 900 nakulane. Odwiedzone Kletno, Zieleniec, Kudowa Zdrój, Konopnica, była droga "stu zakrętów", kawałek autostrady sudeckiej i.....
Ho.... ho.... ho.... Dominik duzy rozrzut.... zwłaszcza Konopnica była po drodze.... :D

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 25 lipca 2016, 09:06
autor: slobo
Ja wczoraj zrobiłem samotnie 200km po okolicy i zaliczyłem pierwszego szlifa. Pokonała mnie kupka żwiru na zakręcie... Na szczęście obyło się bez strat. Poza obdartym gmolem nic się nie stało bo prędkość była mała. Nowe doświadczenie motocyklowe :rock:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 29 lipca 2016, 20:56
autor: RAFFEN
Ja założyłem reling przedniego błotnika i ozdobiłem sakiewki ćwiekami bo były bez. :shit:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 03 sierpnia 2016, 14:34
autor: Roberts
Ja zaś żonka pojeździłem po Twierdzy Przemyśl. Jeszcze parę fortów zostało do zaliczenia.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 04 sierpnia 2016, 23:00
autor: domin75
Napęd zamontowany. Łańcuch z RK x-ring i zębatki JT. To już mój trzeci zestaw, zobaczymy ile wytrzyma :mrgreen: I przy okazji włącznik lightbar jest już taki jak być powinien. Jak ten czas leci, sezon już z górki :frustrated:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 04 sierpnia 2016, 23:21
autor: _CioneK_70
domin75 pisze:Napęd zamontowany. Łańcuch z RK x-ring i zębatki JT. To już mój trzeci zestaw, zobaczymy ile wytrzyma :mrgreen: I przy okazji włącznik lightbar jest już taki jak być powinien. Jak ten czas leci, sezon już z górki :frustrated:
Eeee.... Dominik, co tak na sucho? :P Może jakies zdjątka byś zapodał... włącznik lightbar to szerokie pojęcie... :mrgreen:
Włącznik.jpg
A i łańcuszek dla użytkowników 125 też jest ważny.... :bravo: Sezon z górki ...? Nie narzekaj... Ostatnio rzuciłem ci parę propozycji... brać wybierać... Chętnie bym się z toba gdzieś przewietrzył, zwłaszcza że twoja "machine" ciągle mnie zdumiewa... :rock: :wink:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 04 sierpnia 2016, 23:47
autor: tylust
ja dzisiaj przegląd rejestracyjny zaliczyłem i przy okazji z 70km w koło komina :chopper:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 04 sierpnia 2016, 23:50
autor: _CioneK_70
tylust pisze:ja dzisiaj przegląd rejestracyjny zaliczyłem i przy okazji z 70km w koło komina :chopper:
Tomek... :evil: A ja dzisiaj szukałem powodu aby urwać sie z doma... Czegoś aż czegoś a czegoś nie dał mi znaka... :(