Dzięki Arni, za dopisanie twojej historii do końca
. Mam nadzieję, że za rozrząd nie będę musiał się brać, bowiem nie mam sytuacji permanentnej, na co wskazywałaby logika zbyt dużych luzów na krzywkach. W moim przypadku wygląda to następująco:
Zdarzyło się dwukrotnie, że w trakcie jazdy, silnik zaczynał się dławic i pojawiało się kopcenie z obu rur. Zauważalne były wyraźne objawy zbyt bogatej mieszanki, tj. kapanie paliwa z rur wydechowych, zwilżenie benzyną na przewodzie od strony filtra powietrza
zalewanie następuje w sposób nagły niczym niezapowiedziany. Może prowokowane jedynie przez mocniejsze danie po garach, co miało miejsce w obu przypadkach. Po pierwszym takim zalaniu wyciągnąłem gaźniki, rozkręciłem na części pierwsze, przyglądając się każdej dziurce w poszukiwaniu paprochów, jednak wszystko było czyściutkie. Ustawiłem, więc dysze i poziom paliwa zgodnie z instrukcją i złożyłem do kupy. Motorek chodził bardzo dobrze, więc doszedłem do wniosku, że po kłopocie, a przyczyna tkwiła w zbyt wysokim poziomie paliwa, jednak po zrobieniu ok. 800 km sytuacja się powtórzyła. Więc diagnoza okazała się błędna, jak sądzicie cóż to może być?
- wkręcenie śruby regulacyjnej powoduje zmniejszenie ilości podawanego paliwa, a ilość powietrza pozostaje niezmienna
