..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

jo!

Po zrobieniu przedniego zawiszenia zaczęło mi popiskiwać łożysko przedniego koła. Wcześniej nie czułem drgań (miękkie zawieszenie), ale teraz czuć drgania i słychać łożysko.

Jest też drobny luz na kole. Drobny, tzn. ledwo wyczuwalny, ale jest. Łożysko główki ramy raczej ok.

Najbardziej mnie irytuje rytmiczne piszczenie.

Przejechałem w takim stanie ok 500km i mam do zrobienia jeszcze 200. Pytanie brzmi - czy da się to jakoś "na szybko" naprawić, czy poprostu przejechać tę traskę na spokojnie i sobie w poniedziałek poprostu wymienić.

Czy to jest bardzo niebezpieczne, czy tylko trochę? Koło nie tańczy, luz jest minimalny, ale boję się, czy się łożysko nie zatrze.

Ostatnio rozbierali zawieszenie przednie, czy musieli te łożyska wyjąć?
Najbardizej prawdopodobny scenariusz jest taki, że luzy były już wcześniej, tylko amortyzaotry nie przenosiły drgań. No ale nie piszczało.

Czy możliwe, że coś spieprzyli przy składaniu, czy wiązać to właśnie z tym, że jak zawiecha jest twardza, to łożysko dosało w dupę i się skończyło?

moim zdaniem po prostu łożysko się wyrobiło i tyle trzeba wymienić koszt 2 łożysk to 32zł jeśłi chcesz podam ci wymiary bo ostatnio wymienialiśmy u kolegi i simering 8zł

Bede wdzieczny; jeszcze dowiem sie ile mechanik w ASO bedize sobie za to zyczy. Ale super, ze znam koszt, bedzie mozna sie targowac .

A powiedz mi prosze - wiesz jakie moga byc konsekwencje jazdy z tym?

Jakie konsekwencje to ciężko powiedzieć to jest przednie koło !
Mi za wymianę łożysk gościu wziął 60,- zł czyli po 30,- za łożysko

Po kiego będziesz przepłacać
Wymiana łożysk to banalna sprawa. Sam niedawno wymieniałem i zajeło mi to ok 40 min.

Az wstyd mi napisac co bylo. Piszcza klocki, ktore po zlozeniu na nowo sie jeszcze nie ulozyly/dotarly.

No ale na przyszlosc sie przyda. Dzieki chlopaki!

no i stało! Po przejechaniu ok 70 km zaczyna piszczeć przednie łożysko.ostygnie to znowu po kilkudziesięciu km zaczyna. Może ktoś podać jaki typ łożysk ( ew wymiar) jest w Virażce 750 z95r.NA forum znalazłem już dwa typy,tylko który jest prawidłowy?Ew wymiar uszczelniaczy.Może ktoś kupował na terenie warszawki,jakiś namiar by nie błąkać się jak dziecko we mgle.Z góry dziękuję.pozdro

[ Dodano: Pią Lip 24, 2009 3:46 pm ]
Łożysko w przednim kole dokładnie

łożyska kupisz w wawce na jaktorowskiej (kilka sklepów)
symbol 6302-RS dwie sztuki i uszczelniacz od strony ślimaka prędkoścoomierza 47x58x7 pozdrawiam

Królu złoty,życie mi ratujesz! załączam piwko

u mnie jest podobnie po przejechaniu 10 km i przy prędkości 55 km zaczyna wyć im szybciej to głosniej wyje, jakie narzędzia bedą mi potrzebne do wymiany łożysk???

Zależy w zasadzie jak chcesz to zrobić
Ja użyłem w kolejności: Podnośnik aby uwolnić od ciążaru przenie koło - nie mam centralki, klucz inbusowy, klucz do wykręcenie ośki koła, śrubokręt do zdjęcia o-ringu i wybicia łożysk, młotek do wszystkiego po drodze. Dodatkowo jeszcze smar/towot, czysta szmata, trochę czasu i właściwe łożyska .

no i jest pięknie ,jeśli się pomyśli kategoriami Ireckiego.tzn ,szklanka jet zawsze do połowy pełna.mam łożyska do przedniego koła.Mam wielką chęć wykonać czynność wymiany w/w łożysk.Tylko za cholerę nie mogę dostać nigdzie w Warszawce simeringu 47x58x7.3sklepy na Jaktorowskiej,Grochowska,garażowa 4,z 10 sklepów w Piasecznie.Nawet tak nisko upadłem ,że do autoryzowanego yamahy zajrzałem.Tam powalono mnie chęcią sprowadzenia,ale...razem ze ślimakiem napędu bo tak to u nich figuruje w katalogu.CZem prędzej się oddaliłem by szaleńczego błysku w oku nie odczytano jako akceptacji zamówienia.Ktokolwiek widział,ktokolwiek wie,gdzie kupić w okolicach Warszawki simering o wymiarach 47x58x7.Chyba w ostateczności wymienię same łożyska,bo jeździć trzeba,a boje się pomyśleć co będzie jak któreś stanie w czasie jazdy np.na gustownym winklu....pozdro

wymien same łożyska i tyle
BTW radar kiedy sie po woltomierz zjawisz?
bede własnie zamawiał simmeringi to ci moge kupic tego -pod waruniem ze wezmiesz -bo mam juz cała sterte czesci które ktoś miał wziac tylko zapomniał

radar64 pisze:a boje się pomyśleć co będzie jak któreś stanie w czasie jazdy np.na gustownym winklu....pozdro

Eeee..... nie przesadzaj
Raz, że łożyska są zatkane stalowymi talerzykami, czyli smarowanie będą mieć co by sie nie działo(przynajmniej ja takie kupiłem).
A dwa to, że simering musiał by być popękany, lub bez sprężyny żeby nie spełniać swej roli. Ja dokładnie sprawdziłem u siebie po wyczyszczeniu i przesmarowaniu założyłem z powrotem. Jak będzie ciekło to sie wymieni. Na razie uważam, że to zbędny wydatek.
Ale to jest moje zdanie

Ja się zastanawiam co będzie jak łożysko stanie.Skrzypi jak stary kierat.Ciekawe czy zatrzyma koło czy obróci się w piaście i rozwali mi koło w sensie ,że wyrypie dziure w której siedzi.Zaraz ide oblukać.

[ Dodano: Czw Lip 30, 2009 9:15 pm ]
No i wymieniłem łożyska.troszkę się napieprzyłem ale są nowe.Te które wyjąłem były trochę dziwne.Od zewnątrz były odkryte a od wewnątrz zakryte.Jakos dziwnie,a simmeringi to są tylko osłonami przeciw kurzowymi ,tam nie ma co wyciekać.Kyller pchnąłem na priw wiadomość o poniedziałku.

[ Dodano: Pon Sie 03, 2009 3:32 pm ]
Wymiana łożysk nic nie dała.Wygląda na to ,że tak piszczał ślimak napędu prędkościomierza.Tam nie ma żadnych łożysk ( kulkowych czy co) tylko tuleje metalowe.Przetarłem przemyłem przesmarowałem i pomykam bez wstydu, że piszczy.A wyglądało na pierwszy rzut oka że jest ok.

Mnie właśnie siadło łożysko w przednim kole. Już wszystko porozkręcałem. Dla wszystkich zainteresowanych - potwierdzam dane docenta odnośnie łożysk - to są dokładnie dla 750-ki 6302-RS!!! Jednak ja mam jakiś inny simering - 22 x 42 x 7. W salonie Yamahy w Krakowie na Wielickiej powiedzieli mi 74zł za jedno łożysko O simering już nie pytałem hahaha...

Łukasz
Te łożyska w tym salonie to chyba są pozłacane i dlatego kosztują 74 zł szt takie łożysko dobrej firmy kosztuje w granicach 15 do 20 zł . Co do uszczelniacza to w mojej też jest 22x42x7 a rocznik mojej lalki 84

Łukasz, w Krakowie łozysk szukaj na ul. Centralnej 53E www.wama.com.pl

Spox Łożyska kupiłem na ul. Łowińskiego w sklepie WIKA - i to z górnej półki za świetną cenę a uszczelniacz na Centralnej. Dzięki za info.

acze pisze:Az wstyd mi napisac co bylo. Piszcza klocki, ktore po zlozeniu na nowo sie jeszcze nie ulozyly/dotarly.

No ale na przyszlosc sie przyda. Dzieki chlopaki!

Hehehe.Ledwo zacząlem czytac posta o piskach,to od razu rzuciły mi sie do głowy klocki,bo ostatnio wymieniałem i tez piszczą.Nie pisałeś,że to zrobiłeś ,więc nie chciałem się udzielać

Pozwolę sobie odświeżyć temat, bo pytanie mam. W jaki sposób wybić łożyska w przednim kole? Powinno się wybijać na zewnątrz, to chyba oczywiste, ale przecież nie ma takiej możliwości. Pomiędzy łożyskami (w rocznikach od 1984) znajduje się tulejka dystansowa, która uniemożliwia zastosowanie wybijaka. Jak to zrobić?

Trzeba wybijak po skosie ustawić,i pukać tak by ta tulejka się skosiła i wtedy odsłoni się bieżnia wewnętrzna łożyska.No a jak się odsłoni to już jedziesz dookoła i łożysko wyjdzie.

radar64 pisze:wtedy odsłoni się bieżnia wewnętrzna łożyska

No dobra, ale łożyska wybija się uderzając w bieżnię zewnętrzną. Tak przynajmniej ja zawsze robię. Twoim sposobem nie rozsypie mi się łożysko?

Ja wymieniałem na nowe bo mi skrzypiało,więc się nie zastanawiałem ,zresztą ono bardzo ciasno nie siedzi.Moje wyszły w jednym kawałku.A skrzypiał mi ślimak od prędkościomierza.

Łożyska uległy wymianie Sprawa zamknięta. Radar, dzięki.