Gwizdek odstraszajacy zwierzeta - stosował ktoś?

Testy, komentarze i opinie o wszelkich akcesoriach i produktach motocyklowych
Baretti
Status: Offline

Gwizdek odstraszajacy zwierzeta - stosował ktoś?

Post autor: Baretti »

Koledzy, po ostatnim strzelaniu z rur na sarne w lesie naszla mnie taka mysl: wiem ze kiedys na allegro byly takie gwizdki odstraszajace zwierzeta do samochodow. Montowalo sie to na zderzaku i ped powietrza mial sprawiac ze ten gwizdek wydawal swist w pasmie nieslyszalnym dla czlowieka ale za to nieprzyjemnym dla zwierzat, dzieki czemu mialy podobno miec mniejsza ochote wyskoczyc na droge.
Czy ktos mial stycznosc z tym wynalazkiem, jakies doswiadczenia?
Czasami zdarza mi sie w nocy wracac przez gory lasy i taka rzecz, jezeli faktycznie dziala na niektore zwierzeta i nie powoduje jakiegos dyskomfortu (przez ultradzwieki ktorych niby nie slyszymy ale je "odczuwamy") - mysle ze nie byloby zlym rozwiazaniem.

Chetnie poznam Wasze opinie
Awatar użytkownika
sart
Posty: 2820
Rejestracja: 08 kwietnia 2008, 20:43
Motocykl: była virago XV 535,jest suzuki boulevard C50
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiek: 112
Status: Offline

Re: Gwizdek odstraszajacy zwierzeta - stosował ktoś?

Post autor: sart »

Ten gwizdek, to ściema. Testowali to ustrojstwo w jednym z odcinków Gadżet -a na TVN Turbo i totalna klapa.
?Śmierć nie jest przeciwieństwem życia, a jego częścią.?

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Gwizdek odstraszajacy zwierzeta - stosował ktoś?

Post autor: Blunio »

sart pisze:Ten gwizdek, to ściema
Podobnie jak magnetyzery :humm: ale podobno wiara czyni cuda :roll:
Ostatnio zmieniony 06 lipca 2009, 23:35 przez Blunio, łącznie zmieniany 1 raz.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
inco
Posty: 1021
Rejestracja: 08 kwietnia 2008, 18:32
Motocykl: Virago 750 94r
Lokalizacja: Łódź
Wiek: 37
Status: Offline

Re: Gwizdek odstraszajacy zwierzeta - stosował ktoś?

Post autor: inco »

Jak lecę w nocy przez las i mam pewność, że nikogo nie obudzę to od czasu do czasu włączam klakson.
# Automatyczna blokada tekstu
# Jeżeli to widzisz zgłoś komentarz do Moderatora lub Administracji.
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Gwizdek odstraszajacy zwierzeta - stosował ktoś?

Post autor: Blunio »

inco pisze:lecę w nocy przez las i mam pewność, że nikogo nie obudzę
Włączaj, włączaj ... jak obudzisz niedźwiedzia, to przestaniesz włączać :mrgreen:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Baretti
Status: Offline

Re: Gwizdek odstraszajacy zwierzeta - stosował ktoś?

Post autor: Baretti »

Dziekuje, Koledzy, nie bylem przekonany, a teraz mam pewnosc. Ja z kolei zastanawialem sie nad taka sprawa - czy ten gwizd czasem nie przyciagnie jakiegos zwierza - a nuz przyjdzie zobaczyc co tak gwizdze? :)

A'propos, przypomnial mi sie kawal:

Niedzwiedz spi w najlepsze w gawrze w zimie, gdy dochodza go jakies krzyki, coraz glosniejsze i glosniejsze, stara sie je zignorowac ale krzyki sa na tyle uprorczywe ze w koncu go obudzily.
Zly jak licho wychodzi z gawry, i idzie sprawdzic kto tak krzczy, po drodze rozwala kazde drzewko (i zajaca) stojace mu na drodze.
W koncu wsciekly widzi turyste chodzacego po lesie i krzyczacego: POMOOOOCYYY!!!!
Podchodzi do niego z tylu, tamten nie widzac go dalej wrzeszczy.
W koncu stojac tuz za nim, klepie go lapa w ramie, turysta sie odwraca
Niedzwiedz: "czemu do cholery jasnej sie tak drzesz?!?!!"
Turysta: "zgubilem sie, dlatego pomyslalem ze jak bede krzyczal to ktos uslyszy i mi pomoze"
Wsciekly do granic niedzwiedz: "Ja uslyszalem. I co, pomoglo Ci???"
:)

wiec uwaga z klaksonem :)
Awatar użytkownika
Zbychu
Posty: 909
Rejestracja: 16 maja 2008, 08:59
Motocykl: VT 1100 Sabre
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Wiek: 59
Status: Offline

Re: Gwizdek odstraszajacy zwierzeta - stosował ktoś?

Post autor: Zbychu »

Gwizdki, dobra rzeeecz.
Zamontowałem i dumny doginam nocą drogą wśród lasów.
Nagle błysnęły w krzaczorach ślepia.
Sarenka, zwabiona gwizdeczkami wyskoczyła mi z rowu prosto na maskę.
Leciała ze 30 metrów zanim padła do przeciwległego rowu.
Mówie Ci, nie chcesz wiedzieć jak wyglądał samochód.
Żubr
Posty: 361
Rejestracja: 17 sierpnia 2009, 12:53
Motocykl: XV 750
Lokalizacja: Gdańsk
Wiek: 39
Kontakt:
Status: Offline

Re: Gwizdek odstraszajacy zwierzeta - stosował ktoś?

Post autor: Żubr »

Wydaje mi się ze problemem jest ustalenie jakiś dźwięk wydaje taki gwizdek. W końcu my go nie słyszmy, i tutaj jest problem. Czy w ogóle gwiżdże, jeśli tak to czym?? ja bym testował na moim psie :)

A tak na poważnie, ojciec kiedyś jeździł zawodowo do Niemiec no i w firmie raz na kwartał działy się historie ze zwierzętami. Szef kupił gwizdki na zderzak i od tego czasu był spokój... może zbieg okoliczności a może jakiś dobry dźwięk wydawał gwizdek.

Najgorsze zderzenia są z ssakami i w naszym kraju głównie z roślinożercami, więc może warto poszukać jakiś gwizdek z odgłosem lwa czy niedźwiedzia? :grin: :mrgreen: :bikersmile:
Awatar użytkownika
Arni
Posty: 2530
Rejestracja: 01 marca 2009, 20:39
Motocykl: Virago XV750 83r; Intruder VS800; SHL M11
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Gwizdek odstraszajacy zwierzeta - stosował ktoś?

Post autor: Arni »

nie wiem, jakiego zwierzęcia odgłosy wydają moje wydechy, ale spłoszyły siedzącego przy drodze sokoła, który uciekał nie w tą stronę co powinien, przyjął taki strzał że niestety wykitował następnego dnia. Dobrze, że to nie był dzik, bo nie wiem jak bym go w sakwie przewiózł do domu :razz:
Obrazek
"Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość." Janusz Korwin-Mikke
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Gwizdek odstraszajacy zwierzeta - stosował ktoś?

Post autor: Blunio »

To sokoła przywiozłeś w sakwie do domu ?
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Arni
Posty: 2530
Rejestracja: 01 marca 2009, 20:39
Motocykl: Virago XV750 83r; Intruder VS800; SHL M11
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Gwizdek odstraszajacy zwierzeta - stosował ktoś?

Post autor: Arni »

Blunio pisze:To sokoła przywiozłeś w sakwie do domu ?
Tak, trochę ogon mu wystawał bo to durze ptaszysko
Obrazek
"Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość." Janusz Korwin-Mikke
ODPOWIEDZ