..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam

Może ktos z koleżanek lub kolegów ma jakis dobry patent na czyszczenie szprych w obręczach kół naszych pieknych moto ??
Jakiś ziomal powiedział mi niedawno że widział jakąs piankę do chromu że spryskuje sie powierzchnie odczekuje jakiś czas i spłukuje woda i jest ok ...
Powiem szczerze że pucowanie każdej szprychy oddzielnie to monotonne zajęcie
Pozdrawiam

Ale przyjemne i uczy pokory

Ehelon pisze:...
Jakiś ziomal powiedział mi niedawno że widział jakąs piankę do chromu że spryskuje sie powierzchnie odczekuje jakiś czas i spłukuje woda i jest ok ...
...

tere fere

Sznurówka (albo pasek bawełny), pasta polerska (autosol czyni cuda) i jedziesz. Fakt, uczy pokory.

azrael88 pisze:Fakt, uczy pokory.

I wpędza w alkoholizm

Marek73 pisze:

azrael88 pisze:Fakt, uczy pokory.

I wpędza w alkoholizm

Tak tu się zgadzam, że na trzeźwo ta robota jest niewykonalana

Ja dzis wypucowałem lalę i po raz pierwszy od zakupu wytarłem jej aluski. Wcześniej wogóle nie pamiętałem że trzeba przetrzeć - cały czas były czyste. I zobaczcie jakie są różne gusta -mi sie koła szprychowane wogóle nie podobają, a kolega specjalnie szukał po '94r żeby kupić szprychowane. Dziwne...

viewtopic.php?t=3793&highlight=czyszczenie+szprych

viewtopic.php?t=4308&highlight=czyszczenie+szprych
Szukajcie a znajdziecie

Therion pisze:Ja dzis wypucowałem lalę i po raz pierwszy od zakupu wytarłem jej aluski. Wcześniej wogóle nie pamiętałem że trzeba przetrzeć - cały czas były czyste. I zobaczcie jakie są różne gusta -mi sie koła szprychowane wogóle nie podobają, a kolega specjalnie szukał po '94r żeby kupić szprychowane. Dziwne...

A wyobrażasz sobie piękną, stylową dorożkę na alusach. Tak samo nasze Virażki to klasyk,
I prawde mówiąc alusy pasują jej jak świni siodło. Jeżeli kogoś uraziłem to z góry przepraszam.

zgadzam się, szprych zdecydowanie ładniej wyglądają, w 535 są jeszcze dodatkowo obręcze chromowane.

polecam plak do felg , miałem w domu to wypróbowałem i powiem że fajnie działa. Tylko zapach jest dość ostry i trochę w ręce szczypie więc radze uważać wystarczy spryskać , odczekać kilka sekund aż wyżre i wytrzeć szmatką albo spłukać wodą , fajna sprawa pastą tempo nie chciało wogóle schodzić - miałem całe czarne

miro27 pisze: A wyobrażasz sobie piękną, stylową dorożkę na alusach. Tak samo nasze Virażki to klasyk, I prawde mówiąc alusy pasują jej jak świni siodło. Jeżeli kogoś uraziłem to z góry przepraszam.

Nie, nie uraziłeś, bo o gustach sie nie dyskutuje. Mi pasują aluski oczywiście w takim kształcie w jakim są. Inne rzeczywiście by szpeciły.

Ale wracając do konsekwencji w stylistyce... A jak taka stylowa dorożka wyglądalaby, gdyby woźnica przed sobą zamontowalby szybkę z plexi? A wiele widuję chopperów z plexi i to dopiero szpeci tak, że już dalej nie zwracam uwagi czy były na alufelgach czy nie.

W sumie trzeba by też zrezygnować z wału Kardana i rozrusznika. Prawdziwy chopper powinien jednak mieć kopniak.

Therion pisze:W sumie trzeba by też zrezygnować z wału Kardana i rozrusznika. Prawdziwy chopper powinien jednak mieć kopniak.

Rozrusznik bierz, płakał nie będę ale kardana nie oddam. Szybę mam, leży w garażu na półce. Jak kupię kruzera (nie mam w planach na najbliższe 20 lat) to założę. Ale taką jebutną, zasłaniającą głowę, ręce i kolana.

wierzba

Therion pisze:

miro27 pisze: A wyobrażasz sobie piękną, stylową dorożkę na alusach. Tak samo nasze Virażki to klasyk, I prawde mówiąc alusy pasują jej jak świni siodło. Jeżeli kogoś uraziłem to z góry przepraszam.

Nie, nie uraziłeś, bo o gustach sie nie dyskutuje. Mi pasują aluski oczywiście w takim kształcie w jakim są. Inne rzeczywiście by szpeciły.

Ale wracając do konsekwencji w stylistyce... A jak taka stylowa dorożka wyglądalaby, gdyby woźnica przed sobą zamontowalby szybkę z plexi? A wiele widuję chopperów z plexi i to dopiero szpeci tak, że już dalej nie zwracam uwagi czy były na alufelgach czy nie.

W sumie trzeba by też zrezygnować z wału Kardana i rozrusznika. Prawdziwy chopper powinien jednak mieć kopniak.

Therion no popraw się, twierdzisz że prawdziwy klasyk chopper ma napęd łańcuchem !! niemcy już pod koniec lat dwudziestych montowali do BMW wał kardana. Chopper na łańcuch udaje tylko choppera.

hehe OK, poprawiam się.

A wogóle sorki za offtopikowanie - juz Wam nie będę zaśmiecał wątku.

Therion pisze:. I zobaczcie jakie są różne gusta -mi sie koła szprychowane wogóle nie podobają, a kolega specjalnie szukał po '94r żeby kupić szprychowane. Dziwne...

Tak samo jak mi, szczególnie w Virago.

Miałem wczoeśniej 125 na szprychach i czyszczenie ich doprowadzało mnie do szału. Szczególnie jak trafisz na moto cykl w dobrym stanie technicznym, a wizualnie przeciętny, to możesz być pewien że poprzedni właściciel szprychy omijał z daleka

Co do pytania w temacie- ja czyściłem jeansem pociętm w paski + pasta lekkościerna. Tam gdzie było gorzej używałem drobnoziarnistego (!) papieru. Efekt fajny do pierwszej jazdy w deszczu

ja mam ten problem za sobą. wszystkie szprychy ładnie pochromowane. wystarczy wytrzeć i jest błysk. naprawdę warto. efekt niesamowity choć trochę kosztowne.

Oryginalne czeskie TEMPO + twarda gąbka/szmatka + szmatka do polerowania;) Zrobiłem już 1 strone koła i jestem baaardzo zadowolony;) Zaraz wrzucę jakieś foto;) Ale cierpliwości trochę trzeba mieć;) no i zdrowe kolana

[ Dodano: Wto Wrz 15, 2009 3:16 pm ]
FOTY:D nie zwracajcie uwagi na te z tyłu bo jeszcze ich nie czyściłem;) Przynajmniej mniej więcej porównanie przed i po;)


[ Dodano: Wto Wrz 15, 2009 3:22 pm ]
A moim zdaniem prawdziwym chopper nie powinien mieć ani łańcucha, ani kardana tylko pas!
[ Dodano: Wto Wrz 15, 2009 3:24 pm ]
Ktoś pisał że miał całe czarne i tempem nie schodziło;) Ja niektóre też miałem, a przy końcach każdą. Tempo od K2 słabo sobie radziło, kupiłem czeskie, trochę się pomęczyłem i proszę;;) Tyle,że na każda szprychę trzeba poświęcić ładnych parę minut.

tak , ja pisałem że miałem całe czarne i nic nie dawało tempo. Faktycznie od firmy K2 jest . Natomiast tempo robiłem ranty felg i trochę przyniszczone i skorodowane miejsca. Plak do alufelg(różowy) załatwił sprawę , polecam każdemu !

Wysłany: Pią Wrz 04, 2009 9:14 am


--------------------------------------------------------------------------------


Fakt, uczy pokory.


I wpędza w alkoholizm
i to święta racja ,ja mam limit dzienny, 9 szprych +_+czteropak

Ja zrobiłem oba koła za jednym zamachem i to na sucho Sam siebie podziwiam. Papier wodny o ile dobrze pamiętam 500 i później pasta polerska. wyszło bardzo ładnie ale zobaczymy jak się będzie trzymać. Jak narazie się świeci jak chromy

Całość to tak ze 6-7 godzin wyszła ale to tak na szybkiego

Ja mobilizuję się od grudnia, żeby przysiąść i wypolerować i jakoś nie mogę się zmobilizować. Napiszcie proszę czy macie już doświadczenia z trwałością takiej polerki. Bo jeżeli po pół roku będą wyglądają tak samo jak przed polerką to tracę ostatnie chęci do tej pracy.

Ja szprychy wyczyściłem papierem na wodę w maju i do dzisiaj nie straciły blasku Oczywiście na bieżąco pędzelkiem lub szmatką kurz,owady itp usuwałem...Dodam,że szprychy były czarne a po wyczyszczeniu prawie ich nie konserwowałem.Pozdrawiam.

Polerka trzyma długo ale jest bardzo kosztowna i meczaca...
kosztowna bo czasem skrzynka piwa to za mało
meczaca bo głowa boli od nachylania sie pewnie....

ale wartooo

Nie powiem żebyście mnie pocieszyli. Miałem nadzieję, że napiszecie, że nie warto, szybko szprychy zachodzą na nowo, są bardziej podatne na rdze itp. A tak dupa. Będę musiał się zmobilizować i zabrać za robotę bo wiosna za pasem. Tylko wątroby żal

Marek73, szanuj swój czas i wątrobę (przyda się na sezon) - daj do chromowania.
Później założysz temat ”jak zapleść szprychy” i jakoś to będzie

Nie wiedziałem że taki rzut beretem mam do Kotli . A w Bielawach mam rodzinkę: Matka Chrzestna ma Kawasaki EL 250 a kuzynka z mężem czają się już od dłuższego czasu na Drag Stara albo Virago