"doładowanie powietrza" do filtra 535

Jeżeli masz kłopoty ze swoją Virago lub nie wiesz jak coś naprawić to idealne miejsce by o tym napisać
migor
Posty: 41
Rejestracja: 05 czerwca 2009, 11:16
Motocykl: virago 535,1999r.
Lokalizacja: lubuskie
Status: Offline

"doładowanie powietrza" do filtra 535

Post autor: migor »

Przeglądając moją 535 zauważyłem nad przednim deklem osłony głowicy,po prawej stronie chromowaną blaszkę (mocowaną na dwa nity ),która prawdopodobnie zabezpiecza przed dolotem deszczówki podczas opadów do chromowanej puszki i dalej do filtra.Zakładaam,że demontując blaszkę,ułatwiam przepływ powietrza ( wiecie jaki jest długi kanał dolotowy do filtra ).Przy większych prędkościach może dochodzić do wtlaczania powietrza do puszki.I teraz pytanie.Jaki to będzie miało wpływ na skład mieszanki,czy wzrosnie moc,czy spalanie,czy dopływ ilości powietrza i tak reguluje śruba składu mieszanki ?
Podobno moc w niektórych,naszych silnikach ograniczano poprzez zwężenie króćca dolotowego.
To tylko takie dywagacje na jesienne wieczory.
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: "doładowanie powietrza" do filtra 535

Post autor: Blunio »

Podobną rzecz, czyli doładowanie dymaniczne wprowadzono na przykład w Suzuki Hayabusa. Z tym że to jest specjalnie zaprojektowany układ dolotowy, efektywnie działający powiedzmy... powyżej prędkości 200 km/h. Twój zamysł miałby rację bytu w układach elektronicznego wtrysku, gdzie procesor na bieżąco analizuje skład miesznki (spalin) i dostosowuje ilość wtryskiwanego paliwa do zapotrzebowania silnika. W 'sztywnym", bo mechanicnym rozwiązaniu jakie wystęouje w Virago można by się pokusić o ręczne ustawienia, ale ... przy małych prędkościach miałbyś mieszankę za bogatą, a dopiero przy zadziałaniu doładowania przy większych prędkościach skład byłby prawidłowy.
Większy zysk można by osiągnąć obniżając opory ssania, co realizuje się przez stosowanie np. specjalnych filtrów zwanych stożkowymi (czy jakoś tak), polerowanie kanałów ssących i likwidację wszelkich nierówności, powodujących turbulentny przepływ powietrza. Można też obnizyć opory wydechu, ale na pewno nie poprzez wybebeszanie fabrycznych tłumików, tylko stosowanie akcesoryjnych. Ale i tu w skrajnych przypadkach neleżałoby zmienić wałki rozrządu, zmieniając fazy otwierania i zamykania zaworów.
Dla zwykłego użytkownika najwiekszy zysk na pewno przyniesie dbałość o czystość filtra powietrza i sukcesywne go wymienianie.
migor pisze:dopływ ilości powietrza i tak reguluje śruba składu mieszanki
To o czym piszesz działa tylko w zakresie wolnych obrotów. W UŻYTECZNYCH ZAKRESACH OBROTÓW za te sprawy odpowiedzialny jest poziom paliwa w gażnikach, ustawienie iglic przy membranach, kształt iglic i charakterystyka sprężyn pod membranami. No i dobór odpowiedznich dysz. UOGÓLNIAJĄC, JEST TO TAKA ilość parametrów, że ich zestrojenie w domowych warunkach jest raczej niemożliwe. A jak wspomniałem , przy wtrysku część tych funkcji przejmuje komputer. I jego można przeprogramować - tzw. cziptuning.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
ODPOWIEDZ