przymierzam się w 2010r. do wyjazdu do Chorwacji, jako że to piękny kraj i nie za daleko od Polski (około 600km od granicy do granicy).
Trasa: Polska-(ew. Czechy)-Słowacja-Węgry-Chorwacja,
Termin - około 16dni, raczej pierwsza niż druga połowa roku, dokładny termin wyjazdu do uzgodnienia, mogę się trochę dostosować
Spanie, wydatki - ekonomicznie, namiot i camping, zresztą tam będzie ciepło
Podróż - spokojnie, bezpiecznie, bez szaleństw i mandatów, do 100km/h. Zatrzymujemy się po drodze i zwiedzamy jeśli będzie co.
Dokładna trasa i atrakcje do uzgodnienia, generalnie chciałbym w 2-3 dni dojechać na miejsce i tam powłóczyć się z 8-10 dni zwiedzając wszystko co najważniejsze w tym kraju, po czym powrót.
Wymagania: sprawny technicznie motocykl dowolnej marki, assistance (jest b.tanie) i dobry humor
Tutaj macie przykładowe relacje z takiej wyprawy:
http://www.scigacz.pl/Chorwacja,na,moto ... ,2264.html
http://przewodnik.onet.pl/1229,1660,122 ... tykul.html
Są jacyś chętni na wspólną podróż? Myślałem o mniejszym zespole 2-3 osoby.
Kontakt:
GG: 8906929
mail: crom28@gmail.com
Chorwacja 2010r. - kto chętny
Chorwacja 2010r. - kto chętny
Ostatnio zmieniony 16 lutego 2010, 22:22 przez Virago28, łącznie zmieniany 2 razy.
- Kożuch
- Posty: 3443
- Rejestracja: 11 maja 2008, 17:11
- Motocykl: Virago 750,VL 1500,CB1300,XV1900, FJR1300
- Lokalizacja: Poznań Góra
- Wiek: 48
- Status: Offline
Re: Chorwacja 2010r. - kto chętny
Byliśmy w zeszłym roku, relacje też możesz znaleść w dziale turystyka.
Najładniejsze widoki jakie zapadły mi w pamięci to jeziora Plitvickie, polecam. Pamiętaj, że na Węgrzech musisz winietę wykupić, można się pomylić bo jej się nigdzie nie nakleja.
Czekam na relację po wakacjacj
Najładniejsze widoki jakie zapadły mi w pamięci to jeziora Plitvickie, polecam. Pamiętaj, że na Węgrzech musisz winietę wykupić, można się pomylić bo jej się nigdzie nie nakleja.
Czekam na relację po wakacjacj
Re: Chorwacja 2010r. - kto chętny
aktualizacja :
wyjazd byłby na początku czerwca 2010r., wtedy jest już ciepło ale nie ma upałów, a jednocześnie jest taniej i łatwiej o nocleg. Przewodniki zalecają wybierać się właśnie wtedy.
Preferowane drogi oczywiście asfalt, żadnych szutrów, najlepiej drogi bezpłatne, o niewielkim natężeniu ruchu. Konkretna trasa zostanie zaplanowana, zgromadziłem już komplet przewodników po wszystkich krajach, ale będziemy elastyczni, nie gonimy za wszelką cenę, raczej zwiedzamy, jedziemy spokojnie. dzienne przebiegi to +/-300-500km, zależnie od tego co tam po drodze będzie do zobaczenia.
Noclegi ekonomiczne - camping i namiot. Nastawieni jesteśmy na spokojne podróżowanie z miejsca na miejsce, z zamiarem zobaczenia i zwiedzenia po drodze jak największej ilości atrakcji. Być może na 1 dzień wyskoczymy także do Wenecji.
Póki co skład 3-osobowy, jadą 2 pewne motory, być może 2 kolejne dołączą, zapraszam kolejnych chętnych.
Zachęcam do kontaktu na GG/mail.
wyjazd byłby na początku czerwca 2010r., wtedy jest już ciepło ale nie ma upałów, a jednocześnie jest taniej i łatwiej o nocleg. Przewodniki zalecają wybierać się właśnie wtedy.
Preferowane drogi oczywiście asfalt, żadnych szutrów, najlepiej drogi bezpłatne, o niewielkim natężeniu ruchu. Konkretna trasa zostanie zaplanowana, zgromadziłem już komplet przewodników po wszystkich krajach, ale będziemy elastyczni, nie gonimy za wszelką cenę, raczej zwiedzamy, jedziemy spokojnie. dzienne przebiegi to +/-300-500km, zależnie od tego co tam po drodze będzie do zobaczenia.
Noclegi ekonomiczne - camping i namiot. Nastawieni jesteśmy na spokojne podróżowanie z miejsca na miejsce, z zamiarem zobaczenia i zwiedzenia po drodze jak największej ilości atrakcji. Być może na 1 dzień wyskoczymy także do Wenecji.
Póki co skład 3-osobowy, jadą 2 pewne motory, być może 2 kolejne dołączą, zapraszam kolejnych chętnych.
Zachęcam do kontaktu na GG/mail.
- gribkin
- Posty: 344
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 13:38
- Motocykl: Indian Scout
- Lokalizacja: Czarnowo
- Wiek: 44
- Status: Offline
Re: Chorwacja 2010r. - kto chętny
Ja też w tym roku wybieram się na Chorwację ale urlop zaplanowany na początek lipca. Więc też czekam na relację.
- Winnetou
- Posty: 3713
- Rejestracja: 15 maja 2008, 22:01
- Motocykl: niemiecki
- Lokalizacja: Augsburg(Bawaria)
- Wiek: 57
- Status: Offline
Re: Chorwacja 2010r. - kto chętny
Hmm...nie zdziw sie,kiedy camping z motocyklem i namiotem bedzie drozszy od pokoju np.PozdrawiamVirago28 pisze:Noclegi ekonomiczne - camping i namiot.
Jedni umieją drudzy"umią"...
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój"
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój"
-
- Status: Offline
Re: Chorwacja 2010r. - kto chętny
[quote="Virago28"]aktualizacja :
wyjazd byłby na początku czerwca 2010r., wtedy jest już ciepło ale nie ma upałów, a jednocześnie jest taniej i łatwiej o nocleg.
Taniej jest to fakt, ale nawet w sezonie nie ma problemów z noclegami
Preferowane drogi oczywiście asfalt, żadnych szutrów, najlepiej drogi bezpłatne, o niewielkim natężeniu ruchu.
Polecam starą drogę nr1 z Karlovaca, przez jeziora Plitvickie, Knin, wylot nad morze w okolicach Sibenika, a potem dalej na południe Jadranką. Widoki - bossskie.
Z fajnych dróg z dreszczykiem polecam odcinek Sucuraj-Jelsa na wyspie Hvar albo wjazd na górę sv.Jure. Można się trochę spocić z wrażenia
Noclegi ekonomiczne - camping i namiot.
Jak już wspomniał kolega piętro wyżej camping nie zawsze wychodzi taniej. Jeśli już koniecznie musi być namiot wybierajcie mniejsze, prywatne campingi, a nie molochy nastawione na niemieckiego kamperowca. Niestety te małe campingi najczęściej są kawałek od morza (choć zdarzają się wyjątki), a nie ma nic lepszego niż wyczołgać się z namiotu rankiem i od razu zobaczyć przepiękny Jadran
Być może na 1 dzień wyskoczymy także do Wenecji.
Jeśli zakładacie jazdę głównie po Istrii, to wyskok do Wenecji jest możliwy. Jeśli planujecie jednak zwiedzenie Dalamcji to już raczej będzie ciężko. No chyba, że w drodze powrotnej. Jak dla mn ie prawdziwy klimat Chorwacji poznaje się w Dalmacji, ale ja jestem już skrzywiona w tej materii
Jeśli masz jakieś pytania to chętnie odpowiem.
wyjazd byłby na początku czerwca 2010r., wtedy jest już ciepło ale nie ma upałów, a jednocześnie jest taniej i łatwiej o nocleg.
Taniej jest to fakt, ale nawet w sezonie nie ma problemów z noclegami
Preferowane drogi oczywiście asfalt, żadnych szutrów, najlepiej drogi bezpłatne, o niewielkim natężeniu ruchu.
Polecam starą drogę nr1 z Karlovaca, przez jeziora Plitvickie, Knin, wylot nad morze w okolicach Sibenika, a potem dalej na południe Jadranką. Widoki - bossskie.
Z fajnych dróg z dreszczykiem polecam odcinek Sucuraj-Jelsa na wyspie Hvar albo wjazd na górę sv.Jure. Można się trochę spocić z wrażenia
Noclegi ekonomiczne - camping i namiot.
Jak już wspomniał kolega piętro wyżej camping nie zawsze wychodzi taniej. Jeśli już koniecznie musi być namiot wybierajcie mniejsze, prywatne campingi, a nie molochy nastawione na niemieckiego kamperowca. Niestety te małe campingi najczęściej są kawałek od morza (choć zdarzają się wyjątki), a nie ma nic lepszego niż wyczołgać się z namiotu rankiem i od razu zobaczyć przepiękny Jadran
Być może na 1 dzień wyskoczymy także do Wenecji.
Jeśli zakładacie jazdę głównie po Istrii, to wyskok do Wenecji jest możliwy. Jeśli planujecie jednak zwiedzenie Dalamcji to już raczej będzie ciężko. No chyba, że w drodze powrotnej. Jak dla mn ie prawdziwy klimat Chorwacji poznaje się w Dalmacji, ale ja jestem już skrzywiona w tej materii
Jeśli masz jakieś pytania to chętnie odpowiem.
-
- Status: Offline
Re: Chorwacja 2010r. - kto chętny
Super sprawa...tez mi sie marzy taki wypad A marzenia sa po to aby je realizowac
Re: Chorwacja 2010r. - kto chętny
aktualizacja:
na razie mamy na wyjazd chętnych 4 motocyklistów.
powstał już także szczegółowy plan trasy wyjazdu z uwzględnieniem noclegów i licznych atrakcji turystycznych. Trasa przewiduje: 2 dni w Czechach, po 1 dniu Słowacja i Węgry, 9 dni w chorwacji, 1 dzień Wenecja i szybki powrót w 2 dni.
więcej szczegółów na GG.
na razie mamy na wyjazd chętnych 4 motocyklistów.
powstał już także szczegółowy plan trasy wyjazdu z uwzględnieniem noclegów i licznych atrakcji turystycznych. Trasa przewiduje: 2 dni w Czechach, po 1 dniu Słowacja i Węgry, 9 dni w chorwacji, 1 dzień Wenecja i szybki powrót w 2 dni.
więcej szczegółów na GG.