Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
witam was mam problem mioanowice wczoraj przepalalem motor i dziziaj tez tak chwile chcialem go przepalic ale niestety nie zapalil wczoraj odrazu zapalil a dzisiaj nawet dymka nie puscil ladowalem akumulator tez bo slaby byl i tez nie odpalil benzyna jest bo sprawdzalem... co moze byc przyczyna tego ze nie odpali??
z gory dzieki
Jeżeliu liczysz na to, że spotkasz tutaj jasnowidzów, to muszę Ciebie rozczarować. Więc bądź uprzejmy napisać chociaż, czy rozrusznik kręci sinikiem i nie chce zaskoczyć, czy w ogóle nie kręci - bo to dwie różne sprawy.
Jeżeli kręci i nie chce zaskoczyć, to na pewno efekt przepalania i braku rozgrzania silnika. Zmień świece i Twoje problemy znikną. A jak odpalisz po tym zabiegu, to rozgrzej silnik do temperaytury eksploatacyjnej, czyli trza pojeździć. A jak się nie chce (nie można) jeździć, to nie trza przepalać.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw. Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Nie może, tylko tak jest. Zalałeś świece i stąd Twoje kłopoty. Wkręć nowe, a stare możesz próbować przeczyścić lub opalić nad kuchenką gazową i trzymać w zapasie, jakby Ci znów naszła ochota na "przepalanie"
I pamiętaj - jak ssanie, to nie otwieramy przepustnic, bo od razu zalejesz świece. Dopiero jak się obroty silnika ustabilizują, można ruszyć z gazem.
Jest jeszcze jedna "deska ratunku". Jak się zaleje silnik, można próbować odpalić wyłączywszy ssanie i przy otwartych na maxa przepustnicach. Czasem to daje efekt, że silnik zaskoczy. Ale nie zawsze.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw. Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
leszekk pisze:jak już odpalisz to siadaj na maszynę i z pół godzinki pośmigaj
A potem popatrz - na dole każdego postu w Twoim temacie jest przycisk z zielonym winkielkiem. I chwilę pomyśl
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw. Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
kurde i nic nie pomoglo probowalem dzisaj odpalic i nic przeczyscilem swiece sprawdzilym na cylindrze czy jest iskra i byla no ale nie odpalil dalej musialem troche podladowac akumulator bo slaby byl i nawet z pomocom prostownika nie dalo rady co jest nie tak?? pomozcie
Blunio pisze:Jeżeliu liczysz na to, że spotkasz tutaj jasnowidzów, to muszę Ciebie rozczarować.
Blunio, co wejdę tu na forum to zawsze musisz mnie rozbawić, masz świetne poczucie humoru. Pozdrawiam
piotrziomal pisze:hmm a musze zakladac nowe?? nie moga byc stare jak zaloze z powrotem??
nie muszą być nowe, ale dobrze jak by były sprawne. Jeżeli już odpalisz sprzęt a nie możesz pojeździć to chociaż go dobrze rozgrzej w garażu. Bez sensu jest odpalać silnik na chwilę. Jak sobie nie poradzisz to tylko najbliższy serwis YAMAHA pozdrawiam
- sprzedaż samochodów osobowych, dostawczych oraz motocykli
- pomoc w zakupie pojazdu w Niemczech
- załatwienie wszelkich formalności i transport pod dom
a jak zrobioe tak jak waldi mowi ze odkrece swice i niech chwile postoi motor bez swiec...
i pozniej podgrzac swiece na palniku jesli to cos da(slyszalem ze tak robia) i pozniej wkreci do cilindrow i odpalic jesli odpali
raczej załoz inne swiece jesli te są mokre. ssanie nie pełne i zakreć powinien odpalic u mnie strzeliło pare razy ale gada. dzis zrobiłem 15km. zajebiscie sie czuje !!!!!!!
tu nie chodzi o podgrzewanie świec tylko o ich wypalenie i nawet tak wypalone nie zawsze będą sprawne - mają przebicia, jeżeli dodatkowo czyściłeś je szczotką drucianą to od razu wyrzuć
ELITARNA LOŻA SZYDERCÓW NIE UFAJ MECHANIKOWI, ZRÓB TO SAM !!! Nie udzielam porad na PW - od tego jest forum!
piotrziomal pisze:no a jak z podgrzewaniem swiec?? bylo bycos z tego??
To zależy. Może być pożar ale jak będziesz ostrożny to może nie. Próbować możesz (po takim wygrzewaniu zachowaj ostrożność - jak Ci będzie spadać na glebę nie próbuj łapać bo będziesz naznaczony na dłuższy czas). Myślę, że jednak zmarnujesz sporo czasu, sporo gazu, narazisz się na pożar i poparzenia a nowych świec nic nie zastąpi. Przecież to kosztuje może ze 20 złotych !!! Stać Cię na takie dziadowskie oszczędności?
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
nie no nie czyscilem szczotka druciana tylko powietrzem od sprezarki przedmuchalem a jesli wladi mowisz zeby swiece wykrecic i zeby motor postal chwile bez swiec to ile tak musi stac??
[ Dodano: Wto Mar 02, 2010 7:49 pm ]
wiesz leszek z tego co rozmawialem z pierwszym wlascicielem bo ja jestem drugim to mowil ze zmianial siwce przed sprzedaza takze sa nowe
no oki waldi to mozna tak zakrecic rozrusznikeim bez siwec zakreconych?? a pozniej jak wloze swiece do fajek i przystawie do cilindrow i ruszyc rozrusznikiem to powinien odpalic?? pytam tak bo jeszcze nigdy mi sie to nie zdazylo
mam problem 
mioanowice wczoraj przepalalem motor i dziziaj tez tak chwile chcialem go przepalic ale niestety nie zapalil 
wczoraj odrazu zapalil a dzisiaj nawet dymka nie puscil 
ladowalem akumulator tez bo slaby byl i tez nie odpalil 
benzyna jest bo sprawdzalem... co moze byc przyczyna tego ze nie odpali??
sprawdze czy odpali przeczyszcze swiece i sprawdze jak cos dam znac dzieki za rade 
probowalem dzisaj odpalic i nic przeczyscilem swiece sprawdzilym na cylindrze czy jest iskra i byla no ale nie odpalil dalej musialem troche podladowac akumulator bo slaby byl i nawet z pomocom prostownika nie dalo rady co jest nie tak?? 
racja