o umknął mi ten temat... a powinienem się wypowiedzieć, przejechałem z odrestaurowaną niewiadówką ponad 16tys km i powiem tak :
- jeśli jest wszystko dobrze skręcone ten przegub to można bez problemu jechać 140km/h , powyżej 150km/h są już wibracje
- to prawda że przyczepka lata, ale nie czuć tego zupełnie w niczym to nie przeszkadza wręcz zapominasz że ją ciągniesz i przypominasz sobie tylko wtedy jak trzeba cofnąć gdziekolwiek ( nie raz Ewcia zeskakiwała i mi ją przestawiała a ja cofałem
)
- opona zużywa się ale pewnie dlatego że zawsze mocno ją obciążałem
- co było w środku ? zapas jedzenia dla 2 osób na 20 dni i wszystkie graty do kuchni polowej plus miejsce na zakupy spożywcze w lokalnych sklepach. Każdy ma inny styl ja równie lubię próbować lokalnych specjałów, próbować nie znaczy że mi smakują i mogę zjeść ich tyle aby się najeść i nie uszczuplić budżetu wyprawy o połowę dlatego zabieram produkty z polski, poza tym uwielbiam i przyrządzać jedzenie w pięknych miejscach np: parking z widokiem na najwyższy wodospad w europie, ławka a dookoła 4tysięczniki całe w śniegu, plaża , klif z widokiem na zachód słońca miejsc takich można wymieniać w nieskończoność jakoś nie przypadło mi do gustu jedzenie w lokalach....i nie chodzi tu o kwestie finansowe,
- wyższego spalania nie zauważyłem, motor pali przy prędkości do 110km/h około 6- 6,5 litra tyle samo co bez przyczepki z takim załadunkiem czyli bagaże plus pasażer, jeżeli chcemy natomiast trochę podgonić na autostradach to musimy się liczyć z tym ża na baku przejedziemy nie 230kmtylko 170
- ktoś pisał że przyczepka cię ogranicza i jest to problem w górach, nie odczułem tego 2 razy byłem na passo del stelvio a w tym roku na "podobno" najniebezpieczniejszej drodze we Włoszech ( opinia ludzi z Gs- ów bo tylko takie motcykle tam wjeżdżały przy nas) - Passo di Gavia ponad 2600 n.p.m droga i krajobraz nie z tej planety chciałbym tam jeszcze wrócić... ogólnie ludzie w lśniących kombinezonach BMW z pięknymi kuframi BMW w kaskach z BLUBUBEM i na jeszcze bardziej błyszczących motocyklach BMW GS 1200 robili takie oczy jak by zobaczyli uchodźców z krajów III świata ale to nie byli motocykliści ... ktoś kto śmieje się że inny motocyklista na wysokości 2600m nie może odpalić motocykla a dziewczyna pomaga go rozepchać ( to była para z niemiec na suzuki) nie zasługuje aby tak się nazywać...
- Al99 bardzo fajnie że zacząłeś taka inwestycje powiem ci że sam przez ponad rok nosiłem się z takim zamiarem po odrestaurowaniu mojej przyczepki ale przeraziły mnie te koszty które jak sobie obliczyłem nie miały by pokrycia w późniejszej sprzedaży gdyż ciągle jazda z przyczepką jest mało popularna , ale bedę cię gorąco dopingował i mam nadzieje że Ci się uda
trzymam kciuki!!
o cholera rozpisałem się trochę jak za dawnych dobrych lat
Czy daleko oni....?
również nie zaobserwowałem właśnie to jest w tej przyczepce najlepsze że porusza się ona tak jak motocykl, czyli można sie normalnie kłaść na zakrętach itp, przy zjeździe z passo del stelvio na jednej z serpentyn przytarłem nawet wydech 
