Rutyna i przesadna pewność siebie są zgubne. Jako starsi/mądrzejsi(?)/bardziej doświadczeni powinniśmy dawać przykład, a nie brylować ekstrawagancjąStilgar pisze:Ja tylko jedno słowo w tej sprawie. Na to forum wchodzi wielu młodych motocyklistów. Opinie starszych kolegów są dla nich istotne. Mam więc propozycje abyście mieli to na uwadze.
Sądzisz, że pisze to co piszę żeby brylowac ekstrawagancją? Naprawdę tak sądzisz? Dlaczego uważasz posiadanie innych poglądów niż Twoje jedynie słuszne za brylowanie czymkolwiek?GLIWICKI pisze:. Jako starsi/mądrzejsi(?)/bardziej doświadczeni powinniśmy dawać przykład, a nie brylować ekstrawagancją
Hmm, zarzucasz mi głupotę i skłonności samobójcze to nie ładnie, ale odpowiem Ci w ten sam deseń: Głupotą jest wiara w to, że ciuchy, protektory i inne bzdety uratują Cię w przypadku powążnego wypadku. A co do skłonności samobójczych, to może przesiądź się na hulajnogę? Chociaż bez protektorów i integralnego kasku możesz mieć lękiWinters pisze:Jeśli ktoś pisze, że miał poważne wypadki - a przy tym nie zostawił skóry na chodniku lub nie leżał 2 miesiace w szpitalu z pękniętym kręgosłupem to TYLKO MIAŁ SZCZĘŚCIE... bo gdyby tylko ucierpiał jak powyżej..to natychmiast zmienił by swoje podejście do ubioru..... jeśli nie to po prostu była by to głupota lub skłonności samobójcze...
samo jeżdżenie motocyklem jest proszeniem się o kłopoty, więc jeśli jeździsz motocyklem to nie praw, prosze, mi morałów o skłonnościach samobójczych czy głupocie. .. może nie uratują ale mogą wpłynąć na mniejsze obrażenia... zbyt wiele takich opisów już czytałem na tym forum...przy butach, kurtkach, kaskach..itp.skipbulba pisze: Głupotą jest wiara w to, że ciuchy, protektory i inne bzdety uratują Cię w przypadku powążnego wypadku. [/i]
Ty czytałeś, a ja przez lata zbierałem motocyklistów z asfaltuWinters pisze: może nie uratują ale mogą wpłynąć na mniejsze obrażenia... zbyt wiele takich opisów już czytałem na tym forum...przy butach, kurtkach, kaskach..itp.
No cóż nachalna propaganda działa niezależnie czy jest słuszna czy nieWinters pisze:Ostatnio zauważyłem jak wielu motocyklistów zakłada kamizelki i pasy odblaskowe, że już nie wspomnę o motocyklistach z krajów ościennych... to tez o czymś świadczy....jednak bezpieczeństwo górą.
Zgadzam się z Tobą w pełni Winters... Przezorny zawsze ubezpieczony - niby frazes, ale założenie odblasków zwiększających naszą widoczność (a w przypadku wielu osób - kasku integralnego) w niczym nie przeszkadza i nie jest w żaden sposób uciążliwe, a zwiększa bezpieczeństwo. Lepiej zapobiegać niż leczyć, profilaktyka - zalecana wszędzie...Winters pisze:.. może nie uratują ale mogą wpłynąć na mniejsze obrażenia... zbyt wiele takich opisów już czytałem na tym forum...przy butach, kurtkach, kaskach..itp.
Ps. tutaj nikt nikomu nic nie każe, tylko każdy wyraża swoje opinie.
Ostatnio zauważyłem jak wielu motocyklistów zakłada kamizelki i pasy odblaskowe, że już nie wspomnę o motocyklistach z krajów ościennych... to tez o czymś świadczy....jednak bezpieczeństwo górą.
Pandik, obiecuję nie napisac już w tym wątku ani słowa więcej jeśli przetłumaczysz mi to na język polskiPandik pisze:Godka ku szkubaniu
Skipu misiaku nie wiem gdzie widzisz nakaz, wyrażam swoje zdanie mogące co najwyżej posłużyć za radę dla ewentualnych świeżaków szukających wypowiedzi opiniotwórczych - m.in. a propos tego jaki kask wybrać (godka dla PandikaSkipbulba pisze:Najlepiej zwiększyć bezpieczeństwo rezygnując z użytkowania tak straszliwie niebezpiecznego srodka lokomocji jakim jest motocykl
Mai serdeńko, nie wiem jak inni, ale ja nikomu nie bronię zwiększać swojego bezpieczeństwa jak tylko uzna to za stosowne. Mam tylko inna opnię co do poziomu tego zwiększania i jakoś tak nie podoba mi się nakazywanie mi tego zwiększania. A , niestety, w tym kierunku to zmierza.
) - popieram to jakimś tam doświadczeniem, motórzyści o zdaniu całkiem przeciwnym robią to samo, i tak na zmianę, kto będzie miał ostatnie słowo - a to opinie całkiem równoważne. 
Temat ciekawy i tak z ciekawości zapytam: czy przez te lata zbierania motocyklistów z asfaltu nigdy sie nie zdarzyło , nigdy sie nie spotkałeś z sytuacją , że kask i odzież ochronna uratowały komuś życie lub jedynie zminimalizowały obrażenia?skipbulba pisze:Ty czytałeś, a ja przez lata zbierałem motocyklistów z asfaltuWinters pisze: może nie uratują ale mogą wpłynąć na mniejsze obrażenia... zbyt wiele takich opisów już czytałem na tym forum...przy butach, kurtkach, kaskach..itp.
buntownikuskipbulba pisze: Mai serdeńko, nie wiem jak inni, ale ja nikomu nie bronię zwiększać swojego bezpieczeństwa jak tylko uzna to za stosowne. Mam tylko inna opnię co do poziomu tego zwiększania i jakoś tak nie podoba mi się nakazywanie mi tego zwiększania. A , niestety, w tym kierunku to zmierza.
mimo, że twierdzisz, że nikomu nie zabraniasz dbać o własne bezpieczeństwo to wszędzie gdzie pojawia się ten wątek gwałcisz ludzi swoimi racjami. Skoro jest Ci to obojętne to po co to robisz. Wierzysz w to, że nasi ustawodawcy śledzą fora i czytają co tu jest wypisywane? Bzdura. Gdybym miał lepsze buty nie miałbym zmiażdżonych kości stopy, nie musiałbym przechodzić długiej rehabilitacji i zapewne nie musiałbym myśleć o tym że za jakieś 10 lat wstawią mi artrodezę bo nie będę mógł normalnie chodzić. Ja już wyciągnąłem wnioski. Tyle o mnie.
Hehe. Kiedyś "baby" skubały wieczorami pierze na kołdry i poduszki, o czym przy tym gadać skoro robią to już dziesiąty wieczór z rzędu? A no o zagadnieniach typu: kisić ogórki w laczach czy w szlafrokuskipbulba pisze:Pandik, obiecuję nie napisac już w tym wątku ani słowa więcej jeśli przetłumaczysz mi to na język polskiPandik pisze:Godka ku szkubaniu
a pro po widziałem, że Shark wypuścił wersję Twojego garnka ze szczęką ? Przymierzasz się ?Pandik pisze:
Załóżcie temat pt: bezpieczeństwo i tam się nawzajem przekonujcie do swoich racji, tutaj chciałem poczytać nieco opinii o tym czy innym kasku, który być może chciał bym nabyć ale za miast tego mam dyskusję na temat wyższości ferii zimowych nad letnimi. Polityka-Religia-Bezpieczeństwo trójkąt bermudzki.
Czytaj proszę ze zrozumieniemskipbulba pisze:Dlaczego uważasz posiadanie innych poglądów niż Twoje jedynie słuszne za brylowanie czymkolwiek?
Dokładnie tak...Winters pisze:Ps. tutaj nikt nikomu nic nie każe, tylko każdy wyraża swoje opinie.
I tak i nie. Zmiażdżoną rękę można przeżyć, zmiażdżoną głowę nie za bardzo. Moje ryzyko i taki właśnie kompromis między bezpieczeństwem a wygodą (swoją drogą fajnie to okresliłeś).Kargul pisze:Inna sprawa, że moim zdaniem jest brakiem konsekwencji kupowanie wypasionego kasku ze względu na bezpieczeństwo, a rezygnacja z pozostałych zabezpieczeń chroniących w razie "W".
Jakby ta szczena była do demontażu to kto wietylust pisze: a pro po widziałem, że Shark wypuścił wersję Twojego garnka ze szczęką ? Przymierzasz się ?
Poczytam se o nim.
Pewnie można tyle że ciężko się ją wpina i też chyba ciężko wypina (na takie 4 bolczyki) i nie jestem pewien czy po kilku takich operacjach coś by się tam nie wyłamało. Sam mykam w masce a jak ciepło to maska z goglami w górę i okulary na pysk.Kargul pisze:Pandik mam pytanko odnośnie SARKa RAW. Można w tym kasku latać bez tej maski (z samymi goglam). Bo właśnie zastanawiam się nad zakupem i jestem ciekawy czy jest możliwość na przykład w cieplejsze dni po mieście tak polatać
A nie ma mozliwości zamontowania Pinlocka? To naprawdę skuteczne rozwiązanie jeśli chodzi o parowanie.Forest pisze:Polecam go ale warto zaznaczyć, że paruje mi w nim szyba, gdy jadę przez wilgotne rejony.
