No i znalazłem trochę czasu 27 grudnia żeby poprzymierzać kaski w sklepach. Skupiłem sie na tych, które już wcześniej miałem na oku, tzn. szczękowiec z wypinaną szczęką i cena do 1000 zł. W przedbiegach odpadł Airoh L105. Okazało sie, że ciśnie po obu stronach głowy tuż nad uszami i to bez względu na rozmiar. HJC SYMAX III - bardzo wygodny jak na moja głowę, ale ograniczone pole widzenia ze względu na stosunkowo małą szybkę, tak jak w integralu. Ciekawe rozwiązanie podnoszenia blendy, którą można ustawiać w trzech wybranych pozycjach, a podnoszenie przez naciśnięcie przycisku na górze kasku, jak się wydaje łatwe do wykonania nawet w rękawicach, co jest niebagatelną zaletą np. w stosunku do Nolana N44 w którym przycisk nie dość że mały, to jeszcze umieszczony w dziwnym miejscu. No i wreszcie Nolan N43 Air i N 44. Bardzo wygodna wyściółka. Potwierdzam opinię prezentowaną prze różnych użytkowników, że w N43 faktycznie skrzypi piankowy wkład, dlatego wziąłem N44 i tu jest lepiej, choć sam kształt skorupy jak dla mnie trochę mało choperowaty. Ma tą przewagę do N43, że w dolnej części szybki jest dodatkowe okienko wentylacji, które można przymykać. Myślę, że może to mieć poztywny wpływ na ewentualne zaparowywanie wizjera, jako że w komplecie nie ma pinlocka (można go dokupić za dodatkowe 99 zł). Nie wiem dlaczego jest opinia o Nolanach, że są głosne, skoro kask jest mocno zabudowany w dolnej części obejmując dużą część policzków, więc nie bardzo ma którędy wiać. Może mi to ktoś wytłumaczy? Nie udało mi się przymierzyć Caberga HyperX, bo nigdzie go nie spotkałem, ale wkrótce mają być dostępne. Po tej przymiarce zapadnie ostateczna decyzja, o czym nie omieszkam napisać.
Pozdrawiam wszystkich poszukujących ideału (który nie istnieje)
Lecz widziałem jak było udeżone ,nie wywrotka lecz ręką złapany i udeżony i po poprostu gdzieś pękł nie wiadomo gdzie ale miota go na wszystkie strony 
