..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam znakomitych kolegów i koleżanki.
Mam takie pytanie odnośnie kasku.Chodzi mi o kask otwarty na choppera,z szybą ,dobrze sprawujący się przy wyższych prędkościach,czyli żeby wiatr dobrze go opływał i nie zawiewał np. na oczy.Czy może ktoś polecić coś dobrego,z własnego doświadczenia? Do tej pory miałem Nolan N40,sprawował się bardzo dobrze ale mam go już prawie 20 lat i się już kończy,a tego modelu już nie produkują.Zresztą model też czasem trzeba zmienić.
Jakby ktoś był zadowolony z kasku jaki posiada to prosiłbym o podanie modelu.
Sam nie mogę wypróbować,gdyż mogę kupować tylko przez internet,dlatego chciałbym zdać się na Wasze opinie.

Jam mam taki brytyjskiej firmy:

http://www.cyclenet-uk.com/index.php?ma ... b3la0ap7v7

Jestem zadowolony, jest blenda i całkiem solidne wykonanie. Dmucha jak w każdym otwartym....
Polecam

No niezły jest,ale szyba chyba trochę krótka...

Mogę się mylić ale jeździłem w nim czas jakiś (kask kumpla) wieje jak to Winters powiedział - kask otwarty.
Szybka nie jest za krótka, zawsze możesz strzelić sobie kominiarkę albo komin. Kask lekki i wygodny, jedynie co to był problem z blendą, coś się tam wyrobiło i blenda czasami spadała na nos, trzeba było ją popchnąć lekko do góry aby można było ją schować.

Ja mam taki i jest ok. http://allegro.pl/kask-otwarty-ls2-of-5 ... 10204.html

prince_V pisze:Sam nie mogę wypróbować,gdyż mogę kupować tylko przez internet,dlatego chciałbym zdać się na Wasze opinie.

To bardzo niepoważne podejście do tematu kasku.
Kask, w przeciwieństwie do choćby butów motocyklowych, które jeśli będą odrobinę za duże, dadzą się używać, wymaga przymierzenia i sprawdzenia w realu. Każdy kask jest inny (nawet w ramach produktów tej samej firmy) o głowach jeźdźców już nie wspominając. Wiara w to, że skoro jeździłeś w Nolanie w rozmiarze M to nowy Nolan też ma być w tym rozmiarze jest bezpodstawna. Liczy się bowiem nie tylko obwód głowy ale i kształt i rozmieszczenie elementów amortyzujących w kasku. O kaskach innych firm już nie wspominam bo np. Schubert w rozmiarze L może odpowiadać Nolanowi XL lub na odwrót.
Co do kasków niskobudżetowych, które byłbym skłonny polecać to np. Nolan N43E Air - na lato możesz go używać jako otwartego, na wiosenne czy jesienne chłodne poranki i wieczory wpinasz szczękę i w pysk nie wieje. Niektóre kaski Nolana posiadają cechę zmuszającą do osobistego przymierzenia przed zakupem - kask w niektórych przypadkach może się wydawać zbyt płytki przy poprawnym rozmiarze (obwód), większy nie uciska w czubek głowy ale jest za luźny w uszach. Można (tak ja zrobiłem) lekko zgnieść warstwę amortyzującą zyskując te 2-3 brakujące do komfortu milimetry, ale trzeba pamiętać, że taki zabieg zmniejsza zdolność pochłaniania energii przez kask. Z tym, że nie wiem czy wrażenia akustyczne w tym kasku byłyby dla Ciebie satysfakcjonujące - kask jest dość hałaśliwy przy szybszej jeździe.
Z niższej półki IXS HX114.

leszekk ,ja myślę jednak o kaskach wysokobudżetowych...

grzegorzbr2 pisze:Ja mam taki i jest ok. http://allegro.pl/kask-otwarty-ls2-of-5 ... 10204.html

również polecam

Też miałem dylemat jaki kask wybrać ..., teraz już mam odpowiedni ... polecam viewtopic.php?f=11&p=458298#p458298

Również polecam, superrr kask

Ja mam teraz OSBE/GPA TORNADO AIRCRAFT z dopinaną szczęka, bardzo fajny kask.Polecam

aktualnie używam shark evoline 3 , ledwo 2 tydzień na głowie

N91 super szczena

Pisior, to bardziej na odkurzacz,ale dzięki.

MARIUSZ1961 pisze:Ja mam teraz OSBE/GPA TORNADO AIRCRAFT z dopinaną szczęka, bardzo fajny kask.Polecam

Napalałem się na niego jak szukałem kasku, design robi wrażenie, ale na głowie jakoś mi nie leżał. No i drogi trochę. Kupiłem w końcu Caberg Riviere v2 jak za tą cenę super kask, tylko mogłem wziąć rozmiar mniejszy chyba... Aha i kolor mat jest niewdzięczny, wszystkie odpryski itp na nim widać.

Zgadzam się GOŁĄB , mimo swoich wad kask bardzo mi odpowiada.

NA PEWNO ze szczeną!!!!

Kolega ostatnio zaliczył glebę - kask bez szczeny i kiepsko teraz wygląda (a miało być tak ładnie i efektownie )

udzin pisze:NA PEWNO ze szczeną!!!!

Kolega ostatnio zaliczył glebę - kask bez szczeny i kiepsko teraz wygląda (a miało być tak ładnie i efektownie )

A ja kilkadziesiat lat na motocyklu, zawsze w otwartym kasku
Moja szczeka wygladala i wyglada normalnie. W kaskach zamknietych czuje sie jak w pudle i dziwie sie ze ktos moze dobrowolnie w tym jezdzic.

" (a miało być tak ładnie i efektownie )" sarkazm sie chyba nie udal Co mialo byc efektownie ? Ma byc przyjemnie i wygodnie, a w zamknietym kasku nigdy mi tak nie bylo wiec pewnie dla tego nigdy takiego nie kupilem i nie kupie!

Nemo dla każdego co kto woli jeden ma szczęście drugi nie Ty jesteś szczęściarz on nie był. A decyzja po rozważeniu za i przeciw należy do każdego z nas.

Sarkazm, gdyż kiedyś usłyszałem od niego wypowiedź w której uważał że wszyscy co w szczękach ......... itd itp a bez ma się klasę ...... itp itd. Życie czasami weryfikuje.

Także Nemo i niech każdy jeździ w tym co uważa.


ps, nie wyobrażam sobie jazdy w kasku na rowerze

ja powiem tak:
otwarty jest zajebisty do miasta i do max 50-60 km/h - nie ważne jaki kupisz to i tak otwarty tlyko do małych prędkości przy dobrej pogodzie
zamknięty / szczękowy na trase, nikt mi nie wmówi już że choper to klasyk i otwarty, obecnie mam otwarty i zamknięty i w zalezności od jazdy (trasa czy miasto) wybieram odpowiedni kask
a czy szczękowiec czy zamknięty to z tego co wyczytałem bardziej bezpieczny jest zamknięty (integral) , do tego tańszy na plus u szczękowca ze latwo się go zdejmuje, mozna napić się nie zdjemując całego z głowy czy plunąć na szybe dla kierowcy obok

Kamilek, aleś pojechał bredniami.
jeżdżę w jetcie Nolana znacznie szybciej niż stwierdzone przez Ciebie 50km/h. Mało tego spokojnie w jetcie używam interkomu przy prędkościach znacznie powyżej owych 50km/h. Jeżdżę też czasem w wehrmachtowskim topku i też bez problemu znacznie szybciej niż 50km/h.

Do Nolana dopinam szczękę jedynie wczesną wiosną i późną jesienią ze wzgledu na temperaturę. A gdybym chciał być bezpieczny to zawinąłbym się w gąbkę z pianką, owinął gruba, pierzastą kołdrą i leżał w łóżku nie wychodząc z domu.

Dla jasności, jeżdziłem w integralu i wiem jaka jest różnica. Jest, ale nie taka jak piszesz.

skipbulba - ja jezdze w otwartym i zakniętym obecnie i niestety nikt juz mnie nie przekona by zakladac otwartego na trasę (po tym jak zobaczylem jaka jest roznica między otwartym a zamkniętym)
otwarty jak dla mnie tlyko do miasta, integral na trasę jest najlepszy
to są oczywiście moje odczucia, nie każdy musi się z tym zgadzać pozdrawiam

Kamillek pisze:skipbulba - ja jezdze w otwartym i zakniętym obecnie i niestety nikt juz mnie nie przekona by zakladac otwartego na trasę (po tym jak zobaczylem jaka jest roznica między otwartym a zamkniętym)
otwarty jak dla mnie tlyko do miasta, integral na trasę jest najlepszy
to są oczywiście moje odczucia, nie każdy musi się z tym zgadzać pozdrawiam

ja sie wlasnie z tym niezgadzam
mam sharka evo2 i szczeke opuszczalem ze 2 razy - jak naprawde lało, na miasto jezdze w a'la wermahcie - dobrze chroni przed komarami (zderzenia z bakiem moglby nie przetrwac )
w trasie zasowam z otwarta przylbica, nie mam szybki i lubie jak mnie wypiździ pęd wiatru, bo ja koledzy i kolezanki jeżdże chopperem.
jak zaczne szukac komfortu (albo stanie sie to dla mnie wazne) to goldwinga sobie kupie - jak dozyje 120 lat - bo wczesniej to za mlodo bede sie czul
pozdro all

Kamilek, Twoje prawo miec swoje odczucia, ale w pierwszym poście pisałeś nie o odczuciach tylko autorytatywnie, że otwarty kask (Nie ważne jaki) to tylko do miasta i do 50-60km/h. To nie prawda. Do się jeździć w otwartym kasku z każda prędkością. I do prędkości 160-170km/h jedzie się normalnie. Jak jest przy większych prędkościach to nie wiem, bo nie jeżdżę.

A jazda chopperem czy cruiserm w integralu to jak ubranie trampek do garnituru. Zakazu nie ma, wygodniej niż w skórzanych trzewikach. Tylko wygląda dziwnie.